| | | |
|
| 2008-08-05, 15:02 Przede wszystkim dla Borówki i Siostry_a oraz całej RGO
2008-08-05, 10:49 - siostra a_ napisał/-a:
Wiec wyjasniam.
Zazatrowala ze mnie kobieta.
Powiedziala mi,ze mam zla taktyke biegowa,jestem za wolna i nigdy nie pokonam dystansu polmaratonu.
To bylo tak okrotne,ze chcialam calkowicie zrezygnowac,ze swojej pasji.
Ten,zart tak boli,ze nie ma sie ochoty na nic.
Sport zawsze byl moja pasja.- A ze sportu nie zrezygnuje.
|
LINK: http://www.sportmoimzyciem.zafriko.pl | Jest nam źle, bo mamy oczy i uszy.
Ale pamiętajmy o jednym.
Gorzej być nie może.
Będzie lepiej.
Rezygnując (Borówko, Siostro), nie stajecie się silniejsi.
Wytrzymajcie!
Wiem wszystko o nienawiści i szyderstwie.
Jestem z tej samej samej generacji,
ale dlaczego jestem tu dzisiaj?
Zmiany zaczną się dzięki nam.
Dzięki tym wszystkim, którym zależy.
Wierzę, że świat pragnie uzdrowienia.
Nawet drzewo i ziemia.
To słychać wszędzie.
Pragnąłem tego samego.
Wreszcie dałaś mi to ty Aniu!
Słuchajcie wszyscy.
To nie koniec, to dopiero początek.
Wszystko zależy od was.
Mówcie, nie mogą was powstrzymać.
Mówcie własnym głosem.
Nazwijcie się jak chcecie i do przodu.
To wasze życie.
Kierujcie nim.
I o tym wy decydujcie, nikt inny!
Mówcie odważnie.
Zchodzę z forum na dalszy plan gdyż nie będę ukrywał bo i tak się dowiecie z czasem że jestem ciężko chory. Tego nie widać naocznie bo się nie poddaję ale boję się nadchodzących zabiegów. W tym momencie zależy mi na przyjacielach których straciłem.
Wielu z was uważa mnie za odmieńca (nie zaprzeczajcie ponieważ to da się odczuć) ale ja walczę nie z wami lecz z samym sobą. Nie zrezygnuję ze sportu i tyle ile mi los da życia będę do ostatniej chwili biegł...
Jeżeli kogoś uraziłem to przepraszam |
|
| | | |
|
| 2008-08-05, 15:20
2008-08-05, 14:27 - GREG napisał/-a:
Tu drogi kolego trochę przesadziłeś. Borówka ma rację i nie należy z nią dyskutować.
Mnie swego czasu uczył pan Szlachetka, mąż wybitnej biegaczki która zmarła na raka że jak się ma rodzinę to ona jest najważniejsza a nie biegi. Opowiadał mi że właśnie przez proste bieganie można doprowadzić do rozpadu rodziny i mogę dać ci wiele przykładów.
Podczas imprezy w Jaworznie nie spodobały mi się dwa twoje gesty a właściwe te namiętne pocałunki podczas powitania i pożegnania aż Gabie poleciały łzy. Czy zauważyłeś jak mąż Gaby poczuł się nieswojo - to było widać kolego.
Facet ma być twardy jak Janusz wspomina ale nie można swojej żony na imprezie traktować jak powietrze (i odwrotnie) bo na ogół dzięki jej (jego) uprzejmości on/ona może pojechać na imprezę.
Jesteśmi dorośli ale czasem popełniamy błędy jakich nie zrobiłyby dzieci.
Tak na zakończenie dodam że kiedyś Gaba mi napisała na forum że gdyby miała wymieniać wszystkich uczestników RGO łącznie ze mną zajełoby to dużo czasu. Natomiast podczas pożegnania było nas niewiele i dla niej najważniejsze było pożegnianie tylko z tobą bo w przeciwieństwie do innych którzy sami podchodzili było to wielką różnicą.
Źle mnie zrozumiałeś Przyjacielu, ja nie chcę być komentatorem na tym wątku od rana do wieczora bo nie mam na to czasu. Ja ciebie nie rozliczam ile czasu tu przebywasz więc uszanuj decyzję drugiej osoby zamiast to komentować.
Będzie jak Borówka mówiła, będziemy się spotykać na imprezach a ten wątek niech prowadzą ci którzy chcą bo są osoby z ogniska które nie uczestniczą w tym wątku a jednak nie są odmieńcami. |
Chcąc wydawać o kimś osąd należy wysłuchać obie strony,tak więc nie wydawaj pochopnych opini zanim sprawa się nie wyjaśni !!!!!
