Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek zamknięty ogólnodostępny
  Multi-Forum  Rzeszów biega - Rzeszowskie Gazele i Gepardy
  Wątek założył  TREBORUS (2010-03-14)
  Ostatnio komentował  marzena.h (2011-05-09)
  Aktywnosc  Komentowano 1032 razy, czytano 10415 razy
  Lokalizacja
 Rzeszów
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  
20  21  22  23  24  25  26  27  28  29  30  31  32  33  34  35  36  37  38  39  
40  41  42  43  44  45  46  47  48  49  50  51  52  

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



TREBI
Robert Korab

Ostatnio zalogowany
---


 2011-01-07, 14:43
 
W tym tygodniu trzeci trening zaliczony i po raz trzeci zresztą 14 kaemów nabite:) Łodwilż tudej i wietrzno trochu ale robota dobrze wykonana:)
Jak tam Piter na łobcej ziemi, są Wy już czy jeszcze nie?
Pozdrówka for all:))

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (241 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (283 sztuk)


pełzacz
Piotr Chmiel

Ostatnio zalogowany
2018-05-29
14:23

 2011-01-07, 17:55
 
2011-01-07, 14:43 - TREBORUS napisał/-a:

W tym tygodniu trzeci trening zaliczony i po raz trzeci zresztą 14 kaemów nabite:) Łodwilż tudej i wietrzno trochu ale robota dobrze wykonana:)
Jak tam Piter na łobcej ziemi, są Wy już czy jeszcze nie?
Pozdrówka for all:))
chyba za słąbo to pożegnanie wypadło bo nie jesteśmy jeszcze :) ale juz jedną nogą prawie stąpamy po paryskiem ziemi :) zresztą nie ma tego złego co by..., widzimy się w niedziele to powiemy co i jak Natka&Piotr

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (12 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (7 sztuk)

 



zbychu
Zbigniew Klimasz

Ostatnio zalogowany
2019-05-11
22:07

 2011-01-10, 21:21
 Mysłowice 2011
2011-01-02, 19:46 - zbychu napisał/-a:

W związku z nowym sezonem biegowym (2011)
chciałem poinformować o składzie na bieg w Mysłowicach!
1. Zbyszek K
2. Marek K
3. Rafał K
4. Marek G
5. Janusz W
6. Maciej Ch
7. ?
Tylko szkoda że bez żadnej gazeli!
Wyjazd do Mysłowic planuję o godz 7.00 z Rzeszowa
zaczynając od Marka G.
Chciałem dodać że mamy jeszcze dwie panie,
Renate G. oraz Jolantę D. z którą mieliśmy okazję się poznać
na Niedzielnym bieganiu!
Powrót; chciałbym zaraz po zawodach - ale nie ma pośpiechu!

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (55 sztuk)


Andrzej Ci...
Andrzej Cisek

Ostatnio zalogowany
2018-01-15
22:56

 2011-01-16, 21:19
 
Dziś pogoda dopisała; w końcu po tygodniowym bieganiu w wietrze i deszczu było ciepło i pogodnie. Po sobotnim starcie w Mysłowicach dużej frekwencji na coniedzielnym bieganiu nie było - biegaliśmy tylko w czwórkę: Marek G. (czekam na obiecaną przez Marka relację z zawodów) Marek J. Maciej i Ja.
Pierwsze okrążenie pokonaliśmy w spokojnym tempie 5:15-5.20min/km dyktowanym przez Marka G. Drugie okrążenie pokonałem już tylko z Markiem J. w średnim tempie ok. 5:0-5:10min/km (Marek G. wrócił do domu regenerować się po sobotnim starcie, a Maciej po pierwszym kilometrze drugiego okrążenia musiał wracać do domowych obowiązków).
Trzecie okrążenie pokonałem już samotnie w tempie ok. 4:45min/km.
Po trzecim okrążeniu troszkę się porozciągałem i w drodze do domu zrobiłem jeszcze 6 przebieżek 100/100m w tempie ok. 3:35-35:45min/km. Po treningu biegowym (wyszło 26,4km w średnim tempie 4:56min/km przy średnim tętnie 131bpm) zrobiłem jeszcze GR-25min i GS-25min. Tydzień zakończyłem na 108km – w tym 2 razy SB (skipi+wieloskoki) i 2 razy WB2 (10km we wtorek – 39:15 i 12km w sobotę – 47:18).

