| | | |
|
| 2008-08-15, 08:29
2008-08-15, 07:08 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
A dużo masz podopiecznych?
I w wielu zakątkach naszgo pieknego, żyznego i coraz ( ponoć) bogatszego kraju? |
niewiele,ale za to na terenie samego Skarżyńskiego |
|
| | | |
|
| 2008-08-15, 09:44
W słoneczny ranek dzieńdoberek wszystkim obecnym i
nieobecnym również |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-08-15, 09:54
2008-08-15, 09:44 - janusz napisał/-a:
W słoneczny ranek dzieńdoberek wszystkim obecnym i
nieobecnym również |
:)))
Śpieszę donieść, że absolutnie nic mnie dzisiaj nie boli:)
(poza duszą, rzecz jasna) |
|
| | | |
|
| 2008-08-15, 09:56
2008-08-15, 09:54 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
:)))
Śpieszę donieść, że absolutnie nic mnie dzisiaj nie boli:)
(poza duszą, rzecz jasna) |
To jest oznaka dobrego wytrenowania
(a dlaczego dusza?) |
|
| | | |
|
| 2008-08-15, 10:11
2008-08-15, 09:56 - janusz napisał/-a:
To jest oznaka dobrego wytrenowania
(a dlaczego dusza?) |
( dusza lubi cierpieć...to po prostu taki typ duszy)
Janusz...posłuchaj sobie piosenki z mojego dzisiejszego wpisu w blogu..spodoba Ci się...i ma bardzo mądry tekst:) |
|
| | | |
|
| 2008-08-15, 10:15
Cześć Wszystkim w ten jakże pochmurny i deszczowy poranek....
Ciekawe jak Nasi Katorżnicy....pewnie bojowo-imprezowo nastawieni...:)))) Pozdrawiam
|
|
| | | |
|
| 2008-08-15, 10:23
2008-08-15, 10:15 - Elkanah napisał/-a:
Cześć Wszystkim w ten jakże pochmurny i deszczowy poranek....
Ciekawe jak Nasi Katorżnicy....pewnie bojowo-imprezowo nastawieni...:)))) Pozdrawiam
|
Cześć Grzesiu:)
Mnie pewnie dzisiaj nie będzie zbyt wiele z Wami, bo Piotrek na dzisiaj ma zaplanowane skończenie mapki multimedialnej, czy jak to się tam nazywa, na stronkę biegu...a bieg coraz bliżej:)
Cieszę się tym faktem, ale i boję...ostatni raz organizowałam cokolwiek w wieku lat 21...czyli w sumie dość dawno...ale z drugiej strony...kiedyś byłam w tym dobra...może nie zapomniałam wszystkiego tak do końca:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-08-15, 10:27
2008-08-15, 10:23 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Cześć Grzesiu:)
Mnie pewnie dzisiaj nie będzie zbyt wiele z Wami, bo Piotrek na dzisiaj ma zaplanowane skończenie mapki multimedialnej, czy jak to się tam nazywa, na stronkę biegu...a bieg coraz bliżej:)
Cieszę się tym faktem, ale i boję...ostatni raz organizowałam cokolwiek w wieku lat 21...czyli w sumie dość dawno...ale z drugiej strony...kiedyś byłam w tym dobra...może nie zapomniałam wszystkiego tak do końca:) |
A ja dzisiaj mam imprezę rodzinną...oblewanie egzaminu i pożegnanie z cywilem. Tak więc niedługo się ulatniam i na pewno dzisiaj się nie zaloguję, chyba że w stanie nieważkości :)
PS Jutro około południa przyjeżdżają fachowcy odinstalować mi neta, tzn antenę, przewody, kartę itp, ale pożegnać się myślę, że zdążę...... |
|
| | | |
|
| 2008-08-15, 10:27
2008-08-15, 10:11 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
( dusza lubi cierpieć...to po prostu taki typ duszy)
Janusz...posłuchaj sobie piosenki z mojego dzisiejszego wpisu w blogu..spodoba Ci się...i ma bardzo mądry tekst:) |
Spodobała mi się,świat mógłby być taki,wszystko od Nas
zależy,wszystko w Naszych rękach |
|
| | | |
|
| 2008-08-15, 10:42
|
| | | |
|
| 2008-08-15, 11:46
Cóż, powoli i pora na mnie...trzeba troszkę się ogarnąć i szykować na imprezowanie....Zajrzę jutro, myślę że zdążę się z Wami pożegnać na jakiś czas zanim odinstalują mi neta...Miłego i szalonego weekendosa....:)Trzymajcie się! |
|
| | | |
|
| 2008-08-15, 11:51
2008-08-15, 10:42 - janusz napisał/-a:
Ja też się narazie pożegnam.
Piosenka ,jedna z moich ulubionych Dżemu
|
takie fajne linki tu wrzucacie, że przez Was nie mogę się wybrać na trening :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-08-15, 11:52
2008-08-15, 11:46 - Elkanah napisał/-a:
Cóż, powoli i pora na mnie...trzeba troszkę się ogarnąć i szykować na imprezowanie....Zajrzę jutro, myślę że zdążę się z Wami pożegnać na jakiś czas zanim odinstalują mi neta...Miłego i szalonego weekendosa....:)Trzymajcie się! |
A o Tobie w nocy też pomyślałem, Elkanah, gdy ....w mojej klawiaturze literki się poprzestawiały :) |
|
| | | |
|
| 2008-08-15, 13:15
2008-08-15, 11:46 - Elkanah napisał/-a:
Cóż, powoli i pora na mnie...trzeba troszkę się ogarnąć i szykować na imprezowanie....Zajrzę jutro, myślę że zdążę się z Wami pożegnać na jakiś czas zanim odinstalują mi neta...Miłego i szalonego weekendosa....:)Trzymajcie się! |
No to pa Grzesiu! Trzymaj się ŻOŁNIERZU! |
|
| | | |
|
| 2008-08-15, 17:34 ech.... rowerek...
witajcie! :-)
ech... wczoraj poturbowałem się na rowerku - przejechałem brzuchem, kolanem i łokciem po drodze z kamyczkami - efekt: ślady jakbym przez dłuższą chwilę droczył się z kocimi pazurami i trochę rozbite kolano... ;-P
przez moment pomyślałem, że nici z Katorżnika - że przez te rany nie będę mógł wziąć udział - i naprawdę nie było mi do śmiechu... :-( dobrze, że nie było szkieł...
- pomimo poturbowania się, muszę się ogarnąć... i w końcu zacząć się pakować... :-D |
|
| | | |
|
| 2008-08-15, 20:57
2008-08-14, 16:39 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
A właśnie!!
Jeszcze jedno mi się pytanie nasunęło...
Z czym Wy mianowicie biegacie?
Pytając "z czym" mam tu na myśli na przykład : kluczyki od samochodu, telefon, wodę, snickersy lub inne wspomagacze, chustki do nosa, pieniądze, dokumenty i.t.p.
I gdzie to wszystko (ewentualnie) chowacie...
Pytam, bo mnie Piotrek zawsze namawia do biegania z telefonem, ale zawsze mu odpowiadam, że nie będę biegać z telefonem w garści,a nie mam go gdzie schować... |
Na wszystko co ma od 15km zabieram:
1. Picie (pas Deuter z dwoma bidonami po ok. 0,8l izotoniku)
2. Husteczki higieniczne (w tymże pasie, czasem robią jako papier toaletowy)
3. Kluczyki od samochodu, dokumenty i dowód rejestracyjny (w tymże pasie)
4. Telefon (kupiłem taki mały futerał, szeroką gumę w pasmanterii i zakładam toto na ramię)
5. Odbiornik GPS (futeral na nadgarstek zrobiony jak wyżej)
6. Kilka złotych (w kieszonce w spodenkach albo w pasie). |
|
| | | |
|
| 2008-08-15, 21:05
2008-08-14, 22:43 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Było tak:
Pobiegłam sobie trasę połówki jurajskiej, ale dołożyłam do niej Dolinę Bedkowską (prawie całą, a nie tylko asfaltową jej częśc, która jest w trasie Jurajskiego, i jeszcze na koniec dołozyłam małą czwóreczkę...w sumie 30 km...wartośc przyblizona , bo Garmina nie posiadam ,ani nie biegłam z taśmą mierniczą.
Było fajnie, ale...
trzy razy sobie szłam...no cóż...kolana mnie bolaly...co dziwne nie jestem specjalnie zmęczona, tylko te kolanka z boku nieco napierniczją - muszą?
...mogłyby nie boleć...
cała frajda zajeła mi 3 godziny 20 minut , ale wcale z tego nie wróżę sobie połamania piątki w maratonie...pod koniec podbiegi były jakby kłopotliwe....
Z rzeczy ważnych...
po drodze wsunełam snickersa, i wypiłam mała buteleczkę Tyskiego (dawniej mówiło sie na takie "szpilka" -0,33 pojemności)...schłodzone było...pyszne...aczkolwiek ze snickersem stanowiło dosyć dziwne połączenie - byc może dlatego, ze ja nie lubie snickersów - w ogóle nie lubię arachidów na słodko...na sam koniec wypiłam jeszcze pół litra...ale to juz w Rudawie...
Po powrocie do domu...a w zasadzie w trakcie powrotu miałam cielesną przygodę ze Stefanem - totalny zbok - obskoczył mnie naraz ze wszystkich stron i podrapał konkretnie...
Potem wspomniana wanna z Markiem Edelmanem (ale juz go kończę...czeka na mnie najnowszy Pilch)...
A za chwilę jeszcze pieczenie wspomnianego placka ze sliwkami...
Prosze...nie śmiejcie się ze mnie i powiedzcie, ze jestem wielka...no 160 cm w kapeluszu i na obcasach, to jest przecież swego rodzaju wielkość -nie? |
No to ja jestem pod wrażeniem. Wychodzi po 6:40km, czyli tyle, co ja przebieglem maraton w Krakowie. Tylko ja po trzydziestce miesiac przed startem zdychałem, a Ty mówisz, że nawet nie jesteś zmęczona.
Dla mnie to znaczy, że startując wypoczęta, za jakiś miesiąc polecisz na 4:30 do 4:45.
Jesteś wielka!!! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-08-15, 21:38
2008-08-15, 17:34 - Tusik napisał/-a:
witajcie! :-)
ech... wczoraj poturbowałem się na rowerku - przejechałem brzuchem, kolanem i łokciem po drodze z kamyczkami - efekt: ślady jakbym przez dłuższą chwilę droczył się z kocimi pazurami i trochę rozbite kolano... ;-P
przez moment pomyślałem, że nici z Katorżnika - że przez te rany nie będę mógł wziąć udział - i naprawdę nie było mi do śmiechu... :-( dobrze, że nie było szkieł...
- pomimo poturbowania się, muszę się ogarnąć... i w końcu zacząć się pakować... :-D |
Kocie pazury powiadasz - ile miała lat ;)? |
|
| | | |
|
| 2008-08-15, 21:44
2008-08-15, 21:38 - Kowal napisał/-a:
Kocie pazury powiadasz - ile miała lat ;)? |
Cześć Darek
Jak tam u Ciebie pogoda?
Wieje,pada? |
|
| | | |
|
| 2008-08-15, 21:54
2008-08-15, 21:44 - janusz napisał/-a:
Cześć Darek
Jak tam u Ciebie pogoda?
Wieje,pada? |
Leje jak z cebra, wieje, ale jeszcze słabo, właśnie spadła próbka gradu, ale jeszcze mała.
Zabezpieczyłem samochód warstwą kocy - może to coś da.
Niebo dosłownie czarne, pioruny walą co 3 sekundy. Wygląda jak nadchodzący koniec swiata. Dzieciaki się już boją, my też.
Ostatnio wiało 170km/h.(wiatromierz u jednego z mieszkańsów wsi) a dach na domu trzeszczał tak, że myślałem, że go stracimy.
Boję się, że dochodzi do nas to, co spadło na Strzelce Opolskie.
Wyłączam wszystko z prądu, odłączam anteny i idę spać (jeżeli wogóle da się spać).
Jak przetrwamy noc bez strat to może jutro uda mi się kogoś spotkać na Katorżniku - wiozę sąsiada jako kibic-kierowca. Sam nie startuję, bo się boję złapać coś przed Skarżyskiem.
Do usłyszyska w niedzielę. |
|