| | | |
|
| 2008-11-28, 22:02
2008-11-28, 21:59 - golonbiegaj napisał/-a:
Ok zmykam oglądać sobie " Oszukać Przeznaczenie 3 " ten horror jest boski lubię go oglądać :=) 3m-ajcie się :=) |
A u mnie właśnie pół godziny temu skończył się horror pod tytułem "Kuba ćwiczy na wiolonczeli"...
Zapewniam, że tym można śmiertelnie przerazić nawet najbardziej odpornych:)) |
|
| | | |
|
| 2008-11-28, 22:05
Dobranoooc......
Śnijcie pięknie...niechaj Wasze kołdry na kształt latających dywanów uniosą Was i Wasze marzenia wysoko, wysoko aż pod samo niebo.... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-11-28, 22:06
2008-11-28, 21:51 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
No !!!
Teraz tylko utrzymaj ten stan ...
(bo nie tendencję przecież...gdybyś utrzymał tę tendencję, byłbyś pietrwszym w RGO biegaczem, który biegałby w pieluchach i ze smoczkiem w buzi) :)))
Tomek...czy wspominałam już, że bardzo się cieszę na spotkanie z Tobą (a i z pozostałą liczną reprezentacją RGO) w Toruniu? |
Pierwsze słyszę...:)
No dobra ja też odliczam dni...godziny...minuty... :) |
|
| | | |
|
| 2008-11-28, 22:08
2008-11-28, 22:05 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Dobranoooc......
Śnijcie pięknie...niechaj Wasze kołdry na kształt latających dywanów uniosą Was i Wasze marzenia wysoko, wysoko aż pod samo niebo.... |
Gabi , raczej prześcieradła , bo jak się kołdra uniesie to mi tylko pupa zmarznie :) |
|
| | | |
|
| 2008-11-28, 22:11
2008-11-28, 22:05 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Dobranoooc......
Śnijcie pięknie...niechaj Wasze kołdry na kształt latających dywanów uniosą Was i Wasze marzenia wysoko, wysoko aż pod samo niebo.... |
Przy Twojej pomocy zszedł szczęśliwie dzień,
A blaski słoneczne przykrył szary cień.
W Twych rękach me życie i wszechświata moc,
Dobranoc Ci Matko, Matko dobranoc.
/Eleni/ |
|
| | | |
|
| 2008-11-28, 22:28
Super ten odcinek sie zapowiada słyszałem o nim tej 3 części ale jeszcze go nie oglądałem :=) oglądałem 2 pierwsze części też były boski :=) DoBrAnOC wSzYstKiM KoLoRoWyCh SnóW :-) |
|
| | | |
|
| 2008-11-28, 23:46
2008-11-28, 22:28 - golonbiegaj napisał/-a:
Super ten odcinek sie zapowiada słyszałem o nim tej 3 części ale jeszcze go nie oglądałem :=) oglądałem 2 pierwsze części też były boski :=) DoBrAnOC wSzYstKiM KoLoRoWyCh SnóW :-) |
No i już po filmie - super był - fajowo sie go oglądało :=) 3 części Oszukać przeznaczenie oglądnąłem :=) i pora już do
SPANIA - słodkich snów wszystkim już śpiącym |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-11-29, 04:52 Talenty
2008-11-28, 22:02 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
A u mnie właśnie pół godziny temu skończył się horror pod tytułem "Kuba ćwiczy na wiolonczeli"...
Zapewniam, że tym można śmiertelnie przerazić nawet najbardziej odpornych:)) |
Gabrysiu a może daj spokój Kubusiowi z tą muzyką? Może znajdż w nim jakiś talent, który rozwijałby ku jego uciesze i rodziców? |
|
| | | |
|
| 2008-11-29, 07:00
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
A dziś......Andrzejki w szkole:)
A dziś......miłe bieganie
A dziś......jest kolejny dzień reszty mojego życia:)) |
|
| | | |
|
| 2008-11-29, 07:24
2008-11-29, 04:52 - Henryk W. napisał/-a:
Gabrysiu a może daj spokój Kubusiowi z tą muzyką? Może znajdż w nim jakiś talent, który rozwijałby ku jego uciesze i rodziców? |
Powiem Ci Heniu, że ta wiolonczela Kuby to ma drugie dno....
Otóż...Jakbub jest dzieckiem wdzięcznym, ale z różnych powodów trudnym (no...chory jest po prostu).
Jest muzykalny, owszem, ale bez przesady.
Natomiast niesamowicie muzykalny jest Jasiek, a oprócz tego jest cholernie ambitny.