  NAPISZ LIST DO AUTORA


natka
Natalia Kowalska-Chmiel

Ostatnio zalogowany
2020-01-23
22:35

 2011-01-16, 21:40
 
2011-01-16, 21:19 - Andrzej Cisek napisał/-a:

Dziś pogoda dopisała; w końcu po tygodniowym bieganiu w wietrze i deszczu było ciepło i pogodnie. Po sobotnim starcie w Mysłowicach dużej frekwencji na coniedzielnym bieganiu nie było - biegaliśmy tylko w czwórkę: Marek G. (czekam na obiecaną przez Marka relację z zawodów) Marek J. Maciej i Ja.
Pierwsze okrążenie pokonaliśmy w spokojnym tempie 5:15-5.20min/km dyktowanym przez Marka G. Drugie okrążenie pokonałem już tylko z Markiem J. w średnim tempie ok. 5:0-5:10min/km (Marek G. wrócił do domu regenerować się po sobotnim starcie, a Maciej po pierwszym kilometrze drugiego okrążenia musiał wracać do domowych obowiązków).
Trzecie okrążenie pokonałem już samotnie w tempie ok. 4:45min/km.
Po trzecim okrążeniu troszkę się porozciągałem i w drodze do domu zrobiłem jeszcze 6 przebieżek 100/100m w tempie ok. 3:35-35:45min/km. Po treningu biegowym (wyszło 26,4km w średnim tempie 4:56min/km przy średnim tętnie 131bpm) zrobiłem jeszcze GR-25min i GS-25min. Tydzień zakończyłem na 108km – w tym 2 razy SB (skipi+wieloskoki) i 2 razy WB2 (10km we wtorek – 39:15 i 12km w sobotę – 47:18).
U nas też pogoda dopisała, słoneczko świeciło, Biegałam wspólnie z koleżanką w sumie 72 min, ale nie wiem w jakim tempie bo niestety mój krokomierz chyba zepsuł się na dobre, ale spokojne tempo. Tereny biegowe ładne, dziś mijałam park Disnayland:) z Myszką Miki. pozdrawiam ciepło z Val D"Europe!
tęsknie za Wami! natka

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (3 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (65 sztuk)


-APACZ-
Maciej Tuczyński

Ostatnio zalogowany
2019-08-29
15:57

 2011-01-16, 22:37
 
.A JA PRZEMIEŻAŁEM DZIŚ PODMOKŁE POLA I PAGÓRKI Z PLECACZKIEM 3 KG..NA 20-STO KILOMETROWEJ PRZEBIEŻCE:)..POZDROWIONKA:)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (94 sztuk)


pełzacz
Piotr Chmiel

Ostatnio zalogowany
2018-05-29
14:23

 2011-01-16, 22:56
 
ja niestety nie dotarłem (zaspałem) i hasałem sam :/ zrobiłem 14kaemów a w ile to nie będę pisał bo wstyd ;)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (12 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (7 sztuk)

 



