Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek zamknięty ogólnodostępny
  Multi-Forum  Rzeszów biega - Rzeszowskie Gazele i Gepardy
  Wątek założył  TREBORUS (2010-03-14)
  Ostatnio komentował  marzena.h (2011-05-09)
  Aktywnosc  Komentowano 1032 razy, czytano 10379 razy
  Lokalizacja
 Rzeszów
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  
20  21  22  23  24  25  26  27  28  29  30  31  32  33  34  35  36  37  38  39  
40  41  42  43  44  45  46  47  48  49  50  51  52  

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



mach85
Maciej Chlebiński

Ostatnio zalogowany
2015-09-02
21:12

 2010-10-01, 18:24
 
2010-09-29, 20:00 - pełzacz napisał/-a:

kurcze deszczowo i zimno, ale podobno nie ma złej pogody na bieganie :) dzisiaj miało być delikatnie i było. Daje odpocząć sobie przed czekającym nas półmaratonem "mieru" mimo że dwa dni nie biegałem (postanowiłem nie pogarszać swojego zdrowia-przeziębienie) dzisiaj biegło mi się b.d. chyba troche czułem za dużo świeżości po tej przerwie więc pasuje jeszcze pobiegać jutro i pojutrze oczywiśćie delikatnie, z mojej strony nie będe skaładał żadnych deklaracji co do startu ale życzę moim współtowarzyszą PB bo i ja o PB będe się mocno starał mam nadzieje że również będziecie 3mali za sas kciuki (Natalia, Andrzej, Marek) niech moc będzie z nami zdrówka
zdjęcie przedstawia mój najlepszy start jak do tej pory, mam nadzieje że zaktualizuje zdjęcie juz na pare dni :)))
Trzymam kciuki za Was. Niech moc bedzie z Wami! Powodzenia.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (66 sztuk)


maciej65
Maciej Szpila

Ostatnio zalogowany
---


 2010-10-03, 19:57
 Dziś nad zalewem - Maćki górą :)
Dzisiaj nad zalewem biegaliśmy w niezbyt licznym gronie - w porównaniu z ostatnimi tygodniami. Było nas czterech: Staszek i - uwaga - trzech Maćków :)
Pierwszą pętlę zrobiliśmy dosyć spokojnie, średnie tempo ok 6 min/km. Na drugiej pętli Staszek zawrócił po kilometrze - tyle było mu potrzebne do zaplanowanego na dziś dystansu. Trzech Maćków pobiegło dalej, i w tempie "rekreacyjnym" dobiegliśmy do końca.

A jak tam poszło na zawodach?
Czekamy na relacje :)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (32 sztuk)

 



TREBI
Robert Korab

Ostatnio zalogowany
---


 2010-10-03, 20:19
 
2010-10-03, 19:57 - maciej65 napisał/-a:

Dzisiaj nad zalewem biegaliśmy w niezbyt licznym gronie - w porównaniu z ostatnimi tygodniami. Było nas czterech: Staszek i - uwaga - trzech Maćków :)
Pierwszą pętlę zrobiliśmy dosyć spokojnie, średnie tempo ok 6 min/km. Na drugiej pętli Staszek zawrócił po kilometrze - tyle było mu potrzebne do zaplanowanego na dziś dystansu. Trzech Maćków pobiegło dalej, i w tempie "rekreacyjnym" dobiegliśmy do końca.