Nie ucz mnie kim była Pani Basia bo znam tę postać bardzo dobrze...Pewnie sam sobie rozwaliłeś rodzinę skoro o tym piszesz...Przykłady mi nie potrzebne, pilnuj swego nosa!!!
Witając się i żegnając nie zrobiłem nic złego, ot to samo co wszyscy i nie odniosłem wrażenia że ktoś jest w jakiś sposób faworyzowany...
Jeżeli nie chcesz być komentatorem na tym forum TO TEGO NIE RÓB!!!!!!!!!Chyba, że masz problem ze zrozumieniem tekstu!!!
Wielokrotnie dałeś pokaz braku kultury i ogłady więc nie zamierzam z tobą dyskutować gdyż nie ma to sensu. Niemiło było cię poznać. Żegnam!!!
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-08-05, 15:50 Czytać ze zrozumieniem
2008-08-05, 02:40 - GREG napisał/-a:
Nie mam czasu by rozmawiać z wami na "bieżąco" więc wybaczcie moje milczenie ale się opuszczę. Od dziś stoję w pozycji widza...a ewentualne sprawy na maila.
Nie zarobię na chleb jak będę wystukiwał skrót całego dnia w internecie. Dzięki za zrozumienie
2008-08-05, 15:20 - Elkanach napisał/-a:
Jeżeli nie chcesz być komentatorem na tym forum TO TEGO NIE RÓB!!!!!!!!!Chyba, że masz problem ze zrozumieniem tekstu!!!
Jesteś nauczycielem więc chyba powinieneś rozumieć czym się rózni słowo: "na bieżąco" od nie chcenia czy nie chcenia bycia komentatorem.
Wyraziłem twoje zachowanie w Jaworznie względem innego człowieka a przez to usunąłeś mnie z listy przyjaciół więc niech teraz tak reszta uczyni ale pisać mi:
cytuję: Pewnie sam sobie rozwaliłeś rodzinę skoro o tym piszesz... jest w twoim wypadku podłe i świadczy o tobie.
Nie mam rodziny - zadowolony?!
Dziękuję za słowa szczerości jakim jestem ochydnym człowiekiem.
|
|
| | | |
|
| 2008-08-05, 16:17
Witaj Janusz..
Jak tam treningi??? |
|
| | | |
|
| 2008-08-05, 16:25
2008-08-05, 16:17 - marysieńka napisał/-a:
Witaj Janusz..
Jak tam treningi??? |
Witaj Marysieńko
Może dzisiaj troszeczkę potuptam
Dziękuję i pozdrawiam |
|
| | | |
|
| 2008-08-05, 16:28
2008-08-05, 16:25 - janusz napisał/-a:
Witaj Marysieńko
Może dzisiaj troszeczkę potuptam
Dziękuję i pozdrawiam |
No ja też bedę próbował trochę potupać....:-))) |
|
| | | |
|
| 2008-08-05, 16:28 Wyjaśnienie
Chciałbym wyjaśnić moje powyższe posty ponieważ Elkanach zwrócił uwagę że skoro mu tak napisałem pewnie rozwaliłem swoją rodzinę.
Nie rozwaliłem tylko wychowywałem się w trudnej rodzinie. Wiem jednak czym jest brak właśnie tej rodziny i dlatego napisałem powyższe bo na pożegnaniu zrobiło mi się przykro widząc smutną minę Piotra w dziwnej sytuacji. Niby nic złego się nie stało, może nawet źle to odebrałem ale nie chciałbym by przez coś głupiego jakaś rodzina się rozpadła.
Grzegorz, przepraszam cię ale nie zrobiłem tego specjalnie. Wybacz. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-08-05, 16:28
2008-08-05, 16:25 - janusz napisał/-a:
Witaj Marysieńko
Może dzisiaj troszeczkę potuptam
Dziękuję i pozdrawiam |
Cześć Januszku.Ja też potuptam ale za jakąś godzinkę...zbliża się kolejna burza a ja nie zamierzam zostać przygniecionym przez jakieś leciwe drzewko....W planach 6 kilometrówek, z obudową 18 klocków...po tym treningu na pewno będę zmęczony a na wieczór zaplanowałem sobie pisanko.... |
|
| | | |
|
| 2008-08-05, 16:29 No i proszę...
2008-08-05, 14:27 - GREG napisał/-a:
Tu drogi kolego trochę przesadziłeś. Borówka ma rację i nie należy z nią dyskutować.