Jasiek bardzo chciał się uczyć grać na akordeonie i chodzić do szkoły muzycznej. Zapisałam go na egzamin, zdał go śpiewająco, został przyjety. Wtedy Kuba (o którym od poczatku wiedzieliśmy, że do szkoły muzycznej z racji swojego charakteru, jak i innych powodów się nie nadaje), stwierdził, że on też by chciał. Próbowilismy mu to wyperswadować, ale na nic tłumaczenia...Kiedy postawił sprawę jasno, że albo będzie chodził do szkoły muzycznej, albo nie pozwoli ćwiczyć Jaskowi (a mają wspólny pokój), zapisaliśmy na egzamin i jego. Zadał i wszystko byłoby nie najgorzej, gdyby nie to, że wybrał sobie wiolonczelę. Wiolonczelę, która jest instrumentem trudnym - nawet bardzo...
Na nic zdały się prośby i rzeczowe argumenty, by jednak zdecydował się na co innego. Wiolonczela i koniec.
No i chodzi do tej szkoły. Wiolonczela mu nie idzie, na rytmice i teorii się nudzi, ale zaparł się i kropka!
Efekt tego jest taki, że Jasiek po trzech misiącach na swoim akordeonie z lekka wymiata, a Kuba się męczy (nas przy okazji też).
Tyle, że Jasiek ćwiczy...każdą wolną chwilę spędza z akordeonem w garści, a Kubę zagnać do ćwiczeń jest ciężko...
Na co czekamy?
Na to, aż sam się znudzi i ze szkoły muzycznej zrezygnuje (albo szkoła zrezygnuje z niego), bo w innym wypadku rzeczywiście będzie tego małego akordeonistę wykańczał psychicznie, a jest w tym dobry.
A teraz z innej beczki.
Kuba mianowicie uwielbia geografię. Zupełnie szczerze i bezrozumnie. Ma z tej geografii bardzo bogatą, jak na swoje 9 lat, widzę, dużo na ten temat czyta, fascynuje go to bardzo.
Kuba bardzo też lubi komputer. I to nie tylko z poziomu gier, ale i informatyki szeroko pojętej. Pisze proste programy w Visual Basicu, całkiem przyzwoicie radzi sobie z HTML'em.
Oczywiście w szkole Kuby jest i kółko geograficzne, i kółko informatyczne, ale....
Kuba ma dopiero 9 lat, jeszcze nie uczy się ani informatyki, ani geografii i na te kółka nie chcą go przyjąć, bo jest "za mały".
Mnie krew zalewa, ale cóż mam zrobić? Z poprzeczkami w mózgach innych nie zawalczę...
Wiesz...to tego typu ludzie, którzy nie pozwoliliby biegać ludziom po pięćdziesiątce, bo "za starzy".
No i tak się męczymy na razie, ale....
NIE TRACĘ DUCHA
|
|
| | | |
|
| 2008-11-29, 07:31
2008-11-29, 07:24 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Powiem Ci Heniu, że ta wiolonczela Kuby to ma drugie dno....
Otóż...Jakbub jest dzieckiem wdzięcznym, ale z różnych powodów trudnym (no...chory jest po prostu).
Jest muzykalny, owszem, ale bez przesady.
Natomiast niesamowicie muzykalny jest Jasiek, a oprócz tego jest cholernie ambitny.
Jasiek bardzo chciał się uczyć grać na akordeonie i chodzić do szkoły muzycznej. Zapisałam go na egzamin, zdał go śpiewająco, został przyjety. Wtedy Kuba (o którym od poczatku wiedzieliśmy, że do szkoły muzycznej z racji swojego charakteru, jak i innych powodów się nie nadaje), stwierdził, że on też by chciał. Próbowilismy mu to wyperswadować, ale na nic tłumaczenia...Kiedy postawił sprawę jasno, że albo będzie chodził do szkoły muzycznej, albo nie pozwoli ćwiczyć Jaskowi (a mają wspólny pokój), zapisaliśmy na egzamin i jego. Zadał i wszystko byłoby nie najgorzej, gdyby nie to, że wybrał sobie wiolonczelę. Wiolonczelę, która jest instrumentem trudnym - nawet bardzo...
Na nic zdały się prośby i rzeczowe argumenty, by jednak zdecydował się na co innego. Wiolonczela i koniec.
No i chodzi do tej szkoły. Wiolonczela mu nie idzie, na rytmice i teorii się nudzi, ale zaparł się i kropka!
Efekt tego jest taki, że Jasiek po trzech misiącach na swoim akordeonie z lekka wymiata, a Kuba się męczy (nas przy okazji też).
Tyle, że Jasiek ćwiczy...każdą wolną chwilę spędza z akordeonem w garści, a Kubę zagnać do ćwiczeń jest ciężko...
Na co czekamy?
Na to, aż sam się znudzi i ze szkoły muzycznej zrezygnuje (albo szkoła zrezygnuje z niego), bo w innym wypadku rzeczywiście będzie tego małego akordeonistę wykańczał psychicznie, a jest w tym dobry.
A teraz z innej beczki.
Kuba mianowicie uwielbia geografię. Zupełnie szczerze i bezrozumnie. Ma z tej geografii bardzo bogatą, jak na swoje 9 lat, widzę, dużo na ten temat czyta, fascynuje go to bardzo.
Kuba bardzo też lubi komputer. I to nie tylko z poziomu gier, ale i informatyki szeroko pojętej. Pisze proste programy w Visual Basicu, całkiem przyzwoicie radzi sobie z HTML'em.
Oczywiście w szkole Kuby jest i kółko geograficzne, i kółko informatyczne, ale....
Kuba ma dopiero 9 lat, jeszcze nie uczy się ani informatyki, ani geografii i na te kółka nie chcą go przyjąć, bo jest "za mały".
Mnie krew zalewa, ale cóż mam zrobić? Z poprzeczkami w mózgach innych nie zawalczę...
Wiesz...to tego typu ludzie, którzy nie pozwoliliby biegać ludziom po pięćdziesiątce, bo "za starzy".
No i tak się męczymy na razie, ale....
NIE TRACĘ DUCHA
|
Rozumiem Gabrysiu i .. nie trać ducha faktycznie. |
|
| | | |
|
| 2008-11-29, 07:44
LINK: http://hauser.post.wrzuta.pl/audio/aQ8dDJHNRV/wszyscy_inteligentni_mezczyzni_ida_do_wywiadu_lech_ja |
Na dzień dobry pozwoliłam sobie wrzucić jedną z moich ulubieńszych piosenek (raczej już starszawa jest).
Jest pełna ukrytych smaczków...
Ten tekst....
Ten głos!!!!!
I ta zabójcza wiolonczela w tle...
A mnie ta piosenka pięknie się wspomina i kojarzy z herbatą leśną za sklepu z herbatami na ulicy św. Jana w Krakowie...niesamowity sklep...niesamowite harbaty...niesmowita herbata leśna...znakomita do uwodzenia - działa!! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-11-29, 08:27
witajcie! - widzę, że w sobotę rano nie tylko ja nie mogę spać... :-) |
|
| | | |
|
| 2008-11-29, 08:36
2008-11-29, 07:31 - Henryk W. napisał/-a:
Rozumiem Gabrysiu i .. nie trać ducha faktycznie. |
Gaba... nie trać ducha!... z tego co już napisałaś tu przynajmniej o samych swoich dzieciach - a powiem, że piszesz bardzo interesująco, że człowiek czyta niejednokrotnie Twoje długie posty z wielkim zaciekawieniem - mogłabyś zebrać to wszystko i napisać książkę: "Jak radzić sobie z dziećmi" / albo "Jak radzieć sobie z samymi chłopakami w domu" ;-] to znaczy, że masz talent do pisania - i pisz nam dalej jak sobie radzisz... i jeszcze raz - nie trać ducha!
Miłego dnia! :-) |
|
| | | |
|
| 2008-11-29, 08:58
Mankosie i łegomi nkadzio:) |
|
| | | |
|
| 2008-11-29, 09:07
2008-11-29, 08:58 - TREBORUS napisał/-a:
Mankosie i łegomi nkadzio:) |
łojej!... cosik mi się chyba klawiatura zepsuła!... ;-DDD |
|
| | | |
|
| 2008-11-29, 10:35
Witajcie..
Muszę się pochwalić po zaliczyłam kolejny trening..w terenie..
I dziś rankiem biegało się o niebo lepiej jak wczoraj po ciemnicy....Nic to, że dużo kilometrów nie biegłam..jutro planuję dłuższy trening..
Dzisiaj 10.5km w 49.49 minutki.. Jak na mnie całkiem super czas..Rewelacyjny wręcz:)) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-11-29, 10:59
2008-11-29, 10:35 - marysieńka napisał/-a:
Witajcie..
Muszę się pochwalić po zaliczyłam kolejny trening..w terenie..
I dziś rankiem biegało się o niebo lepiej jak wczoraj po ciemnicy....Nic to, że dużo kilometrów nie biegłam..jutro planuję dłuższy trening..
Dzisiaj 10.5km w 49.49 minutki.. Jak na mnie całkiem super czas..Rewelacyjny wręcz:)) |
Piknie Maryś. Widzę że jesteś naładowana energetycznie a moc i siła kipi z Ciebie. Tylko pozazdrościć:)
Ja dzisiaj mam zamiar piętnasteczke zaliczyć. |
|
| | | |
|
| 2008-11-29, 11:03
2008-11-29, 10:59 - TREBORUS napisał/-a:
Piknie Maryś. Widzę że jesteś naładowana energetycznie a moc i siła kipi z Ciebie. Tylko pozazdrościć:)
Ja dzisiaj mam zamiar piętnasteczke zaliczyć. |
Odradzam Robert...
Piętnaski są dyskusyjne...
(po co Ci prokurator na karku?)
Przepraszam...wiem, że ten żart jest kretyński.... |
|
| | | |
|
| 2008-11-29, 11:06
Witajcie - ja zamarzam u mnie takie zimno że cosik eh... :(
dziś na treningu rozbieganie 8km i 10x120m podbieg z powrotem 120m trucht :=) |
|