| | | |
|
| 2010-10-22, 10:05
2010-10-22, 10:00 - miniaczek napisał/-a:
W Tomaszowie Maz. też po deszczu piękne słonko, tylko że wiatr większy niż wczoraj:( |
Wiaterek powiadasz??
Jasne, że w Borowym również solidnie "duje"....
Miejmy nadzieję, że do niedzieli straci na "sile"
OBY:))) |
|
| | | |
|
| 2010-10-22, 10:08
2010-10-22, 10:05 - Marysieńka napisał/-a:
Wiaterek powiadasz??
Jasne, że w Borowym również solidnie "duje"....
Miejmy nadzieję, że do niedzieli straci na "sile"
OBY:))) |
musi stracić na sile, bo w niedzielę mam imieninki i jako prezent chciałem zrobić życiówkę na 10km w Kole:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-10-22, 12:25
2010-10-22, 10:00 - miniaczek napisał/-a:
W Tomaszowie Maz. też po deszczu piękne słonko, tylko że wiatr większy niż wczoraj:( |
Witam...u mnie też słońce,ale ten wiatr?
Odpuszczam dzisiejsze bieganie,mógł by sie nabawić choroby..
Pozdrawiam. |
|
| | | |
|
| 2010-10-22, 14:29 Radny czy bezradny? - oto jest pytanie... ;))
|
| | | |
|
| 2010-10-22, 15:23
2010-10-22, 14:29 - Tusik napisał/-a:
Cześć KOCHANI!
Wreszcie zdecydowałem się, odważyłem się, na większą "wodę", na... kandydowanie.
* Szczegóły w linku.
Miłego dzionka!!! :) |
Ale czad:) Gdybym mógł, to oddał bym na Ciebie głos:) |
|
| | | |
|
| 2010-10-22, 16:00
Kciuki można już puścić.
Raczej się udało. Choć z drugiej strony, czyż w dzisiejszych czasach i uwarunkowaniach można być pewną czegokolwiek? |
|
| | | |
|
| 2010-10-22, 19:41
Dostałam śliczną czerwona czapeczkę:)
Nie jest to czapeczka biegowa.
Jest to czapeczka zabójczo urocza:)
Wełniana, ciepła, moja!
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-10-23, 00:34
2010-10-22, 16:00 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Kciuki można już puścić.
Raczej się udało. Choć z drugiej strony, czyż w dzisiejszych czasach i uwarunkowaniach można być pewną czegokolwiek? |
oj, Gaba, przekonuję się o tym cały czas... ;))
- najlepiej to na nic się na 100% nie nastawiać. :D |
|
| | | |
|
| 2010-10-23, 06:29
Witam..
Ranek w Borowym chłodny i wietrzny...
Jak o 4 na swoja bieżnię "leciałam" to łysy(nie mylić z mężem Truskawki...świecił jak latarnia...
Swoje 10 kilosków przetuptałam a teraz w pracy ..
Cholerka...
Zaczyna mi się Dębno..."rozmywać"
..wczoraj teścia w stanie ciężkim do kliniki w Szczecinie karetka zabrała....
Jak nie urok to sr...a jak powiadają..
miłego dzionka wszystkim życzę:)) |
|
| | | |
|
| 2010-10-23, 06:32
2010-10-23, 06:29 - Marysieńka napisał/-a:
Witam..
Ranek w Borowym chłodny i wietrzny...
Jak o 4 na swoja bieżnię "leciałam" to łysy(nie mylić z mężem Truskawki...świecił jak latarnia...
Swoje 10 kilosków przetuptałam a teraz w pracy ..
Cholerka...
Zaczyna mi się Dębno..."rozmywać"
..wczoraj teścia w stanie ciężkim do kliniki w Szczecinie karetka zabrała....
Jak nie urok to sr...a jak powiadają..
miłego dzionka wszystkim życzę:)) |
Tego akurat Tobie nie muszę mówić bo z Ciebie urodzona optymistka, ale na wszelki wypadek-BĘDZIE DOBRZE. TRZYM SIĘ. |
|
| | | |
|
| 2010-10-23, 06:32
2010-10-23, 06:29 - Marysieńka napisał/-a:
Witam..
Ranek w Borowym chłodny i wietrzny...
Jak o 4 na swoja bieżnię "leciałam" to łysy(nie mylić z mężem Truskawki...świecił jak latarnia...
Swoje 10 kilosków przetuptałam a teraz w pracy ..
Cholerka...
Zaczyna mi się Dębno..."rozmywać"
..wczoraj teścia w stanie ciężkim do kliniki w Szczecinie karetka zabrała....
Jak nie urok to sr...a jak powiadają..
miłego dzionka wszystkim życzę:)) |
Marysiu:)
Dla teścia stu lat zdrowia!
A co do Łysego (męża Truskawki), to on rzeczywiście świeci jak latarnia:)
No, po prostu to lubi:)
Miłego dla Ciebie:) |
|
| | | |
|
| 2010-10-23, 06:34
2010-10-23, 06:29 - Marysieńka napisał/-a:
Witam..
Ranek w Borowym chłodny i wietrzny...
Jak o 4 na swoja bieżnię "leciałam" to łysy(nie mylić z mężem Truskawki...świecił jak latarnia...
Swoje 10 kilosków przetuptałam a teraz w pracy ..
Cholerka...
Zaczyna mi się Dębno..."rozmywać"
..wczoraj teścia w stanie ciężkim do kliniki w Szczecinie karetka zabrała....
Jak nie urok to sr...a jak powiadają..
miłego dzionka wszystkim życzę:)) |
mam nadzieję, że będzie dobrze Marysiu. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-10-23, 06:37
2010-10-23, 06:32 - Henryk W. napisał/-a:
Tego akurat Tobie nie muszę mówić bo z Ciebie urodzona optymistka, ale na wszelki wypadek-BĘDZIE DOBRZE. TRZYM SIĘ. |
Zapewne cała rodzinka będzie chciała jechać do kliniki...
Ja jestem zdania, że moja tam obecność w niczym nie pomoże..
Może przebiegnę ten maraton z myślą, by do zdrowia wrócił... |
|
| | | |
|
| 2010-10-23, 06:38
U mnie 4 już wstałem i za 30 min jadę do Tucholi |
|
| | | |
|
| 2010-10-23, 06:39
2010-10-23, 06:37 - Marysieńka napisał/-a:
Zapewne cała rodzinka będzie chciała jechać do kliniki...
Ja jestem zdania, że moja tam obecność w niczym nie pomoże..
Może przebiegnę ten maraton z myślą, by do zdrowia wrócił... |
Zdrowia dla teściowej życze |
|
| | | |
|
| 2010-10-23, 06:40
A ja nie mogę spać, bo Wojcieszek tak strasznie chrapie, ze słychać go na Glinkach. :))) |
|
| | | |
|
| 2010-10-23, 06:41
A! Oczywiście o 14.00 jestem u Eli i jedziemy! Do Dębna. :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-10-23, 06:41
2010-10-23, 06:40 - Truskawa napisał/-a:
A ja nie mogę spać, bo Wojcieszek tak strasznie chrapie, ze słychać go na Glinkach. :))) |
|
| | | |
|
| 2010-10-23, 06:43
2010-10-23, 06:41 - miriano napisał/-a:
A z kim śpi ? |
A nie miałam odwagi zapytać. :))) |
|
| | | |
|
| 2010-10-23, 06:43
2010-10-23, 06:32 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Marysiu:)
Dla teścia stu lat zdrowia!
A co do Łysego (męża Truskawki), to on rzeczywiście świeci jak latarnia:)
No, po prostu to lubi:)
Miłego dla Ciebie:) |
Gaba...
Pewnie się Truskawce narażę, ale i tak napiszę..
...ja myślę, że Łysy lubi świecić, bo cały czas w CIENIU Truskaweczki:))) |
|