Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek zamknięty ogólnodostępny
  Multi-Forum  Rudawska Grupa Ogniskowa
  Wątek założył  Admin (2008-07-07)
  Ostatnio komentował  mamusiajakubaijasia (2008-09-15)
  Aktywnosc  Komentowano 5343 razy, czytano 37421 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  
20  21  22  23  24  25  26  27  28  29  30  31  32  33  34  35  36  37  38  39  
40  41  42  43  44  45  46  47  48  49  50  51  52  53  54  55  56  57  58  59  
60  61  62  63  64  65  66  67  68  69  70  71  72  73  74  75  76  77  78  79  
80  81  82  83  84  85  86  87  88  89  90  91  92  93  94  95  96  97  98  99  
100  101  102  103  104  105  106  107  108  109  110  111  112  113  114  
115  116  117  118  119  120  121  122  123  124  125  126  127  128  129  
130  131  132  133  134  135  136  137  138  139  140  141  142  143  144  
145  146  147  148  149  150  151  152  153  154  155  156  157  158  159  
160  161  162  163  164  165  166  167  168  169  170  171  172  173  174  
175  176  177  178  179  180  181  182  183  184  185  186  187  188  189  
190  191  192  193  194  195  196  197  198  199  200  201  202  203  204  
205  206  207  208  209  210  211  212  213  214  215  216  217  218  219  
220  221  222  223  224  225  226  227  228  229  230  231  232  233  234  
235  236  237  238  239  240  241  242  243  244  245  246  247  248  249  
250  251  252  253  254  255  256  257  258  259  260  261  262  263  264  
265  266  267  268  269  

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Ostatnio zalogowany



 2008-07-16, 10:48
 
2008-07-16, 10:34 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:




Ona śliczna i wiotka
On piękny i bardzo wysoki
Poznali się i wiedzieli
Ta jedna - jak świat szeroki

Ten jeden, jedyny - nikt więcej
To jego kocham, szanuję
Ten jeden i żaden inny
Największe mi szczęście zgotuje

To nic, że jest marynarzem,
Że często nie będzie go w domu
Że często uciekać do marzeń
Trza będzie..nie oddam nikomu

Ten jeden i basta - tak rzekła
A jak powiedziała, to będzie
Ja nawet do samych bram piekła
Ucieknę, jeżeli to on tam będzie.

I tak im pięknie to kwitło
Aż w końcu decyzja zapadła
O utorzeniu - ot, w lipcu
Wspólnego, na zawsze już stadła

Szesnasty dzień to był lipca
I lato w pełnym rozkwicie
W siedemdziesiatym siódmym
Wspólne zaczęli już życie

Dzień piękny, lipcowy, upalny
Lipcowe prażyło im słońce
I wtedy to właśnie zaczęli
Dni wspólne i noce gorące

A potem podróż poślubna
Przed siebie - bo tak chcieli sami
I wspólna podróz po Polsce
I szczęście łapane garściami

A potem praca Grażynki
I Henia morze - to wiecie
A potem, cudownym trafem
Syn pierwszy się zjawił na świecie

Szalała Grażynka ze szczęscia
I Heniu zwariował też deczko
W czas jakiś to szczęscie ogromne
Zaowocowało córeczką:)

I pływał Heniu po morzach
Grażynka o dzieci zaś dbała
Gdy było jej smutno samiutkiej
Po nocach w poduszkę płakała

Lecz Heniu zawsze powracał
I słońce przywoził ze sobą
Grażynka zaś zapominała
Że często "słomianą" jest wdową

A potem syn drugi się rodzi
I mówią oboje - to tyle
Od dzisiaj kochany, kochana,
Nasz seks to drgające motyle

I radość wciąż bycia ze sobą
I szczęscie do bólu, do granic
A ludzkie gadanie nieważne
Jak zawsze - miejmy je za nic

A dzieci rosły i rosły
I dumni z nich byli rodzice
A gdy się szkoły skończyły
Syn poszedł w świat, za granicę

Płakała Grażynka po nocach
Choć czuła, że tak być musi
Że żaden chłopak zbyt długo
Nie może się trzymać mamusi

