| | | |
|
| 2008-07-24, 15:24
2008-07-24, 15:21 - TREBORUS napisał/-a:
Z fasolki po bretońsku to najbardziej lubie ten sosik i kiełbasę:))) Na dobrą sprawę grochu mogło by w niej nie być:)) |
Mięsożerny jesteś, znaczy się :)
(kiełbasożerny?)
Bo miłość Twoja do pomidorów, to już tajemnica poliszynela:) |
|
| | | |
|
| 2008-07-24, 15:30
Coś na temat jedzonka i mieszania smaków...
Jak byłam w ciaży to zajadałam się cytrynami i cebulą...jadłam i jedno i drugie bez odrobiny grymasu i gryzłam je jak jabłka...Do dziś zastanawiam sie dlaczego wszyscy mieli jakieś niewyraźne minki kiedy patrzyli co jem...Przy drugiej ciąży jadłam tylko słodyczye i ogórki kiszone- ależ piękny zestaw prawda?
:-) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-07-24, 15:33
2008-07-24, 15:30 - marysieńka napisał/-a:
Coś na temat jedzonka i mieszania smaków...
Jak byłam w ciaży to zajadałam się cytrynami i cebulą...jadłam i jedno i drugie bez odrobiny grymasu i gryzłam je jak jabłka...Do dziś zastanawiam sie dlaczego wszyscy mieli jakieś niewyraźne minki kiedy patrzyli co jem...Przy drugiej ciąży jadłam tylko słodyczye i ogórki kiszone- ależ piękny zestaw prawda?
:-) |
Ja zaś, za kazdym razem chodząc w ciąży byłam nieziemsko głupia i nie wymyśliłam, że nawet jeżeli nie mam smaków, to przeciez nikt o tym nie wie i mogłabym posiadanie tzw. smaków pozorować...ot - naiwna:)
Natomist karmiąc , a ja w sumie cztery i pół roku karmiłam, zjadałabym nawet wersalkę, gdyby była słodka...walczyłam z pokusami i...za każdym razem byłam przegrana w tym boju:)) |
|
| | | |
|
| 2008-07-24, 15:33
2008-07-24, 15:19 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Swoja drogą , to powinieneś spróbowac gazpacho (jeżeli jeszcze nie próbowałeś)...przy Twojej miłości do pomodorów, powinno byc strzałem w dziesiątkę :) |
PRZEPIS NA GAZPACHO:
Obrane pomidory, ogórek i jedną cebulę zmiksować na płynną masę. Dodać czosnek utarty z solą. Dolać łyżkę oliwy i dosypać pieprzu do smaku. Jeśli masa zbyt gęsta, dolać zimnej przegotowanej wody. Wstawić do lodówki. Obie papryki, drugą cebulę i grzankę pokroić bardzo drobno i wrzucić do gaspacho tuż przed podaniem. Podawać bardzo zimne.
mniam, mniam. Wyglada pięknie. Ale w pracy niestety sobie nie zrobię bo nie mam miksera ani lodówki:)
Ale w domku napewno kiedyś wypróbuje. Dzięki:)) |
|
| | | |
|
| 2008-07-24, 15:37
2008-07-24, 15:33 - TREBORUS napisał/-a:
PRZEPIS NA GAZPACHO:
Obrane pomidory, ogórek i jedną cebulę zmiksować na płynną masę. Dodać czosnek utarty z solą. Dolać łyżkę oliwy i dosypać pieprzu do smaku. Jeśli masa zbyt gęsta, dolać zimnej przegotowanej wody. Wstawić do lodówki. Obie papryki, drugą cebulę i grzankę pokroić bardzo drobno i wrzucić do gaspacho tuż przed podaniem. Podawać bardzo zimne.
