| | | |
|
| 2011-04-07, 15:19 życzenia
przyłączam się do zyczeń, zdrowia, szczęscia, pieniędzy i nie przesać podaczas świętowania ;) Robercie życze |
|
| | | |
|
| 2011-04-07, 15:27 STO LAT!!!
Robert wszystkiego naj, naj, naj...lepszego! w sporcie i w życiu prywatnym. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-04-07, 15:49 Robert - najlepszego
Ja również dołączam do grupy składającej życzenia :)
Wszystkiego co najlepsze Robert :) |
|
| | | |
|
| 2011-04-07, 19:37
A Ja Ci życzę Robercie kolejnych życiówek w tym roku – stać Cię na nie. :) |
|
| | | |
|
| 2011-04-07, 21:02 Życzenia!
Drogi Robercie!
Ja również życzę Ci wszystkiego najlepszego, maratonu życiowego, Rzeźnika przebiegniętego, i zdrowia dobrego, oraz spełnienia marzeń!
ps. mam nadzieje, że nie usychasz z tęsknoty za nami;)
pozdrówka |
|
| | | |
|
| 2011-04-07, 21:52
Ja również składam Tobie życzenia wszystkiego dobrego
z okazji urodzin.
STO LAT!!!!!!!!!!!!!! |
|
| | | |
|
| 2011-04-07, 23:01
Roberto IMrezuje bo nic nie komentuje... :)))) wypiliśmy zdrowie symboliczną lampką Sicarda :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-04-08, 01:42
Oby Twoje kolano przynajmniej do 100 lat jeszcze wytrzymało Robert.Dużo zdrowia! |
|
| | | |
|
| 2011-04-08, 08:20
Bardzo dziękuję kochani za pamięć i przemiłe życzenia:)
Bardzo Was lubię. Ale nie tylko za to a tak w ogóle.
Jesteście częścią powietrza którym oddycham:)
Miłego dzioneczka dla całej rzeszowskiej sawanny:)
|
|
| | | |
|
| 2011-04-08, 11:08
Robert, dużo zdrówka (najważniejsze) i pomyślności :)
Pozdrawiam wszystkich xD
|
|
| | | |
|
| 2011-04-08, 21:54
2011-04-07, 21:02 - natka napisał/-a:
Drogi Robercie!
Ja również życzę Ci wszystkiego najlepszego, maratonu życiowego, Rzeźnika przebiegniętego, i zdrowia dobrego, oraz spełnienia marzeń!
ps. mam nadzieje, że nie usychasz z tęsknoty za nami;)
pozdrówka |
:)))
Natalka. To ja już wiem dlaczego ciągle tyję i wagi zrzucić nie mogę. To właśnie z tęsknoty za Wami. Wracajcie a chudszy będę , szybkość wzrośnie i nowe rekordy niechybnie padną:)
Pozdrówka Żabojadki:) |
|
| | | |
|
| 2011-04-09, 11:29 pełzaczawpis
2011-04-08, 21:54 - TREBORUS napisał/-a:
:)))
Natalka. To ja już wiem dlaczego ciągle tyję i wagi zrzucić nie mogę. To właśnie z tęsknoty za Wami. Wracajcie a chudszy będę , szybkość wzrośnie i nowe rekordy niechybnie padną:)
Pozdrówka Żabojadki:) |
No tak to jest Robert Ty z tęskonoty wagi nie zrzucasz, a ja z tęskonoty za Wami usycham jak patyk w lecie ;)
Kolejne WT zaliczone, Natalka dała ognia dzisiaj :) pozdrówka u Nas słoneczko od paru dobrych dni, dzisiaj gitarka, winko i w plener. Tęskinymy za niedzielami :)
ale łiski grał ani pił nie "BEDE" |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-04-09, 11:48
Dziś na stadionie biegaliśmy w 12-osobowym składzie (nie licząc dwójki trenerskiej). Z Gepardów byłem ja, Maciej, Maciek Ch. i Janusz. Troszkę wiało i było chłodno, ale zajęcia były bardzo przyjemne, a uwagi trenera jak zwykle bezcenne – w moim przypadku okazało się, że muszę zwrócić uwagę na pracę rąk i bardziej odciągać je do tyłu. Zasadniczą częścią treningu był bieg ciągły – do wyboru 15 minutowy lub 10 minutowy. A 30 kwietnia planowany jest test Coopera. :) |
|
| | | |
|
| 2011-04-09, 13:45
No tak rady bezcenne, u mnie wyszło, że powinnienem wyżej podnosić kolana, na co nie zwracałem wogóle uwagi wcześniej. Szkoda, że na teście prawdopodobnie mnie nie będzie. |
|
| | | |
|
| 2011-04-09, 14:16
2011-04-09, 13:45 - mach85 napisał/-a:
No tak rady bezcenne, u mnie wyszło, że powinnienem wyżej podnosić kolana, na co nie zwracałem wogóle uwagi wcześniej. Szkoda, że na teście prawdopodobnie mnie nie będzie. |
Szkoda że i mnie nie będzie, biegnąć w grupie jest więsza motywacja do zrobienia lepszego czasu, za pełzaczem już niestety nie nadążam choć może to i dobrze bo generalnie tak powinno być:)
Ja dziś pomykałam 5 x 1,2km + 1 x 1km, w sumie 7km WT ale średnio jestem zadowolona, za to Piter dał dziś ognia 8 x 1km no i tempo zawrotne, jak dla mnie przynajmniej ale nie będę zdradzać bo nie wiem czy mogę;)
Chcielibyśmy zaliczyć jakieś zawody podczas pobytu w Polsce ale będzie ciężko, harmonogram już napięty a jeszcze prawie 2 miesiące do przyjazdu!