mgajews
Marek Gajewski

Ostatnio zalogowany
2021-04-18
13:31

 2011-01-17, 21:22
 Spełnianie Marzeń
W sobotę wybralismy się do Mysłowic na Bieg Spełnionych Marzeń, by rozpocząć zezon biegowy no i przy okazji dać życiu szansę na spełnie naszych marzeń;)
Zbyszek zebrał wszystkich po drodze do swojego pojemnego auta i wyjechaliśmy z Rzeszowa ok. godz. 7-mej w składzie: Renia, Zbyszek, Maciek C., Janusz, Marek K., Rafał i ja .
Na miejsce dotarliśmy po 3 i pół godzinach, z zapasem czasu by sopkonie przygotować się do startu, który nastąpił w samo południe. Pogoda jak na tę porę roku była niezła, było +8C, torszkę wiało i co jakiś czas padał przelotny deszcz. Większość zawodników biegła "na długo" ja wybrałem opcję
"na krótko" i przed startem chłodek trochę doskwierał, za to podczas biegu było komfortowo.
Trasa wiodła leśnymi duktami, była pełna długich i krótkich podbiegów oraz zbiegów z jednym płaskim ok. 1 km odcinkiem wzdłuż zalewu,
lecz nie profil trasy a jej nawierzchnia sprawiała największą trudność. Biegło się bowiem na przemian odcinki po lodzie i błocie a czasem w roztopionej snieżno-błotnisto-wodnej lodowatej mieszaninie sięgającej powyżej kostek. By ukończyć bieg trzeba było pokonać dwukrotnie ekstremalną ósemkę, bo taki kształt mniej więcej miała trasa, w sumie 18 km.
Po biegu gorąca grochówka, herbata i kawa, smakowały wyśmienicie.
Wszyscy byliśmy utrudzeni biegiem ale myślę, że również wszyscy szczęśliwi,
brakowało nam jednak bardzo kogoś...
Pni Renia zdobyła pierwsze miejsce w swojej kategorii potwierdzone dyplomem oraz piękną statuetkę przedstawiającą zgrabną;) biegaczkę.
Odbyło się jescze losowanie nagród rzeczowych ale tym razem nic nie ustrzeliliśmy;)
Powróciliśmy do Rzeszowa gdzieś w okolicach godziny 20-tej. I tak odpłynęła pełna wrażeń sobota. A w niedzielę rano znowu bieganko, ale o tym... napisał już Andrzej.

serdecznie pozdrawiam


  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (5 sztuk)


Andrzej Ci...
Andrzej Cisek

Ostatnio zalogowany
2018-01-15
22:56

 2011-01-23, 20:19
 
Dzisiaj biegaliśmy w 6-osobowym składzie: Marek G., Robert, Janusz, Maciej, Maciek Ch. i Ja. Pogoda do biegania dobra: lekko chłodno, delikatny śnieżek i lekki wiatr nie utrudniały biegu.
Maciej realizował dziś trening rytmowy jako przygotowania do półmaratonu i rozstał się z nami już po 2,5km. Marek po sobotnim „treningu mocy” nie zdecydował się na długie wybieganie i pożegnał się z pozostałymi już po ok. 4km.
W 4-osobowym składzie pobiegliśmy na most w Zarzeczu i przez Siedliska i Budziwój wróciliśmy drugą stroną Wisłoka nad zaporę zaliczając pętlę o dł. 27,5km. Tempo nadawał Janusz, który w sumie zaliczył dzisiaj dystans 38km (bez jedzenia, jedynie ze 170ml izotonika). Mnie wyszło skromne 32,4km w równe 3godz. (średnie tempo ok. 5:34min/km przy tętnie 123bpm – batonik i izotonik obowiązkowo). Robert i Maciek zadowolili się dystansem ok. 28km (bez jedzenia i picia).
Łącznie z GR25’ i GS20’ dzisiejszy trening zajął mi 3godz. i 45min, a cały tydzień zakończyłem na 117km – w tym 2xSB i 2xWB2 (12km we wtorek - 47:13, tempo 3:56minm/km i 15km w sobotę – 58:52, tempo 3:56min/km).
Czekam na relację z biegania we Francji od naszej reprezentacyjnej dwójki: Natalki i Piotrka – co najmniej raz w tygodniu obowiązkowo:)

  NAPISZ LIST DO AUTORA


marekmag
Marek Magnowski

Ostatnio zalogowany
2011-08-03
14:58

 2011-01-23, 20:35
 Pozdrowienia
2011-01-23, 20:19 - Andrzej Cisek napisał/-a:

Dzisiaj biegaliśmy w 6-osobowym składzie: Marek G., Robert, Janusz, Maciej, Maciek Ch. i Ja. Pogoda do biegania dobra: lekko chłodno, delikatny śnieżek i lekki wiatr nie utrudniały biegu.
Maciej realizował dziś trening rytmowy jako przygotowania do półmaratonu i rozstał się z nami już po 2,5km. Marek po sobotnim „treningu mocy” nie zdecydował się na długie wybieganie i pożegnał się z pozostałymi już po ok. 4km.
W 4-osobowym składzie pobiegliśmy na most w Zarzeczu i przez Siedliska i Budziwój wróciliśmy drugą stroną Wisłoka nad zaporę zaliczając pętlę o dł. 27,5km. Tempo nadawał Janusz, który w sumie zaliczył dzisiaj dystans 38km (bez jedzenia, jedynie ze 170ml izotonika). Mnie wyszło skromne 32,4km w równe 3godz. (średnie tempo ok. 5:34min/km przy tętnie 123bpm – batonik i izotonik obowiązkowo). Robert i Maciek zadowolili się dystansem ok. 28km (bez jedzenia i picia).
Łącznie z GR25’ i GS20’ dzisiejszy trening zajął mi 3godz. i 45min, a cały tydzień zakończyłem na 117km – w tym 2xSB i 2xWB2 (12km we wtorek - 47:13, tempo 3:56minm/km i 15km w sobotę – 58:52, tempo 3:56min/km).
Czekam na relację z biegania we Francji od naszej reprezentacyjnej dwójki: Natalki i Piotrka – co najmniej raz w tygodniu obowiązkowo:)
A Ja biegałem dzisiaj po lasku kabackim w W-wie,a bieg rozpocząłem rzeszowskim zwyczajem o 9-tej, tak że duchem byłem z Wami:), wyszło 12 km, Pozdrowienia dla Wszystkich Rzeszowskich Gazel i Gepardów.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


mach85
Maciej Chlebiński

Ostatnio zalogowany
2015-09-02
21:12

 2011-01-23, 20:59
 
2011-01-23, 20:19 - Andrzej Cisek napisał/-a:

Dzisiaj biegaliśmy w 6-osobowym składzie: Marek G., Robert, Janusz, Maciej, Maciek Ch. i Ja. Pogoda do biegania dobra: lekko chłodno, delikatny śnieżek i lekki wiatr nie utrudniały biegu.
Maciej realizował dziś trening rytmowy jako przygotowania do półmaratonu i rozstał się z nami już po 2,5km. Marek po sobotnim „treningu mocy” nie zdecydował się na długie wybieganie i pożegnał się z pozostałymi już po ok. 4km.
W 4-osobowym składzie pobiegliśmy na most w Zarzeczu i przez Siedliska i Budziwój wróciliśmy drugą stroną Wisłoka nad zaporę zaliczając pętlę o dł. 27,5km. Tempo nadawał Janusz, który w sumie zaliczył dzisiaj dystans 38km (bez jedzenia, jedynie ze 170ml izotonika). Mnie wyszło skromne 32,4km w równe 3godz. (średnie tempo ok. 5:34min/km przy tętnie 123bpm – batonik i izotonik obowiązkowo). Robert i Maciek zadowolili się dystansem ok. 28km (bez jedzenia i picia).
Łącznie z GR25’ i GS20’ dzisiejszy trening zajął mi 3godz. i 45min, a cały tydzień zakończyłem na 117km – w tym 2xSB i 2xWB2 (12km we wtorek - 47:13, tempo 3:56minm/km i 15km w sobotę – 58:52, tempo 3:56min/km).
Czekam na relację z biegania we Francji od naszej reprezentacyjnej dwójki: Natalki i Piotrka – co najmniej raz w tygodniu obowiązkowo:)
No dzisiaj to było dłuuugie wybieganie jak dla mnie:) W sumie z powrotem na osiedla wyszło mi około 34km. ale te ostatnie 6 to już truchcikiem przebiegłem (nie było już mocy) także byłem w domu po 4 godzinach. Dzięki chłopaki za bieg, to był mój najdłuższy dystans jak do tej pory.

Pozdrowienia Marku!

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (66 sztuk)


janusz
Janusz Wacnik

Ostatnio zalogowany
2019-05-14
19:31

 2011-01-23, 21:09
 
2011-01-10, 21:21 - zbychu napisał/-a:

Wyjazd do Mysłowic planuję o godz 7.00 z Rzeszowa
zaczynając od Marka G.
Chciałem dodać że mamy jeszcze dwie panie,
Renate G. oraz Jolantę D. z którą mieliśmy okazję się poznać
na Niedzielnym bieganiu!
Powrót; chciałbym zaraz po zawodach - ale nie ma pośpiechu!
Zbyszek dziękuję za przesłane zdjęcia

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (24 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (5 sztuk)

 



janusz
Janusz Wacnik

Ostatnio zalogowany
2019-05-14
19:31

 2011-01-23, 21:12
 
2011-01-23, 20:59 - mach85 napisał/-a:

No dzisiaj to było dłuuugie wybieganie jak dla mnie:) W sumie z powrotem na osiedla wyszło mi około 34km. ale te ostatnie 6 to już truchcikiem przebiegłem (nie było już mocy) także byłem w domu po 4 godzinach. Dzięki chłopaki za bieg, to był mój najdłuższy dystans jak do tej pory.

