| | | |
|
| 2010-11-12, 07:56
2010-11-12, 07:54 - shadoke napisał/-a:
Kurde! To już nie chcesz moich racuszków z jabłkami??? |
O! racuszki weźmisz. :*** |
|
| | | |
|
| 2010-11-12, 07:59
2010-11-12, 07:54 - shadoke napisał/-a:
Kurde! To już nie chcesz moich racuszków z jabłkami??? |
I nowa haja wisi w powietrzu!... Ech, te kobiety!... jak nie o piosenkę, to o karpatki!... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-11-12, 07:59
2010-11-12, 07:55 - Jasiek napisał/-a:
Prawdę mówiąc, wolę Wielki Soszów, ale skoro nie ma jeszcze śniegu, to może być Mała Czantoria ;) |
Ja się wcale nie upieram przy Skrzycznem. A po Wielkim Soszowie z pięciolatką da rade pomykać? |
|
| | | |
|
| 2010-11-12, 08:05
2010-11-12, 07:59 - Truskawa napisał/-a:
Ja się wcale nie upieram przy Skrzycznem. A po Wielkim Soszowie z pięciolatką da rade pomykać? |
Można wyjechać na Czantorię, a potem przez przełęcz Beskidek i Soszów zejść do miasta Małysza :) |
|
| | | |
|
| 2010-11-12, 08:06
2010-11-12, 07:59 - Truskawa napisał/-a:
Ja się wcale nie upieram przy Skrzycznem. A po Wielkim Soszowie z pięciolatką da rade pomykać? |
...z pięciolatką? Ja się zastanawiam, czy sama dam radę pomykać???;))) |
|
| | | |
|
| 2010-11-12, 08:12
2010-11-12, 07:59 - Truskawa napisał/-a:
Ja się wcale nie upieram przy Skrzycznem. A po Wielkim Soszowie z pięciolatką da rade pomykać? |
A jak chcieliście z tą pięciolatką przejść ze Skrzycznego na Małą Czantorię?... |
|
| | | |
|
| 2010-11-12, 08:52
2010-11-12, 08:12 - Jasiek napisał/-a:
A jak chcieliście z tą pięciolatką przejść ze Skrzycznego na Małą Czantorię?... |
no przecież tam jest trasa na spacer. :) ale Soszów już też mi się poukładał. :) może być. :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-11-12, 09:04
2010-11-12, 08:52 - Truskawa napisał/-a:
no przecież tam jest trasa na spacer. :) ale Soszów już też mi się poukładał. :) może być. :) |
Ze Skrzycznego na Małą Czantorię, to spacer powiadasz!?... helikopterem chyba ;) |
|
| | | |
|
| 2010-11-12, 09:05
2010-11-12, 09:04 - Jasiek napisał/-a:
Ze Skrzycznego na Małą Czantorię, to spacer powiadasz!?... helikopterem chyba ;) |
|
| | | |
|
| 2010-11-12, 09:08
2010-11-12, 09:05 - Truskawa napisał/-a:
7 km |
Fakt, dawno tam nie byłem... ale żeby Skrzyczne przenieśli pod Ustroń?! :( |
|
| | | |
|
| 2010-11-12, 09:10
2010-11-12, 09:08 - Jasiek napisał/-a:
Fakt, dawno tam nie byłem... ale żeby Skrzyczne przenieśli pod Ustroń?! :( |
:))))))))) Jasiek bo ja cały czas o Czantorii tej dużej. ;)))))))))))) przepraszam.. nie wiem skąd mi to skrzyczne wskoczyło. :)))))))))))Czantoria - Poniwiec- Mała Czantoria. :D |
|
| | | |
|
| 2010-11-12, 09:12
2010-11-12, 09:10 - Truskawa napisał/-a:
:))))))))) Jasiek bo ja cały czas o Czantorii tej dużej. ;)))))))))))) przepraszam.. nie wiem skąd mi to skrzyczne wskoczyło. :)))))))))))Czantoria - Poniwiec- Mała Czantoria. :D |
Wiedziałem, że coś kręcisz ;) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-11-12, 09:25
2010-11-12, 09:12 - Jasiek napisał/-a:
Wiedziałem, że coś kręcisz ;) |
Za to ja nie, aż do momentu jak przeczytałam Ustroń. :))) Ech... starość nie radość.. :)) |
|
| | | |
|
| 2010-11-12, 09:39
dawno treningowo nie biegałem w takich warunkach jak dzisiaj, ale 6 km zaliczone, żal mi tylko piesków, zwłaszcza mniejszego, który nadawał się wprost do pralki, jedni mówią, że psów się nie pierze, inni, że tylko nie wykręca. na razie nie eksperymentuję. |
|
| | | |
|
| 2010-11-12, 09:50
a wy co spać nie możecie ? tylko gadu gadu od rana :) |
|
| | | |
|
| 2010-11-12, 10:09
eehh... Trochę mi czasu zajęło przeczytanie wszystkich zaległych wpisów, ale udało się, mimo, że byłem już bliski dać za wygraną :)
Wróciłem właśnie z trzydniowego szkolenia, gdzie tylko 2 dni miąły sens, a tak to bywa. Za to jedzenie królewskie, choć nie na moje chamskie gardło, bo co z tego, że pięknie podane i bardzo smaczne skoro mało ;) A może to tylko mój rozepchany żołądek
Mówicie, że kiepska pogoda u was? U mnie na początku tygodnia śnieżyce. Teraz topnieje, ale przez dwa dni pół Szwecji było sparaliżowane. Da się już poruszać po ulicach, ale z topniejącego śniegu porobiło się lodowisko przykryte warstewką wody. O biegabniu nie ma czwilowo mowy skoro bez ruchu nawet cięzko ustać na chodnikach.
Pozdrawiam wszystkich z Krainy Królewej Zimy :) |
|
| | | |
|
| 2010-11-12, 10:20
przejeżdżając dziś nad ranem przez Rudawę pociągiem osobowym relacji Kraków-Katowice, zastanawiałam się, czy dom Gaby stoi tak, że widać go z okien tegoż pociągu, i czy gdybym zadzwoniła do Niej wołając "wyskakuj przed dom i pomachaj" to czy by to zrobiła.... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-11-12, 10:40
2010-11-12, 10:09 - tdrapella napisał/-a:
eehh... Trochę mi czasu zajęło przeczytanie wszystkich zaległych wpisów, ale udało się, mimo, że byłem już bliski dać za wygraną :)
Wróciłem właśnie z trzydniowego szkolenia, gdzie tylko 2 dni miąły sens, a tak to bywa. Za to jedzenie królewskie, choć nie na moje chamskie gardło, bo co z tego, że pięknie podane i bardzo smaczne skoro mało ;) A może to tylko mój rozepchany żołądek
Mówicie, że kiepska pogoda u was? U mnie na początku tygodnia śnieżyce. Teraz topnieje, ale przez dwa dni pół Szwecji było sparaliżowane. Da się już poruszać po ulicach, ale z topniejącego śniegu porobiło się lodowisko przykryte warstewką wody. O biegabniu nie ma czwilowo mowy skoro bez ruchu nawet cięzko ustać na chodnikach.
Pozdrawiam wszystkich z Krainy Królewej Zimy :) |
Ależ ta pogoda przekorna!... Ledwo przeczytałem wpis Tomka, po którym wstrząsnęły mną zimne dreszcze, i niemal w tej samej chwili chmury za oknem się rozstąpiły, a zza nich wychyliło mordkę listopadowe słonko! :) |
|
| | | |
|
| 2010-11-12, 10:45
2010-11-12, 10:40 - Jasiek napisał/-a:
Ależ ta pogoda przekorna!... Ledwo przeczytałem wpis Tomka, po którym wstrząsnęły mną zimne dreszcze, i niemal w tej samej chwili chmury za oknem się rozstąpiły, a zza nich wychyliło mordkę listopadowe słonko! :) |
No to mam już przechlapane, bo jak już Słonko jest u Ciebie, to u mnie się już pokazać nie może. W końcu mamy je tylko jedno :P A już miałem nadzieję, że może... ;) |
|
| | | |
|
| 2010-11-12, 10:51
2010-11-12, 10:45 - tdrapella napisał/-a:
No to mam już przechlapane, bo jak już Słonko jest u Ciebie, to u mnie się już pokazać nie może. W końcu mamy je tylko jedno :P A już miałem nadzieję, że może... ;) |
Nie będę samolubem i wieczorkiem podeślę je Tobie!... Niech i Tomkowi trochę poświeci! ;) |
|