|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2010-07-29, 12:08
a co do chmielu, to po poprzedzającym wpisie sięgnąłem do wikipedii i dowiedziałem się, że chmiel ma owoce- orzeszki a nie szyszki |
| | | | | |
| 2010-07-29, 12:09
2010-07-29, 11:53 - tytus napisał/-a:
właśnie " był taki ktoś", wspomnienia ze starszego dzieciństwa |
LINK: http://www.youtube.com/watch?v=pDed89Ti9ZA&feature=related |
Cóż...wszyscy odchodzą...
W listopadzie do upadłego tańczyłam (no...ja wiem, że znakomita większość, moich ruchów nie jest w stanie, mimo najlepszych chęci, określić mianem tańca) przy tej piosence:)
(Oczywiście widzimy tu Magdę Zawadzką a nie Kasię Sobczyk) |
| | | | |
| | | | | |
| 2010-07-30, 06:36
2010-07-29, 12:09 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Cóż...wszyscy odchodzą...
W listopadzie do upadłego tańczyłam (no...ja wiem, że znakomita większość, moich ruchów nie jest w stanie, mimo najlepszych chęci, określić mianem tańca) przy tej piosence:)
(Oczywiście widzimy tu Magdę Zawadzką a nie Kasię Sobczyk) |
Gaba, jak tam Twoje przygotowania do startu w Karkonoszach? |
| | | | | |
| 2010-07-30, 07:39
LINK: http://www.youtube.com/watch?v=UI5qEQAvOcY |
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
Dziś 30 lipca.
Urodzili się:
Emily Brontë – angielska pisarka i poetka. Autorka "Wichrowych Wzgórz". Może to wstydliwe i niepoważne wyznanie, ale ja wciąż bardzo lubię "Wichrowe Wzgórza"...jakoś tak:)
Henry Ford - amerykański przemysłowiec, założyciel Ford Motor Company. Pan Ford wynalazł coś, co dziś wydaje nam się najbardziej oczywiste pod słońcem, czyli: taśmę produkcyjną:) Ponadto Henry Ford mawiał, że klient jego koncernu może zażyczyć sobie samochodu o dowolnym kolorze, o ile jest to kolor czarny. Ciekawy facet:)
Jean Reno - francuski aktor. Podkochuję się w nim od prawie zawsze. A tak w ogóle to Hiszpan i urodził się jako Juan Moreno. Nie ma to większego znaczenia dla kinomanów... Ach, i jeszcze jedno...warto pamiętać, że "Leon" to piękny film o MIŁOŚCI. Naprawdę:)
Kate Bush - brytyjska piosenkarka. Dziewczyna (a potem już kobieta) o niesamowitym głosie. Nie wspominałabym o niej, ale....jeżeli dziś rocznica urodzin autorki "Wichrowych Wzgórz", a Kate Bush zadebiutowała piosenką "Wuthering Heights", opowiadającą zresztą o tym co też tam się wydarzyło na wrzosowiskach, więc pomyślałam, że to taka ładna klamra jest:)
Richard Linklater - amerykański reżyser filmowy. Autor mojego najukochańszego od lat filmu "Przed wschodem słońca", opowiadającego historię pewnej....... no tak, zgadliście:) Pewnej miłości:) Jesse, Celine i Wiedeń:)
Robert Korzeniowski - polski lekkoatleta, chodziarz, mistrz olimpijski, mistrz świata i Europy. Jedni go lubią, inni - nie. Krążą o nim sprzeczne opinie. Na pewno ma piękny uśmiech, choć to niepiękny mężczyzna:)
Zmarli:
Ryszard Riedel - polski wokalista zespołu Dżem. Swego czasu był dla mnie ważny. Do dziś lubię wracać do piosenek Dżemu z ich wspólnego okresu. Poza tym...bez chociażby jednej piosenki Dżemu ŻADNE, powtarzam, żadne ognisko obejść się nie może.
Aleksander Bardini - polski reżyser teatralny, aktor, pedagog. Bardzo go ceniłam jako aktora.
Michelangelo Antonioni - włoski reżyser filmowy. Mistrz.
Ingmar Bergman - szwedzki reżyser filmowy. Mistrz.
Dużo dziś tego - wiem.
Miłego dnia, Ptysie Wy moje Miętowe:)
Przeżyjmy go ładnie i z uśmiechem na twarzy:)
W linku Kasia opowiada historię Katy i Heathcliffa.