Lecz w całym tym zamieszaniu
Jest szczęścia błysk niezmącony
Wszak w Edynburgu, kochanie
Też biega się maratony:)

Więc jedźmy syna odwiedzić
To właśnie każe nam dusza
A przy okazji maraton
Choć nikt nas do tego nie zmusza

Jeździli, biegali i było
Tak fajnie jak tylko być może
A potem wracali do domu
I Heniu wyruszał znów w morze

Aż razu pewnego córeczka
Z nowiną przychodzi do matki
I mówi "mamusiu już w sierpniu
Ja ślubne pakuję manatki"

Rozmyślać zaczęła Grażynka
Jak to ten czas szybko leci
Wszak ślub był zaledwie przed chwilą
A tu - za mąż wychodzą już dzieci

I Heniu na emeryturę
Już w przyszłym wybiera się roku
Od tego momentu już męża
Mieć będę nie tylko z doskoku

Grażynko i Heniu, kochani
Niech czas szczęśliwie Wam leci
A te grafomańskie życzenia
Składają Wam WIERSZOKLECI :)



Mam nadzieję, że wyraziłam w tym "dziele" sympatię i ciepłe myśli nas wszystkich, a nie tylko moje:))

Grażynko, Heniu....najlepszego dla Was:))

Ależ przepiękne słowa......
Grażynko, Heniu. Chciałbym Wam życzyć kolejnych szczęśliwych kilkudziesięciu latek pożycia małżeńskiego oraz by Wasza Miłość nigdy nie wygasła.
Mam nadzieję, że na Waszych "kontach" nadal będzie przybywać imprez biegowych a jeżeli przy okazji i ja tam będę to tylko zaszczyt dla mnie. Pozdrawiam Serdecznie. Grzesiek

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (111 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)


Marysieńka
Maria Kawiorska

Ostatnio zalogowany
---


 2008-07-16, 10:49
 
2008-07-16, 10:39 - Elkanah napisał/-a:

Ładny poraneczek. Ja po wczorajszym baseniku, treningu popołudniowym (pierwszy raz do treningu włączyłem rytmy, wcześniej fundowałem sobie przebieżki)padłem wieczorkiem jak ta lala. Zresztą dla mnie już sam fakt wstania o 6.25 to wyczyn (dobrowolnie)...ale taki sportowy poranek to naładowanie akumulatora na cały dzień...:)
Grzesiu.
Ja rytmy biegałam na każdym treningu....
Były to 30, 40 sekundówki.....
Później jak trzeba było tempo "zerwać" nie miałam problemu...

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1019 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (86 sztuk)

 





Ostatnio zalogowany



 2008-07-16, 10:59
 
2008-07-16, 10:49 - marysieńka napisał/-a:

Grzesiu.
Ja rytmy biegałam na każdym treningu....
Były to 30, 40 sekundówki.....
Później jak trzeba było tempo "zerwać" nie miałam problemu...
LINK: http://bieganie.pl/?show=1&cat=2&id=772
Tak układam sobie w głowie różne plany treningowe...Wczorajsze rytmy to po 25 sek (10szt.)z minutą w truchcie. Zastanawiam się czy nie wydłużyć ich o kilka sekund i stąd moje pytanie do Ciebie: ile biegać rytmów na treningach owb1? Po biegu wb2 robiłem 1 km truchtania i na koniec 3 minutówki biegane na maxa (przerwa 4 min.). Wymienić te "minutówki" na rytmy, jeżeli tak to na ile?
Mam jescze jedną prośbę :)))Czy mogłabyś rzucić okiem na plan trenigowy Gajdusa pod linkiem? Zamierzam zmodyfikować swój plan treningowy pod "Ambitnego amatora" (do tej pory ganiałem 70-95 km tyg.)i troszkę dać sobie w tyłek...Co sądzisz o tym planie treningowym, co byś zmieniła? Zwróć uwagę na IV tydzień (200km)...:)Dzięki (ależ Ci teraz zawróciłem gitarę)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (111 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)