Mnie swego czasu uczył pan Szlachetka, mąż wybitnej biegaczki która zmarła na raka że jak się ma rodzinę to ona jest najważniejsza a nie biegi. Opowiadał mi że właśnie przez proste bieganie można doprowadzić do rozpadu rodziny i mogę dać ci wiele przykładów.
Podczas imprezy w Jaworznie nie spodobały mi się dwa twoje gesty a właściwe te namiętne pocałunki podczas powitania i pożegnania aż Gabie poleciały łzy. Czy zauważyłeś jak mąż Gaby poczuł się nieswojo - to było widać kolego.
Facet ma być twardy jak Janusz wspomina ale nie można swojej żony na imprezie traktować jak powietrze (i odwrotnie) bo na ogół dzięki jej (jego) uprzejmości on/ona może pojechać na imprezę.
Jesteśmi dorośli ale czasem popełniamy błędy jakich nie zrobiłyby dzieci.
Tak na zakończenie dodam że kiedyś Gaba mi napisała na forum że gdyby miała wymieniać wszystkich uczestników RGO łącznie ze mną zajełoby to dużo czasu. Natomiast podczas pożegnania było nas niewiele i dla niej najważniejsze było pożegnianie tylko z tobą bo w przeciwieństwie do innych którzy sami podchodzili było to wielką różnicą.
Źle mnie zrozumiałeś Przyjacielu, ja nie chcę być komentatorem na tym wątku od rana do wieczora bo nie mam na to czasu. Ja ciebie nie rozliczam ile czasu tu przebywasz więc uszanuj decyzję drugiej osoby zamiast to komentować.
Będzie jak Borówka mówiła, będziemy się spotykać na imprezach a ten wątek niech prowadzą ci którzy chcą bo są osoby z ogniska które nie uczestniczą w tym wątku a jednak nie są odmieńcami. |
Proszę, proszę, znowu ktoś GREGOwi nadepnął na odcisk... Jakoś dziwnym trafem kolejny konflikt zogniskowany wokół GREGa... no comments. |
|
| | | |
|
| 2008-08-05, 16:31
2008-08-05, 16:29 - Admin napisał/-a:
Proszę, proszę, znowu ktoś GREGOwi nadepnął na odcisk... Jakoś dziwnym trafem kolejny konflikt zogniskowany wokół GREGa... no comments. |
Właśnie więcej comments nie będzie. Pozdrowienia Michale :) |
|
| | | |
|
| 2008-08-05, 16:38
2008-08-05, 16:28 - GREG napisał/-a:
Chciałbym wyjaśnić moje powyższe posty ponieważ Elkanach zwrócił uwagę że skoro mu tak napisałem pewnie rozwaliłem swoją rodzinę.
Nie rozwaliłem tylko wychowywałem się w trudnej rodzinie. Wiem jednak czym jest brak właśnie tej rodziny i dlatego napisałem powyższe bo na pożegnaniu zrobiło mi się przykro widząc smutną minę Piotra w dziwnej sytuacji. Niby nic złego się nie stało, może nawet źle to odebrałem ale nie chciałbym by przez coś głupiego jakaś rodzina się rozpadła.
Grzegorz, przepraszam cię ale nie zrobiłem tego specjalnie. Wybacz. |
jeah
Greg, a jak tam Twój bieg bo śledze Twoją strone i narazie w miesiąc przebiegłeś jeden etap? w takim tempie skończysz go w 30 lat?
pozdro |
|
| | | |
|
| 2008-08-05, 16:42
2008-08-05, 11:17 - marysieńka napisał/-a:
Aniu...
Nie wiem ile masz lat, ale pewnie mniej ode mnie...zaczynałam biegać 27 lat temu..Oj nie sposób powrórzyć tego co głośno na mój temat mówiono...Uwaga typu masz złą taktykę biegową zabrzmiałaby ja komplement...Jejka czym Ty się przejmujesz?...
O mnie mówiono, głupia, szurnieta, grubas(ważyłam 84kg)...No i co miałam zamknąć się w domu?...O nie, nie dałam nikomu takiej satysfakcji:-)))
Rób Swoje:-)) |
te mądre słowa Marysi (odnoszące się - ogólnie - do nas wszystkich...) należy cytować na ochłodę, przy trudnym do wytrzymania "upale"... ;-) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-08-05, 16:46
2008-08-05, 16:38 - benek napisał/-a:
jeah
Greg, a jak tam Twój bieg bo śledze Twoją strone i narazie w miesiąc przebiegłeś jeden etap? w takim tempie skończysz go w 30 lat?