tesknimy za Wami i często Was wspominamy!
pozdrówka!!! |
|
| | | |
|
| 2011-04-09, 15:35
2011-04-09, 14:16 - natka napisał/-a:
Szkoda że i mnie nie będzie, biegnąć w grupie jest więsza motywacja do zrobienia lepszego czasu, za pełzaczem już niestety nie nadążam choć może to i dobrze bo generalnie tak powinno być:)
Ja dziś pomykałam 5 x 1,2km + 1 x 1km, w sumie 7km WT ale średnio jestem zadowolona, za to Piter dał dziś ognia 8 x 1km no i tempo zawrotne, jak dla mnie przynajmniej ale nie będę zdradzać bo nie wiem czy mogę;)
Chcielibyśmy zaliczyć jakieś zawody podczas pobytu w Polsce ale będzie ciężko, harmonogram już napięty a jeszcze prawie 2 miesiące do przyjazdu!
tesknimy za Wami i często Was wspominamy!
pozdrówka!!! |
na treningach zawsze byłem przed, a na zawodach z tyłu także spokojnie Natko |
|
| | | |
|
| 2011-04-10, 09:27
A dzisiaj maraton w Paryżu, pewnie kibicujecie:)
ja oglądam relację na żywo w eurosporcie
pozdrówka:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-04-10, 15:43
2011-04-10, 09:27 - mgajews napisał/-a:
A dzisiaj maraton w Paryżu, pewnie kibicujecie:)
ja oglądam relację na żywo w eurosporcie
pozdrówka:) |
Jak wróciłem z wybiegania nad Wisłokiem to właśnie zwycięzca mijał metę :)
Jak zdrowie Marku?? |
|
| | | |
|
| 2011-04-10, 20:59
Dzisiaj nad zalewem stawiło się pięć kociaków.
Trzy Maćki, Andrzej i Jo:)
Dwa Maćki , dwie nasze pętelki.
Andrzej i Maciek Sz , dwie i pół pętelki.
I ja, kończąc w samotności :( zaliczyłem trzy pełne:)
Wczoraj ostatni mocny trening przed Krak. 14 kaemów w średnim 4:28 na km.
Jutro luz a w pozostałe dni trochę szybkości ale koniec z nabijaniem kaemów.
Mareczku co z Tobą , żyjesz ???
Daj cynkę bo martwimy się o Ciebie i twoje nieobecności na niedzielnych bieganiach:)
Pozdrówka.
|
|
| | | |
|
| 2011-04-10, 21:09
2011-04-10, 20:59 - TREBORUS napisał/-a:
Dzisiaj nad zalewem stawiło się pięć kociaków.
Trzy Maćki, Andrzej i Jo:)
Dwa Maćki , dwie nasze pętelki.
Andrzej i Maciek Sz , dwie i pół pętelki.
I ja, kończąc w samotności :( zaliczyłem trzy pełne:)
Wczoraj ostatni mocny trening przed Krak. 14 kaemów w średnim 4:28 na km.
Jutro luz a w pozostałe dni trochę szybkości ale koniec z nabijaniem kaemów.
Mareczku co z Tobą , żyjesz ???
Daj cynkę bo martwimy się o Ciebie i twoje nieobecności na niedzielnych bieganiach:)
Pozdrówka.
|
jest ok, trochę mnie ubiegły tydzień trzymała infekcja wirusowa, treningi musiałem odpuścić tak, że nie wiem jak to będzie z Krakowem do maratonu trzeba być na 100%! a nie na pół gwizdka;)
Dziękuję za troskę i serdecznie pozdrawiam! |
|