Marysieńka
Maria Kawiorska

Ostatnio zalogowany
---


 2008-07-16, 11:07
 
2008-07-16, 10:59 - Elkanah napisał/-a:

Tak układam sobie w głowie różne plany treningowe...Wczorajsze rytmy to po 25 sek (10szt.)z minutą w truchcie. Zastanawiam się czy nie wydłużyć ich o kilka sekund i stąd moje pytanie do Ciebie: ile biegać rytmów na treningach owb1? Po biegu wb2 robiłem 1 km truchtania i na koniec 3 minutówki biegane na maxa (przerwa 4 min.). Wymienić te "minutówki" na rytmy, jeżeli tak to na ile?
Mam jescze jedną prośbę :)))Czy mogłabyś rzucić okiem na plan trenigowy Gajdusa pod linkiem? Zamierzam zmodyfikować swój plan treningowy pod "Ambitnego amatora" (do tej pory ganiałem 70-95 km tyg.)i troszkę dać sobie w tyłek...Co sądzisz o tym planie treningowym, co byś zmieniła? Zwróć uwagę na IV tydzień (200km)...:)Dzięki (ależ Ci teraz zawróciłem gitarę)
Nigdy nie lubiłam się wymądrzać, jeśli chodzi o plany treningowe...
Kartka przyjmie wszystko, niestety organizm nie zawsze..
Każdy inaczej reaguje na bodźce treningowe...
Ja zawsze słuchałam swojego organizmu..
Tak jak napisałam w blogu...w tygodniu było tylko luźne bieganko z rytmami(czasami nawet 40*40sekund z przerwą 40sek)...a mocne treningi to były dla mnie startami...

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1019 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (86 sztuk)


.

Ostatnio zalogowany
---


 2008-07-16, 11:08
  Zyczenia.
Gabrysiu slowa cudne.
Ja do Grazynki i Henia tez napisalam,zyczenia maja 5 czesci.
Ale Twoje przebijaja wszystko codo,cudo. Wielki talent. pozdrawiam Cie mocno. Ania

  NAPISZ LIST DO AUTORA


Marysieńka
Maria Kawiorska

Ostatnio zalogowany
---


 2008-07-16, 11:16
 
2008-07-16, 10:59 - Elkanah napisał/-a:

Tak układam sobie w głowie różne plany treningowe...Wczorajsze rytmy to po 25 sek (10szt.)z minutą w truchcie. Zastanawiam się czy nie wydłużyć ich o kilka sekund i stąd moje pytanie do Ciebie: ile biegać rytmów na treningach owb1? Po biegu wb2 robiłem 1 km truchtania i na koniec 3 minutówki biegane na maxa (przerwa 4 min.). Wymienić te "minutówki" na rytmy, jeżeli tak to na ile?
Mam jescze jedną prośbę :)))Czy mogłabyś rzucić okiem na plan trenigowy Gajdusa pod linkiem? Zamierzam zmodyfikować swój plan treningowy pod "Ambitnego amatora" (do tej pory ganiałem 70-95 km tyg.)i troszkę dać sobie w tyłek...Co sądzisz o tym planie treningowym, co byś zmieniła? Zwróć uwagę na IV tydzień (200km)...:)Dzięki (ależ Ci teraz zawróciłem gitarę)
Grzesiu, Twój imiennik Gajdus(nie chwalę się ale znam go osobiście) nie pracował, więc ganiał po 200km i więcej tygodniowo(mi też czasami sie tak trafiało)..ale On robił to na 12-14 jednostkach treningowych...
Po pierwszym treningu zasadniczym było tzw LB(leżenie bykiem"...i po południu drugi trening..
Wogóle uważam, że amatorzy nie powinni wzorować się na planach treningowych...wyczynowców..
Nie, żebym nie doceniała umiejętności amatorów. Wiem z własnego doświadczenia, że zawodowiec myśli, że każdy amator może tyle samo czasu poświęcic na trening i odpoczynek co On...Byłam "zawodowcem" a teraz jestem amatorką i wiem, że tego nie da się połączyć..Jak długo wytrzyma Twój organizm w takim kieracie?
No dość...mądrości z mojej strony..Zaraz tam zajrzę.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1019 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (86 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2008-07-16, 11:18
 