(Na marginesie...uwielbiam Juliette Binoche. O Ralph`ie Finnes`ie nawet nie wspomnę. Choć ani jej ani jemu długie włosy uroku nie przydają ;) )
|
| | | | | |
| 2010-07-30, 07:58
2010-07-30, 06:36 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Gaba, jak tam Twoje przygotowania do startu w Karkonoszach? |
Jerzy, przygotowanie trwają i czuję się w kontekście tego maratonu dobrze.
Oczywiście zaczyna mnie pomaleńku ogarniać przedstartowy stres, ale ten skutecznie (przynajmniej na razie) jest tłumiony przez moją miłość do Karkonoszy:)
Jednego tylko boję się rzeczywiście - pogody.
Nie jest żadną tajemnicą, że makabrycznie źle znoszę upały, a tymczasem....od miesięcy ślę modły o upał w dniu Maratonu Karkonoskiego.
No cóż...najmniejsza bodaj wilgoć na tych wielkich granitowych głazach jest zwyczajnie niebezpieczna (przynajmniej w sytuacji przemieszczania się po nich biegiem).
Ergo: miło by było, gdyby rzeczywiście - zgodnie z zapowiedziami - był tam wtedy upał.
Jak będzie?
Okaże się wkrótce.
Czekam tego startu jak kania dżdżu:)
(Ach, i jeszcze jedno...ponieważ mamy z Maćkiem plan zbierania ze sobą tych, którzy ewentualnie zaniemogą na trasie, przeto czas zapewne będę miała humorystyczny. Tyle, że nie dla czasu tam biegnę.)
I to by chyba była wyczerpująca odpowiedź na pytanie dotyczące przygotowań do startu w Karkonoszach.
Czuję się (na moim poziomie, rzecz jasna) przygotowana.
Karkonosze to zweryfikują:)
(Z tym, że ja oprócz wielkiej miłości do Karkonoszy, mam do nich również wielki szacunek i wiem, że one weryfikują mnie zawsze. Czasem ta weryfikacja bywa miła, a czasem bardzo niemiła:). Zobaczymy.... |
| | | | | |
| 2010-07-30, 08:27
Ach, i jeszcze jedno....
Bo z mojej porannej wypowiedzi to nie wynika. Generalnie film, z którego pochodzą obrazki do piosenki w linku, uważam za gniota. I moja sympatia do Juliette Binoche i Ralpha Finnesa nie ma tu nic do rzeczy.
Nie lubię filmów, które oglądam z zaciśniętymi szczękami. Z zażenowania. |
| | | | | |
| 2010-07-30, 10:48
miłego ;*** :))
ja dziś jakoś nie do życia, nie wyspalam sie .... ;/
pojde pozniej pobiegać sobie :)) |
| | | | |
| | | | | |
| 2010-07-30, 11:42
2010-07-30, 07:58 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Jerzy, przygotowanie trwają i czuję się w kontekście tego maratonu dobrze.
Oczywiście zaczyna mnie pomaleńku ogarniać przedstartowy stres, ale ten skutecznie (przynajmniej na razie) jest tłumiony przez moją miłość do Karkonoszy:)
Jednego tylko boję się rzeczywiście - pogody.
Nie jest żadną tajemnicą, że makabrycznie źle znoszę upały, a tymczasem....od miesięcy ślę modły o upał w dniu Maratonu Karkonoskiego.
No cóż...najmniejsza bodaj wilgoć na tych wielkich granitowych głazach jest zwyczajnie niebezpieczna (przynajmniej w sytuacji przemieszczania się po nich biegiem).
Ergo: miło by było, gdyby rzeczywiście - zgodnie z zapowiedziami - był tam wtedy upał.
Jak będzie?
Okaże się wkrótce.
Czekam tego startu jak kania dżdżu:)
(Ach, i jeszcze jedno...ponieważ mamy z Maćkiem plan zbierania ze sobą tych, którzy ewentualnie zaniemogą na trasie, przeto czas zapewne będę miała humorystyczny. Tyle, że nie dla czasu tam biegnę.)
I to by chyba była wyczerpująca odpowiedź na pytanie dotyczące przygotowań do startu w Karkonoszach.
Czuję się (na moim poziomie, rzecz jasna) przygotowana.
Karkonosze to zweryfikują:)
(Z tym, że ja oprócz wielkiej miłości do Karkonoszy, mam do nich również wielki szacunek i wiem, że one weryfikują mnie zawsze. Czasem ta weryfikacja bywa miła, a czasem bardzo niemiła:). Zobaczymy.... |
Wczoraj słyszałem prognozę pogody, wg której od wtorku ma zacząć padać po chwilowym łikendowym wypogodzeniu:-((( |
| | | | | |
| 2010-07-30, 12:49
2010-07-30, 11:42 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Wczoraj słyszałem prognozę pogody, wg której od wtorku ma zacząć padać po chwilowym łikendowym wypogodzeniu:-((( |
Noooo....
Toś mnie pocieszył:(
Ale z drugiej strony Karkonoski będę biegła w pewnej intencji - ważnej dla mnie - więc poddawanie się czy zdychanie i płacz nie wchodzą w rachubę. Jak to mawia nasz Kowal: "Twardym trza być, nie miętkim".
W razie czego, w czasie Katorżnika będziecie mieli wspaniałą okazję, by mnie pocieszać i podnosić na duchu (tudzież ściskać pod różnymi dziwnymi pretekstami). Przynajmniej ci, którzy tam będą i będą mieli na to ochotę:) |
| | | | | |
| 2010-07-30, 21:43 Pozdrowienia z Tyrolu
a dokladnie spod stop Grossglockner - dzis w polodnie padal snieg i bylo az +2 stopnie (na Grossglocknerstrasse) |
| | | | | |
| 2010-07-30, 21:50
Gaba to super że znowu spotkamy się na Katorżniku :) |
| | | | | |
| 2010-07-30, 22:47
2010-07-30, 21:43 - Grzegorz J napisał/-a:
a dokladnie spod stop Grossglockner - dzis w polodnie padal snieg i bylo az +2 stopnie (na Grossglocknerstrasse) |
Grossglockner: piękna i dość trudna, byłem na niej 2 razy. Wybierasz się na Grossa czy tylko będziesz go podziwiał spod jego stóp ?? |
| | | | |
| | | | | |
| 2010-07-30, 22:50 Niestety
2010-07-30, 22:47 - adamus napisał/-a:
Grossglockner: piękna i dość trudna, byłem na niej 2 razy. Wybierasz się na Grossa czy tylko będziesz go podziwiał spod jego stóp ?? |
tylko z dolu ..., ale i tak jest co podziwiac ..., a jutro Wieden :) |
| | | | | |
| 2010-07-31, 07:38
Witaj Rudawska Grupo Ogniskowa. Dzis sobota, trzydziesty pierwszy dzień lipca. Ostatni dzień tego miesiąca.
W 1967 roku urodził sie Grzegorz Turnau-mistrz poezji śpiewanej, mistrz piosenki refleksyjnej.
W 1944 roku zmarł Antoine de Saint Exupery, autor "Małego Księcia".
Cytat na dziś: Gdzy jest smutno, to kocha się zachody słońca.
Urodziny w dniu dzisiejszym obchodzi nasz biegowy przyjaciel
Tomek Drapella. Spełnienia marzeń, Tomku.
|
| | | | | |
| 2010-07-31, 08:43
2010-07-31, 07:38 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Witaj Rudawska Grupo Ogniskowa. Dzis sobota, trzydziesty pierwszy dzień lipca. Ostatni dzień tego miesiąca.
W 1967 roku urodził sie Grzegorz Turnau-mistrz poezji śpiewanej, mistrz piosenki refleksyjnej.
W 1944 roku zmarł Antoine de Saint Exupery, autor "Małego Księcia".
Cytat na dziś: Gdzy jest smutno, to kocha się zachody słońca.
Urodziny w dniu dzisiejszym obchodzi nasz biegowy przyjaciel
Tomek Drapella. Spełnienia marzeń, Tomku.
|
Dziękuję za życzenia i... za to, że się dowiedziałem, że dwóch ludzi których sobie bardzo cenię urodziło isę w tym samym dniu co ja :))
Dziś mam zamiar sobie zrobić prezent w postaci nowej życiówki w półmaratonie :))) Słońce wyszło niestety i zapowiada się dość upalny dzień, ale "nic to, Baśka" jak powiedział Wołodyjowski podpalając lont :)))) |
| | | | | |
| 2010-07-31, 09:16
Choć za oknem mym (brudnym) lipiec deszczem przestrasza,
radość myśli objęła - wszak dziś święto Tomasza.
Żyj nam, Tomku, szczęśliwie, chwytaj swoje marzenia,
niechaj los - ślepy krupier - nie utrudnia spełnienia
rzeczy małych i wielkich; niechaj na długie lata
da Ci szkiełko różowe do podziwiania świata.
By ten świat był szczęśliwy, smutki Cię nie trapiły,
byś do bycia szczęśliwym wciąż miał zapał i siły,
Niech da szczęście Twym Paniom - dzięki Tobie i z Tobą
niech przyjaciele Twoi nigdy Cię nie zawiodą.
I byś będąc już starcem (kiedyś, za długie lata),
(myśli wciąż nie zgubiłam, ale rym mi ulata)
wciąż był człekiem szczęśliwym, tym, co uśmiech pamięta
i byś był uwielbiany przez swe liczne wnuczęta.
Tomku...mimo nieskładnych rymów, zdecydowanie dobrze Ci życzę:)
|
| | | | | |
| 2010-07-31, 09:25
Witajcie RGO-wicze.
Oj, dawno tu mnie nie było,ale muszę wreszcie zaistnieć.
To co za oknem co dziennie widzę,zastanawiam się, jak długo?
Z bieganiem u mnie słabo,rower rdzewieje,ale jestem optymista...będzie lepiej.
Miłego,obfitującego w wspaniałe przeżycia weekendu Wam życzę. |
| | | | |
| | | | | |
| 2010-07-31, 09:31
2010-07-31, 07:38 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Witaj Rudawska Grupo Ogniskowa. Dzis sobota, trzydziesty pierwszy dzień lipca. Ostatni dzień tego miesiąca.
W 1967 roku urodził sie Grzegorz Turnau-mistrz poezji śpiewanej, mistrz piosenki refleksyjnej.
W 1944 roku zmarł Antoine de Saint Exupery, autor "Małego Księcia".
Cytat na dziś: Gdzy jest smutno, to kocha się zachody słońca.
Urodziny w dniu dzisiejszym obchodzi nasz biegowy przyjaciel
Tomek Drapella. Spełnienia marzeń, Tomku.
|
LINK: http://www.youtube.com/watch?v=TkHMFXm-8kU |
Jeżeli za oknem jest to, co jest, to może nienajgłupszym pomysłem będzie posłuchanie sobie pewnej ładnej piosenki, ładnie zaśpiewanej przez człowieka o ciepłym głosie.
Osobliwie, że autorem słów tej piosenki jest Andrzej Poniedzielski....wspaniały duet autorski - bez dwóch zdań!
Wiem
Już widziało się słyszało,
przeczuwało, dotykało
lecz nam było ciągle mało
zamiast westchnąć czy powiedzieć
nam się chciało, chciało wiedzieć
nam się chciało, wiedzieć.
wiem słowo jak krem
krem na zmarszczki w mojej głowie
coś na trzepotanie powiek
wiem - dobrze wiem
wiem - drogi nasz tlen
na podwodność naszych wrażeń
stratosferę naszych marzeń
wiem - dobrze wiem, słodkie wiem.
Dobrze, dobrze wiem - mówiłem
aż zjawiło się niemiło
tak jak obiad
po musztardzie
obok mego kochanego
kocham, kocham, kocham, kocham
inne słowo - bardziej
wiem słowo jak krem...
Jestem pyłkiem, wiem - mówiłem
na tej wiedzy jak na miedzy
przesiedziałem długie lata, lata, lata...
aż przypadkiem dowiedziałem się
że owszem jestem pyłkiem,
ale na wyjściowej marynarce świata.
wiem słowo jak krem..
Już widziało się słyszało,
przeczuwało, dotykało,
przeczuwało, dotykało... |
| | | | | |
| 2010-07-31, 09:49
Hej ;))
a ja pobiegalam, deszcz mnie zlapał.... i teraz powoli, powoli zbieram się na wesele jako osoba towarzysząca ;))) ..... czeka mnie fryzjer i makijaż hehe ;P...stylizacja jest hehe ;P
milego :))
Najlepszego ;)))
|
| | | | | |
| 2010-07-31, 09:52
Tomek Wszystkiego Najlepszego z okazji Urodzin ! :) dużo zdrówka ! :) |
|
|
|
| |
|