| | | |
|
| 2008-08-06, 07:58
2008-08-06, 07:49 - marysieńka napisał/-a:
Witaj Jadzieńko
Miło Cię widzieć...
:-))))) |
Ciebie jeszcze milej Marysieka. Wiesz że wczoraj pomogłaś dwóm zagubionym dziewczynom?Dopóki ktoś nie potrzebuje takiej pomocy to nigdy nie zrozumie jakie ona ma znaczenie i wartość |
|
| | | |
|
| 2008-08-06, 08:00
2008-08-06, 07:53 - Elkanah napisał/-a:
Cóż, ucieeeeeeekam....pa pa....miłego :) |
no to pa Elkanah i mam nadzieję do zobaczenia później na forum |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-08-06, 08:06
2008-08-05, 22:04 - Elkanah napisał/-a:
No to se polotołem...ostatni kilometr (18) roztruchtania po kilometrówkach Greifowych robiłem na ostatnich nogach....Wyszło tego (Darek, nie czytaj......)4:02, 4:02, 4:10,4:02, 4:05, 4:06/km...czyli trochę za szybko od nakazanych 4:10-15/km...odpoczynek przez kilometr.....
PS Czy może mi ktoś z przyjaciół napisać jak to jest...? Zdychanko w sobotę a dzisiaj całkim cacy (i na dodatek za szybko)jak na taką padlinę ? Wiem, mój kilometr ma 900m....:)))))))Pozdro |
Grzesiu...
Mi na "adrenalinie" również zawsze dobrze się biegało...
No dobra, na priwa możesz mi napisać jak ganiałeś naprawdę, bo wiem że to o Treboruska Ci chodzi...znaczy o "gwóźdź" do jego......bucika
:-))))))
Ale zaiwaniałeś...Jakiś pies za Tobą leciał czy jak??? |
|
| | | |
|
| 2008-08-06, 08:08
2008-08-06, 07:58 - borówka napisał/-a:
Ciebie jeszcze milej Marysieka. Wiesz że wczoraj pomogłaś dwóm zagubionym dziewczynom?Dopóki ktoś nie potrzebuje takiej pomocy to nigdy nie zrozumie jakie ona ma znaczenie i wartość |
Jadzieńko...
Latka swoje mam...i jak to się mówi troszkę doświadczeń nabyłam...
:-)))) |
|
| | | |
|
| 2008-08-06, 08:14
2008-08-05, 22:39 - TREBORUS napisał/-a:
zadanie domowe odrobiłem:) 12 klocków w 5:11 poszło. )póżniej 9 rytmików 30 na 30 . Z opakowaniem 14 km.
Jutro chyba powtórzę to samo bo na trening wb2 na dzień dzisiejszy moje nogi ochoty nie mają:) |
Robercie..
Wielkie dzięki za trening.
Ostatnie 2 km co prawda biegłam już sama- machnęłam bowiem 16...
Srednia wyszła mi po ok 5min/km...z czego jestem bardzo, bardzo rada...Zaczęłam w 4.53/km, ale później wybrałam się na 8km do lasu...no i ostatnie 5 po szosie, ze względu na moje kolanko...Kończyłam po 5/km...i nie byłam zajechana....Oj Treborucie...Czeka Cię ..."przeprawa":-))) |
|
| | | |
|
| 2008-08-06, 08:16
Witaj Treborusie...
Jak samopoczucie po wczorajszym ...wspólnym "lotaniu"???
U mnie rewelacja...
Towarzystwo takiego młodzieniaszka zdziałało...cuda:-))))No prawie...
:-)))) |
|
| | | |
|
| 2008-08-06, 08:20
Witam całą gromadę młodzieniachów:)
No Dario. Adamus ukradł mi życzenia więc muszę coś innego wymyślić:)
Zdrówka bo to podstawa, progresyji wyników bo to bardzo cieszy, ciepła rodzinego bo to bardzo pomaga:))
Trzym sie Dario i niech humor Cie nigdy nie opuszcza.
Acha i jeszcze jedno - ciasteczek i obżarstwa do woli przy zachowaniu zadawalającej wagi:))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-08-06, 08:22
Marysieńka dlaczego reszte ludzi wywiało z tąd?
|
|
| | | |
|
| 2008-08-06, 08:24
Wtaj Robert. miło Cię widzieć
|
|
| | | |
|
| 2008-08-06, 08:25
2008-08-06, 08:16 - marysieńka napisał/-a:
Witaj Treborusie...
Jak samopoczucie po wczorajszym ...wspólnym "lotaniu"???
U mnie rewelacja...
Towarzystwo takiego młodzieniaszka zdziałało...cuda:-))))No prawie...
:-)))) |
hehehe
Cieszy mnie to Maryś. Cała przyjemnośc jednak po mojej stronie:)
Może dzisiaj powtórzymy? Jednak trochę wcześniej bo dziś siłownie po treningu zaplanowałem. A więc rozpoczynam trening biegowy o 18 :) |
|
| | | |
|
| 2008-08-06, 08:26
2008-08-06, 08:22 - borówka napisał/-a:
Marysieńka dlaczego reszte ludzi wywiało z tąd?
|
No właśnie sama się nad tym zastanawiam...
Ale tak po prawdzie to z rana zawsze taj jest... |
|
| | | |
|
| 2008-08-06, 08:28
2008-08-06, 08:14 - marysieńka napisał/-a:
Robercie..
Wielkie dzięki za trening.
Ostatnie 2 km co prawda biegłam już sama- machnęłam bowiem 16...
Srednia wyszła mi po ok 5min/km...z czego jestem bardzo, bardzo rada...Zaczęłam w 4.53/km, ale później wybrałam się na 8km do lasu...no i ostatnie 5 po szosie, ze względu na moje kolanko...Kończyłam po 5/km...i nie byłam zajechana....Oj Treborucie...Czeka Cię ..."przeprawa":-))) |
Oj czeka, czeka. I bardzo się z tego cieszę. W końcu pokonać Marysieńkę, to nie byle jakie osiągnięcie. To będzie moja największa dotychczasowa Victoria biegowa:))
Acha. Miejsce na pucharek mam już przygotowane:)) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-08-06, 08:29
2008-08-06, 08:25 - TREBORUS napisał/-a:
hehehe
Cieszy mnie to Maryś. Cała przyjemnośc jednak po mojej stronie:)
Może dzisiaj powtórzymy? Jednak trochę wcześniej bo dziś siłownie po treningu zaplanowałem. A więc rozpoczynam trening biegowy o 18 :) |
Okejki...
Masz jak w banku...
Tylko uprzedzam, potrafię być...namolna...gadatliwa, upierdliwa..
Żebyś nie żałował...za uszkami..... mam troszkę....
:-))))
Ale dziś jeszcze będę bardzo cicha i skoncentrowana na treningu..A ile machniemy??? |
|
| | | |
|
| 2008-08-06, 08:31
2008-08-06, 08:28 - TREBORUS napisał/-a:
Oj czeka, czeka. I bardzo się z tego cieszę. W końcu pokonać Marysieńkę, to nie byle jakie osiągnięcie. To będzie moja największa dotychczasowa Victoria biegowa:))
Acha. Miejsce na pucharek mam już przygotowane:)) |
O Ty "pieronie" jeden!!!!
A ja na wszelki wypadek i...jedno i drugie....
:-))) |
|
| | | |
|
| 2008-08-06, 08:33
Witaj Marynarzu..
Jak po weselichu?
Głowa przestała już boleć???
Miłego dzionka życzę:-)))) |
|
| | | |
|
| 2008-08-06, 08:33 Ufff
Koniec weselicha. Wszyscy goście chwalili. Jutro Marysiu wznawiam kąpiele. |
|
| | | |
|
| 2008-08-06, 08:35
2008-08-05, 22:04 - Elkanah napisał/-a:
No to se polotołem...ostatni kilometr (18) roztruchtania po kilometrówkach Greifowych robiłem na ostatnich nogach....Wyszło tego (Darek, nie czytaj......)4:02, 4:02, 4:10,4:02, 4:05, 4:06/km...czyli trochę za szybko od nakazanych 4:10-15/km...odpoczynek przez kilometr.....
PS Czy może mi ktoś z przyjaciół napisać jak to jest...? Zdychanko w sobotę a dzisiaj całkim cacy (i na dodatek za szybko)jak na taką padlinę ? Wiem, mój kilometr ma 900m....:)))))))Pozdro |
Treborusie...
Może Ty wiesz co tak nakręciło Naszego Grzesia, że tak zaiwaniał???? |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-08-06, 08:37
2008-08-06, 08:33 - Henryk W. napisał/-a:
Koniec weselicha. Wszyscy goście chwalili. Jutro Marysiu wznawiam kąpiele. |
No...mam nadzieję....
Jak zięciu....chwali już teścia, czy jeszcze .....nieśmiały?
:-))) |
|
| | | |
|
| 2008-08-06, 08:42
2008-08-06, 08:28 - TREBORUS napisał/-a:
Oj czeka, czeka. I bardzo się z tego cieszę. W końcu pokonać Marysieńkę, to nie byle jakie osiągnięcie. To będzie moja największa dotychczasowa Victoria biegowa:))
Acha. Miejsce na pucharek mam już przygotowane:)) |
Robert podziwiam Cię za konsekwentość treningów. Widać po zawodach ze przynoszą efekty |
|
| | | |
|
| 2008-08-06, 08:42
2008-08-06, 08:37 - marysieńka napisał/-a:
No...mam nadzieję....
Jak zięciu....chwali już teścia, czy jeszcze .....nieśmiały?
:-))) |
Zięciu jeszcze trochę onieśmielony, jutro lecą w podróż poślubną do Portugalii, wrócą juz do swojego własnego mieszkania. Z dala od ojca i teścia hehehe - całe 4-5 km od mnie. |
|