2008-07-16, 11:07 - marysieńka napisał/-a:

Nigdy nie lubiłam się wymądrzać, jeśli chodzi o plany treningowe...
Kartka przyjmie wszystko, niestety organizm nie zawsze..
Każdy inaczej reaguje na bodźce treningowe...
Ja zawsze słuchałam swojego organizmu..
Tak jak napisałam w blogu...w tygodniu było tylko luźne bieganko z rytmami(czasami nawet 40*40sekund z przerwą 40sek)...a mocne treningi to były dla mnie startami...
Moje rozważania treningowe wynikają z nadmiaru czasu wolnego...:)
Chciałbym ten czas wykorzystać w miarę efektywnie i pomiędzy wędkowaniem itp solidnie potrenować. Kombinuję sobie plan treningowy pod maraton warszawski ale wiem, że kartka przyjmnie wszystko a organizm może zareagować wręcz przeciwnie...Słucham organizmu ale troszeczkę mam ochotę na jakieś dodatkowe "atrakcje". Nawet nie wiesz jak mnie kusi zafundować sobie dwa treningi w ciągu dnia, chciałbym zobaczyć jak to jest...Na pewno to zrobię po egzaminach bo teraz nie chcę wykończyć organizmu...
W pon. i wtorek zdaję angielski, cała środa to w-f i początki rozmów kwalifikacyjnych, czwartek pozostałe rozmowy i koniec.Cholercia, tylko na wyniki trzeba czekać do 30 lipca...zjem kapcie z nerwów...

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (111 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)

 





Ostatnio zalogowany



 2008-07-16, 11:21
 
2008-07-16, 11:16 - marysieńka napisał/-a:

Grzesiu, Twój imiennik Gajdus(nie chwalę się ale znam go osobiście) nie pracował, więc ganiał po 200km i więcej tygodniowo(mi też czasami sie tak trafiało)..ale On robił to na 12-14 jednostkach treningowych...
Po pierwszym treningu zasadniczym było tzw LB(leżenie bykiem"...i po południu drugi trening..
Wogóle uważam, że amatorzy nie powinni wzorować się na planach treningowych...wyczynowców..
Nie, żebym nie doceniała umiejętności amatorów. Wiem z własnego doświadczenia, że zawodowiec myśli, że każdy amator może tyle samo czasu poświęcic na trening i odpoczynek co On...Byłam "zawodowcem" a teraz jestem amatorką i wiem, że tego nie da się połączyć..Jak długo wytrzyma Twój organizm w takim kieracie?
No dość...mądrości z mojej strony..Zaraz tam zajrzę.
Morderczy trening zaplanował tylko raz w IV tygodniu...by wyczuć co w każdym siedzi...200 zweryfikuje każdego. Dlatego mnie to kusi bo jestem w stanie po każdym treningu (wakacyjnym) leżeć bykiem...do kolejnego treningu...Kusi, oj kusi...

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (111 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)


mamusiajak...
Gabriela Kucharska
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-01-30
19:03

 2008-07-16, 11:28
 
2008-07-16, 11:21 - Elkanah napisał/-a:

Morderczy trening zaplanował tylko raz w IV tygodniu...by wyczuć co w każdym siedzi...200 zweryfikuje każdego. Dlatego mnie to kusi bo jestem w stanie po każdym treningu (wakacyjnym) leżeć bykiem...do kolejnego treningu...Kusi, oj kusi...


Grzesiu...


Nie znam się na tym, jak wiesz, ale...zajedziesz się mały...przetrenujesz się i po co Ci to...w ogóle w tej Warszawie nie polecisz...zastanów się dobrze, po co Ci to...przecież już w sierpniu, a najdalej we wrześniu, nie będziesz mógł tak intensywnie trenować...lepiej dostosuj trening do swoich rzeczywisteych możliwości czasowych..pracując zawodowo, nie jesteś w stanie tak trenowac...a wakacje skończą się za chwilkę...po co Ci to?