A jak tam poszło na zawodach?
Czekamy na relacje :)
Miałem również być ale niestety od kilku dni rozbira mnie choróbsko.
No to na dzisiejszym bieganiu Maćki wypełniły całe pudło:)
No właśnie jak tam Koszycowcy. Chwalcie się nowymi życiówkami:)


  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (241 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (283 sztuk)


pełzacz
Piotr Chmiel

Ostatnio zalogowany
2018-05-29
14:23

 2010-10-03, 21:00
 koszyce
2010-10-03, 20:19 - TREBORUS napisał/-a:

Miałem również być ale niestety od kilku dni rozbira mnie choróbsko.
No to na dzisiejszym bieganiu Maćki wypełniły całe pudło:)
No właśnie jak tam Koszycowcy. Chwalcie się nowymi życiówkami:)

ja do mety nie dobiegłem po 7km miałem dość biegania i potruchtałem do szatni na dodatek straciłem radio i dżinsy czyli taki full nieszczęść mnie spotkał. Na szczęście Natalia, Marek i Andrzej b.d. (Natalka 2 open z nowym PB)
Szersza relacja wkrótce myślę że się ukaże.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (12 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (7 sztuk)


golon
Mateusz Golonka
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
---


 2010-10-03, 21:11
 
Gratki dla was wyników w Koszycach ! :)
Natka gratki życiówki i 2m. w OPEN :)
no i dla reszty również gratki wyników

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (172 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (55 sztuk)


marekmag
Marek Magnowski

Ostatnio zalogowany
2011-08-03
14:58

 2010-10-03, 23:20
 pierwsza dycha
Mnie zabrakło dzisiaj nad zalewem, ponieważ biegłem w Warszawie w "Biegnij Warszawo" (dystans 10 km.)Bardzo duża impreza, głównie dla amatorów - pobiegło 9 tyś osób...Po sygnale do startu stałem jeszcze 2 min:) Netto wyszło mi 54,45 co pozwoliło mi zająć 2840 miejsce :) Był to mój pierwszy bieg na 10 km, więc ustanowiłem życiówkę :))
Zwyciężył Etiopczyk Tola Bane 28,46.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


mgajews
Marek Gajewski

Ostatnio zalogowany
2021-04-18
13:31

 2010-10-04, 18:10
 VICTORIA KOSICKA:)
LINK: https://kosicemarathon.com/sk/
Wspaniały sukces przyniosła wyprawa reprezentantów Gazel i Gepardów do Koszyc!
Największy sukces (nie bójmy się słów) w historii nie tylko Gazel i Gepardów ale rzeszowskiego biegania odniosła Natalia Kowalska.
Nasza cudowna gazelka zajęła drugie miejsce w klasyfikacji generalnej kobiet, w pokonanym polu pozostawiając profesjonalne biegaczki głównie z Czech, Słowacji, Niemiec.
Jakby od niechcenia poprawiając swój rekord życiowy w półmaratonie o 5 minut!, przy okazji przekroczyła granicę 1godz. 30 min., 1godz. 29 min., 1godz.28 min. zatrzymując się na 1godz. 27 min. 16 sek.(netto)!
Sukces Natalii jest tym większy, bowiem był to jubileusz XXX lecia startów kobiet w tym najstarszym europejskim maratonie. Z tego powodu w tym roku stawka zawodniczek była wyjątkowo liczna i wyrównana, jednak dzięki idealnemu trafieniu z formą i waleczności Natalia wzniosła się na wyżyny drugiego stopnia podium wielkiej międzynarodowej imprezy sportowej, jaką jest najstarszy europejski Międzynarodowy Maraton Pokoju w Koszycach (w ramach którego rozgrywany jest również półmaraton).
Pozostali też sprawili się nieźle, Adrzej i ja również ustanowiliśmy życiówki. Andrzej czasem 1 godz. 21 min. 08 sek. zajął 22 miejsce w kat. generalnej, ja ze swoją życiówką 1 godz. 34 min 33 sek. (netto), 131 miejsce co przy prawie 1400 startujących wydaje się dość przyzwoite;).