pozdro |
Wlasnie, co u robota? dolewacie sobie czasem olej nawzajem? ;) meeeeeeeee a gdzie juz jestes w biegu "dookola" polski? wybiegłeś juz ze ślaska? |
|
| | | |
|
| 2008-08-05, 16:56
2008-08-05, 16:46 - tarzi napisał/-a:
Wlasnie, co u robota? dolewacie sobie czasem olej nawzajem? ;) meeeeeeeee a gdzie juz jestes w biegu "dookola" polski? wybiegłeś juz ze ślaska? |
LINK: http://www.maratonypolskie.pl/mp_index.php?dzial=4&action=2&code=12099&code2=1 | 2008-07-14, 11:14 GrandF napisał:
Ze względu na kontrowersje i poziom negatywnych emocji wokół tego wątku The Long Run redakcja postanowiła zablokować go.
"Prosimy o nie przenoszenie dyskusji na inne wątki."
Jaki stosunek ma ADMIN do wypowiedzi Benka i Tarziego?
no coments...
Afera ADMINIE?
1. Maraton Gdyński - Istotna róznica pomiędzy mapą w internecie a trasą pokonywaną rzeczywiście - było więcej i nie trzeba na ten temay się kłócić.
2. The Long Run - 45 KM w 4 godziny i 10 minut - zbyt rewelacyjny czas - biegam dalej i czasy mam nawet lepsze więc wasze dyskusje że to nie prawda są zbędne chyba że wolicie krytykować bez zainteresowanego to proszę bardzo.
no coments... |
|
| | | |
|
| 2008-08-05, 16:57
A gdzie się podziewa nasz Treborusek? Czyżby ciężko pracował....????
|
|
| | | |
|
| 2008-08-05, 17:00 Witam
Witam i pozdrawiam serdecznie całą RGO.
Właśnie założyłem konto i czuję się już prawdziwym biegaczem hehe.
Szkoda że zaczynam aktywność na forum w takiej... innej atmosferze.
Greg...
Dziękuję Ci bo wiem że twoje intencje są szczere ale...
umówmy się że moją rodziną sam się zajmę ok? I proszę na forum tych spraw nie rozstrząsać.
Pozdrawiam raz jeszcze i miłego dzionka życzę. |
|
| | | |
|
| 2008-08-05, 17:02
2008-08-05, 17:00 - pietruszek napisał/-a:
Witam i pozdrawiam serdecznie całą RGO.
Właśnie założyłem konto i czuję się już prawdziwym biegaczem hehe.
Szkoda że zaczynam aktywność na forum w takiej... innej atmosferze.
Greg...
Dziękuję Ci bo wiem że twoje intencje są szczere ale...
umówmy się że moją rodziną sam się zajmę ok? I proszę na forum tych spraw nie rozstrząsać.
Pozdrawiam raz jeszcze i miłego dzionka życzę. |
Witam oficjalnie Piotrze...najwyższy czas....:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-08-05, 17:03
2008-08-05, 16:57 - marysieńka napisał/-a:
A gdzie się podziewa nasz Treborusek? Czyżby ciężko pracował....????
|
Właśnie zakończył pracę i zaraz śmiga z niej:)
Dziś mam zamiar około 19 zaliczyć 15 kilometerków i rytmiki. Piszesz się Maryś na wspólny bieg:) |
|
| | | |
|
| 2008-08-05, 17:06
2008-08-05, 17:00 - pietruszek napisał/-a:
Witam i pozdrawiam serdecznie całą RGO.
Właśnie założyłem konto i czuję się już prawdziwym biegaczem hehe.
Szkoda że zaczynam aktywność na forum w takiej... innej atmosferze.
Greg...
Dziękuję Ci bo wiem że twoje intencje są szczere ale...
umówmy się że moją rodziną sam się zajmę ok? I proszę na forum tych spraw nie rozstrząsać.
Pozdrawiam raz jeszcze i miłego dzionka życzę. |
I ja Ciebie witam...
Mam nadzieję, że przeczekasz tę "burzę" dzielnie, i będziesz tu częstym gościem:-)
A teraz zmykam do domciu...Koniec pracy...
Tyle wrażeń...:-))))) |
|
| | | |
|
| 2008-08-05, 17:07
2008-08-05, 17:03 - TREBORUS napisał/-a:
Właśnie zakończył pracę i zaraz śmiga z niej:)
Dziś mam zamiar około 19 zaliczyć 15 kilometerków i rytmiki. Piszesz się Maryś na wspólny bieg:) |
U mnie aura nadal kiepska, zawiewa solidnie...planuję po 18ej polotoć i mam nadzieję, że przeżyję.... |
|