| | | |
|
| 2010-08-22, 16:16
2010-08-22, 15:23 - adamus napisał/-a:
Upał, co to jest upał??
Siedzę sobie teraz w pracy a chłód bijący od nabiałowych chłodni powoduje bardzo przyjemną i znośną temperaturkę!! |
No tak.....
Pii-eprzyć to, że klimatyzacja jest niezdrowa. Przychodzą dni, kiedy temperatura na zewnątrz mówi, że bez niej po prostu ciężko żyć.
A może nie tyle ciężko żyć bez niej, co tylko ona gwarantuje w miarę komfortowe przeżycie dnia...bez szkód na ciele i umyśle. |
|
| | | |
|
| 2010-08-23, 06:59
LINK: http://w855.wrzuta.pl/audio/9ZxptBxIA7a/www.polskie-mp3.tk_agnieszka_osiecka_-_piec_oceanow_cd5_-_1 |
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
Dziś 23 sierpnia.
Urodzili się:
Jerzy Satanowski - polski kompozytor. Lubię jego piosenki (głównie, bo muzykę filmowa również).
River Phoenix - amerykański aktor okrzyknięty "następcą Jamesa Deana". Ciekawe, czy gdyby żył i nie zaćpał się na śmierć, byłby nim dalej. Jednak umrzeć młodo i w ciekawych okolicznościach jest niezłą przepustką do uznania (cynizm - wiem).
W "Moim własnym Idaho" był świetny. Tyle tylko, że Keanu był lepszy:)
I piękniejszy:))))
Zmarł:
Rudolf Valentino - amerykański aktor. Byłam jego wielbicielką, a "Krew na piasku" sprawiała, że ryczałam jak bóbr. Tonem usprawiedliwienia dodam, że miałam wtedy 11 lat:)
Miłego dnia, Ptysie Wy moje Miętowe:)
Przeżyjmy go ładnie i z uśmiechem na twarzy:)
Mój czas zaczął już gnać:)
Lubię to nawet:)
W linku jedna z piosenek skomponowanych przez Satanowskiego. Mam do niej wielki sentyment.
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-08-23, 11:25
cześć :)
a ja dziś 14,5km
mój organizm coś zmęczony jest ...
i cieplo ... milego dnia zycze ;* |
|
| | | |
|
| 2010-08-23, 17:26
LINK: http://w407.wrzuta.pl/audio/6KiYUik50Os/www.polskie-mp3.tk_hanna_banaszak_-_zanim_bedziesz_u_brzegu |
Kolejna piosenka Satanowskiego.
Przepiękna...
Żeby kiedyś ziściła nam się taka starość.....
Para nasycona
Oni, to para nasycona
I życia im zostały ścinki
Łez nie zebrane winogrona
Zeschłe na twarzach, jak rodzynki
On za horyzont ma niewiele
Ona staruszka, jutro wdowa
Ona, to niegdysiejsze ziele
A dzisiaj igła kaktusowa
I nie zawaha się wahadło
I nie zatrzymasz piasku godzin
I Ty ogłosisz swą upadłość
Bo nie będziemy wiecznie młodzi
Lecz kiedy przyjdzie niepogoda
I te nieodwracalne chłody
Mów do niej, że jest ciągle młoda
Tylko jej suknie wyszły z mody
Im teraz bardziej czas się dłuży
Różaniec z sekund śledzą skrycie
Już spakowani do podróży
Za którą zapłacili życiem
I Ona trzyma go za rękę
I siedząc na kuferku łachów
Coraz to pyta z nagłym lękiem:
Czy nie zapomniał zabrać szachów?
I nie zawaha się wahadło
I nie zatrzymasz piasku godzin
I Ty ogłosisz swą upadłość
Bo nie będziemy wiecznie młodzi
Lecz kiedy przyjdzie niepogoda
I te nieodwracalne chłody
Mów do niej, że jest ciągle młoda
Tylko jej suknie wyszły z mody
Autor: Jan Wołek |
|
| | | |
|
| 2010-08-24, 06:54
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
Dziś 24 sierpnia.
