| | | |
|
| 2008-07-26, 11:39
2008-07-26, 11:36 - marysieńka napisał/-a:
Nawet, gdybyś nic nie robił...to i tak pot...wystąpi na czółku...
Ja mam dobrze, bo w każdej chwili mogę się schłodzić w baseniku.
Choć obawiam się, że dziś nie bardzo to będzie możliwe...
Woda jak zupka ciepła będzie;-) |
I tu Cię zaskoczę!
Właśnie przed chwilą skończyłem ustawiać basenik w ogrodzie.
Nawet wody nalałem.Basenik co prawda 3m x 3m ale zabawa z Jacusiem będzie przednia ( no chyba ,ze mnie nie wpuści) :) |
|
| | | |
|
| 2008-07-26, 11:40
Witaj Henryku.
Uparcie powracam do pytanka...jak "Grażynkowe" pływanko?
O Twoje nawet nie pytam, bo wiem, że jest regularne...
Miłego dzionka:-) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-07-26, 11:43
2008-07-26, 11:39 - kertel napisał/-a:
I tu Cię zaskoczę!
Właśnie przed chwilą skończyłem ustawiać basenik w ogrodzie.
Nawet wody nalałem.Basenik co prawda 3m x 3m ale zabawa z Jacusiem będzie przednia ( no chyba ,ze mnie nie wpuści) :) |
A czy aby przypadkiem nie będzie odwrotnie?
Dla Jacusia nie zbraknie miejsca i wody w baseniku jak tatuś, zacznie się.....pluskać? |
|
| | | |
|
| 2008-07-26, 11:43
No to do roboty!!
Do zobaczenia wieczorem!
:) :) :) :) |
|
| | | |
|
| 2008-07-26, 11:46
2008-07-26, 11:43 - kertel napisał/-a:
No to do roboty!!
Do zobaczenia wieczorem!
:) :) :) :) |
Oszczędzaj siły na jutro:-):-) |
|
| | | |
|
| 2008-07-26, 15:43
Witaj Gabrysiu...
Jak tam goście?
|
|
| | | |
|
| 2008-07-26, 15:46
Upał niemiłosierny...43*C na słonku...
Idę choć na chwilkę w stawku się zanurzyć:-) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-07-26, 15:48
Siemka wszystkim
Gabrysiu logowanie w tej samej minucie
(to jakiś znak czy co ?:))) |
|
| | | |
|
| 2008-07-26, 15:48
2008-07-26, 11:40 - marysieńka napisał/-a:
Witaj Henryku.
Uparcie powracam do pytanka...jak "Grażynkowe" pływanko?
O Twoje nawet nie pytam, bo wiem, że jest regularne...
Miłego dzionka:-) |
Grażynka żyje weselem córki. A ja spokojnie dojadę na czas wesela, na gotowe. No cóż taka moja praca. Niedola hehehehe.
Kąpiele Grażynki?-jeszcze w tym roku nie była. Twardziel z niej jednak. |
|
| | | |
|
| 2008-07-26, 15:52
2008-07-26, 15:43 - marysieńka napisał/-a:
Witaj Gabrysiu...
Jak tam goście?
|
Goście w porządku...
Gorzej z moim Kubą, który zawsze w obecności babci dostaje małpiego rozumu, ale...przeżyjemy:)
Już w poniedziałek jedzie z babcią na cały sierpień...a mamusia będzie miała zasłużone psychiczne wakacje (głupie sformułowanie...wakacje od psychicznych huśtawek, którymi indukuje mamusię jej pierworodny).
Teraz mamusia produkuje sok z porzeczek( chyba juz ostatni dzień) i potem chyba nastawi nalewkę z wiśni...(to czy wiśnie zostaną zuzytkowane na nalewke czy na kompoty zależy od tatusia, i tego, czy będzie chciał zasponsorować spirytus).
Oprócz tego Gabunia zafundowała sobie wczoraj najwiekszy idiotyzm świata, to znaczy zmasakrowała kolano...tylko w trakcie masakry tego nie czuła:((
Chyba rzeczywiście powinnam poprzestać na tempie 6,5 - nie jest kontuzjogenne (to znaczy, wiem, że wyższe w przypadku innych też nie jest - w moim było).
Jak ja jutro do tej Niegowici pobiegnę?? Pozbawię się nogi dokumentnie...psia kość!!! |
|
| | | |
|
| 2008-07-26, 15:52
2008-07-26, 15:48 - Henryk W. napisał/-a:
Grażynka żyje weselem córki. A ja spokojnie dojadę na czas wesela, na gotowe. No cóż taka moja praca. Niedola hehehehe.
Kąpiele Grażynki?-jeszcze w tym roku nie była. Twardziel z niej jednak. |
Musi być z niej twardziel nie lada, skoro nawet takie upały jej "silnej" niechęci do wody nie złamały:-) |
|
| | | |
|
| 2008-07-26, 15:53
2008-07-26, 15:48 - janusz napisał/-a:
Siemka wszystkim
Gabrysiu logowanie w tej samej minucie
(to jakiś znak czy co ?:))) |
Pozorna nieprzewidywalność przypadków:)) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-07-26, 15:58
Witaj Zulusie...
Jak zdrówko? |
|
| | | |
|
| 2008-07-26, 15:58
Najgorsze jest to, że opieprzam Roberta (choć nie mam do tego prawa), a sama jutro pobiegnę na ketonalu i ben gay'u...ot, durna baba:( |
|
| | | |
|
| 2008-07-26, 15:59
Witaj Zulusie
Jak tam nóżka i kiedy się zobaczymy
i razem sobie poganiamy? |
|
| | | |
|
| 2008-07-26, 16:00
2008-07-26, 15:58 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Najgorsze jest to, że opieprzam Roberta (choć nie mam do tego prawa), a sama jutro pobiegnę na ketonalu i ben gay'u...ot, durna baba:( |
Czego się nie robi dla biegania i nie tylko |
|
| | | |
|
| 2008-07-26, 16:03
2008-07-26, 16:00 - janusz napisał/-a:
Czego się nie robi dla biegania i nie tylko |
no właśnie.... "i nie tylko" :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-07-26, 16:05
2008-07-26, 16:03 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
no właśnie.... "i nie tylko" :) |
Chodziło mi właśnie o "nie tylko" |
|
| | | |
|
| 2008-07-26, 16:05
Noga powoli wraca do zdrowia,okres odpoczynku dobrze jej zrobił.Pobiegamy dopiero w Skarżysku,a i to nie wyścigowo,po pacemaker'uję chyba Gabie tym razem.Jeśli zechce. |
|
| | | |
|
| 2008-07-26, 16:07
2008-07-26, 16:05 - Zulus napisał/-a:
Noga powoli wraca do zdrowia,okres odpoczynku dobrze jej zrobił.Pobiegamy dopiero w Skarżysku,a i to nie wyścigowo,po pacemaker'uję chyba Gabie tym razem.Jeśli zechce. |
To się tam spotkamy ,bo też się tam wybieramy.
(a gdzie my się nie wybieramy:))) |
|