| | | |
|
| 2008-07-11, 18:03
2008-07-11, 17:59 - Zulus napisał/-a:
W ogóle wysoki nie jestem Marysiu,ale w kompleksy mnie to nie wpędza. |
I to się nazywa szczegółowa.....odpowiedź(hahaha)
Kto mówi o kompleksach..?
Moja waga w chwili obecnej pozostawia wiele do życzenia...ale też nie wpadam z tego powodu w kompleksy..
Nie rezygnuję z...ciast, ciasteczek...:-) |
|
| | | |
|
| 2008-07-11, 18:32
Cała RGO intensywnie trenuje, tylko ja czekam na te cholerne tapczany...
Zaczynam się denerwować, bardzo denerwować...
Ludzie, którzy nie szanuja mojego czasu...denerwują mnie...
Co robią ze swoim nie obchodzi mnie:-) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-07-11, 19:05
2008-07-11, 18:32 - marysieńka napisał/-a:
Cała RGO intensywnie trenuje, tylko ja czekam na te cholerne tapczany...
Zaczynam się denerwować, bardzo denerwować...
Ludzie, którzy nie szanuja mojego czasu...denerwują mnie...
Co robią ze swoim nie obchodzi mnie:-) |
Jej biedny kawałek podłogi, łooooooj, niemówcie jej co ma robic :-) |
|
| | | |
|
| 2008-07-11, 21:07
2008-07-10, 12:11 - TREBORUS napisał/-a:
Mniam , mniam:)
A wiesz że Haden nagrał płytę razem z Patem "Beyond The Missouri Sky" Mam ją nawet w swojej kolekcji. To jeden z najpiękniejszych smętasów jakie posiadam:)
Posłuchaj tego utworu w linku. Opad szczeny po prostu. To utwór z tej własnie płyty . Ostatni na niej a nazywa sie spiritual:))
|
Ależ kawałek...rano wysłuchałem a teraz delektuję się...kurcze, utwór w takim nastroju jaki mam teraz... |
|
| | | |
|
| 2008-07-11, 21:36
2008-07-11, 21:07 - Elkanah napisał/-a:
Ależ kawałek...rano wysłuchałem a teraz delektuję się...kurcze, utwór w takim nastroju jaki mam teraz... |
:))
no.... Pierwszy
trening od dawien dawna wykonany. Test nogi zrobiony. Nie jest żle. Poleciałem 12 km w średnim tempie 5:37 na km. Porządnie się porozciągałem zarówno przed jak i po. Noga spoko jak narazie ale profilaktycznie obkładam nieszczęsną łydkę zmrożoną na mksa brukselką z zamrażarki:))
Jak rano nie będzie niespodzianki to jadę do Klimontowa na piętnastkę:)) Ale czuje że na obecną chwilę po ostatnim zamuleniu długim bieganiem więcej jak 1:15 nie wyciągnę.Ostatni szybki trening w II zakresie wykonałem bowiem pod koniec kwietnia. Jeżu jak to fajnie znowu biegać. Od razu piwko ma lepszy smak;)) |
|
| | | |
|
| 2008-07-11, 21:42
2008-07-11, 21:36 - TREBORUS napisał/-a:
:))
no.... Pierwszy
trening od dawien dawna wykonany. Test nogi zrobiony. Nie jest żle. Poleciałem 12 km w średnim tempie 5:37 na km. Porządnie się porozciągałem zarówno przed jak i po. Noga spoko jak narazie ale profilaktycznie obkładam nieszczęsną łydkę zmrożoną na mksa brukselką z zamrażarki:))
Jak rano nie będzie niespodzianki to jadę do Klimontowa na piętnastkę:)) Ale czuje że na obecną chwilę po ostatnim zamuleniu długim bieganiem więcej jak 1:15 nie wyciągnę.Ostatni szybki trening w II zakresie wykonałem bowiem pod koniec kwietnia. Jeżu jak to fajnie znowu biegać. Od razu piwko ma lepszy smak;)) |
Patrząc na zdjęcia odnoszę wrażenie, że coraz młodszych przyjmuje się do teamu.