Urodzili się:
Paulo Coelho - brazylijski pisarz. Mentor. Dla niektórych bardzo ważny autorytet moralny. Mało kto wie, ale jego "Alchemik" jest opisem bardzo starej legendy krakowskich Żydów. Napiszę to w stosownej chwili:)
Jean-Michel Jarre - francuski muzyk. Dla mojego pokolenia ważny - przynajmniej swego czasu. A potem każdy znalazł swoją własną ścieżkę muzyczną:)
Ponadto dziś właśnie przypada rocznica tego, jak w 79 roku wybuch Wezuwiusza zniszczył Pompeje i Herkulanum.
Świętować nie ma czego, ale...gdyby nie ten wybuch i nie lawa, która zalała mieszkańców tych miast, nie wiedzielibyśmy jak naprawdę wyglądało życie codzienne i architektura tamtych czasów. Moglibyśmy się oczywiście domyślać, ale teraz...wiemy to na pewno!
Mimo wszystko nie zakrzyknę" Vivat Wezuwiusz" ;)
1936 – w Niemczech wprowadzono powszechną, dwuletnią służbę wojskową. Adolf Hitler zakazał kobietom wykonywania zawodów prawniczych.
Kretyński impotent i mizogin!
2006 – astronomowie podczas Zgromadzenia Ogólnego Międzynarodowej Unii Astronomicznej w Pradze zdecydowali o odebraniu Plutonowi statusu planety.
Hmmm....
Miłego dnia Ptysie Wy moje Miętowe:)
Przeżyjmy go ładnie i z uśmiechem na twarzy:) |
|
| | | |
|
| 2010-08-24, 07:01
Mój kochający niewątpliwie mąż przyniósł wczoraj do domu wagę łazienkową. (Od lat nie miałam.)
Oczywiście wszyscy zaczęli się ważyć...jak to na wadze.
Ja niestety też.
Po odczytaniu tego, co urządzenie mi pokazało, podjęłam jedyną słuszną decyzję.
Do urodzin moich synów schudnę jakieś 15 do 20 kilo. I zrobię to. Może uda mi się nie zahaczyć o anoreksję:) |
|
| | | |
|
| 2010-08-24, 07:44
2010-08-24, 07:01 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Mój kochający niewątpliwie mąż przyniósł wczoraj do domu wagę łazienkową. (Od lat nie miałam.)
Oczywiście wszyscy zaczęli się ważyć...jak to na wadze.
Ja niestety też.
Po odczytaniu tego, co urządzenie mi pokazało, podjęłam jedyną słuszną decyzję.
Do urodzin moich synów schudnę jakieś 15 do 20 kilo. I zrobię to. Może uda mi się nie zahaczyć o anoreksję:) |
Waga, kurde....
Też nie mam wagi w domu i aż się boję co mógłbym zobaczyć jak na niej stanę:))
P.S. Dzień dobry, cześć i czołem!! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-08-24, 08:09
2010-08-24, 07:44 - adamus napisał/-a:
Waga, kurde....
Też nie mam wagi w domu i aż się boję co mógłbym zobaczyć jak na niej stanę:))
P.S. Dzień dobry, cześć i czołem!! |
A co Ty niby miałbyś Mirku zobaczyć...? Powietrze na Śląsku jest cięższe... ;))) |
|
| | | |
|
| 2010-08-24, 08:36
2010-08-24, 07:01 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Mój kochający niewątpliwie mąż przyniósł wczoraj do domu wagę łazienkową. (Od lat nie miałam.)
Oczywiście wszyscy zaczęli się ważyć...jak to na wadze.
Ja niestety też.
Po odczytaniu tego, co urządzenie mi pokazało, podjęłam jedyną słuszną decyzję.
Do urodzin moich synów schudnę jakieś 15 do 20 kilo. I zrobię to. Może uda mi się nie zahaczyć o anoreksję:) |
Mnie by się przydało zrzucić jakąś dyszkę ale cóż... życie. |
|
| | | |
|
| 2010-08-24, 10:37
2010-08-24, 07:44 - adamus napisał/-a:
Waga, kurde....
Też nie mam wagi w domu i aż się boję co mógłbym zobaczyć jak na niej stanę:))
P.S. Dzień dobry, cześć i czołem!! |
cześć :))
a ja mam wagę w domu...ale rzadko na nią wchodze :P |
|
| | | |
|
| 2010-08-24, 12:37
2010-08-24, 10:37 - Dalija napisał/-a:
cześć :))
a ja mam wagę w domu...ale rzadko na nią wchodze :P |
Ty, Ptaszynko, nie musisz:) |
|
| | | |
|
| 2010-08-24, 12:50 Drobna uwaga. Bardzo delikatna. Najdelikatniejsza możliwa.
