| | | |
|
| 2008-09-10, 13:56
2008-09-10, 12:42 - siostra a_ napisał/-a:
Miłego i radosnego dnia dla wszystich.
Udanych treningów.
Na śląsu słonecznie i ciepluto. Cowy was gardła nie bolały.
''Nalewa na odporność.''
16 ząbów czosnu-wycisnąć.
2 cytryny -wycisnąć sok. 2-łyżki miodu. To wszysto zaląć 1 litrem przegotowanej wody. Odstawić na 12 godzin,w ciemne miejsce.
Po wypiciu tego specyfiu kaszel i ból gardła miją. |
|
| | | |
|
| 2008-09-10, 14:01
2008-09-10, 13:29 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
mhm...
I obsługuje liczne wielbicielki:))) |
Gaba, co rozumiesz przez słowo OBSŁUGUJE :))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-09-10, 15:04
Witaj Henryku...
Twoja Grażynka tak samo chętna do morskiej kąpieli jak mój Waldzio...do biegania..... |
|
| | | |
|
| 2008-09-10, 15:17
2008-09-10, 14:01 - kertel napisał/-a:
Gaba, co rozumiesz przez słowo OBSŁUGUJE :))) |
hmmm...
Jakby to powiedzieć?
Przez słowo OBSŁUGUJE rozumiem OBSŁUGIWANIE :))) |
|
| | | |
|
| 2008-09-10, 15:43
Grażyno, Aniu, Januszu...witajcie:-))) |
|
| | | |
|
| 2008-09-10, 15:51
2008-09-10, 15:43 - marysieńka napisał/-a:
Grażyno, Aniu, Januszu...witajcie:-))) |
Witam Marysieńko,witajcie wszyscy
Już po pracy,pysznym obiadku a teraz trochę
orzeszków ziemnych.
Dzisiaj kilometrówki 6x1000.
Trzeba walczyć.Nawet mi się chce:))) |
|
| | | |
|
| 2008-09-10, 16:10
2008-09-10, 13:08 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Mój wujek używał tego specyfiku...
Rzeczywiście skutecznośc murowana, ale wygląd i woń cholerstwa są w stanie wypędzić z domu nawet bardzo zakatarzonych i bardzo niewrażliwych na obrzydliwości ludków....
..ale skuteczne jest- to fakt:)
Pozdrawiam Aniu:) |
Gaba.Specyfik jest pyszny,zdrowy.
Wiesz my bardzo lubimy czosnek. A specyfiku tego urzywamy w Jesieni i zimie.
Co jak co:
"Dobry na wszysto środek:
Ze spirytusem miodek."ha,ha.
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-09-10, 16:13
2008-09-10, 15:51 - janusz napisał/-a:
Witam Marysieńko,witajcie wszyscy
Już po pracy,pysznym obiadku a teraz trochę
orzeszków ziemnych.
Dzisiaj kilometrówki 6x1000.
Trzeba walczyć.Nawet mi się chce:))) |
Januszu....
Podejdź do tego tak....Jak zaliczysz ten trening....nie będzie na Ciebie mocnych:-))) |
|
| | | |
|
| 2008-09-10, 16:29
2008-09-10, 15:43 - marysieńka napisał/-a:
Grażyno, Aniu, Januszu...witajcie:-))) |
Witaj Marysiu.
Miłego dnia.
Czekam na siostre z obiadem a póżniej idziemy na trening. |
|
| | | |
|
| 2008-09-10, 16:38
2008-09-10, 15:51 - janusz napisał/-a:
Witam Marysieńko,witajcie wszyscy
Już po pracy,pysznym obiadku a teraz trochę
orzeszków ziemnych.
Dzisiaj kilometrówki 6x1000.
Trzeba walczyć.Nawet mi się chce:))) |
Ja postaram się dzisiaj wykonać rozbieganko 15 km.
Kilometrówki mam w planie na jutro. |
|
| | | |
|
| 2008-09-10, 16:47
2008-09-10, 16:38 - TREBORUS napisał/-a:
Ja postaram się dzisiaj wykonać rozbieganko 15 km.
Kilometrówki mam w planie na jutro. |
A ja bedę Wam w myślach towarzyszyła:-))) |
|
| | | |
|
| 2008-09-10, 17:00
Ostatnie wieści od Elkanaha...
Nabiegał 11.41...Jest zadowolony, bo ostatnio mało trenował...Na zawodach tych startowali Szost i Sowa między innymi...Sama śmietanka jak to ujął Grześ...