:) |
|
| | | |
|
| 2008-07-11, 21:44
2008-07-11, 21:36 - TREBORUS napisał/-a:
:))
no.... Pierwszy
trening od dawien dawna wykonany. Test nogi zrobiony. Nie jest żle. Poleciałem 12 km w średnim tempie 5:37 na km. Porządnie się porozciągałem zarówno przed jak i po. Noga spoko jak narazie ale profilaktycznie obkładam nieszczęsną łydkę zmrożoną na mksa brukselką z zamrażarki:))
Jak rano nie będzie niespodzianki to jadę do Klimontowa na piętnastkę:)) Ale czuje że na obecną chwilę po ostatnim zamuleniu długim bieganiem więcej jak 1:15 nie wyciągnę.Ostatni szybki trening w II zakresie wykonałem bowiem pod koniec kwietnia. Jeżu jak to fajnie znowu biegać. Od razu piwko ma lepszy smak;)) |
Nogę powinieneś jak już to obkładać jakimś dobrym białym winkiem, dobrze schłodzonym...ja smaruję gardło vermucikiem bo cały tydzień się katowałem i umartwiałem ciało :)
Zrozumiałe, że po takim okresie startowym i na dodatek z kontuzją to nie masz się co nastawiać na jakieś rewelacyjne czasy...Polecisz i poczujesz jak wygląda sytuacja. Mam nadzieję, że będzie oki bo muszę mieć konkurenta do ścigania...:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-07-11, 21:47
2008-07-11, 21:42 - Tom napisał/-a:
Patrząc na zdjęcia odnoszę wrażenie, że coraz młodszych przyjmuje się do teamu.
:) |
Rzuć okiem na Zulusa albo mamusiajakubaijasia...:) Marysieńka nie ma ochoty na transformację :) |
|
| | | |
|
| 2008-07-11, 21:52
2008-07-11, 21:44 - Elkanah napisał/-a:
Nogę powinieneś jak już to obkładać jakimś dobrym białym winkiem, dobrze schłodzonym...ja smaruję gardło vermucikiem bo cały tydzień się katowałem i umartwiałem ciało :)
Zrozumiałe, że po takim okresie startowym i na dodatek z kontuzją to nie masz się co nastawiać na jakieś rewelacyjne czasy...Polecisz i poczujesz jak wygląda sytuacja. Mam nadzieję, że będzie oki bo muszę mieć konkurenta do ścigania...:) |
Oczywiście Grzesiu. Na stówie w Kaliszu pod koniec pażdziernika się pościgamy że hej ;))) |
|
| | | |
|
| 2008-07-11, 21:57
2008-07-11, 21:52 - TREBORUS napisał/-a:
Oczywiście Grzesiu. Na stówie w Kaliszu pod koniec pażdziernika się pościgamy że hej ;))) |
Dżizas, stówkę to będę chciał tylko ukończyć, choćby na Mirzy plecach :)
Z Tobą to wolę się pościgać na jakimś krótszym dystansie bo nie powiem, czuję MOC :)Ale moc mocą a jak dzisiaj miałem strzelić 21 km wycieczki to po paru klockach poczułem, że coś jest nie halo (skoczki tętna i pogarszające się samopoczucie...cholera, fizykalne objawy przetrenowania...choć przetrenowanie to na moje oko nie jest bo poza tym czuję się zaje...ście)...i skończyło się na 12 km...wolę słuchać co się dzieje w mojej "maszynowni"...Jutro totalne obijanie i jak pogoda pozwoli to leżakowanie nad jeziorkiem... |
|
| | | |
|
| 2008-07-11, 21:59
2008-07-11, 21:47 - Elkanah napisał/-a:
Rzuć okiem na Zulusa albo mamusiajakubaijasia...:) Marysieńka nie ma ochoty na transformację :) |
No.... Zulusik zaskoczył Nas jak zwykle. Ma teraz piękną anatomiczną sylwetkę. Ponoć ma mu to pomóc w uzyskiwaniu coraz lepszych wyników. Jak jeszcze włoży na siebie obcisłe rajtki to żegnajcie dotychczasowe rekordy:))Gaba kupiła dziś w Krakowie buty odmładzające i stąd ta zmiana - to już pisałem:)
A MArysieńka odmłodnieje jak jej sie w końcu zechce do piwnicy zejść i lekko zakurzone pudełka z dawnymi zdjęciami odkurzy:))
|
|
| | | |
|
| 2008-07-11, 22:03
2008-07-11, 21:59 - TREBORUS napisał/-a:
No.... Zulusik zaskoczył Nas jak zwykle. Ma teraz piękną anatomiczną sylwetkę. Ponoć ma mu to pomóc w uzyskiwaniu coraz lepszych wyników. Jak jeszcze włoży na siebie obcisłe rajtki to żegnajcie dotychczasowe rekordy:))Gaba kupiła dziś w Krakowie buty odmładzające i stąd ta zmiana - to już pisałem:)
A MArysieńka odmłodnieje jak jej sie w końcu zechce do piwnicy zejść i lekko zakurzone pudełka z dawnymi zdjęciami odkurzy:))
|
He he...czekam na te czarne jądra :)
Zobaczymy co Marysia wykombinuje?...Teraz pewnie już śpi bo tak rano wstaje bidulka ;)
Jak 2 razy 2 jutro z rańca poczęstuje mnie za te słowa...i za to ją lubię...i nie tylko za to! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-07-11, 22:18
2008-07-11, 21:36 - TREBORUS napisał/-a:
:))
no.... Pierwszy
trening od dawien dawna wykonany. Test nogi zrobiony. Nie jest żle. Poleciałem 12 km w średnim tempie 5:37 na km. Porządnie się porozciągałem zarówno przed jak i po. Noga spoko jak narazie ale profilaktycznie obkładam nieszczęsną łydkę zmrożoną na mksa brukselką z zamrażarki:))
Jak rano nie będzie niespodzianki to jadę do Klimontowa na piętnastkę:)) Ale czuje że na obecną chwilę po ostatnim zamuleniu długim bieganiem więcej jak 1:15 nie wyciągnę.Ostatni szybki trening w II zakresie wykonałem bowiem pod koniec kwietnia. Jeżu jak to fajnie znowu biegać. Od razu piwko ma lepszy smak;)) |
Cieszę się Robert,że z nogą OK.Jak na 1.15 to polecimy razem ale znając Ciebie pewnie dasz z siebie więcej |
|
| | | |
|
| 2008-07-11, 22:24
2008-07-11, 22:18 - janusz napisał/-a:
Cieszę się Robert,że z nogą OK.Jak na 1.15 to polecimy razem ale znając Ciebie pewnie dasz z siebie więcej |
He he...ja też coś tak Janusz czuję, że Roberto na złoty dziesięć pogoni....:) |
|
| | | |
|
| 2008-07-11, 22:26
2008-07-11, 22:18 - janusz napisał/-a:
Cieszę się Robert,że z nogą OK.Jak na 1.15 to polecimy razem ale znając Ciebie pewnie dasz z siebie więcej |
hehehe
Januszku będę o 12 pod twoim blokiem:)
Najgorsze jest to że zostałem przed chwilką zaproszony na samczą sąsiedzką imprezkę. Mam jednak nadzieję że nie będzie na niej najgorzej i o przyzwoitym czasie wrócę do domu. Ale jak mówiliśmy w Visegradzie Januszku. Nie sztuką jest przebiec maraton przygotowanym albo w formie:)))
Damy radę:))
|
|
| | | |
|
| 2008-07-11, 22:26
2008-07-11, 22:24 - Elkanah napisał/-a:
He he...ja też coś tak Janusz czuję, że Roberto na złoty dziesięć pogoni....:) |
On tak przed biegiem się czai dla zmyły |
|
| | | |
|
| 2008-07-11, 22:28
2008-07-11, 17:43 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
hehe...
I z kim ja tu...?
Ja twierdzę oficjalnie, ze mam 160 cm, ale nie jest to prawda - dodaję sobie:)
Marysia - 173
Grześ - 174
Darek - nie wiem ile, ale wysoki
Robert - wysoki
Maciek - wysoki
GREG - wysoki
Kurcze flaszka...ja specjalnie się nawet nie schylając, mogłabym większości z Was między nogami chodzić:)
(intuicja podpowiada mi, że Janusz też wysoki) |
Ja tyle samo co Grzesiu 174,tylko waga nie ta sama
trroochę większa;) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-07-11, 22:29
2008-07-11, 22:26 - janusz napisał/-a:
On tak przed biegiem się czai dla zmyły |
|
| | | |
|
| 2008-07-11, 22:30
2008-07-11, 22:26 - TREBORUS napisał/-a:
hehehe
Januszku będę o 12 pod twoim blokiem:)
Najgorsze jest to że zostałem przed chwilką zaproszony na samczą sąsiedzką imprezkę. Mam jednak nadzieję że nie będzie na niej najgorzej i o przyzwoitym czasie wrócę do domu. Ale jak mówiliśmy w Visegradzie Januszku. Nie sztuką jest przebiec maraton przygotowanym albo w formie:)))
Damy radę:))
|
Kurcze...mi by się przydała taka samcza imprezka...Takie balowanko stawia na nogi...;) |
|
| | | |
|
| 2008-07-11, 22:31
2008-07-11, 22:26 - TREBORUS napisał/-a:
hehehe
Januszku będę o 12 pod twoim blokiem:)
Najgorsze jest to że zostałem przed chwilką zaproszony na samczą sąsiedzką imprezkę. Mam jednak nadzieję że nie będzie na niej najgorzej i o przyzwoitym czasie wrócę do domu. Ale jak mówiliśmy w Visegradzie Januszku. Nie sztuką jest przebiec maraton przygotowanym albo w formie:)))
Damy radę:))
|
Święte słowa.Czekam na Ciebie w samo południe. |
|