| | | |
|
| 2010-11-10, 13:05
2010-11-10, 12:45 - tytus (LAS) napisał/-a:
który? |
"Nalewacz" rzecz jasna:)
Zobacz jak on wdzięcznie w tym półprzykucnięciu trwa...
A jak mu pięknie mięśnie na rękach grają...
Mimo że z brązu, to rajcowny jak sto diabłów:)
Nawet te okularki na hutniczym kapeluszu w niczym mu nie przeszkadzają:) |
|
| | | |
|
| 2010-11-10, 13:09
Znalazłam dziś przypadkiem w swoich przepastnych zasobach przepięęękne zdjęcie.
Cały czas walczę ze sobą czy je zamieścić czy nie...
I nie wiem! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-11-10, 13:16
2010-11-10, 13:09 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Znalazłam dziś przypadkiem w swoich przepastnych zasobach przepięęękne zdjęcie.
Cały czas walczę ze sobą czy je zamieścić czy nie...
I nie wiem! |
|
| | | |
|
| 2010-11-10, 13:20
2010-11-10, 13:16 - Truskawa napisał/-a:
dawaj a nie kombinuj. :) |
Ale to dosyć intymne zdjęcie.
Choć, przyznaję, wcale nie było zrobione z zaskoczenia. Obiekt fotografowany (raczej MODEL) wyraził na zrobienie zdjęcia zgodę.
Cóż...po Rzeźniku mieliśmy wszyscy nieco zlasowane mózgi:)
Zrobię tak:
Jak Mirek wyrazi zgodę, to zamieszczę:) |
|
| | | |
|
| 2010-11-10, 14:30
2010-11-10, 13:20 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Ale to dosyć intymne zdjęcie.
Choć, przyznaję, wcale nie było zrobione z zaskoczenia. Obiekt fotografowany (raczej MODEL) wyraził na zrobienie zdjęcia zgodę.
Cóż...po Rzeźniku mieliśmy wszyscy nieco zlasowane mózgi:)
Zrobię tak:
Jak Mirek wyrazi zgodę, to zamieszczę:) |
Wybaczcie mu bo nie wiedział co czyni!!!!
Wyrażam zgodę.............. |
|
| | | |
|
| 2010-11-10, 15:03
2010-11-10, 14:30 - adamus napisał/-a:
Wybaczcie mu bo nie wiedział co czyni!!!!
Wyrażam zgodę.............. |
No to...podziwiajcie:)
Jak wspominałam wcześniej - po Rzeźniku wszyscy mieliśmy zlasowane mózgi:) |
|
| | | |
|
| 2010-11-10, 15:17
2010-11-10, 15:03 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
No to...podziwiajcie:)
Jak wspominałam wcześniej - po Rzeźniku wszyscy mieliśmy zlasowane mózgi:) |
hehehe, w trakcie przebierania przypomniało mu się, że miał zadzwonić i aby znowu nie zapomnieć czyni to natychmiast:)
Kolorowy chłopiec:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-11-10, 16:51
2010-11-10, 15:03 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
No to...podziwiajcie:)
Jak wspominałam wcześniej - po Rzeźniku wszyscy mieliśmy zlasowane mózgi:) |
NOOOOO.... Jak myślisz Gabrysiu, Mirek będzie pamiętał o czym rozmawialiśmy zakładkę wcześniej? :)))) |
|
| | | |
|
| 2010-11-10, 19:17
2010-11-10, 15:17 - Henryk W. napisał/-a:
hehehe, w trakcie przebierania przypomniało mu się, że miał zadzwonić i aby znowu nie zapomnieć czyni to natychmiast:)
Kolorowy chłopiec:) |
Albo sobie fotki cykał... ;) Na "fejsbóka" będzie jak znalazł... ;))) |
|
| | | |
|
| 2010-11-10, 19:33
2010-11-10, 16:51 - Truskawa napisał/-a:
NOOOOO.... Jak myślisz Gabrysiu, Mirek będzie pamiętał o czym rozmawialiśmy zakładkę wcześniej? :)))) |
Iza...
Ale przecież Ciebie tam nie było;)
A odpowiadając na pytanie; tak, jestem pewna, że będzie pamiętał.
Możliwe też, że zamilkł po ujrzeniu zdjęcia, którego nigdy wcześniej nie widział:))) |
|
| | | |
|
| 2010-11-10, 19:36
Aha, i jeszcze jedno.
Zapytałam o pozwolenie zarówno przed zrobieniem tego zdjęcia, jak i przed wrzuceniem go tutaj.
Jejku, ależ on ma ciało..
Takie chude... :)
Mmmmmmm....
Prawie jak Piotrek:))))) |
|
| | | |
|
| 2010-11-10, 19:43
2010-11-10, 15:03 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
No to...podziwiajcie:)
Jak wspominałam wcześniej - po Rzeźniku wszyscy mieliśmy zlasowane mózgi:) |
Zlasowane mózgi i wytrzęsione tyłki, więc siłą grawitacji porcięta leciały w dół... dlatego lepiej wieszać je na kołku ;) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-11-10, 20:23
2010-11-10, 19:33 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Iza...
Ale przecież Ciebie tam nie było;)
A odpowiadając na pytanie; tak, jestem pewna, że będzie pamiętał.
Możliwe też, że zamilkł po ujrzeniu zdjęcia, którego nigdy wcześniej nie widział:))) |
no ale ja nie napisałam przecie, że byłam.. :D |
|
| | | |
|
| 2010-11-11, 08:02
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
Dziś 11 listopada.
Święto Niepodległości.
No, tak uściślając, to Piłsudski wrócił z Magdeburga 10 listopada, i nikt go jakoś szczególnie tłumnie i hucznie na tym dworcu nie witał.
Zdjęcia zrobiono później w celach patriotyczno - propagandowych.
Zresztą....ja w ogóle mam spory problem z Piłsudskim.
Po pierwsze jakoś nie do końca przekonują mnie agenci (osobliwie pruscy), którzy za pruskie pieniądze robią w Polsce cokolwiek. Akurat jemu wyszło nieźle.
Po drugie - nie przekonują mnie tyrani i ludzie z zapędami dyktatorskimi.
Po trzecie - nie przekonują mnie faceci, którzy zmieniają wiarę tylko po to, by móc się legalnie ożenić z kobietą, z którą żyją.
A po czwarte....nie lubię nikotynistów z wąsami:)
Ale że 123 lata zaborów to smutny fakt, i że właśnie 11 listopada 1918 roku udało się spod tego jarzma wyzwolić, więc warto pochylić się nieco nad historią własnego kraju i zadumać. Chociaż odrobinkę:)
Miłego dnia, Ptysie Wy moje Miętowe:)
Przeżyjmy go ładnie i z uśmiechem na twarzy:) |
|
| | | |
|
| 2010-11-11, 08:20
2010-11-11, 08:02 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
Dziś 11 listopada.
Święto Niepodległości.
No, tak uściślając, to Piłsudski wrócił z Magdeburga 10 listopada, i nikt go jakoś szczególnie tłumnie i hucznie na tym dworcu nie witał.
Zdjęcia zrobiono później w celach patriotyczno - propagandowych.
Zresztą....ja w ogóle mam spory problem z Piłsudskim.
Po pierwsze jakoś nie do końca przekonują mnie agenci (osobliwie pruscy), którzy za pruskie pieniądze robią w Polsce cokolwiek. Akurat jemu wyszło nieźle.
Po drugie - nie przekonują mnie tyrani i ludzie z zapędami dyktatorskimi.
Po trzecie - nie przekonują mnie faceci, którzy zmieniają wiarę tylko po to, by móc się legalnie ożenić z kobietą, z którą żyją.
A po czwarte....nie lubię nikotynistów z wąsami:)
Ale że 123 lata zaborów to smutny fakt, i że właśnie 11 listopada 1918 roku udało się spod tego jarzma wyzwolić, więc warto pochylić się nieco nad historią własnego kraju i zadumać. Chociaż odrobinkę:)
Miłego dnia, Ptysie Wy moje Miętowe:)
Przeżyjmy go ładnie i z uśmiechem na twarzy:) |
A mogę uzupełnić nieznacznie? Bo dzisiaj imieniny Marcina, a że wąż mój jedyny jak dotąd i do tego najlepszy z możliwych też Łysy ma na imię to ja mu wszystkiego najlepszego drogą internetwą składam. :)
peesa daję: jak ktoś nie zrozumiał to miał prawo, bo nie wiem gdzie przecinki powstawiać. :D |
|
| | | |
|
| 2010-11-11, 08:23
2010-11-11, 08:20 - Truskawa napisał/-a:
A mogę uzupełnić nieznacznie? Bo dzisiaj imieniny Marcina, a że wąż mój jedyny jak dotąd i do tego najlepszy z możliwych też Łysy ma na imię to ja mu wszystkiego najlepszego drogą internetwą składam. :)
peesa daję: jak ktoś nie zrozumiał to miał prawo, bo nie wiem gdzie przecinki powstawiać. :D |
Uściskaj go ode mnie:)
A nawet ucałuj (sama zrobię to przy okazji, za Twoim przyzwoleniem - mam nadzieję, i pod Twoim okiem).
A przecinkami się nie przejmuj. W tym kraju może ze sto osób wie NA PEWNO, jak należy je stawiać. Na Maratonach Polskich chyba żadna z nich się nie udziela:) |
|
| | | |
|
| 2010-11-11, 08:23
2010-11-11, 08:02 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
Dziś 11 listopada.
Święto Niepodległości.
No, tak uściślając, to Piłsudski wrócił z Magdeburga 10 listopada, i nikt go jakoś szczególnie tłumnie i hucznie na tym dworcu nie witał.
Zdjęcia zrobiono później w celach patriotyczno - propagandowych.
Zresztą....ja w ogóle mam spory problem z Piłsudskim.
Po pierwsze jakoś nie do końca przekonują mnie agenci (osobliwie pruscy), którzy za pruskie pieniądze robią w Polsce cokolwiek. Akurat jemu wyszło nieźle.
Po drugie - nie przekonują mnie tyrani i ludzie z zapędami dyktatorskimi.
Po trzecie - nie przekonują mnie faceci, którzy zmieniają wiarę tylko po to, by móc się legalnie ożenić z kobietą, z którą żyją.
A po czwarte....nie lubię nikotynistów z wąsami:)
Ale że 123 lata zaborów to smutny fakt, i że właśnie 11 listopada 1918 roku udało się spod tego jarzma wyzwolić, więc warto pochylić się nieco nad historią własnego kraju i zadumać. Chociaż odrobinkę:)
Miłego dnia, Ptysie Wy moje Miętowe:)
Przeżyjmy go ładnie i z uśmiechem na twarzy:) |
A ja jeszcze dwa słowa o tych facetach co wiarę zmieniają... Troszku się nie zgadzam. Zmiana kościoła i paru szczegółów niczemu nie szkodzi. Wiara w Boga który jest jeden dla wszystkich moim zdaniem wystarcza całkowicie. Ceremoniał nie jest ważny. Ważne jest to co w środku. :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-11-11, 08:31
2010-11-11, 08:23 - Truskawa napisał/-a:
A ja jeszcze dwa słowa o tych facetach co wiarę zmieniają... Troszku się nie zgadzam. Zmiana kościoła i paru szczegółów niczemu nie szkodzi. Wiara w Boga który jest jeden dla wszystkich moim zdaniem wystarcza całkowicie. Ceremoniał nie jest ważny. Ważne jest to co w środku. :) |
Jaka Ty dzisiaj gadatliwa jesteś;)
A Łysemu Marcinowi złożyć życzenia od serca chcę, bo Go lubię i jak myślę o Marcinie, to zaraz nasuwają mi się na myśl te rogale z Wielkopolski:) |
|
| | | |
|
| 2010-11-11, 08:34
2010-11-11, 08:31 - shadoke napisał/-a:
Jaka Ty dzisiaj gadatliwa jesteś;)
A Łysemu Marcinowi złożyć życzenia od serca chcę, bo Go lubię i jak myślę o Marcinie, to zaraz nasuwają mi się na myśl te rogale z Wielkopolski:) |
:))) no nie wiem co sie tak rozpaszczyłam. :)
A Łysek zamiast tych oświęcimskim rogali z WielkiejPolski to dostanie malutkie ale pyszne rogaliki zrobione przez jego najlepszą żonę. :) |
|
| | | |
|
| 2010-11-11, 08:36
2010-11-11, 08:23 - Truskawa napisał/-a:
A ja jeszcze dwa słowa o tych facetach co wiarę zmieniają... Troszku się nie zgadzam. Zmiana kościoła i paru szczegółów niczemu nie szkodzi. Wiara w Boga który jest jeden dla wszystkich moim zdaniem wystarcza całkowicie. Ceremoniał nie jest ważny. Ważne jest to co w środku. :) |
Ja nie widzę nic złego w zmianie wiary. To się ludziom zdarza. Bo są ludźmi.
Natomiast widzę coś niestosownego w tym, że katolik zostaje ewangelikiem po to, by móc się ożenić (w kościele, bo wtedy się inaczej nie dało), a po śmierci swojej żony wraca znów na wiarę katolicką, po to, by się znów legalnie ożenić w kościele (ze swoją wieloletnią partnerką, a legalna żona na rozwód się zgodzić nie chciała - "jędza"!), i tak już dożywa swych dni (a potem robi mu się pochówek na Wawelu. Oj, nie ma szczęścia Krypta Srebrnych Dzwonów do swoich pośmiertnych mieszkańców, nie ma.)
Zmiana wiary - ludzka rzecz.
Ale bawienie się wiarą dla realizacji swoich, jak najbardziej ludzkich, celów, nie ma - moim zdaniem - zbyt wiele wspólnego z duchowością i WIARĄ właśnie. "Wiarą" a nie "religią".
Ale to moje subiektywne zdanie, i niekoniecznie trzeba się z nim zgadzać:) |
|