Uciekam do domciu:-))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-09-10, 19:45
No i zatrenowali się nam chłopcy totalnie...może uda się ich odreanimować:)
A mnie Ludovico Einaudi przygrywa:) |
|
| | | |
|
| 2008-09-10, 20:27
2008-09-10, 19:45 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
No i zatrenowali się nam chłopcy totalnie...może uda się ich odreanimować:)
A mnie Ludovico Einaudi przygrywa:) |
oj rozbiegaliśmy się, rozbiegali........
ja pobiegłem dzisiaj do fizjoterapeuty, znaczy fizjoterapeutki i spędziłem tam 30 minut wsłuchując się między innymi w "buczenie" urządzeń mających pomóc mi pożegnać kontuzję... przy okazji leczyłem swoją duszę rozmową z panią Magdą i jakkolwiek zawsze miło mi się z nią rozmawia na koniec życzyliśmy sobie aby się nie widzieć do maratonu poznańskiego...
i oby tak się stało, a jutro znowu podbój moich biegowych tras:) |
|
| | | |
|
| 2008-09-10, 20:35
dzisiejszy trening odpuściłem. Padłem zaraz jak wróciłem do domu. dopiero wstałem ,wziąłem leki i za moment ponownie w kimono:(
Ciekawe czy rano ponownie gardło będę miał krzyczące z bólu i cierpienia.
|
|
| | | |
|
| 2008-09-10, 20:51
2008-09-10, 20:35 - TREBORUS napisał/-a:
dzisiejszy trening odpuściłem. Padłem zaraz jak wróciłem do domu. dopiero wstałem ,wziąłem leki i za moment ponownie w kimono:(
Ciekawe czy rano ponownie gardło będę miał krzyczące z bólu i cierpienia.
|
Robert...
A płukałeś gardło solą?
A leki wziąłeś?
Nie padaj nam teraz pod ciężarem jakiegoś paskudztwa...
(teraz ani w ogóle)
Ptysiek...trzymaj się i nie choruj... |
|
| | | |
|
| 2008-09-10, 20:56
2008-09-10, 20:27 - adamus napisał/-a:
oj rozbiegaliśmy się, rozbiegali........
ja pobiegłem dzisiaj do fizjoterapeuty, znaczy fizjoterapeutki i spędziłem tam 30 minut wsłuchując się między innymi w "buczenie" urządzeń mających pomóc mi pożegnać kontuzję... przy okazji leczyłem swoją duszę rozmową z panią Magdą i jakkolwiek zawsze miło mi się z nią rozmawia na koniec życzyliśmy sobie aby się nie widzieć do maratonu poznańskiego...
i oby tak się stało, a jutro znowu podbój moich biegowych tras:) |
Mirek...
I to jest właśnie wielki paradoks zawodu fizjoterapeutki....bardzo je lubimy a jednocześnie z całych sił pragniemy ich w ogóle nie oglądać :)
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-09-10, 21:26
2008-09-10, 20:51 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Robert...
A płukałeś gardło solą?
A leki wziąłeś?
Nie padaj nam teraz pod ciężarem jakiegoś paskudztwa...
(teraz ani w ogóle)
Ptysiek...trzymaj się i nie choruj... |
Mam nadzieję Gaba że nie padnę do końca. Nie ma takiej możliwości. Kto jak nie ja przeca będzie twój debiut maratoński we Wrocku odbierał:)
|
|
| | | |
|
| 2008-09-10, 21:31
2008-09-10, 21:26 - TREBORUS napisał/-a:
Mam nadzieję Gaba że nie padnę do końca. Nie ma takiej możliwości. Kto jak nie ja przeca będzie twój debiut maratoński we Wrocku odbierał:)
|
No TY przecież:)
Może nie " Ty i tylko TY", ale.... :))
Martwi mnie ta Twoja choroba...gdybyś nie był ogólnie osłabiony nic by Cię nie złapało..a złapało jednak...podbaj o siebie chwilkę - co? |
|
| | | |
|
| 2008-09-10, 21:49
2008-09-10, 16:47 - marysieńka napisał/-a:
A ja bedę Wam w myślach towarzyszyła:-))) |
Dzięki Maryś za towarzystwo.
Mój trening wyglądał tak:2km rozgrzewki a potem,
4.06,4.03,4.05,4.11,4.10,4.11-kilometrówki,pomiędzy
kilometr w truchcie i na koniec jeszcze jeden rozbieganka.
Potem rozciąganie i po treningu.Miało być średnio po
4.15-20,było troche lepiej ale to chyba dobrze.
Przeszkadzały mi jakieś muszki,jedna wpadła do oka,dwie
połknąłem,nie było czsu na zatrzymanie |
|