PS. I to nie jest wtrącanie się w czyjąś rozmowę ( wbrew pozorom)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (580 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (126 sztuk)


Marysieńka
Maria Kawiorska

Ostatnio zalogowany
---


 2008-07-16, 11:30
 
2008-07-16, 11:21 - Elkanah napisał/-a:

Morderczy trening zaplanował tylko raz w IV tygodniu...by wyczuć co w każdym siedzi...200 zweryfikuje każdego. Dlatego mnie to kusi bo jestem w stanie po każdym treningu (wakacyjnym) leżeć bykiem...do kolejnego treningu...Kusi, oj kusi...
W sumie jak przeczytałam, ale bardzo pobieżnie...to ja prawie to samo robiłam...
Rytmy prawie codziennie, 400m, zamiast kilometrówek biegałam 2km, biegałam też 4km...
Jak dobrze zajrzałabym do wszystkich dzienniczków to pewnie znalazłabym dokładnie to samo...
Co mi się podoba, to to że On nie pisze po ile biegać..Każdy do swoich możliwości...
Ja biegi ciągłe zawsze dostosowywałam do wyniku jaki chciałam nabiegać..
Jeżeli na 10km planowałam 36 minut to kilometrówki biegałam po ok..3.25- 3.30/km
Spokojnie możesz zaryzykować...ale pamiętaj słuchaj co mówi Ci Twój organizm...

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1019 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (86 sztuk)


janusz
Janusz Wacnik

Ostatnio zalogowany
2019-05-14
19:31

 2008-07-16, 11:31
 
Jak dobrze,że mamy Marysię.
Jej doświadczenie i dobre rady mogą
okazać się dla nas bezcenne

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (24 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (5 sztuk)


TREBI
Robert Korab

Ostatnio zalogowany
---


 2008-07-16, 11:32
 
2008-07-16, 11:21 - Elkanah napisał/-a:

Morderczy trening zaplanował tylko raz w IV tygodniu...by wyczuć co w każdym siedzi...200 zweryfikuje każdego. Dlatego mnie to kusi bo jestem w stanie po każdym treningu (wakacyjnym) leżeć bykiem...do kolejnego treningu...Kusi, oj kusi...
LINK: http://www.treningbiegacza.pl/?page=Posts.ViewPost&id=96
No, no ambitnie . Ja mam zamiar od 18 sierpnia rozpocząć okres przygotowawczy do maratonu Poznańskiego. Postaram sie trenować do niego według planu Petera Grejfa.
Poczytaj sobie Grzechu o nim. Wydaje się całkiem ok:)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (241 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (283 sztuk)

 



Grażyna W.
Grażyna Witt
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
---


 2008-07-16, 11:33
 Gorące podziękowania :-)
2008-07-16, 10:34 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:




Ona śliczna i wiotka
On piękny i bardzo wysoki
Poznali się i wiedzieli
Ta jedna - jak świat szeroki

Ten jeden, jedyny - nikt więcej
To jego kocham, szanuję
Ten jeden i żaden inny
Największe mi szczęście zgotuje

To nic, że jest marynarzem,
Że często nie będzie go w domu
Że często uciekać do marzeń
Trza będzie..nie oddam nikomu

Ten jeden i basta - tak rzekła
A jak powiedziała, to będzie
Ja nawet do samych bram piekła
Ucieknę, jeżeli to on tam będzie.

I tak im pięknie to kwitło
Aż w końcu decyzja zapadła
O utorzeniu - ot, w lipcu
Wspólnego, na zawsze już stadła

Szesnasty dzień to był lipca
I lato w pełnym rozkwicie
W siedemdziesiatym siódmym
Wspólne zaczęli już życie

Dzień piękny, lipcowy, upalny
Lipcowe prażyło im słońce
I wtedy to właśnie zaczęli
Dni wspólne i noce gorące

A potem podróż poślubna
Przed siebie - bo tak chcieli sami
I wspólna podróz po Polsce
I szczęście łapane garściami

A potem praca Grażynki
I Henia morze - to wiecie
A potem, cudownym trafem
Syn pierwszy się zjawił na świecie

Szalała Grażynka ze szczęscia
I Heniu zwariował też deczko
W czas jakiś to szczęscie ogromne
Zaowocowało córeczką:)