mniam, mniam. Wyglada pięknie. Ale w pracy niestety sobie nie zrobię bo nie mam miksera ani lodówki:)
Ale w domku napewno kiedyś wypróbuje. Dzięki:)) |
Cała przyjemnośc po mojej stronie:)
Wypróbuj koniecznie, bo nie dość, że obłędnie pyszne, to jeszcze w dodatku syte (bardzo fajna jest tez "letnia" wersja gazpacho, kiedy zamiast zielonego ogórka daje sie małosolnego...i sporo czosnku, rzecz jasna...) |
|
| | | |
|
| 2008-07-24, 15:41
2008-07-24, 15:37 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Cała przyjemnośc po mojej stronie:)
Wypróbuj koniecznie, bo nie dość, że obłędnie pyszne, to jeszcze w dodatku syte (bardzo fajna jest tez "letnia" wersja gazpacho, kiedy zamiast zielonego ogórka daje sie małosolnego...i sporo czosnku, rzecz jasna...) |
zastanawiam sie tylko jak tą grzankę drobno pokroić:)
Przecież ona się pokruszy, chyba:) Nigdy grzanki nie kroiłem i stąd moje obawy. Może całkowicie nieuzasadnione?:)) |
|
| | | |
|
| 2008-07-24, 15:45
2008-07-24, 15:41 - TREBORUS napisał/-a:
zastanawiam sie tylko jak tą grzankę drobno pokroić:)
Przecież ona się pokruszy, chyba:) Nigdy grzanki nie kroiłem i stąd moje obawy. Może całkowicie nieuzasadnione?:)) |
Kiciuś...
Jak facet, który sam przygotowuje sobie sałatki może zadać tak dziwaczne i oczywiste pytanie?
Przecież nie przygotowuj grzanki z całej kromki, tylko najpierw tą kromkę pokrój w kostkę ,a potem zrób z niej grzankę...no chyba, ze preferujesz kupne...ja robię sama...na patelni - trzy minuty roboty, doprawdy:)
A w ogóle, to moim zdaniem , gazpacho jest równie dobre, jeżeli nie lepsze, bez grzanek:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-07-24, 15:46
2008-07-24, 15:41 - TREBORUS napisał/-a:
zastanawiam sie tylko jak tą grzankę drobno pokroić:)
Przecież ona się pokruszy, chyba:) Nigdy grzanki nie kroiłem i stąd moje obawy. Może całkowicie nieuzasadnione?:)) |
Ja się nie znam, bo kucharka ze mnie marna ale ja najpierw pokroiłabym chlebek a dopiero później z niego grzankę "robiła":-) |
|
| | | |
|
| 2008-07-24, 15:51
2008-07-24, 15:45 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Kiciuś...
Jak facet, który sam przygotowuje sobie sałatki może zadać tak dziwaczne i oczywiste pytanie?
Przecież nie przygotowuj grzanki z całej kromki, tylko najpierw tą kromkę pokrój w kostkę ,a potem zrób z niej grzankę...no chyba, ze preferujesz kupne...ja robię sama...na patelni - trzy minuty roboty, doprawdy:)
A w ogóle, to moim zdaniem , gazpacho jest równie dobre, jeżeli nie lepsze, bez grzanek:) |
O!!! i po problemie. Też uważam że gazpacho o niebo lepsze jest bez grzanek bo o wiele mniej roboty:)))) |
|
| | | |
|
| 2008-07-24, 15:57
2008-07-24, 15:51 - TREBORUS napisał/-a:
O!!! i po problemie. Też uważam że gazpacho o niebo lepsze jest bez grzanek bo o wiele mniej roboty:)))) |
Dar logicznego myślenia jest niezwykle cenny i częstokroć bardzo ułatwia życie:)))
Zmykam do dalszej pracy domowej...mam nadzieję, że wizją smakołyku poprawiłam Ci nieco nastrój (bo jakoś nie wierzę, by przy takiej aurze był on dobry "po prostu")
PS. Marysiu...najpiękniejszy uśmiech dla Ciebie:) |
|
| | | |
|
| 2008-07-24, 15:57
2008-07-24, 15:46 - marysieńka napisał/-a:
Ja się nie znam, bo kucharka ze mnie marna ale ja najpierw pokroiłabym chlebek a dopiero później z niego grzankę "robiła":-) |
hehehe
Aż taki głupek nie jestem. Też tak pomyślałem. Ale teraz dumny jestem:)
Zastanawiałem się tylko po cichu jak to opiec w tosterze bo o patelni nie pomyślałem:)) |
|
| | | |
|
| 2008-07-24, 16:03
2008-07-24, 15:57 - TREBORUS napisał/-a:
hehehe
Aż taki głupek nie jestem. Też tak pomyślałem. Ale teraz dumny jestem:)
Zastanawiałem się tylko po cichu jak to opiec w tosterze bo o patelni nie pomyślałem:)) |
Trebi...Ja podobnie ja Ty, złotko czasami lubię....poironizować....
Wiem "przecie", że z Ciebie inteligentny gostek, i, że taka grzaneczka to dla Ciebie, żaden kłopocik...nie tylko do schrupania..
Chyba się nie....obraziłeś?
Bardzo zmartwiłabym się:-))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-07-24, 16:10
2008-07-24, 16:03 - marysieńka napisał/-a:
Trebi...Ja podobnie ja Ty, złotko czasami lubię....poironizować....
Wiem "przecie", że z Ciebie inteligentny gostek, i, że taka grzaneczka to dla Ciebie, żaden kłopocik...nie tylko do schrupania..
Chyba się nie....obraziłeś?
Bardzo zmartwiłabym się:-))) |
hehehe
Marysieńko jak by powiedział twój wnusio: jezdem wciekły i właśnie nakuwam szpilką twojego avatarka na monitorze:)
Cholera przez Ciebie sobie ekran porysowałem :)))))
A tak na serio. To dopiero byłby ze mnie idiota a nie głupek jak bym się o takie rzeczy miał na kogoś, a tym bardziej na Ciebie Marysieńko obrażać:)) |
|
| | | |
|
| 2008-07-24, 16:14
2008-07-24, 16:10 - TREBORUS napisał/-a:
hehehe
Marysieńko jak by powiedział twój wnusio: jezdem wciekły i właśnie nakuwam szpilką twojego avatarka na monitorze:)
Cholera przez Ciebie sobie ekran porysowałem :)))))
A tak na serio. To dopiero byłby ze mnie idiota a nie głupek jak bym się o takie rzeczy miał na kogoś, a tym bardziej na Ciebie Marysieńko obrażać:)) |
O jakże się cieszę...
Pytanko z innej beczki kiedy cosik na blogu skrobniesz? |
|
| | | |
|
| 2008-07-24, 16:16
Roberciku...przybył Ci w jeden "krajan" do biegania.-Pełzacz |
|
| | | |
|
| 2008-07-24, 16:18
2008-07-24, 16:14 - marysieńka napisał/-a:
O jakże się cieszę...
Pytanko z innej beczki kiedy cosik na blogu skrobniesz? |
Pewnie po Pucku. Zapowiada się ciekawy wyjazd to i chyba cosik po nim skrobnę:)
Oczywiście jak wenka będzie:)) |
|
| | | |
|
| 2008-07-24, 16:20
2008-07-24, 16:18 - TREBORUS napisał/-a:
Pewnie po Pucku. Zapowiada się ciekawy wyjazd to i chyba cosik po nim skrobnę:)
Oczywiście jak wenka będzie:)) |
Z pewnością na jej brak nie możesz narzekać...
:-))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-07-24, 16:25
Możecie mi zazdrościć...
Jaka śliczna pogoda u mnie, jak słonko świeci a na niebie żadnej chmurki...
Wreszcie!!!! |
|
| | | |
|
| 2008-07-24, 16:42
2008-07-24, 16:16 - marysieńka napisał/-a:
Roberciku...przybył Ci w jeden "krajan" do biegania.-Pełzacz |
???? I dont understand?????:))Ni panimaju??:))) |
|
| | | |
|
| 2008-07-24, 16:49
2008-07-24, 16:16 - marysieńka napisał/-a:
Roberciku...przybył Ci w jeden "krajan" do biegania.-Pełzacz |
Już zakumałem z małym opóznieniem co prawda:)) Dlatego taka zwłoka bo se chlebka rano masełkiem zapomniałem posmarować:)) |
|