| | | |
|
| 2010-09-03, 07:13 Buahaha
Na termometrze u mnie za oknem dzisiaj -31,4 stopnia Celsjusza, ale mróz. Termometr dobry zagraniczny,elektroniczny, chiński zaznaczam:) |
|
| | | |
|
| 2010-09-03, 08:37
2010-09-03, 07:13 - Henryk W. napisał/-a:
Na termometrze u mnie za oknem dzisiaj -31,4 stopnia Celsjusza, ale mróz. Termometr dobry zagraniczny,elektroniczny, chiński zaznaczam:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-09-03, 08:39
Pozdrowienia ze słonecznego Świnoujścia :) |
|
| | | |
|
| 2010-09-03, 08:58
2010-09-03, 07:13 - Henryk W. napisał/-a:
Na termometrze u mnie za oknem dzisiaj -31,4 stopnia Celsjusza, ale mróz. Termometr dobry zagraniczny,elektroniczny, chiński zaznaczam:) |
ojej.. to chyba nawet na narty nie chce mi się jechać.. trochę za zimno. :)) |
|
| | | |
|
| 2010-09-03, 09:52
Z racji, że o wszystkim i o niczym to zapodam coś z życia wziętego... mojego życia ;)))
Przedwczoraj wywiązała sie w pracy niemała dyskusja na temat używek... Wiadomo... teraźniejsza młodzież operuje takimi nazwami, a specyfików próbuje tyle, że nie nadążysz... Padło w końcu pytanie... czekałem wręcz na to aż zahaczy o mnie... Wszak wiedzą, że nie piję i nie palę, ale ciekawi byli czy "coś innego" próbuję lub próbowałem ;))) Zawsze byłem "czysty", ale zadziwiłem ich... powiedziałem że tak... że zażywam... endorfiny ;))) Nazwa podejrzana, a że na laików aktywności ruchowej trafiło od razu padło kolejne pytanie, którym mnie zastrzelili... A jak to używasz... przypalasz, czy pod język? ;))))))) No właśnie... Hm??? A jak Wy moi drodzy przyjaciele to przyjmujecie... pod jaką postacią? Pod język endorfin jeszcze nie wkładałem, a i z dymkiem też nie puszczałem, więc może robię cos źle... może właśnie to byłaby lepsza metoda na lepsze wyniki??? ;)))))))) Do dziś ryję ze śmiechu jak sobie przypomnę ;)))) |
|
| | | |
|
| 2010-09-03, 09:56
2010-09-03, 09:52 - szlaku13 napisał/-a:
Z racji, że o wszystkim i o niczym to zapodam coś z życia wziętego... mojego życia ;)))
Przedwczoraj wywiązała sie w pracy niemała dyskusja na temat używek... Wiadomo... teraźniejsza młodzież operuje takimi nazwami, a specyfików próbuje tyle, że nie nadążysz... Padło w końcu pytanie... czekałem wręcz na to aż zahaczy o mnie... Wszak wiedzą, że nie piję i nie palę, ale ciekawi byli czy "coś innego" próbuję lub próbowałem ;))) Zawsze byłem "czysty", ale zadziwiłem ich... powiedziałem że tak... że zażywam... endorfiny ;))) Nazwa podejrzana, a że na laików aktywności ruchowej trafiło od razu padło kolejne pytanie, którym mnie zastrzelili... A jak to używasz... przypalasz, czy pod język? ;))))))) No właśnie... Hm??? A jak Wy moi drodzy przyjaciele to przyjmujecie... pod jaką postacią? Pod język endorfin jeszcze nie wkładałem, a i z dymkiem też nie puszczałem, więc może robię cos źle... może właśnie to byłaby lepsza metoda na lepsze wyniki??? ;)))))))) Do dziś ryję ze śmiechu jak sobie przypomnę ;)))) |
ja zażywam na zasadzie osmozy.. cokolwiek to znaczy. posikałam się z tego tekstu. :)))))))))) |
|
| | | |
|
| 2010-09-03, 10:18
2010-09-03, 09:56 - Truskawa napisał/-a:
ja zażywam na zasadzie osmozy.. cokolwiek to znaczy. posikałam się z tego tekstu. :)))))))))) |
Zażywanie na zasadzie osmozy kojarzy mi się silnie z "pocałuj mnie Pan w pragębę". |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-09-03, 10:26
2010-09-03, 09:56 - Truskawa napisał/-a:
ja zażywam na zasadzie osmozy.. cokolwiek to znaczy. posikałam się z tego tekstu. :)))))))))) |
Truskaweczko... chyba musisz odwiedzić lekarza... z Twoim pęcherzem nie jest najlepiej, bo za często sikasz... ;))) |
|
| | | |
|
| 2010-09-03, 15:19
2010-09-03, 10:26 - szlaku13 napisał/-a:
Truskaweczko... chyba musisz odwiedzić lekarza... z Twoim pęcherzem nie jest najlepiej, bo za często sikasz... ;))) |
ja myślę, że najlepiej zażywać przez telekoncepcję (cokolwiek to znaczy) |
|
| | | |
|
| 2010-09-03, 15:51
2010-09-03, 09:56 - Truskawa napisał/-a:
ja zażywam na zasadzie osmozy.. cokolwiek to znaczy. posikałam się z tego tekstu. :)))))))))) |
Endorfiny najlepiej organoleptycznie zażywać, czyli załadować nimi po brzegi kubki smakowe, ewentualnie olfaktometrycznie... chociaż ja preferuję metodę czucia głębokiego ;) |
|
| | | |
|
| 2010-09-03, 17:13
no po prostu umarłam z powodu tych metod.. :))))))))) mi się wydaje, ze to jednak szkodzi i lepiej nie zażywać. :)) |
|
| | | |
|
| 2010-09-03, 17:24 olfaktometrycznie,zdecydowanie!
2010-09-03, 15:51 - Jasiek napisał/-a:
Endorfiny najlepiej organoleptycznie zażywać, czyli załadować nimi po brzegi kubki smakowe, ewentualnie olfaktometrycznie... chociaż ja preferuję metodę czucia głębokiego ;) |
Ja właśnie tak je przyjmuję-wyznaczam sobie w terenie ścieżkę i wciągam ją nosem.Po 10km jestem już nieźle naładowany;-)) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-09-03, 20:14
A ja dzisiaj, miast endorfinami, naładowałam się adrenaliną. I to w nadmiarze.
Moje dzieciątko otóż, wylądowało w szpitalu, bo jego noga zamiast się goić jak trzeba, jęła się paprać.
Ciekawe, czy będzie mi dane pobiegnąć w maratonie we Wrocławiu - mimo wszystko dziecko dla mnie ważniejsze.
PS. Ale bardzo, bardzo bym chciała.
Może go puszczą przed upływem tygodnia.... |
|
| | | |
|
| 2010-09-03, 20:32
2010-09-03, 15:51 - Jasiek napisał/-a:
Endorfiny najlepiej organoleptycznie zażywać, czyli załadować nimi po brzegi kubki smakowe, ewentualnie olfaktometrycznie... chociaż ja preferuję metodę czucia głębokiego ;) |
Jasiek! Tobie już chyba wystarczy;)))
Do maratonu w Warszawie będziesz już totalnie zakręcony;))))
I będę Cię musiała odkręcać byś pobiegł we właściwą stronę!!;) |
|
| | | |
|
| 2010-09-03, 20:48
2010-09-03, 20:32 - shadoke napisał/-a:
Jasiek! Tobie już chyba wystarczy;)))
Do maratonu w Warszawie będziesz już totalnie zakręcony;))))
I będę Cię musiała odkręcać byś pobiegł we właściwą stronę!!;) |
Ech, te kobiety! - Najpierw na maksa podkręca, potem wszystko odkręca, a na koniec się wykręca... bólem głowy ;) |
|
| | | |
|
| 2010-09-03, 21:53
2010-09-03, 20:14 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
A ja dzisiaj, miast endorfinami, naładowałam się adrenaliną. I to w nadmiarze.
Moje dzieciątko otóż, wylądowało w szpitalu, bo jego noga zamiast się goić jak trzeba, jęła się paprać.
Ciekawe, czy będzie mi dane pobiegnąć w maratonie we Wrocławiu - mimo wszystko dziecko dla mnie ważniejsze.
PS. Ale bardzo, bardzo bym chciała.
Może go puszczą przed upływem tygodnia.... |
Gaba!!
Wrocław czeka na Ciebie i byłoby bardzo smutno gdyby Cię w tym roku tam nie było!!!
Choć oczywiście dziecko jest ważniejsze; Jerzyk walcz, jesteśmy z Tobą:)) |
|
| | | |
|
| 2010-09-03, 22:18
2010-09-03, 20:14 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
A ja dzisiaj, miast endorfinami, naładowałam się adrenaliną. I to w nadmiarze.
Moje dzieciątko otóż, wylądowało w szpitalu, bo jego noga zamiast się goić jak trzeba, jęła się paprać.
Ciekawe, czy będzie mi dane pobiegnąć w maratonie we Wrocławiu - mimo wszystko dziecko dla mnie ważniejsze.
PS. Ale bardzo, bardzo bym chciała.
Może go puszczą przed upływem tygodnia.... |
no nie żartuj.. uściskaj małego Jerzola. i poproś nogę żeby zechciała się zagoić.. to on ma jakieś otwarte złamanie?? |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-09-03, 22:42
|
| | | |
|
| 2010-09-03, 22:45
2010-09-03, 20:14 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
A ja dzisiaj, miast endorfinami, naładowałam się adrenaliną. I to w nadmiarze.
Moje dzieciątko otóż, wylądowało w szpitalu, bo jego noga zamiast się goić jak trzeba, jęła się paprać.
Ciekawe, czy będzie mi dane pobiegnąć w maratonie we Wrocławiu - mimo wszystko dziecko dla mnie ważniejsze.
PS. Ale bardzo, bardzo bym chciała.
Może go puszczą przed upływem tygodnia.... |
nie daj się Jerzyk jakiemuś tam złamaniu:) jak będziesz cały czas uśmiechnięty, to szybciej Ci się zagoi:) |
|
| | | |
|
| 2010-09-04, 00:32
2010-09-03, 17:24 - Zulus napisał/-a:
Ja właśnie tak je przyjmuję-wyznaczam sobie w terenie ścieżkę i wciągam ją nosem.Po 10km jestem już nieźle naładowany;-)) |
Czyli wyszło, że lepiej w nocha, a nie pod język... ;))) Jutro się trochę nawciągam... ;))) |
|