Pozdrowienia Marku!
Maciek ,super się spisaleś na dzisiejszym bieganku,
maraton dla Ciebie nie będzie żadnym problemem.

Dzisiaj super się biegało z Wami

Pozdrawiam

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (24 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (5 sztuk)


TREBI
Robert Korab

Ostatnio zalogowany
---


 2011-01-23, 22:23
 
2011-01-23, 21:12 - janusz napisał/-a:

Maciek ,super się spisaleś na dzisiejszym bieganku,
maraton dla Ciebie nie będzie żadnym problemem.

Dzisiaj super się biegało z Wami

Pozdrawiam
Nio, Maciek dzisiaj pokazał klasę.
Potwierdzam słowa Janusza że fajnie było a czas mijał dużo szybciej i przyjemniej niż podczas samotnych wybiegań. Gdyby jeszcze nie ten ból kręgosłupa:)
Ja zaliczyłem 28 kaemów. Za tydzień chłopaki powtarzamy pętelkę. nie?? :))
Pozdrówka.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (241 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (283 sztuk)


mgajews
Marek Gajewski

Ostatnio zalogowany
2021-04-18
13:31

 2011-01-24, 19:58
 Pozdrowienia
A ja mam przyjemność przekazać pozdrowienia dla Wszystkich
od Natalii i Piotra, w krótce gdy będą mieli stały dostęp do neta sami napiszą;)


  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (5 sztuk)


mgajews
Marek Gajewski

Ostatnio zalogowany
2021-04-18
13:31

 2011-01-24, 20:08
 
2011-01-23, 20:35 - marekmag napisał/-a:

A Ja biegałem dzisiaj po lasku kabackim w W-wie,a bieg rozpocząłem rzeszowskim zwyczajem o 9-tej, tak że duchem byłem z Wami:), wyszło 12 km, Pozdrowienia dla Wszystkich Rzeszowskich Gazel i Gepardów.
dzięki Mareczku za pamięć,

pozdrawiam również

p.s. wybieram się na połówkę do Wa-wy, planujesz start?

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (5 sztuk)


joladom
Jolanta Domańska

Ostatnio zalogowany
2012-03-29
20:17

 2011-01-25, 12:08
 spełniłam marzenie i też pobiegłam
2011-01-17, 21:22 - mgajews napisał/-a:

W sobotę wybralismy się do Mysłowic na Bieg Spełnionych Marzeń, by rozpocząć zezon biegowy no i przy okazji dać życiu szansę na spełnie naszych marzeń;)
Zbyszek zebrał wszystkich po drodze do swojego pojemnego auta i wyjechaliśmy z Rzeszowa ok. godz. 7-mej w składzie: Renia, Zbyszek, Maciek C., Janusz, Marek K., Rafał i ja .
Na miejsce dotarliśmy po 3 i pół godzinach, z zapasem czasu by sopkonie przygotować się do startu, który nastąpił w samo południe. Pogoda jak na tę porę roku była niezła, było +8C, torszkę wiało i co jakiś czas padał przelotny deszcz. Większość zawodników biegła "na długo" ja wybrałem opcję
"na krótko" i przed startem chłodek trochę doskwierał, za to podczas biegu było komfortowo.
Trasa wiodła leśnymi duktami, była pełna długich i krótkich podbiegów oraz zbiegów z jednym płaskim ok. 1 km odcinkiem wzdłuż zalewu,
lecz nie profil trasy a jej nawierzchnia sprawiała największą trudność. Biegło się bowiem na przemian odcinki po lodzie i błocie a czasem w roztopionej snieżno-błotnisto-wodnej lodowatej mieszaninie sięgającej powyżej kostek. By ukończyć bieg trzeba było pokonać dwukrotnie ekstremalną ósemkę, bo taki kształt mniej więcej miała trasa, w sumie 18 km.
Po biegu gorąca grochówka, herbata i kawa, smakowały wyśmienicie.
Wszyscy byliśmy utrudzeni biegiem ale myślę, że również wszyscy szczęśliwi,
brakowało nam jednak bardzo kogoś...
Pni Renia zdobyła pierwsze miejsce w swojej kategorii potwierdzone dyplomem oraz piękną statuetkę przedstawiającą zgrabną;) biegaczkę.
Odbyło się jescze losowanie nagród rzeczowych ale tym razem nic nie ustrzeliliśmy;)
Powróciliśmy do Rzeszowa gdzieś w okolicach godziny 20-tej. I tak odpłynęła pełna wrażeń sobota. A w niedzielę rano znowu bieganko, ale o tym... napisał już Andrzej.

serdecznie pozdrawiam

Witam serdecznie,
tak bardzo chciałam się z Wami spotkac i nie wyszło.
Byłam, zaliczyłam i zwyciężyłam... swoją słabość, zwątpienie po dwóch upadkach i te straszne warunki, o których piszesz! Wbiegłam prawie na końcu, nie zjadłam grochówki i nie doczekałam do końca ceremonii (już wiem, ze zajęłam 2 miejsce w kategorii wiekowej i nagrodę dostanę pocztą). Spałam w Dąbrowie Gorniczej i w niedzielę o 9.00 pobiegłam na Pogorii 13 km.
A teraz jestem w Krynicy i biegam rano po 5 km.
Serdecznie gratuluję Wam osiągniętych rezultatów i do zobaczenia na Waszej trasie w niedzielę. Poznacie mnie po mojej towarzyszce biegowej, suni Gwiazdce.

Miłego dnia,
Jola D.

  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



janusz
Janusz Wacnik

Ostatnio zalogowany
2019-05-14
19:31

 2011-01-25, 23:01
 
2011-01-23, 22:23 - TREBORUS napisał/-a:

Nio, Maciek dzisiaj pokazał klasę.
Potwierdzam słowa Janusza że fajnie było a czas mijał dużo szybciej i przyjemniej niż podczas samotnych wybiegań. Gdyby jeszcze nie ten ból kręgosłupa:)
Ja zaliczyłem 28 kaemów. Za tydzień chłopaki powtarzamy pętelkę. nie?? :))
Pozdrówka.
Robert jestem jak najbardziej na tak,może się ktoś
dołączy.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (24 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (5 sztuk)


marekmag
Marek Magnowski

Ostatnio zalogowany
2011-08-03
14:58

 2011-01-25, 23:27
 połówka w Warszawie
2011-01-24, 20:08 - mgajews napisał/-a:

dzięki Mareczku za pamięć,

pozdrawiam również

p.s. wybieram się na połówkę do Wa-wy, planujesz start?
Super! W takim razie się zobaczymy w marcu. Pewnie będzie więcej reprezentantów Rzeszowa. Jetem tu juz na stałe, więc jeśli mogę w czymś pomóc dajcie zanać. Co do mojego startu to jeszcze się zastanawiam...nie wiem czy to juz czas:) Tak czy inaczej będę na starcie, jeżeli nie jako zawodnik to jako kibic.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


marekmag
Marek Magnowski

Ostatnio zalogowany
2011-08-03
14:58

 2011-01-25, 23:30
 
2011-01-23, 22:23 - TREBORUS napisał/-a:

Nio, Maciek dzisiaj pokazał klasę.
Potwierdzam słowa Janusza że fajnie było a czas mijał dużo szybciej i przyjemniej niż podczas samotnych wybiegań. Gdyby jeszcze nie ten ból kręgosłupa:)
Ja zaliczyłem 28 kaemów. Za tydzień chłopaki powtarzamy pętelkę. nie?? :))
Pozdrówka.
Robert, super zdjęcie, widać radość z medalu

  NAPISZ LIST DO AUTORA

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  
20  21  22  23  24  25  26  27  28  29  30  31  32  33  34  35  36  37  38  39  
40  41  42  43  44  45  46  47  48  49  50  51  52  


POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
biegacz54
04:28
maste
23:14
lordedward
22:56
aktywny_maciejB
22:45
alex
22:30
Patriszja11
22:23
Januszz
22:08
kirc
21:54
heniek001
21:48
BOP55
21:39
Falko
21:33
eldorox
21:25
Ziuju
21:13
miszcz przez szcz
20:55
s0uthHipHop
20:54
kornik
20:49
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |