| | | |
|
| 2008-12-03, 11:57
OK zmykam już na jazdę - zaczynam o 12:45 a po powrocie wyjście na trening :=) odezwę sie później - papa :=) miłego po południa wszystkim :-) |
|
| | | |
|
| 2008-12-03, 15:17
2008-12-03, 08:52 - TREBORUS napisał/-a:
Dzień dobry, cześć i czołem.
Znowu szaro dookoła. A wciera było tak piknie:(
Auuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu:))) |
No.
Szaro, zimno i deszcz jeszcze sobie padał. Ale za to 6 stopni było.
Szósta rano pobudka, 7 rano w lesie, GPS nastawiony, kulaski zagrzane i... tamdaradej.
W planie 20km po 6:30, i jak ostatnio zawsze już, kiedy nie spoglądam na GPS albo zegarek - wyszło 21,5 po 6:03.
Ciut za szybko, tyle, że ostatnio to taka moja samoistna prędkość przelotowa jest. Mogę zacząć szybciej, albo wolniej, ale jak się zamyślę albo na coś zapatrzę to maszyna wrzuca 6:00 i sama jedzie. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-12-03, 15:19
2008-12-03, 15:17 - Kowal napisał/-a:
No.
Szaro, zimno i deszcz jeszcze sobie padał. Ale za to 6 stopni było.
Szósta rano pobudka, 7 rano w lesie, GPS nastawiony, kulaski zagrzane i... tamdaradej.
W planie 20km po 6:30, i jak ostatnio zawsze już, kiedy nie spoglądam na GPS albo zegarek - wyszło 21,5 po 6:03.
Ciut za szybko, tyle, że ostatnio to taka moja samoistna prędkość przelotowa jest. Mogę zacząć szybciej, albo wolniej, ale jak się zamyślę albo na coś zapatrzę to maszyna wrzuca 6:00 i sama jedzie. |
Darek...
A w Toruniu walczysz czy się integrujesz? |
|
| | | |
|
| 2008-12-03, 15:22
2008-12-03, 15:19 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Darek...
A w Toruniu walczysz czy się integrujesz? |
znając Kowala - to wybierze oba czasowniki!... :-) |
|
| | | |
|
| 2008-12-03, 15:22
2008-12-03, 15:17 - Kowal napisał/-a:
No.
Szaro, zimno i deszcz jeszcze sobie padał. Ale za to 6 stopni było.
Szósta rano pobudka, 7 rano w lesie, GPS nastawiony, kulaski zagrzane i... tamdaradej.
W planie 20km po 6:30, i jak ostatnio zawsze już, kiedy nie spoglądam na GPS albo zegarek - wyszło 21,5 po 6:03.
Ciut za szybko, tyle, że ostatnio to taka moja samoistna prędkość przelotowa jest. Mogę zacząć szybciej, albo wolniej, ale jak się zamyślę albo na coś zapatrzę to maszyna wrzuca 6:00 i sama jedzie. |
No..
A ja pomimo iż, jeszcze w niedzielę 27 kilosków sobie w 4.54 polatałam, dziś dałaby wiele, żeby choć dyszkę z Tobą móc przebiec:(( |
|
| | | |
|
| 2008-12-03, 16:11
już po treningu - ale dziś coś nie za fajnie ciężko mi sie trochę latało ;/ 8km wyszło + rytmy |
|
| | | |
|
| 2008-12-03, 16:41
2008-12-03, 10:01 - marysieńka napisał/-a:
Radku..
Nawet nie wiesz jak bardzo zależy mi na tym wyjeździe..
Ale nie zamierzam być statystką..tak jak w Poznaniu...i kibicować tylko nie pojadę:(((((( |
Marysiu,nawet jeśli stwierdzisz ,że nie możesz biegać to nie przyjeżdżaj jako kibic tylko......jako imprezowiczka.
Nie rób nam tego!!!!!! Plis!!!!!!( że tak z angielska zarzucę) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-12-03, 16:48
2008-12-03, 16:41 - kertel napisał/-a:
Marysiu,nawet jeśli stwierdzisz ,że nie możesz biegać to nie przyjeżdżaj jako kibic tylko......jako imprezowiczka.
Nie rób nam tego!!!!!! Plis!!!!!!( że tak z angielska zarzucę) |
Radku..
Jechać prawie 350 kilometrów w jedną stronę..tylko po to..
Wiem, wiem miło byłoby móc spotkać się z Wami wszystkimi..ale nie zniosę drugi raz roli kibica...
Przyznaj, że te 350km wystarczającym argumentem na ..nie:((((((((((( |
|
| | | |
|
| 2008-12-03, 16:57
Ale mam dobrze..
Za 5 minutek kończe pracę..
Miłego wieczoru wszystkim życzę a tym co na trening sie wybierają...niech wam "nóżka" podaje":(((((((((((((( |
|
| | | |
|
| 2008-12-03, 17:02
2008-12-03, 15:22 - Tusik napisał/-a:
znając Kowala - to wybierze oba czasowniki!... :-) |
Święte słowa.
Walkę rozpocznę już chyba w aucie delektując się smakiem i zapachem oraz bukietem trunków wszelakich, których Lidka pić akurat w stanie nie będzie - łączę się z nią w bólu.
Druga część walki - lub może raczej przygotowania pola, połączona z pierwszą częscią integracji nastąpi w piątek wieczorem i - zapewne - zakończy się w sobotę rankiem.
Potem bieg i walka... chyba o przetrwanie, zleżeć będzie od punktu powyżej. Generalnie plan mam taki, żeby nie mieć planu w ogóle, do mety dobiec w limicie, wszak po dzwonek jadę i biec w grupie możliwie jak największej i najgłośniejszej, bo łasy jestem na zdjęcia w prasie. To ten etap walki integracyjnej i przetrwalczej.
No i potem już tylko walka poprzez integrację wieczorem, i tam pewnie grupowo pójdziemy w beztlen.
|
|
| | | |
|
| 2008-12-03, 17:10
2008-12-03, 17:02 - Kowal napisał/-a:
Święte słowa.
Walkę rozpocznę już chyba w aucie delektując się smakiem i zapachem oraz bukietem trunków wszelakich, których Lidka pić akurat w stanie nie będzie - łączę się z nią w bólu.
Druga część walki - lub może raczej przygotowania pola, połączona z pierwszą częscią integracji nastąpi w piątek wieczorem i - zapewne - zakończy się w sobotę rankiem.
Potem bieg i walka... chyba o przetrwanie, zleżeć będzie od punktu powyżej. Generalnie plan mam taki, żeby nie mieć planu w ogóle, do mety dobiec w limicie, wszak po dzwonek jadę i biec w grupie możliwie jak największej i najgłośniejszej, bo łasy jestem na zdjęcia w prasie. To ten etap walki integracyjnej i przetrwalczej.
No i potem już tylko walka poprzez integrację wieczorem, i tam pewnie grupowo pójdziemy w beztlen.
|
A masz strój Mikołaja?
(interesownie pytam, ze względu na dzieci) |
|
| | | |
|
| 2008-12-03, 18:09
2008-12-03, 17:10 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
A masz strój Mikołaja?
(interesownie pytam, ze względu na dzieci) |
Otóż z tym strojem to wielki kibel wyszedł. Bo jak coś kosztuje 10zł i zawiera spodnie, kurtkę, czapkę i brodę to trzeba brać, a nie się zastanawiać.
A jak pojechałem drugi raz to już była tylko pusta półka. Ale już te same stroje z Makro w sklepach okolicznych były po 50-80zl.
Ot taka mądrość życiowa. No a 5 dyszek tylko na jeden dzień to mi się nie widzi :(( |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-12-03, 18:11
2008-12-03, 18:09 - Kowal napisał/-a:
Otóż z tym strojem to wielki kibel wyszedł. Bo jak coś kosztuje 10zł i zawiera spodnie, kurtkę, czapkę i brodę to trzeba brać, a nie się zastanawiać.
A jak pojechałem drugi raz to już była tylko pusta półka. Ale już te same stroje z Makro w sklepach okolicznych były po 50-80zl.
Ot taka mądrość życiowa. No a 5 dyszek tylko na jeden dzień to mi się nie widzi :(( |
A ja mam strój Mikołaja w domu rodz, z którego właśnie wróciłam...:/ - za późno przeczytałam wątek... |
|
| | | |
|
| 2008-12-03, 18:14
2008-12-03, 18:11 - LauraLi napisał/-a:
A ja mam strój Mikołaja w domu rodz, z którego właśnie wróciłam...:/ - za późno przeczytałam wątek... |
O psia d..a
Ciężka sprawa...przyjdzie nam Mikołaja bez stroju kreować....masakra!!
KTO MA STRÓJ MIKOŁAJA?????
|
|
| | | |
|
| 2008-12-03, 19:24
2008-12-03, 18:14 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
O psia d..a
Ciężka sprawa...przyjdzie nam Mikołaja bez stroju kreować....masakra!!
KTO MA STRÓJ MIKOŁAJA?????
|
Ja !!! Taki o którym pisze kowal tyle że ja dałem za niego 12 zł a nie 10 :-( |
|
| | | |
|
| 2008-12-03, 19:34
2008-12-03, 19:24 - Damek napisał/-a:
Ja !!! Taki o którym pisze kowal tyle że ja dałem za niego 12 zł a nie 10 :-( |
A przywieziesz do Torunia?
Byłabym Ci niesłychanie wdzięczna...
:))))))))) |
|
| | | |
|
| 2008-12-03, 19:37 Carlos Ruiz Zafon
LINK: http://pl.youtube.com/watch?v=8cAInaLEr30 |
Wkleiłam Wam link do pięknej muzyki.
Ten Pan pisze również ksiązki. Jego "Cień Wiatru" mnie zachwycił...to nie jest romans...to niezwykle klimatyczna książka z Barceloną w tle...magia...klimat...trochę kryminału (a może sensacji?)
Polecam...
:))))))))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-12-03, 19:41
2008-12-03, 19:34 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
A przywieziesz do Torunia?
Byłabym Ci niesłychanie wdzięczna...
:))))))))) |
|
| | | |
|
| 2008-12-03, 19:42
2008-12-03, 19:41 - Damek napisał/-a:
Oczywiście. |
|
| | | |
|
| 2008-12-03, 22:09
Jejka
Ależ cisza na forum RGO.
Wszyscy trenują, czy śpią już może??? |
|