Upojeni sukcesem Natalii i miłością do biegania, przepełnieni radością, "z tarczą" i wielkim pucharem;) waracaliśmy do kraju:)

serdecznie pozdrawiam

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (5 sztuk)

 



pełzacz
Piotr Chmiel

Ostatnio zalogowany
2018-05-29
14:23

 2010-10-04, 19:25
 
2010-10-04, 18:10 - mgajews napisał/-a:

Wspaniały sukces przyniosła wyprawa reprezentantów Gazel i Gepardów do Koszyc!
Największy sukces (nie bójmy się słów) w historii nie tylko Gazel i Gepardów ale rzeszowskiego biegania odniosła Natalia Kowalska.
Nasza cudowna gazelka zajęła drugie miejsce w klasyfikacji generalnej kobiet, w pokonanym polu pozostawiając profesjonalne biegaczki głównie z Czech, Słowacji, Niemiec.
Jakby od niechcenia poprawiając swój rekord życiowy w półmaratonie o 5 minut!, przy okazji przekroczyła granicę 1godz. 30 min., 1godz. 29 min., 1godz.28 min. zatrzymując się na 1godz. 27 min. 16 sek.(netto)!
Sukces Natalii jest tym większy, bowiem był to jubileusz XXX lecia startów kobiet w tym najstarszym europejskim maratonie. Z tego powodu w tym roku stawka zawodniczek była wyjątkowo liczna i wyrównana, jednak dzięki idealnemu trafieniu z formą i waleczności Natalia wzniosła się na wyżyny drugiego stopnia podium wielkiej międzynarodowej imprezy sportowej, jaką jest najstarszy europejski Międzynarodowy Maraton Pokoju w Koszycach (w ramach którego rozgrywany jest również półmaraton).
Pozostali też sprawili się nieźle, Adrzej i ja również ustanowiliśmy życiówki. Andrzej czasem 1 godz. 21 min. 08 sek. zajął 22 miejsce w kat. generalnej, ja ze swoją życiówką 1 godz. 34 min 33 sek. (netto), 131 miejsce co przy prawie 1400 startujących wydaje się dość przyzwoite;).

Upojeni sukcesem Natalii i miłością do biegania, przepełnieni radością, "z tarczą" i wielkim pucharem;) waracaliśmy do kraju:)

serdecznie pozdrawiam
a pełzacza z Wami nie było bo mam wrażenie że był mimo że nie dopełz-nieścisła relacja

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (12 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (7 sztuk)


mgajews
Marek Gajewski

Ostatnio zalogowany
2021-04-18
13:31

 2010-10-04, 21:37
 
2010-10-04, 19:25 - pełzacz napisał/-a:

a pełzacza z Wami nie było bo mam wrażenie że był mimo że nie dopełz-nieścisła relacja
szczerze mówiąc myślałem o tym by ująć pełzacza w tej relacji. Bo byłeś Piotrek. I Twoja obecność była częścią Naszej wspólnej wielkiej przygody, bez Ciebie nie było by tego, jednak wybrałem wariant, że relacja ma być pozytywna, przepraszam jeżeli poczułeś się urażony. Chcę dodać, że trasa i cały bieg nie należały do łatwych o czym może świadczyć fakt, że tak wytrawny biegacz jak Piotrek poległ w walce, ale nie wstydem jest upaść, chwalebne jest powstać i walczyć. " Padam by powstać, powstaję by walczyć, walczę by wygrać"!, wiemy wszyscy, że to również Twoje motto Piotr.
Więc "Alleluja i do przodu"!:)
pozdrówka

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (5 sztuk)