I pływał Heniu po morzach
Grażynka o dzieci zaś dbała
Gdy było jej smutno samiutkiej
Po nocach w poduszkę płakała

Lecz Heniu zawsze powracał
I słońce przywoził ze sobą
Grażynka zaś zapominała
Że często "słomianą" jest wdową

A potem syn drugi się rodzi
I mówią oboje - to tyle
Od dzisiaj kochany, kochana,
Nasz seks to drgające motyle

I radość wciąż bycia ze sobą
I szczęscie do bólu, do granic
A ludzkie gadanie nieważne
Jak zawsze - miejmy je za nic

A dzieci rosły i rosły
I dumni z nich byli rodzice
A gdy się szkoły skończyły
Syn poszedł w świat, za granicę

Płakała Grażynka po nocach
Choć czuła, że tak być musi
Że żaden chłopak zbyt długo
Nie może się trzymać mamusi

Lecz w całym tym zamieszaniu
Jest szczęścia błysk niezmącony
Wszak w Edynburgu, kochanie
Też biega się maratony:)

Więc jedźmy syna odwiedzić
To właśnie każe nam dusza
A przy okazji maraton
Choć nikt nas do tego nie zmusza

Jeździli, biegali i było
Tak fajnie jak tylko być może
A potem wracali do domu
I Heniu wyruszał znów w morze

Aż razu pewnego córeczka
Z nowiną przychodzi do matki
I mówi "mamusiu już w sierpniu
Ja ślubne pakuję manatki"

Rozmyślać zaczęła Grażynka
Jak to ten czas szybko leci
Wszak ślub był zaledwie przed chwilą
A tu - za mąż wychodzą już dzieci

I Heniu na emeryturę
Już w przyszłym wybiera się roku
Od tego momentu już męża
Mieć będę nie tylko z doskoku

Grażynko i Heniu, kochani
Niech czas szczęśliwie Wam leci
A te grafomańskie życzenia
Składają Wam WIERSZOKLECI :)



Mam nadzieję, że wyraziłam w tym "dziele" sympatię i ciepłe myśli nas wszystkich, a nie tylko moje:))

Grażynko, Heniu....najlepszego dla Was:))

Gabusiu droga, jesteś cudowna, utalentowana, masz niesamowity dar słuchania ludzi i wprost zaskakującą pamięć.
Wzruszyłam się czytając ten piękny wiersz, bardzo dziękuję za pamięć. Heniu akurat w morzu, ale po przyjeżdzie będziemy świętować.
Serdecznie dziękuję wszystkim za przemiłe życzenia, jesteście kochani drodzy przyjaciele :-)
Gaba, czekam na wydane przez Ciebie tomiki wierszy, szkoda byłoby, żebyś pisała tylko do szuflady.
Mam nadzieję, że jeszcze nie raz się spotkamy i znów sobie porozmawiamy, tak jak w Rudawie...
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję :-)))

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (36 sztuk)


Marysieńka
Maria Kawiorska

Ostatnio zalogowany
---


 2008-07-16, 11:38
 
2008-07-16, 11:31 - janusz napisał/-a:

Jak dobrze,że mamy Marysię.
Jej doświadczenie i dobre rady mogą
okazać się dla nas bezcenne
Janusz..
Pamietać, też musimy, niestety o Naszych latkach.
Kto jak kto ale ja powinnam bez przeszkód "ganiać" na nowo 10km...w około 42 minuty..
Wiem, że stać mnie na to(ale zarozumialstwo), ale też mam świadomość jaką pracę muszę wykonać...i nic na siłę..bo ja chcę jeszcze kilka latek pobiegać a nie w pierwszym roku "zajechać" się...
Mam czas, warunki, dzieci na mnie w domu nie czekają....nic nie stoi więc na przeszkodzie, by "przywalić" trening..
Ale ja zawsze biegałm głową..nogi tylko mi pomagały...i tak zostało...

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1019 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (86 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2008-07-16, 11:39
 
2008-07-16, 11:28 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:



Grzesiu...


Nie znam się na tym, jak wiesz, ale...zajedziesz się mały...przetrenujesz się i po co Ci to...w ogóle w tej Warszawie nie polecisz...zastanów się dobrze, po co Ci to...przecież już w sierpniu, a najdalej we wrześniu, nie będziesz mógł tak intensywnie trenować...lepiej dostosuj trening do swoich rzeczywisteych możliwości czasowych..pracując zawodowo, nie jesteś w stanie tak trenowac...a wakacje skończą się za chwilkę...po co Ci to?

PS. I to nie jest wtrącanie się w czyjąś rozmowę ( wbrew pozorom)
Jeżeli z planów życiowych wyjdą nici to będę w stanie ostro trenować nie kolidując tego z pracą. Oczywiście nie biegając 200 km tyg bo to nierealne.Myślę, że 120-130 jest do wykonania. Mam teraz wakacje i chciałbym posłuchać swojego organizmu a czuję pewien potencjał i troszkę "złości sportowej" (w sensie pozytywnym oczywiście).

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (111 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2008-07-16, 11:42
 
2008-07-16, 11:30 - marysieńka napisał/-a:

W sumie jak przeczytałam, ale bardzo pobieżnie...to ja prawie to samo robiłam...
Rytmy prawie codziennie, 400m, zamiast kilometrówek biegałam 2km, biegałam też 4km...
Jak dobrze zajrzałabym do wszystkich dzienniczków to pewnie znalazłabym dokładnie to samo...
Co mi się podoba, to to że On nie pisze po ile biegać..Każdy do swoich możliwości...
Ja biegi ciągłe zawsze dostosowywałam do wyniku jaki chciałam nabiegać..
Jeżeli na 10km planowałam 36 minut to kilometrówki biegałam po ok..3.25- 3.30/km
Spokojnie możesz zaryzykować...ale pamiętaj słuchaj co mówi Ci Twój organizm...
Oczywiście mam na uwadze, co mówi mój organizm...zresztą tak czyniłem do tej pory i żadnego przetrenowania ani poważnej kontuzji nie miałem.
"...Spokojnie możesz zaryzykować...ale pamiętaj słuchaj co mówi Ci Twój organizm..."...o to mi właśnie chodziło:)Dzięki Maryś:)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (111 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2008-07-16, 11:43
 
2008-07-16, 11:32 - TREBORUS napisał/-a:

No, no ambitnie . Ja mam zamiar od 18 sierpnia rozpocząć okres przygotowawczy do maratonu Poznańskiego. Postaram sie trenować do niego według planu Petera Grejfa.
Poczytaj sobie Grzechu o nim. Wydaje się całkiem ok:)
Siemka Roberto.Zaraz przestudiuję...

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (111 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)

 



mamusiajak...
Gabriela Kucharska
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-01-30
19:03

 2008-07-16, 11:43
 
2008-07-16, 11:33 - Grażyna W. napisał/-a:

Gabusiu droga, jesteś cudowna, utalentowana, masz niesamowity dar słuchania ludzi i wprost zaskakującą pamięć.
Wzruszyłam się czytając ten piękny wiersz, bardzo dziękuję za pamięć. Heniu akurat w morzu, ale po przyjeżdzie będziemy świętować.
Serdecznie dziękuję wszystkim za przemiłe życzenia, jesteście kochani drodzy przyjaciele :-)
Gaba, czekam na wydane przez Ciebie tomiki wierszy, szkoda byłoby, żebyś pisała tylko do szuflady.
Mam nadzieję, że jeszcze nie raz się spotkamy i znów sobie porozmawiamy, tak jak w Rudawie...
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję :-)))


Dziekuję Grażynko, ale...

Nie zapominaj, że to Ty i Heniu jesteście dzisiaj bohaterami dnia...ja tylko coś tam grafomańsko wklepałam...( mam nadzieję, że nie pochrzaniłam za bardzo faktów i że zamęście córki rzeczywiście jest w sierpniu:))

Grazynko, jeszcze raz
STO LAT, STO LAT, NIECH ŻYJĄ WITTY NAM:)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (580 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (126 sztuk)


Marysieńka
Maria Kawiorska

Ostatnio zalogowany
---


 2008-07-16, 11:46
 
2008-07-16, 11:39 - Elkanah napisał/-a:

Jeżeli z planów życiowych wyjdą nici to będę w stanie ostro trenować nie kolidując tego z pracą. Oczywiście nie biegając 200 km tyg bo to nierealne.Myślę, że 120-130 jest do wykonania. Mam teraz wakacje i chciałbym posłuchać swojego organizmu a czuję pewien potencjał i troszkę "złości sportowej" (w sensie pozytywnym oczywiście).
Grzesiu.
Coś mi się wydaje, że Ty już decyzję podjąłeś..
Jesteś ten sam "typek" co ja...Zanim na własnej skórze się nie przekonasz nie zaznasz spokoju...
Ale pamiętaj...słuchaj nie to co ktoś Ci podpowiada, ale to co mówi Ci Twój organizm..
Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu,,,tak powiadają.
Znam zawodników, którzy biegali maraton w 2.15 nie biegając w tygodniu więcej jak 110km...
Powiesz, że gdyby więcej trenowali lepiej biegaliby...Nieprawda jak biegali więcej kontuzje za tyłki ich brały...

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1019 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (86 sztuk)


janusz
Janusz Wacnik

Ostatnio zalogowany
2019-05-14
19:31

 2008-07-16, 11:51
 
2008-07-16, 11:38 - marysieńka napisał/-a:

Janusz..
Pamietać, też musimy, niestety o Naszych latkach.
Kto jak kto ale ja powinnam bez przeszkód "ganiać" na nowo 10km...w około 42 minuty..
Wiem, że stać mnie na to(ale zarozumialstwo), ale też mam świadomość jaką pracę muszę wykonać...i nic na siłę..bo ja chcę jeszcze kilka latek pobiegać a nie w pierwszym roku "zajechać" się...
Mam czas, warunki, dzieci na mnie w domu nie czekają....nic nie stoi więc na przeszkodzie, by "przywalić" trening..
Ale ja zawsze biegałm głową..nogi tylko mi pomagały...i tak zostało...
Ja po kilku latach bieganni ,też już wiem ,że trzeba
biegać głową.
W moim przypadku bieganie to sposób na
życie,pasja ,zabawa i możliwość spotkania
na swej drodze WSPANIAŁYCH ludzi

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (24 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (5 sztuk)

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  
20  21  22  23  24  25  26  27  28  29  30  31  32  33  34  35  36  37  38  39  
40  41  42  43  44  45  46  47  48  49  50  51  52  53  54  55  56  57  58  59  
60  61  62  63  64  65  66  67  68  69  70  71  72  73  74  75  76  77  78  79  
80  81  82  83  84  85  86  87  88  89  90  91  92  93  94  95  96  97  98  99  
100  101  102  103  104  105  106  107  108  109  110  111  112  113  114  
115  116  117  118  119  120  121  122  123  124  125  126  127  128  129  
130  131  132  133  134  135  136  137  138  139  140  141  142  143  144  
145  146  147  148  149  150  151  152  153  154  155  156  157  158  159  
160  161  162  163  164  165  166  167  168  169  170  171  172  173  174  
175  176  177  178  179  180  181  182  183  184  185  186  187  188  189  
190  191  192  193  194  195  196  197  198  199  200  201  202  203  204  
205  206  207  208  209  210  211  212  213  214  215  216  217  218  219  
220  221  222  223  224  225  226  227  228  229  230  231  232  233  234  
235  236  237  238  239  240  241  242  243  244  245  246  247  248  249  
250  251  252  253  254  255  256  257  258  259  260  261  262  263  264  
265  266  267  268  269  


POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
bur.an
23:04
Wojciech
22:39
wieslaw44
22:29
mariuszlo
22:24
damiano88
22:09
s0uthHipHop
21:57
Zikom
21:56
tarasekbr
21:54
kostekmar
21:50
alex
21:40
kaes
21:28
SantiaGO85
21:16
Yazomb
20:59
Lektor443
20:56
henrykchudy
20:53
miro67
20:40
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |