| | | |
|
| 2008-08-11, 06:32
2008-08-11, 06:25 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Hej, hej, Gaba. Brakowało nam Ciebie. |
Mnie Was też...szczerze:) |
|
| | | |
|
| 2008-08-11, 06:47
Gaba...
Jak tam wrażenia z....."ulopu"???? |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-08-11, 07:08
2008-08-05, 14:27 - GREG napisał/-a:
Tu drogi kolego trochę przesadziłeś. Borówka ma rację i nie należy z nią dyskutować.
Mnie swego czasu uczył pan Szlachetka, mąż wybitnej biegaczki która zmarła na raka że jak się ma rodzinę to ona jest najważniejsza a nie biegi. Opowiadał mi że właśnie przez proste bieganie można doprowadzić do rozpadu rodziny i mogę dać ci wiele przykładów.
Podczas imprezy w Jaworznie nie spodobały mi się dwa twoje gesty a właściwe te namiętne pocałunki podczas powitania i pożegnania aż Gabie poleciały łzy. Czy zauważyłeś jak mąż Gaby poczuł się nieswojo - to było widać kolego.
Facet ma być twardy jak Janusz wspomina ale nie można swojej żony na imprezie traktować jak powietrze (i odwrotnie) bo na ogół dzięki jej (jego) uprzejmości on/ona może pojechać na imprezę.
Jesteśmi dorośli ale czasem popełniamy błędy jakich nie zrobiłyby dzieci.
Tak na zakończenie dodam że kiedyś Gaba mi napisała na forum że gdyby miała wymieniać wszystkich uczestników RGO łącznie ze mną zajełoby to dużo czasu. Natomiast podczas pożegnania było nas niewiele i dla niej najważniejsze było pożegnianie tylko z tobą bo w przeciwieństwie do innych którzy sami podchodzili było to wielką różnicą.
Źle mnie zrozumiałeś Przyjacielu, ja nie chcę być komentatorem na tym wątku od rana do wieczora bo nie mam na to czasu. Ja ciebie nie rozliczam ile czasu tu przebywasz więc uszanuj decyzję drugiej osoby zamiast to komentować.
Będzie jak Borówka mówiła, będziemy się spotykać na imprezach a ten wątek niech prowadzą ci którzy chcą bo są osoby z ogniska które nie uczestniczą w tym wątku a jednak nie są odmieńcami. |
Po pierwsze:
To nie jest wielka sztuka odróżnić pocałunek przyjacielski od pocałunku namiętnego i nikt z obecnych tam osób (oprócz Ciebie) nie miał z tym problemu.
Przede wszystkim zaś, nie miał z tym problemu mój mąż, ani sam zainteresowany, czyli Grześ.
Mam sposób bycia, jak mam, i jednym może on odpowiadać a innych razić.
Nikt, (przede wszystkim zaś ja) nikogo nie zmusza, do przebywania w moim towarzystwie. Nie odpowiada Ci to, co robię - unikaj mnie. Oboje będziemy się dzięki temu lepiej czuli.
Być może tego nie zauważyłeś, ale trafiłeś w towarzystwo ludzi dorosłych. Ludzi, którzy niektóre rzeczy uznają za NORMALNE a niektóre traktują z przymrużeniem oka.
Ludzi, którzy, w znakomitej większości, mają na swoim koncie doświadczenie małżeństwa czy poważnego związku z drugim człowiekiem i potrafią to szanować.
Szanować, ale niekoniecznie popadać z tego powodu w powagę graniczącą z paranoją.
Być może nie mieści Ci się to w głowie, ale Grześ nie pociąga mnie jako mężczyzna, ani ja jego nie pociągam jako kobieta.
Zbyt dużo o sobie wzajemnie wiemy rzeczy, z których nie jesteśmy dumni.
Nie przeszkadeza nam to jednak pozostawać w przyjaźni.
Jest taka maksyma:
"Przyjaciel to ktoś, kto wie o tobie wszystko, a mimo to, nie przestaje Cię kochać"
Ja znam kilka kilka mało fajnych brudów z duszy Grzesia (brudy siłą rzeczy fajne być nie mogą), ale nawet pod szubienicą byś ich ze mnie (Ty, ani nikt inny) nie wydarł.
Grześ powiedział mi je ufając, że poza mnie nie wyjdą i nie pomylił się.
Jestem osobą dyskretną do bólu.
Ja z kolei, przekazałam Grzesiowi sporo brudu z mojej duszy i WIEM, że nikt się o tym nie dowie.
NIGDY.
Bo na tym polega przjaźń.
Po drugie:
Janathan Carroll napisał kiedyś:
"...główna różnica między jankesami a angolami polega na tym, że Amerykanie uważają, że życie jest poważne, ale nie beznadziejne... natomiast Anglicy uważają, że życie jest beznadziejne, ale nie poważne"
Ja skłaniam się ku tej drugiej tezie. Uważam, że życie jest dobijająco beznadziejne i dlatego próbuję się bawić. Nadmiar powagi zapewne poprowadziłby mnie na skraj psychozy.
Nie ukrywam, że sprawiają mi przyjeność kontakty z osobami, które myślą podobnie, i które potrafią tę dobijającą beznadzieję życia zwalczać czy maskować ironią.
TY NIE POTRAFISZ.
I to jest główny powód, dla którego mogę, czy mogłabym całować Grzesia, Roberta, Mateusza, Mirka, Darka, Radka i innych, ale na pewno nie mogłabym Ciebie.
Po prostu oni sa dorośli i potrafiliby to traktować z przymrużeniem oka, natomiast Ty potrafiłbyś to traktowac li i jedynie poważnie.
Tym samym, mogłabym Cię skrzywdzić.
A ja nie lubię krzywdzić ludzi i ze wszech miar tego unikam.
Po trzecie:
Jest wielkim tchórzostwem rzucać oskarżenia pod adresem osoby, która nie może się bronić.
Wiedziałeś doskonale, bo zarówno pisałam o tym na forum, jak i mówiłam w Jaworznie, że przez tydzień nie będę miała dostępu do internetu.
Tym samym, nie będe miała możliwości by odpowiedziec na Twoje wydumane (w moim odczuciu) zarzuty.
A jednak nie powstrzymało Cię to, przed postawieniem tych zarzutów.
W takiej sytuacji traktuję to, jako zwyczajne "kopanie po nerkach".
Wybacz GREG, ale ja już nie znajduję przyjemności w rozmowie i znajomości z Tobą.
PS.
Dorośnij chłopcze i znajdź sobie kobietę.
Przyda Ci się.
Będziesz mógł zacząć żyć swoim życiem, a nie życiem innych.
Powodzenia. |
|
| | | |
|
| 2008-08-11, 07:26
2008-08-11, 06:47 - marysieńka napisał/-a:
Gaba...
Jak tam wrażenia z....."ulopu"???? |
Oj Maryś...
Pięknie było...
Zajmowałam się głównie bieganiem, opieką nad dziećmi i błogim nieróbstwem:)
Fotka - na spacerze:) |
|
| | | |
|
| 2008-08-11, 07:28
|
| | | |
|
| 2008-08-11, 07:30
|
| | | |
|
| 2008-08-11, 07:35
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-08-11, 07:36
|
| | | |
|
| 2008-08-11, 07:39
...i trochę zwykłej, domowej roboty...
PS. To, co robię to nie jest kreacja na potrzeby zdjęcia. Rzeczywiście ubiłam wtedy maselnicę masła:) |
|
| | | |
|
| 2008-08-11, 08:34
Miło Cię widzieć Gaba:)
Na forum zrobiło się od razu jaśniej:) |
|
| | | |
|
| 2008-08-11, 08:52
Cześć Wszystkim:)))))
Ooooo, ktoś do Nas zawitał nie widziany od jakiegoś czasu:))))Cześć Gabrysiu, mam nadzieję że wypoczęta i naładowana pozytywnymi emocjmi? |
|
| | | |
|
| 2008-08-11, 08:52
2008-08-11, 08:34 - TREBORUS napisał/-a:
Miło Cię widzieć Gaba:)
Na forum zrobiło się od razu jaśniej:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-08-11, 08:53
2008-08-11, 08:52 - Elkanah napisał/-a:
Cześć Wszystkim:)))))
Ooooo, ktoś do Nas zawitał nie widziany od jakiegoś czasu:))))Cześć Gabrysiu, mam nadzieję że wypoczęta i naładowana pozytywnymi emocjmi? |
Jak najbardziej Grzesiu:)
Odbierz sobie maila:)
Teraz lece popodtrzymywac , ale będe tu z Wami dzis i nie tylko dziś:) |
|
| | | |
|
| 2008-08-11, 08:54
2008-08-11, 08:34 - TREBORUS napisał/-a:
Miło Cię widzieć Gaba:)
Na forum zrobiło się od razu jaśniej:) |
Trebi...
Bo robię się zazdrosna...
Ale zgadzam sie z Tobą...Wraz z Gabą zawitała na forum...radość:-))) |
|
| | | |
|
| 2008-08-11, 08:57
2008-08-11, 07:39 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
...i trochę zwykłej, domowej roboty...
PS. To, co robię to nie jest kreacja na potrzeby zdjęcia. Rzeczywiście ubiłam wtedy maselnicę masła:) |
Jejka..
Gaba fotka na której ubijasz śmietankę na masełko...ojojoj....przypomniały mi się dawne czasy....Jak ja tego nie lubiłam robić, ale niestety musiałam prawie codziennie...Teraz wiele dałabym, żeby móc ponownie zamęczać tę maselnicę....:-))) |
|
| | | |
|
| 2008-08-11, 09:17
2008-08-11, 08:57 - marysieńka napisał/-a:
Jejka..
Gaba fotka na której ubijasz śmietankę na masełko...ojojoj....przypomniały mi się dawne czasy....Jak ja tego nie lubiłam robić, ale niestety musiałam prawie codziennie...Teraz wiele dałabym, żeby móc ponownie zamęczać tę maselnicę....:-))) |
He he, no to masz kolejny przyrząd do swojej sali ćwiczeń:))))Kup i nie marudź:)))))
Oki, trzeba się ogarnąć i wylatywać z domu...trochę spraw do załatwienia przede mną...Tak więc miłego Dzionala Wszystkim, niech Kenissa Abubdele Elkanaszasz Kosmallaszas ma Was w swojej opiece:)))))))Pa |
|
| | | |
|
| 2008-08-11, 09:21
2008-08-10, 22:14 - Elkanah napisał/-a:
Kochani...rybak jestem ale na czym polega ta "przepływanka"? Hm, nigdy tego nie praktykowałem... |
"przepływanka" - jednym zdaniem: wędkowanie na spławik na rzece: rzucasz pod prąd, zestaw sobie spływa z prądem, za chwilę ściągasz go do siebie i tak cały czas:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-08-11, 09:23
2008-08-11, 09:17 - Elkanah napisał/-a:
He he, no to masz kolejny przyrząd do swojej sali ćwiczeń:))))Kup i nie marudź:)))))
Oki, trzeba się ogarnąć i wylatywać z domu...trochę spraw do załatwienia przede mną...Tak więc miłego Dzionala Wszystkim, niech Kenissa Abubdele Elkanaszasz Kosmallaszas ma Was w swojej opiece:)))))))Pa |
hehehe ale się uśmiałem superbiegaczu:)
Tylko sie nie przetrenuj w tym tygodniu bo widzę że okazji do trenowania bedziesz miał bez liku:)
Pozdrowionka dla wszystkich:) |
|
| | | |
|
| 2008-08-11, 10:19
|
| | | |
|
| 2008-08-11, 10:21
2008-08-11, 10:19 - borówka napisał/-a:
Witajcie wszyscy!!!
|
Witaj, witaj...
Cholera mam dużo pracy w sklepie..Towar przywieziony w sobotę wciąż.... czeka na wycenę...a ja mam....lenia:-))) |
|