2010-08-24, 07:01 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Mój kochający niewątpliwie mąż przyniósł wczoraj do domu wagę łazienkową. (Od lat nie miałam.)
Oczywiście wszyscy zaczęli się ważyć...jak to na wadze.
Ja niestety też.
Po odczytaniu tego, co urządzenie mi pokazało, podjęłam jedyną słuszną decyzję.
Do urodzin moich synów schudnę jakieś 15 do 20 kilo. I zrobię to. Może uda mi się nie zahaczyć o anoreksję:) |
Porąbało Cię? Ile? Po co? |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-08-24, 13:54
2010-08-24, 12:37 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Ty, Ptaszynko, nie musisz:) |
sprawdza się z ciekawości ile przed śniadaniem a ile po :D eheh |
|
| | | |
|
| 2010-08-24, 16:32
2010-08-24, 12:50 - Gerhard napisał/-a:
Porąbało Cię? Ile? Po co? |
|
| | | |
|
| 2010-08-24, 16:55
2010-08-24, 12:50 - Gerhard napisał/-a:
Porąbało Cię? Ile? Po co? |
Chcę sobie przypomnieć jak to jest, kiedy człowiekowi kości grzechoczą:)
A! I chcę uwieść Mirka, a na razie to bym go mogła co najwyżej przygnieść a nie uwieść:))))))))) |
|
| | | |
|
| 2010-08-24, 16:58
A właśnie...po namyśle poprzestanę na 15 kilogramach. Dwadzieścia to jednak za dużo. Byłabym lżejsza od Kuby, a to by już było niestosowne.
A poza tym...z natury duża ze mnie baba, więc nie będę aż tak bardzo tej natury oszukiwać:) |
|
| | | |
|
| 2010-08-24, 19:54
2010-08-24, 16:58 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
A właśnie...po namyśle poprzestanę na 15 kilogramach. Dwadzieścia to jednak za dużo. Byłabym lżejsza od Kuby, a to by już było niestosowne.
A poza tym...z natury duża ze mnie baba, więc nie będę aż tak bardzo tej natury oszukiwać:) |
właśnie, nie oszukuj natury:) poza tym, jak schudniesz te 15kg, to już nie będziesz GABA:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-08-24, 20:47
2010-08-24, 16:55 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Chcę sobie przypomnieć jak to jest, kiedy człowiekowi kości grzechoczą:)
A! I chcę uwieść Mirka, a na razie to bym go mogła co najwyżej przygnieść a nie uwieść:))))))))) |
To jest arguemnt Gaba i to rozumiem. :))) 15 będzie w sam raz. To co.. będziemy się wspierać? Ja bym tak z siedem zgubiła.. :) |
|
| | | |
|
| 2010-08-24, 20:49
2010-08-24, 16:32 - shadoke napisał/-a:
Baaaardzo delikatnie;) |
Gerherd może nie wykazał się delikatnością ale mogę zrozumieć co chciał przez to powiedzieć. Gaba po prostu podoba mu się taka jaka jest i tyle. :) |
|
| | | |
|
| 2010-08-24, 21:03 To było bardzo delikatne
2010-08-24, 20:49 - Truskawa napisał/-a:
Gerherd może nie wykazał się delikatnością ale mogę zrozumieć co chciał przez to powiedzieć. Gaba po prostu podoba mu się taka jaka jest i tyle. :) |
Bo zupełnie inne słowa cisneły mi się na kalwiaturę. Gaba podoba mi się taka jaka jest i ...
Niestety nie tyle...
Po prostu planując schudnąć 15-20 kg prosi się o kłopoty. Duże kłopoty. Ze zdrowiem fizycznym i psychicznym. Moim zdaniem (a jest ono mało istotne) spokojnie może być taka jaka jest. Rozumiem 2 do 5 kg aby poczuła się lepiej. Rozumiem nawet do 10 kg - ale to tylko pod warunkiem, że ma w planach przebiegnięcie maratonu z życiówką co najmniej o półgodziny lepszą niż ma. Coś takiego mieści się w moim pojmowaniu - chcę osiągnąć "super wynik" i w związku z tym robie to i to.
Ale 15kg (a tym bardziej 20) zrozumieć nie potrafię... |
|