 | | | |
|
|
2011-04-02, 00:11
| musze Was wszystkich zmartwić gdyż nie przebiegłem maratonu w czasie 2,04 i prostuje gdyż był to żart, ale chyba każdy się domyślił, Natalka mowi że ja z moim brzuchem moge przebiec co najwyżej 30 km a później padam, także póki co nie widze się w biegach powyżej 30km :) pozdrówka 3mamy kciuki za starty, a i mówiła że jak chce wygrywać to musze zmienić dyscypline na szachy hehehehehehe także nie wiem pomyśle o tym jeszcze raz zdrówka |
|
| | | |
|
|
2011-04-02, 09:47
szkoda że muszę sobie odpuścić trening na stadionie, jakieś choróbsko się do mnie przyplątało, w czwartek 38C gorączki, wczoraj i dzisiaj już bez, lecz dalej kaszel i na dodatek dzisiaj katar ale to znaczy, że choroba wychodzi ze mnie, może to po pięciogwiazkowym syropie jaki sobie sam przepisałem;)
zobaczymy jak będzie jutro, będę chciał pojawić się pod zaporą.
serdecznie pozdrawiam |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2011-04-02, 12:09
2011-04-01, 21:48 - adamus napisał/-a:
3h -będzie się działo w Krakowie!!!
Zapraszam Cię Robert do tej "elitarnej" grupy i będę czekał na Ciebie na mecie do 12.00 i ani minutę dłużej:)) |
To taki żarcik był Mirasku prima aprilisowy:)
3h to może kiedyś w przyszłości ale na pewno nie w Krak w tym roku:)
Tak że będziesz musiał poczekać z kwadrans dłużej, plis:)
Pozdrówka. |
|
| | | |
|
|
2011-04-02, 12:11
2011-04-02, 09:47 - mgajews napisał/-a:
szkoda że muszę sobie odpuścić trening na stadionie, jakieś choróbsko się do mnie przyplątało, w czwartek 38C gorączki, wczoraj i dzisiaj już bez, lecz dalej kaszel i na dodatek dzisiaj katar ale to znaczy, że choroba wychodzi ze mnie, może to po pięciogwiazkowym syropie jaki sobie sam przepisałem;)
zobaczymy jak będzie jutro, będę chciał pojawić się pod zaporą.
serdecznie pozdrawiam |
| Kuruj się, kuruj Mareczku. Wszak jutro ostatnie , ważne długie wybieganko przed Krak:) |
|
| | | |
|
|
2011-04-02, 15:24
2011-04-02, 12:09 - TREBORUS napisał/-a:
To taki żarcik był Mirasku prima aprilisowy:)
3h to może kiedyś w przyszłości ale na pewno nie w Krak w tym roku:)
Tak że będziesz musiał poczekać z kwadrans dłużej, plis:)
Pozdrówka. |
Świetny dowcip Robercik:)))))
A tak się składa, że jesteś już tak blisko tego wyniku iż naprawdę Ci uwierzyłem!! A Krk oczywiście zaczekam te kilka minut dłużej na mecie z moim Canonkiem:)
|
|
| | | |
|
|
2011-04-02, 16:43
2011-04-02, 12:11 - TREBORUS napisał/-a:
Kuruj się, kuruj Mareczku. Wszak jutro ostatnie , ważne długie wybieganko przed Krak:) |
Jutro pewnie dużo nas nie będzie nad Wisłokiem. Ja też mam w planach dłuższe wybieganie jutro, we wtorek było 13km, czwartek 17km to jutro myślę tak pod 30km ale zobaczę jakie będzie tempo. Marku zdrowia!
|
|
| | | |
|
|
2011-04-03, 21:16
2011-04-02, 16:43 - mach85 napisał/-a:
Jutro pewnie dużo nas nie będzie nad Wisłokiem. Ja też mam w planach dłuższe wybieganie jutro, we wtorek było 13km, czwartek 17km to jutro myślę tak pod 30km ale zobaczę jakie będzie tempo. Marku zdrowia!
|
Witajcie!
My dziś tradycyjnie, wycieczka biegowa po leśnych terenach Poissy, wyszło ok 15-16km, A wczoraj WT na stadionie i nasze ulubione kilometrówki;) słoneczko prażyło a termometry zabijały się powyżej 20 stopni więc była iście letnia atmosfera.
Jutro niestety powrót do rzeczywistości,i...byle do piątku
pozdrawiamy!!! |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2011-04-03, 21:37
2011-04-03, 21:16 - natka napisał/-a:
Witajcie!
My dziś tradycyjnie, wycieczka biegowa po leśnych terenach Poissy, wyszło ok 15-16km, A wczoraj WT na stadionie i nasze ulubione kilometrówki;) słoneczko prażyło a termometry zabijały się powyżej 20 stopni więc była iście letnia atmosfera.
Jutro niestety powrót do rzeczywistości,i...byle do piątku
pozdrawiamy!!! |
Nam na połówce w Dąbrowie też słonko nieźle świeciło. A w dodatku "wmordewind" - oczywiście najmocniej nad jeziorem (zalewem) - skąd my to znamy :)
Swoje założenia sprzed trzech misięcy wypełniłem w 100% - w debiucie na połowce poniżej dwóch godzin. Do spełnienia tych nowszych (sprzed trzech tygodni) brakło niecałej minutki - netto zrobiłem 1:55:57 |
|
| | | |
|
|
2011-04-03, 21:59
2011-04-03, 21:16 - natka napisał/-a:
Witajcie!
My dziś tradycyjnie, wycieczka biegowa po leśnych terenach Poissy, wyszło ok 15-16km, A wczoraj WT na stadionie i nasze ulubione kilometrówki;) słoneczko prażyło a termometry zabijały się powyżej 20 stopni więc była iście letnia atmosfera.
Jutro niestety powrót do rzeczywistości,i...byle do piątku
pozdrawiamy!!! |
Pewnie macie tam ładne tereny do biegania. Dzisiaj nad Wisłokiem biegałem tylko albo aż:) z Robertem (większość pojechała na połówkę). Później towarzyszyło nam jeszcze dwóch biegaczy i piesek:) Ja zrobiłem 3 pętelki - w sumie dzisiaj 34km, a Robert śmigał dalej. Pogoda dzisiaj była idealna do biegania słoneczko i lekki chłodzący wiatr.
Pozdrowienia dla Was, trzymajcie się! |
|
| | | |
|
|
2011-04-03, 22:11
2011-04-03, 21:37 - maciej65 napisał/-a:
Nam na połówce w Dąbrowie też słonko nieźle świeciło. A w dodatku "wmordewind" - oczywiście najmocniej nad jeziorem (zalewem) - skąd my to znamy :)
Swoje założenia sprzed trzech misięcy wypełniłem w 100% - w debiucie na połowce poniżej dwóch godzin. Do spełnienia tych nowszych (sprzed trzech tygodni) brakło niecałej minutki - netto zrobiłem 1:55:57 |
| No to gratulacje Maćku! Jak innym poszło?? |
|
| | | |
|
|
2011-04-03, 22:13
2011-04-03, 21:59 - mach85 napisał/-a:
Pewnie macie tam ładne tereny do biegania. Dzisiaj nad Wisłokiem biegałem tylko albo aż:) z Robertem (większość pojechała na połówkę). Później towarzyszyło nam jeszcze dwóch biegaczy i piesek:) Ja zrobiłem 3 pętelki - w sumie dzisiaj 34km, a Robert śmigał dalej. Pogoda dzisiaj była idealna do biegania słoneczko i lekki chłodzący wiatr.
Pozdrowienia dla Was, trzymajcie się! |
| jak najbardziej tereny leśne dukty stworzone do treningu :) zdjęcia z sobotniego treningu zrobiłem ale mam problem z transmisją przesłania danych prze blootufa na kompa (nie ammy kabla, a foty robiłem aparatem) bravo Macku gratuluje połówki i życiówki teraz masz co gonić. Ze sportowym pozdrowieniem dla Was 3mka dla Wszystkich |
|
| | | |
|
|
2011-04-03, 22:13
2011-04-03, 21:37 - maciej65 napisał/-a:
Nam na połówce w Dąbrowie też słonko nieźle świeciło. A w dodatku "wmordewind" - oczywiście najmocniej nad jeziorem (zalewem) - skąd my to znamy :)
Swoje założenia sprzed trzech misięcy wypełniłem w 100% - w debiucie na połowce poniżej dwóch godzin. Do spełnienia tych nowszych (sprzed trzech tygodni) brakło niecałej minutki - netto zrobiłem 1:55:57 |
Gratulacje Maćku. Bardzo ładnie. Teraz czas na maratonik:)
A jak poszło pozostałym?
Dzisiaj nad zalewem pojawiłem tylko z Maćkiem. Pobiegliśmy razem trzy pętelki. Póżniej ja dołożyłem jeszcze jedno kółeczko i w sumie zamknąłem trening 29 kaemami. Mareczek się nie zjawił więc wnioskuje że przedawkował wczoraj lekarstwo w postaci balsamu pięciogwiazdkowego -jak sam to opisał:)))
Wczoraj 14 kaemów w śr 4:30 na kaem. Jutro luz i sauna.
Acha coś mnie w kolanku lewym zaczyna niepokoić:( Oby to tylko chwilowe i niepoważne:)
Pozdrówka.
|
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2011-04-03, 22:22
|
| | | |
|
|
2011-04-03, 22:55
W Dąbrowie byliśmy w 7-osobowym składzie: Renia, Jola Zaręba, Zbyszek, Janusz, Marek Kalandyk, Maciek Szpila i Ja – z Rzeszowa była jeszcze Jola Domańska, z którą zrobiliśmy sobie wspólne zdjęcie przed biegiem.
Maciek jako jedyny z Rzeszowskich Gazel i Gepardów zrobił życiówkę – wprawdzie w debiucie nie miał innego wyjścia, ale zawsze, co życiówka to życiówka.
Renia natomiast jako jedyna z nas stanęła na podium i to dwukrotnie – za wygranie swojej kategorii i jako najstarsza uczestniczka biegu.
Natomiast Janusz miał szczęście w losowaniu i wygrał przelot w tę i powrotem do dowolnie wybranego kraju w Europie (z wyjątkiem dwóch) – niestety tylko dla jednej osoby.
Sam bieg był bardzo dobrze zorganizowany – brakło tylko idealnej pogody. Było dość ciepło i słonecznie – już na drugim kilometrze pot zalewał mi oczy :). W planie miałem pobiec równo każde pięć kilometrów w czasie 19min – pierwszą piątkę faktycznie tak pobiegłem. Po pięciu kilometrach trasa zaczęła prowadzić wzdłuż jeziora i podobnie jak to u nas nad zalewem często bywa cały czas mieliśmy pod wiatr – niezbyt mocny, ale stale niekorzystny. Tempo spadło mi o 10 sekund na kilometr i już na siódmym kilometrze wiedziałem, że życiówki dziś nie będzie – drugą piątkę zrobiłem już w 19:55, trzecią w 19:46, a czwartą w ok. 20min. Trasa głównie asfaltowa z wyjątkiem kilkusetmetrowego odcinka, który prowadził po polnej lekko piaszczystej drodze. Do 18 kilometra trasa była mniej więcej płaska – były lekkie przewyższenia, ale nie wpływały zbytnio na tempo biegu. Na 18 kilometrze podbieg był już na tyle znaczny, że można było uzyskać swoje tętno maksymalne (mnie dziś wyszło 186bpm właśnie na 18kilometrze i po raz drugi na mecie). Sam finisz też był pod górkę.
Z czasem 1:22:32 netto zająłem 21miejsce na 734osoby sklasyfikowane – w kategorii wiekowej byłem jednak dopiero 12 :(
Ogólnie cały bieg był bardzo profesjonalnie zorganizowany – szkoda tylko, że jednak do Dąbrowy Górniczej jest sporo kilometrów i trzeba było wstać o 3:30 i spędzić w samochodzie po trzy i pół godziny w każdą stronę.
|
|
| | | |
|
|
2011-04-03, 23:41
| widze że było ciężko jak Fiskowicz biegni ok 3 min wolniej od 2010, trasa chyba ta sama chyba że się myle. Pania Renata podium gratulujemy reszta ekipy też szybko, zazdrościmy troszke Wam tych możliwości startu, możliwe że też coś złapiemy jak będziemy w Polsce początkiem czerwca, ale to jeszcze wielkie X, mi się marzy coś pomiędzy 5-10km jak narazie, a potem na jesieni jakiś szybkie 21,097 ale jak zwykle życie ułoży scenariusz :) pobiegaliśmy dzisiaj troche lasem i natkneliśmy się na zawody, (chyba 10km) biegaczy mnóstwo i tych startujących i tych biegających treningowo, uśliślam wypowiedz że zdjęcia były robione telefoben komórkowym i dlatego mam problemy nie aparatem jak napisałem, dobra ide spać choć coś nie moge zasnąć... |
|
| | | |
|
|
2011-04-04, 11:07
gratuluje wyników
2011-04-03, 22:22 - maciej65 napisał/-a:
Dzięki za gratulacje.
Wstawiłem link w którym są wyniki całej naszej ekipy. Pani Jola D. nie jechała z nami, spotkaliśmy ją przed biegiem. No i ten gość z Krzeszowic też nie jest z naszej ekipy :) ale filtrowanie go uwzględnia.
Myślę, że wrażenia opiszą poszczególni uczstnicy :) |
Pozdrawiam Was już z Rzeszowa. Gratuluje formy i wyników.
Było pieknie i dla mnie lepiej jak 2 tygodnie wcześniej w Krakowie. Obie Panie, Renia i Jola są poza moim zasiegiem, czyli cel mam jasny- więcej i szybciej biegać!
do zobaczenia (może nad Wislokiem)
J |
|
| | | |
|
|
2011-04-05, 12:55
| LINK: http://rgig.3maj.info/dg.htm | Dla zainteresowanych: wrzuciłem tabelkę ze średnimi tempami na poszczególnych odcinkach z półmaratonu w Dąbrowie. Tempa obliczone z czasu netto (od przekroczenia lini startu) przy założeniu, że pomiary czasób odbywały się dokładnie na 10km, 15km i 21,097 km (50 metrów przesunięcia punktu pomiaru powoduje różnicę w obliczeniu tempa rzędu 2-3 sekund).
Co prawda większość miała jakieś gpsy na rękach ale może komuś się przyda :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2011-04-05, 15:35
2011-04-05, 12:55 - maciej65 napisał/-a:
Dla zainteresowanych: wrzuciłem tabelkę ze średnimi tempami na poszczególnych odcinkach z półmaratonu w Dąbrowie. Tempa obliczone z czasu netto (od przekroczenia lini startu) przy założeniu, że pomiary czasób odbywały się dokładnie na 10km, 15km i 21,097 km (50 metrów przesunięcia punktu pomiaru powoduje różnicę w obliczeniu tempa rzędu 2-3 sekund).
Co prawda większość miała jakieś gpsy na rękach ale może komuś się przyda :) |
Bardzo fajne zestawienie :)
|
|
| | | |
|
|
2011-04-07, 13:53
Urodzinki Roberta!!!
Robercik Wszystkiego Najlepszego!!! Sto lat! Sto lat!Niech
Żyje Nam!!! |
|
| | | |
|
|
2011-04-07, 13:55
| Trebi Przyjacielu Wszystkiego Najlepszego !! dużo zdrówka , szczęścia i mnóstwo radości :) |
|