natka
Natalia Kowalska-Chmiel

Ostatnio zalogowany
2020-01-23
22:35

 2010-10-04, 21:43
 KOszyce
Witam wszystkich!
W sobote rano wyjechaliśmy w składzie Piotrek, Andrzej, Marek i ja na półmaraton w Koszycach. Na miejsce dojechaliśmy po ok. 3 godzinkach bez większych przeszkód.
No troszke błądziliśmy szukając noclegu ale w końcu dotarliśmy na miejsce gdzie zakwaterowaliśmy się w dobrych warunkach w pokojach 2 osobowych. Następnie udaliśmy się po odbiór pakietów startowych. CHwile posłuchaliśmy koncertu na Koszyckiej starówce, a następnie po wypiciu herbatki (Andrzej i ja, kawusi(Marek) i gorącej czekolady (Piotruś) udaliśmy się na pasta party. Makaronowy posiłek umilał nam zespół jazzowy z dobrę wpadającą w ucho muzyką. Co niektórzy zaczeli nawet tańcować, natomiast Andrzej wpadł w chwile zadumy;)
Na kwaterze chwilke pogaworzyliśmy po czym rozeszliśmy się do swoich pokoi. Nie wiem jak chłopcy (Andrzej i Marek) ale my z Piotrem zafundowaliśmy sobie nieco odnowy biologicznej w postaci masażu...:)
Pobudka była dośc głośna przez megafon ok.6:30 co na szczęście nie przeszkodziło mi w dalszym spanku do godz 7;)
Przygotowania do startu wrzały na całego. Mimo że start do biegu był przewidziany na godz 9:00 Andrzej nerwowo pospieszał nas i chciał czym prędzej się rozgrzewać:) natomiast Piotrek jakby nigdy nic założył swoje słuchawki i w takt muzyki kręcił głową na prawo i lewo co wyglądało dość zabawnie;). Marek za to nie rozstawał się ani na chwile ze swoim super aparatem i co rusz pstrykał nam fotencje (czekam na nie;).
Po rozgrzewce upragniony pzrez wszystkich start. Zajęliśmy dobre miejscówki prawie jak Vipy;) 3,2,1...strzał, ruszamy przed siebie...
Jeśli chodzi o sam bieg mogę pisać tylko za siebie. Osobiście przed zawodami kurowałam się ostro, gdyż dopadło mnie przeziębienie i nie wiedziałam do końca na co mnie stać, więc nie nastawiałam się na super czas. Pierwszy km 4:10 czułam się dobrze, pomyślałam fajnie by było utrzymać to tempo. Kilometry leciały jeden za drugim, po 10-tym nogi zrobiły się troszke ciężkawe co jednak nie przeszkodziło mi w trzymaniu prędkości poniżej 4:10/km. Warunki atmosferyczne były wyśmienite. Ok 17 km czułam że nogi bolą coraz bardziej ale świadomosć zbliżającej się mety dodawała otuchy. Na 19km ujrzałam przed sobą rywalke i mimo że walczyłam głównie ze sobą i czasem to postanowiłam zawalczyć i z Nią co przyniosło pozytywny efekt;) Ostatnie 2 km nogi same niosły do mety. Obeszło sę bez kryzysu, tempo równe. Biegnąc myślałam by nie zawieść Was wiedziałam że trzymacie kciuki i myślicie ciepło o nas! Po przekroczeniu linii mety i wiadomości o zajęciu II miejsca łzy same popłynęły... TO bez wątpienia był mój największy sukces w mojej amatorkiej karierze biegowej.
Jeden z piękniejszych momentów pzry dekoracji kiedy wyczytano mnie na podium spiker wyrażnie powiedział rzeszowskie gazele i gepardy. Długo będę wspominać te zawody!
NIstety nasza przygoda miała też negatywne akcenty, mianowicie włamano nam się do auta i skradziono radio i pare innych cennych rzeczy. Piotruś niestety z powodów zdrowotnych biegu nie ukończył ale wiem że stać Go było na piękny wynik myśle, że jeszcze pokaże na co Go stać;)
pozdrawiam ciepło i do zobaczenia na trasie

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (3 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (65 sztuk)


maciej65
Maciej Szpila

Ostatnio zalogowany
---


 2010-10-04, 22:53
 Gratulacje za Koszyce
Gratuluję świetnych wyników. Szczególnie Natalii - rewelacja.
No i słowa otuchy dla Piotrka - na straty materialne trzeba machnąć ręką, biegi - jeszcze niejedne przed Tobą. Mam nadzieję, że zejście z trasy nie było spowodowane poważniejszą kontuzją

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (32 sztuk)


pełzacz
Piotr Chmiel

Ostatnio zalogowany
2018-05-29
14:23

 2010-10-05, 15:15
 
w tych zawodach samo ukończenie mnie nie interesowało tylko życiówka kiedy wiedziałem że nie dam rady dałem sobie spokój nie uważam żeby to był wstyd i mogłeś to Marku umieścić w relacji ale nie żywię żadnej urazy do Ciebie że nie wymieniłeś mnie tam czy siam. Co do trasy była jedną z łatwiejszych i pretensje mogę mieć tylko do siebie :) a wytrawnym biegaczem nie jestem bo truptam dopiero 3 lata więc ni jak to się ma do waszego doświadczenia, dziękuje za miłe słowa. A tak z innej beczki to wybieram się w niedz. do Tarnobrzega mam nadzieje że te zawody będą dla mnie szczęśliwsze :)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (12 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (7 sztuk)

 



pełzacz
Piotr Chmiel

Ostatnio zalogowany
2018-05-29
14:23

 2010-10-05, 15:18
 
2010-10-04, 22:53 - maciej65 napisał/-a:

Gratuluję świetnych wyników. Szczególnie Natalii - rewelacja.
No i słowa otuchy dla Piotrka - na straty materialne trzeba machnąć ręką, biegi - jeszcze niejedne przed Tobą. Mam nadzieję, że zejście z trasy nie było spowodowane poważniejszą kontuzją
dzięki Maćku, czuje się ok, badania wyszły b.d. nie wiem co było przyczyną słabego biegu w Koszycach i to mnie trochę niepokoi ale może po prostu miałem zły dzień, straty materialne bolały ale myślę że jak bym strzelił życiówkę to miał bym to gdzieś, wszystko się skumulowało, pozdrawiam

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (12 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (7 sztuk)


TREBI
Robert Korab

Ostatnio zalogowany
---


 2010-10-05, 18:02
 
Gratki wielkie dla całej koszyckiej ekipy.
Owacje dla Natki:)
Słowa otuchy dla Pitera. Weżniesz rewanż w Wawie na wiosne:)
Pozdrówka

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (241 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (283 sztuk)


-APACZ-
Maciej Tuczyński

Ostatnio zalogowany
2019-08-29
15:57

 2010-10-06, 08:10
 Wojownik
2010-10-05, 15:18 - pełzacz napisał/-a:

dzięki Maćku, czuje się ok, badania wyszły b.d. nie wiem co było przyczyną słabego biegu w Koszycach i to mnie trochę niepokoi ale może po prostu miałem zły dzień, straty materialne bolały ale myślę że jak bym strzelił życiówkę to miał bym to gdzieś, wszystko się skumulowało, pozdrawiam
Piotrek! Wieszcz powiedział kiedyś.."..człowiek czasem upada by wstać,wstaje by walczyć,walczy by wygrywać..."Pozdrawiam

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (94 sztuk)


mgajews
Marek Gajewski

Ostatnio zalogowany
2021-04-18
13:31

 2010-10-06, 15:20
 Koszyce raz jeszcze;)
LINK: http://www.maratonypolskie.pl/mp_index.php?dzial=8&action=2&code=2010
ukazała się relacja na pierwszej stronie maratonówpolskich z fotkami:)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (5 sztuk)


mgajews
Marek Gajewski

Ostatnio zalogowany
2021-04-18
13:31

 2010-10-07, 21:45
 
2010-10-03, 23:20 - marekmag napisał/-a:

Mnie zabrakło dzisiaj nad zalewem, ponieważ biegłem w Warszawie w "Biegnij Warszawo" (dystans 10 km.)Bardzo duża impreza, głównie dla amatorów - pobiegło 9 tyś osób...Po sygnale do startu stałem jeszcze 2 min:) Netto wyszło mi 54,45 co pozwoliło mi zająć 2840 miejsce :) Był to mój pierwszy bieg na 10 km, więc ustanowiłem życiówkę :))
Zwyciężył Etiopczyk Tola Bane 28,46.
Marku widać, że się rozkręcasz,
Gratuluję startu i życiówki,
jest już co poprawiać;)
pozdrawiam

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (5 sztuk)

 



maya
Marek

Ostatnio zalogowany
2022-09-27
10:23

 2010-10-08, 23:32
 
Gratuluję Wam startów. Widzę, że naprawdę poważne sukcesy osiągacie. Super :) U mnie spokojnie, do maratonu londyńskiego mnie nie wylosowali heh :( ale do Edynburga już opłaciłem (22 maj 2011). Po drodze coś też jeszcze ubiegam. Dziwi mnie jedno, o wiele więcej ludzi tutaj biega (wiem, o wiele więcej mieszka) ale startów naprawdę niewiele w porównaniu z Polską. Nieważne, niebawem będę w Bieszczadach i w Rzeszowie i na pewno się pojawię nad zalewem :D (jeżeli moja wizyta wypadnie w weekend). Pozdrawiam gorąco.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


natka
Natalia Kowalska-Chmiel

Ostatnio zalogowany
2020-01-23
22:35

 2010-10-09, 12:54
 
2010-10-08, 23:32 - maya napisał/-a:

Gratuluję Wam startów. Widzę, że naprawdę poważne sukcesy osiągacie. Super :) U mnie spokojnie, do maratonu londyńskiego mnie nie wylosowali heh :( ale do Edynburga już opłaciłem (22 maj 2011). Po drodze coś też jeszcze ubiegam. Dziwi mnie jedno, o wiele więcej ludzi tutaj biega (wiem, o wiele więcej mieszka) ale startów naprawdę niewiele w porównaniu z Polską. Nieważne, niebawem będę w Bieszczadach i w Rzeszowie i na pewno się pojawię nad zalewem :D (jeżeli moja wizyta wypadnie w weekend). Pozdrawiam gorąco.
pozdrawiamy Cię serdecznie Marku, dobrze że na obczyźnie nie czujesz się osamotniony w bieganiu;)
czekamy na Twój powrót,

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (3 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (65 sztuk)


pełzacz
Piotr Chmiel

Ostatnio zalogowany
2018-05-29
14:23

 2010-10-13, 21:37
 tanobrzeg
nikt nic nie pisze to może ja coś namazgram ;) wypad do tarnobrzega ze Zbyszkiem, Krzyśkiem był przyzwoity pod względem biegowym i wspaniały pod względem poza sportowym ;) Podróż przebiegła dość szybko, rejstracja, przejazd do Baranowa i rozgrzewka też dość sprawnie sam bieg w swoim wykonaniu oceniam jako przyzwoity pobiegłem na ma maxa i DOBIEGŁEM hehehehehe :))) Szkoda że nie było naszej fajterki Natalki bo może jej plecy (o ile bym je widział) dodały by mi animuszu na ostatnich km. Po cichu liczyłem na czas poniżej 1h ale nie teraz to póżniej, warunki podobno nie były najlepsze ale chyba nie były na tyle złe żebym na nie zwalał ;) do zobaczyska w niedziele pewnie jak zdrowie pozwoli

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (12 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (7 sztuk)

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  
20  21  22  23  24  25  26  27  28  29  30  31  32  33  34  35  36  37  38  39  
40  41  42  43  44  45  46  47  48  49  50  51  52  


POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
Gapiński Łukasz
08:40
Deja vu
08:35
Borrro
08:32
Admin
08:29
biegacz54
08:23
michu77
07:57
Lucas
07:42
Brytan65
07:05
alex
07:03
Le¶ny Dziadek
07:01
Januszz
06:56
piotrhierowski
05:56
Stonechip
05:46
pbest
00:50
Arti
00:46
wroner
00:03
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |