| | | |
|
| 2008-07-16, 13:33
2008-07-16, 13:24 - Kowal napisał/-a:
Nie mówi się "pierdzić" tylko "parskać kiszką stolcową" (dopuszcalna modyfikacja) - "kiszką odbytniczą".
Ewentualnie bardzie światle: "wydać odgłos paszczą tylną". |
Mój wnusio(jak mu się zdarzy puścić bączka
O BABCIA CO TO BYŁO?
A NIC...
BĄCZEK POLECIAŁ:-) |
|
| | | |
|
| 2008-07-16, 13:34
Opisuję sytuacje sprzed chwili.
Właśnie sobie przygotowałam przepyszny i treściwy posiłek - to znaczy jogurt naturalny z otrębami owsianymi i pomidora. Jerzyk pyta mnie "Co mamo robisz", więc ja mu "Podrzucam sobie obroku".
A dziecko głosem zagłodzonego Etiopczyka. "Daj mi trochę obroku...troszeczkę"... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-07-16, 13:36
2008-07-16, 13:34 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Opisuję sytuacje sprzed chwili.
Właśnie sobie przygotowałam przepyszny i treściwy posiłek - to znaczy jogurt naturalny z otrębami owsianymi i pomidora. Jerzyk pyta mnie "Co mamo robisz", więc ja mu "Podrzucam sobie obroku".
A dziecko głosem zagłodzonego Etiopczyka. "Daj mi trochę obroku...troszeczkę"... |
Gaba..
Czy to nadaje się do ...jedzenia...?
Co będziesz jadła jak zdarzy Ci sie zachorować(czego nie życzę)? |
|
| | | |
|
| 2008-07-16, 13:36
2008-07-16, 13:24 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Ujrzałam to okiem wyobrażni i umarłam w bólach ze śmiechu...aż Tunga zaniepokojona przbiegła zobaczyć, co się dzieje, że tak ryczę i pokwikuję:)
Osobliwie wizja Grzesia w biustonoszu (no...niekoniecznie trzeba czytać dalej, by się dowiedzieć, że to pulsometr), jest bardzo odważna:)...i te szpule na plecach... |
Zakupy zrobione, obiad zaliczony...
Miałem kiedyś magnetofon szpulowy...pamiętam jak nagrywałem na nim wszystkie szlagiery z TV (wtedy telewizory miały takie okrągłe gniazda z trzema bolcami, podłączało się sprzęciora i cztowało kilka godzin na np The Final Coundown Europe...to były czasy...)ale teraz to nawet nie wiem gdzie go szukać... |
|
| | | |
|
| 2008-07-16, 13:38
Kurde...czy ktoś mógłby za mnie pozmywać gareczki i powtórzyć materiał? |
|
| | | |
|
| 2008-07-16, 13:39
2008-07-16, 11:43 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Dziekuję Grażynko, ale...
Nie zapominaj, że to Ty i Heniu jesteście dzisiaj bohaterami dnia...ja tylko coś tam grafomańsko wklepałam...( mam nadzieję, że nie pochrzaniłam za bardzo faktów i że zamęście córki rzeczywiście jest w sierpniu:))
Grazynko, jeszcze raz
STO LAT, STO LAT, NIECH ŻYJĄ WITTY NAM:) |
Aby podkreśliś Wasze osiągnięcia życiowe to ja sobie i wszystkim życzę aby w szczęściu i zdrowiu dożyli tego co Wy dozyliście wspólnie i wygladali tak, jak i Wy dzisiaj wyglądacie. Zawsze młodzi, zawsze piekni, zawsze razem.
Trzymam was za wzór!!! |
|
| | | |
|
| 2008-07-16, 13:46 Już mi nie stoi!!!
Ano właśnie, nareszcie mi opadło!
Wlazłem dziś na wagę - a tam - nieprawdopodobieństwo niemozliwe. Waga pokazała ... 86,2kg, czyli ściepnąłem z siebie kolejne dwa kilo.
Czyli gdybym wywalił ciasteczka niedzielne to pewnie i więcej. Ale jak tu wywalić :((( |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-07-16, 13:47
2008-07-16, 13:36 - marysieńka napisał/-a:
Gaba..
Czy to nadaje się do ...jedzenia...?
Co będziesz jadła jak zdarzy Ci sie zachorować(czego nie życzę)? |
To jest bardzo smaczne...choć wiem, że trudno w to uwierzyć:)
Maryś...
Nie niepokój się...oprócz tego zajadam się wielkimi michami sałaty, tuńczykiem, stekami, serem białym, szpinakiem, wędzonym kurczakiem (jak się trafi), marchewką....
no i..co ważne...nie choruję zbyt często...zaś jak choruję, to mam poważny problem, bo wtedy w ogóle nie jestem głodna i wmuszam w siebie z rozsądku...wtedy jakieś straszliwe rzeczy typu kotlet, zupa, ciepła marchewka...generalnie pyszności, których nie jadam na codzień:)
I jeszcze jedno...mam 160 cm wzrostu (w kapeluszu), a mój organizm najbardziej lubi, kiedy ważę 74 kilo. Problem tylko w tym , że ja tego bardzo nie lubię, bo bardzo wtedy nie lubię swojego ciała:( Więc dietą niskowęglowodanową i bieganiem staram sie nie przekraczać 63 kilo. A moje ciało najlepiej się czuje przy 60 kg...jak ważę mniej, to siada mi kręgosłup i nie mam siły dźwigać dzieci:)
PS. Przy takich moich GABArytach, moja teściowa co i rusz podejrzewa mnie o anoreksję:)) |
|
| | | |
|
| 2008-07-16, 13:53
I jeszcze jedno...
Do momentu, kiedy jadałam jeszcze chleb, ziemniaki, kaszę, ryż i makaronik (a ja uwielbiam makaronik), to zejście poniżej 72 kilo było zupełnie nierealne...
Wyglądałam jak taki fajny pączuś...tylko zlizać lukier i zjeść ze smakiem:)
Teraz, nawet gdyby ktoś chciał ze mnie coś zlizywać i zjadać (mnie) ze smakiem, to, mam nadzieję, nie przez konotacje z pączkiem...choć nie jestem, zapewne, obiektywna:) |
|
| | | |
|
| 2008-07-16, 13:55
2008-07-16, 13:46 - Kowal napisał/-a:
Ano właśnie, nareszcie mi opadło!
Wlazłem dziś na wagę - a tam - nieprawdopodobieństwo niemozliwe. Waga pokazała ... 86,2kg, czyli ściepnąłem z siebie kolejne dwa kilo.
Czyli gdybym wywalił ciasteczka niedzielne to pewnie i więcej. Ale jak tu wywalić :((( |
Darek...
Nawet nie wiesz, jak się cieszę, że już Ci nie stoi...Boże...takie szczęście dla wszystkich:)))) |
|
| | | |
|
| 2008-07-16, 13:58
2008-07-16, 13:55 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Darek...
Nawet nie wiesz, jak się cieszę, że już Ci nie stoi...Boże...takie szczęście dla wszystkich:)))) |
Taaaak, ja też się cieszę...
Wymień ciastka na arbuza to jeszcze dłużej Ci nie postoi...
Może w końcu pójdę się powtarzać...mam już trochę dość... |
|
| | | |
|
| 2008-07-16, 14:00
2008-07-16, 13:58 - Elkanah napisał/-a:
Taaaak, ja też się cieszę...
Wymień ciastka na arbuza to jeszcze dłużej Ci nie postoi...
Może w końcu pójdę się powtarzać...mam już trochę dość... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-07-16, 14:02
"Prosze Cię, choć na złe
Pory mgliste zostań ze mną
Zostań ze mną, zostań ze mną, zostań..."
Magda Umer tak śpiewa...przepięknie zresztą:)) |
|
| | | |
|
| 2008-07-16, 14:03
2008-07-16, 14:00 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Zostań z nami...co?
|
Z chęcią...ale później będę sam na siebie zły, że to zrobiłem...:)
Bieganie uczy także konsekwencji...mniej konsekwentny będę po egzaminach a mam na myśli naukę :) |
|
| | | |
|
| 2008-07-16, 14:05
2008-07-16, 13:47 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
To jest bardzo smaczne...choć wiem, że trudno w to uwierzyć:)
Maryś...
Nie niepokój się...oprócz tego zajadam się wielkimi michami sałaty, tuńczykiem, stekami, serem białym, szpinakiem, wędzonym kurczakiem (jak się trafi), marchewką....
no i..co ważne...nie choruję zbyt często...zaś jak choruję, to mam poważny problem, bo wtedy w ogóle nie jestem głodna i wmuszam w siebie z rozsądku...wtedy jakieś straszliwe rzeczy typu kotlet, zupa, ciepła marchewka...generalnie pyszności, których nie jadam na codzień:)
I jeszcze jedno...mam 160 cm wzrostu (w kapeluszu), a mój organizm najbardziej lubi, kiedy ważę 74 kilo. Problem tylko w tym , że ja tego bardzo nie lubię, bo bardzo wtedy nie lubię swojego ciała:( Więc dietą niskowęglowodanową i bieganiem staram sie nie przekraczać 63 kilo. A moje ciało najlepiej się czuje przy 60 kg...jak ważę mniej, to siada mi kręgosłup i nie mam siły dźwigać dzieci:)
PS. Przy takich moich GABArytach, moja teściowa co i rusz podejrzewa mnie o anoreksję:)) |
A powiadają, ze teściowe to wredne babska...
Ciekawe, kto to wymyślił...Chyba ktoś....bez teściowej..;-) |
|
| | | |
|
| 2008-07-16, 14:11 piosenka na niepogodę
|
| | | |
|
| 2008-07-16, 14:12
2008-07-16, 14:05 - marysieńka napisał/-a:
A powiadają, ze teściowe to wredne babska...
Ciekawe, kto to wymyślił...Chyba ktoś....bez teściowej..;-) |
Moja teściowa nie jest wredna...jest po prostu inna (niż ja...całkowicie inna nawet)...
Zresztą...ona ma jakiś kompleks Krakowa i uważa, ze Krakowianie to dziwacy en masse. Więc i mnie tak postrzega. Chyba uważa, że jej ułożony i dobrze wychowany synuś wpadł tak, że lepiej o tym nawet nie myśleć...
Ja kolei uważam inaczej:) Ma szansę przy mnie znormalnieć nieco...Piotreczek:)
Odrobina szaleństwa nikomu jeszcze nie zaszkodziła - prawda? |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-07-16, 14:13
2008-07-16, 14:11 - Elkanah napisał/-a:
Świetny kawałek...
PS Kupcie mi takową gitarkę i nauczcie...tak grać...:)
PS2 Teraz już idę...zalecę do Was na kawę ok 16ej |
A spróbuj nie...to w ucho:) |
|
| | | |
|
| 2008-07-16, 14:23
2008-07-16, 14:00 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Zostań z nami...co?
|
To forum wciąga,wszyscy wiemy dlaczego
jest jak narkotyk:) |
|
| | | |
|
| 2008-07-16, 14:37
2008-07-16, 14:23 - janusz napisał/-a:
To forum wciąga,wszyscy wiemy dlaczego
jest jak narkotyk:) |
A zdarza Ci się być "na głodzie"? |
|