| | | |
|
| 2010-07-22, 15:03
|
| | | |
|
| 2010-07-22, 17:01
2010-07-22, 14:28 - Dalija napisał/-a:
kiedy to ochłodzenie ? ;) |
jutro:) przynajmniej u mnie, bo właśnie nadchodzi burza:) nareszcie:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-07-22, 17:07
2010-07-22, 17:01 - miniaczek napisał/-a:
jutro:) przynajmniej u mnie, bo właśnie nadchodzi burza:) nareszcie:) |
do mnie ochłodzenie już doszło , burza była i deszcz :) no i teraz nie ma takiego upału na szczęście :)
Jest teraz fajnie :) |
|
| | | |
|
| 2010-07-22, 17:44
Upał i zaduch tak mnie osłabiły, że "udało mi się" zasnąć w wannie i częściowo utopić książkę.
Nie żebym się o to specjalnie starała....
Samo wyszło :) |
|
| | | |
|
| 2010-07-22, 20:58
2010-07-22, 08:43 - tytus napisał/-a:
to zrób aby Twoja słaba wola była silna
a tak poważnie
wzorem Kowala przeszedłem na dietę białkową, plusy można jeść ile się chce
minusy: ja jestem owoco i chmielożerny i tego mi brakuje
zdarza mi się grzeszyć przeciwko diecie, choć staram się jak mogę( widzisz moja silna wola się brata ze słabą) |
Kowal doszedł do 84 i zaprzestał, bo spadek się już prawie zakończył. Dołożyłem chlebek, czasem coś słodkiego, podjadam już pizzę itp. Waga 84 i ani drgnie. Ale zacząłem też już tuptać po 30 km. tygodniowo, w przyszłym mam zamiar wrzucić 40km.
I na białkowej tempo 6:40 było wyzwaniem. A w poniedziałek ostatnie 2 kilometry z dyszki poleciałem po 4:30. Sensacja!!!
Do 80 dojdę tak gdzieś na koniec roku pewnikiem.
Ale najśmieszniejsze jest to, że jak mam wybór czy zeżreć czekoladę czy mięcho to sięgam po kurczaka :) |
|
| | | |
|
| 2010-07-22, 22:47 DOLOMITI
2010-07-22, 17:01 - miniaczek napisał/-a:
jutro:) przynajmniej u mnie, bo właśnie nadchodzi burza:) nareszcie:) |
A ja właśnie wróciłem z włoskich Dolomitów. Temp. "trochę" wyżej dochodziła do 22 stopnia a na campingu raz zdarzyło mi się zobacz prawie 28C!!! Ale wieczorami zwykle to było 18C a nad ranem około 12C. Nie ma to jak uciec przed upałami do słonecznej Italii:)))))) |
|
| | | |
|
| 2010-07-23, 07:10
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
Dziś 23 lipca.
Urodzili się:
Pewnie wielu:)
Zmarli:
Domenico Scarlatti - włoski kompozytor. Różne bardzo delikatne rzeczy skomponował. I miłe dla ucha.
Adam Stefan Sapieha - książę, polski duchowny katolicki, kardynał, biskup i arcybiskup krakowski . Bardzo ważna postać dla Krakowa (a pewnie nie tylko dla niego). Wielki autorytet, człowiek niezłomny.
I to by dziś było na tyle?
Miłego dnia, Ptysie Wy moje Miętowe:)
Przeżyjmy go ładnie i z uśmiechem na twarzy:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-07-23, 07:12
2010-07-22, 22:47 - adamus napisał/-a:
A ja właśnie wróciłem z włoskich Dolomitów. Temp. "trochę" wyżej dochodziła do 22 stopnia a na campingu raz zdarzyło mi się zobacz prawie 28C!!! Ale wieczorami zwykle to było 18C a nad ranem około 12C. Nie ma to jak uciec przed upałami do słonecznej Italii:)))))) |
Mireczku...
Żeś wrócił, to i dobrze:)
Ale...czemu Twego wyjazdu musieliśmy się zaledwie domyślać?
Nawet nie dałeś nam szansy, byśmy mogli Ci życzyć udanych wakacji....
Ale...fajnie, że wróciłeś i że jesteś zadowolony:)))
A!!!
I jeszcze jedno....
Jakieś fotki poprosimy z wyjazdu. Zawsze takie piękne nam pokazujesz:) |
|
| | | |
|
| 2010-07-23, 09:09
2010-07-22, 22:47 - adamus napisał/-a:
A ja właśnie wróciłem z włoskich Dolomitów. Temp. "trochę" wyżej dochodziła do 22 stopnia a na campingu raz zdarzyło mi się zobacz prawie 28C!!! Ale wieczorami zwykle to było 18C a nad ranem około 12C. Nie ma to jak uciec przed upałami do słonecznej Italii:)))))) |
...a biegałeś tam, Mirasie? |
|
| | | |
|
| 2010-07-23, 10:55
2010-07-22, 22:47 - adamus napisał/-a:
A ja właśnie wróciłem z włoskich Dolomitów. Temp. "trochę" wyżej dochodziła do 22 stopnia a na campingu raz zdarzyło mi się zobacz prawie 28C!!! Ale wieczorami zwykle to było 18C a nad ranem około 12C. Nie ma to jak uciec przed upałami do słonecznej Italii:)))))) |
hej hej ;)) i jak było? :)))
aa ja dziś z Zagorza Osiedle biegłam na Pogorie i kołeczko.... trochę się nabiegalam :))))
a rączki od plazóweczki troszkę bolą :D
miłego ;* |
|
| | | |
|
| 2010-07-23, 14:18
2010-07-23, 07:12 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Mireczku...
Żeś wrócił, to i dobrze:)
Ale...czemu Twego wyjazdu musieliśmy się zaledwie domyślać?
Nawet nie dałeś nam szansy, byśmy mogli Ci życzyć udanych wakacji....
Ale...fajnie, że wróciłeś i że jesteś zadowolony:)))
A!!!
I jeszcze jedno....
Jakieś fotki poprosimy z wyjazdu. Zawsze takie piękne nam pokazujesz:) |
Gaba....
Żem wrócił, to i ja się cieszę:)
A nie pożegnałem się na forum pewnie dlatego, że "zajętość" ostatniego dnia przed wyjazdem była okrutna!!
Teraz będzie jedna fotka a później pomyślę o dalszych: krajobraz na niej kosmiczny a i luftu pod nogami miałem nieziemsko...... .... |
|
| | | |
|
| 2010-07-23, 14:25
2010-07-23, 09:09 - jerzymatuszewski napisał/-a:
...a biegałeś tam, Mirasie? |
Tak Jureczku,
Bo ja tam przede wszystkim biegać pojechałem a "górki" zaliczałem przy okazji:))
W ciągu pełnych ośmiu dni spędzonych w Cortinie zaliczyłem 5 ferrat i 6 krótkich ale mocnych treningów: będzie się na jesieni działo !! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-07-23, 14:28
2010-07-23, 10:55 - Dalija napisał/-a:
hej hej ;)) i jak było? :)))
aa ja dziś z Zagorza Osiedle biegłam na Pogorie i kołeczko.... trochę się nabiegalam :))))
a rączki od plazóweczki troszkę bolą :D
miłego ;* |
jak się spotkamy to sobie pogadamy; w realu lepiej Ci to przekażę niż na "papierze":)) |
|
| | | |
|
| 2010-07-23, 17:21
2010-07-23, 14:18 - adamus napisał/-a:
Gaba....
Żem wrócił, to i ja się cieszę:)
A nie pożegnałem się na forum pewnie dlatego, że "zajętość" ostatniego dnia przed wyjazdem była okrutna!!
Teraz będzie jedna fotka a później pomyślę o dalszych: krajobraz na niej kosmiczny a i luftu pod nogami miałem nieziemsko...... .... |
Ja na tej ścianie umarłabym ze strachu (a już z całą pewnością dostałabym porządnej histerii).
Mam lęk przestrzeni po prostu:) |
|
| | | |
|
| 2010-07-23, 19:14
2010-07-22, 17:07 - golon napisał/-a:
do mnie ochłodzenie już doszło , burza była i deszcz :) no i teraz nie ma takiego upału na szczęście :)
Jest teraz fajnie :) |
a u mnie niestety k... tylko postraszyło :/ dzisiaj też grzmociło i nic poza tym :/ nawet kropelki :/ |
|
| | | |
|
| 2010-07-23, 19:16
2010-07-23, 14:18 - adamus napisał/-a:
Gaba....
Żem wrócił, to i ja się cieszę:)
A nie pożegnałem się na forum pewnie dlatego, że "zajętość" ostatniego dnia przed wyjazdem była okrutna!!
Teraz będzie jedna fotka a później pomyślę o dalszych: krajobraz na niej kosmiczny a i luftu pod nogami miałem nieziemsko...... .... |
zdjęcie super:) ja nie byłem w górach już trzy lata:( ale w przyszłym roku, choćby się paliło i waliło muszę jechać, chociaż na weekend:)
aaaaa przepraszam, byłem w Rudawie :D |
|
| | | |
|
| 2010-07-23, 21:50
2010-07-23, 19:16 - miniaczek napisał/-a:
zdjęcie super:) ja nie byłem w górach już trzy lata:( ale w przyszłym roku, choćby się paliło i waliło muszę jechać, chociaż na weekend:)
aaaaa przepraszam, byłem w Rudawie :D |
Ale tam były pagóry a nie góry :)))))))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-07-23, 22:38
2010-07-23, 21:50 - Truskawa napisał/-a:
Ale tam były pagóry a nie góry :)))))))) |
a czy A jest z definicji gorsze niż C nie mówiąc o D ?
Każde "pagóry" i góry mają swoją urodę
A na fotce Wielki Staw Hińczowy zdjęty z takiego pagórka- Koprowego Wierchu |
|
| | | |
|
| 2010-07-23, 23:31
2010-07-23, 22:38 - tytus napisał/-a:
a czy A jest z definicji gorsze niż C nie mówiąc o D ?
Każde "pagóry" i góry mają swoją urodę
A na fotce Wielki Staw Hińczowy zdjęty z takiego pagórka- Koprowego Wierchu |
Masz rację Tytusie; w każdych górach można znaleźć coś pięknego. A tym bardziej w naszych kochanych Tatrach, w końcu są nasze:))
Ale takiej ekspozycji na turystycznych trasach jak w Dolomitach nie znajdziemy nigdzie na świecie. Po mojej prawej stronie jest Tofana di Rozes, na której przez widoczną na zdjęciu ścianę prowadzi ferrata Lipella; coś dla lubiących lek przestrzeni:))) |
|
| | | |
|
| 2010-07-24, 07:55
Witaj Rudawska Grupo Ogniskowa. Witajcie wszyscy wielbiciele gór, górek, pagórków. Dziś sobota, dwudziesty czwarty dzień lipca. W 1988 roku John Dunlop opatentował oponę i tym samym poprawił nam komfort podróży-zwłaszcza tych na imprezy biegowe. W 1908 roku zdyskwalifikowano zwycięzcę biegu maratońskiego na Igrzyskach Olimpijskich w Londynie włocha Dorando Pietriego, któremu-po kilku upadkach spowodowanych wyczerpaniem- sędziowie pomogli wstać, aby mógł ukończyć bieg. Przypomnę w tym miejscu, że po raz pierwszy rozegrano wtedy maraton na dystansie, na jakim biegamy go po dziś dzień.
W 1895 roku urodził się Roberrt Graves. Pisarz, który swoimi "Mitami greckimi" przybliżył mi w młodości kulturę starożytnej Grecji. Później przeczytałem jeszcze "Ja, Klaudiusz" i to też była bardzo dobra książka.
W 1979 roku zmarł Edward "Sted" Stachura.
Cytat na dzisiejszy dzień:
"Ruszaj się Bruno, idziemy na piwo,
Niechybnie brakuje tam nas..." |
|