| | | |
|
| 2009-01-25, 14:30
2009-01-25, 14:28 - Grzegorz J napisał/-a:
Te badania nie wyglądają mi na wątrobowe .., ale cóż - lekarzem nie jestem ... nie mniej jednak zrób te 2 co pisałem - zobaczysz co z wątrobą .. no i niestety dietka ..lekkostrawna, bez smażenia itp.. |
Nom zgadza sie taką mam diete mieć nic smażonego lekkostrawną :) |
|
| | | |
|
| 2009-01-25, 14:46
2009-01-25, 14:30 - golonbiegaj napisał/-a:
Nom zgadza sie taką mam diete mieć nic smażonego lekkostrawną :) |
Chciaż słodycze możesz....
A większość z nas nie...a w każdym razie nie powinna:( |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-01-25, 15:01
2009-01-25, 14:46 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Chciaż słodycze możesz....
A większość z nas nie...a w każdym razie nie powinna:( |
no słodyczy wszystkich nie mogę też jeść :) ale przeżyje jakoś do lipca :) ale nie wiem z czego tak chudnę ;/ miałem ostatnio dość dobry brzuszek a dziś zakładam spodnie nawet z paskiem i lecą mi jak fiks ;/ nie wiem z czego tak schudłem ;/ prawie ok. 5kg ;/ |
|
| | | |
|
| 2009-01-25, 15:27
2009-01-25, 12:26 - Kowal napisał/-a:
Porankowe czółenko.
16 kilosków jak z bicza trzasnął na koleżeńskiej pogawędce.
Po 6:39. Kolanka Golon jak malowane, nic nie dokucza. Biegłem środkiem trasy, po śniegu i błocie pośniegowym, gdzie stopa na każdym kroku cofała się o centymetr, więc przebiegłem więcej ;).
Od jutra ciężki kierat i dietka. Do usłyszyska! |
Witam niedzielnym popołudniem...
Za godzinę idę na swój pierwszy trening od bardzo dawna.
5-7 km i powrót do domu. |
|
| | | |
|
| 2009-01-25, 17:20
2009-01-25, 15:27 - Tom napisał/-a:
Witam niedzielnym popołudniem...
Za godzinę idę na swój pierwszy trening od bardzo dawna.
5-7 km i powrót do domu. |
Dziś wyszło około 6km po 5:03 na km :) dziś bólu kolana podczas biegania nie czułem na szczęście :) zawsze było 16km w Niedziele ale dziś mało bo jutro te badania rano :) |
|
| | | |
|
| 2009-01-25, 18:24
2009-01-25, 10:30 - agawa71 napisał/-a:
W Świnoujściu dzisiaj piękna pogoda! Temperatura dodatnia czyli super pogoda na plażowy jogging. Ok. ruszam plażą do Herringsdorfu :) POzdrawiam |
Agnieszko,zazdroszcze pogody,a najbardziej biegania po plazy... |
|
| | | |
|
| 2009-01-25, 19:45
Zakończył się konkurs Ligi ASICS, w którym część z nas startowała i nikomu się nie poszczęściło. Sprawa przeszła bez echa, a mnie jest jakoś żal. Koszulka ładna, a ręcznik-cymesik. Już ja bym umiała zrobić z tych rzeczy odpowiedni użytek. Można by go zabrać na bieg, koleżanki by się dziwowały: baba w szarżach olimpijskich a na sportowca w ogóle nie wygląda.. :)
Pójdę dalej: byłam jakiś czas temu w sklepie sportowym i wpadła mi w ręce koszulka do biegania: oddychająca, ładnie skrojona, w kolorach które lubię. I takie na mnie zrobiła wrażenie, że z pożądania prawie mi się ręce trzęsły. Nic z tego nie rozumiem. Mam przecież wystarczająco biegowych ubrań i na zimno i lato. Gdybym już bardzo bardzo ale to bardzo chciała mieć tą koszulkę to ewentualnie, po zastanowieniu i zawróceniu w to samo miejsce w godzinnym odstępie na opadnięcie emocji mogłabym ją przecież OSTATECZNIE zakupić... A teraz ten konkurs.. Jak myślicie, o czym to może świadczyć? |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-01-25, 21:08
2009-01-25, 19:45 - Toya napisał/-a:
Zakończył się konkurs Ligi ASICS, w którym część z nas startowała i nikomu się nie poszczęściło. Sprawa przeszła bez echa, a mnie jest jakoś żal. Koszulka ładna, a ręcznik-cymesik. Już ja bym umiała zrobić z tych rzeczy odpowiedni użytek. Można by go zabrać na bieg, koleżanki by się dziwowały: baba w szarżach olimpijskich a na sportowca w ogóle nie wygląda.. :)
Pójdę dalej: byłam jakiś czas temu w sklepie sportowym i wpadła mi w ręce koszulka do biegania: oddychająca, ładnie skrojona, w kolorach które lubię. I takie na mnie zrobiła wrażenie, że z pożądania prawie mi się ręce trzęsły. Nic z tego nie rozumiem. Mam przecież wystarczająco biegowych ubrań i na zimno i lato. Gdybym już bardzo bardzo ale to bardzo chciała mieć tą koszulkę to ewentualnie, po zastanowieniu i zawróceniu w to samo miejsce w godzinnym odstępie na opadnięcie emocji mogłabym ją przecież OSTATECZNIE zakupić... A teraz ten konkurs.. Jak myślicie, o czym to może świadczyć? |
Nie ma się co dziwić, że bez echa - jak zwłaszcza, że wygrywa konkurs ktoś, kto nawet po wygraniu nie napisał żadnego posta i ma pustą wizytówkę. Ale trudno i szkoda... w konkursach niestety nie zawsze wygrywają Ci, którzy naszemu Teamowi oddają całe swoje serce. :-)
Szkoda mi tylko naszej Beatki Jaremy - bo była ona jedynie o jedno oczko wyżej od zwycięzców w konkursie... ale tak to już jest... życie... ;-/ |
|
| | | |
|
| 2009-01-25, 22:10
2009-01-25, 15:27 - Tom napisał/-a:
Witam niedzielnym popołudniem...
Za godzinę idę na swój pierwszy trening od bardzo dawna.
5-7 km i powrót do domu. |
No to witaj Tomku w klubie.
Ja dzisiaj zrobiłem 11 km po 2 miesiącach przerwy.
Było super chociaż odczuwałem każdy, nawet niewielki podbieg |
|
| | | |
|
| 2009-01-25, 22:15
2009-01-25, 14:46 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Chciaż słodycze możesz....
A większość z nas nie...a w każdym razie nie powinna:( |
A ja mogę:)
MATEUSZ,DALEJ NIE CZYTAJ!!!
Siedzę właśnie przy pysznym piwku a Krysia woła mnie na ....małe conieco i od razu zaznaczam,że chodzi tu o JEDZENIE!!! :)
Z litości dla Matiego nie napiszę co będę spożywał:) |
|
| | | |
|
| 2009-01-25, 22:18
2009-01-25, 19:45 - Toya napisał/-a:
Zakończył się konkurs Ligi ASICS, w którym część z nas startowała i nikomu się nie poszczęściło. Sprawa przeszła bez echa, a mnie jest jakoś żal. Koszulka ładna, a ręcznik-cymesik. Już ja bym umiała zrobić z tych rzeczy odpowiedni użytek. Można by go zabrać na bieg, koleżanki by się dziwowały: baba w szarżach olimpijskich a na sportowca w ogóle nie wygląda.. :)
Pójdę dalej: byłam jakiś czas temu w sklepie sportowym i wpadła mi w ręce koszulka do biegania: oddychająca, ładnie skrojona, w kolorach które lubię. I takie na mnie zrobiła wrażenie, że z pożądania prawie mi się ręce trzęsły. Nic z tego nie rozumiem. Mam przecież wystarczająco biegowych ubrań i na zimno i lato. Gdybym już bardzo bardzo ale to bardzo chciała mieć tą koszulkę to ewentualnie, po zastanowieniu i zawróceniu w to samo miejsce w godzinnym odstępie na opadnięcie emocji mogłabym ją przecież OSTATECZNIE zakupić... A teraz ten konkurs.. Jak myślicie, o czym to może świadczyć? |
Ja to tam na ten przykład wolę jak kobiałki bez kuszulek lotajom hej! |
|
| | | |
|
| 2009-01-25, 22:18
2009-01-25, 22:15 - kertel napisał/-a:
A ja mogę:)
MATEUSZ,DALEJ NIE CZYTAJ!!!
Siedzę właśnie przy pysznym piwku a Krysia woła mnie na ....małe conieco i od razu zaznaczam,że chodzi tu o JEDZENIE!!! :)
Z litości dla Matiego nie napiszę co będę spożywał:) |
Radek - nieee!... :-)) litości!! ;-p
SMACZNEGO!!! :-) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-01-25, 22:20
2009-01-25, 22:15 - kertel napisał/-a:
A ja mogę:)
MATEUSZ,DALEJ NIE CZYTAJ!!!
Siedzę właśnie przy pysznym piwku a Krysia woła mnie na ....małe conieco i od razu zaznaczam,że chodzi tu o JEDZENIE!!! :)
Z litości dla Matiego nie napiszę co będę spożywał:) |
Pisz. Lej radość w serca nasze?
Czy to może była goloneczka z dziczyzny, gotowana w kwaszonej kapuście z ziołami, a potem pieczona na chrupką skórkę w polewie miodowo-sojowej z piwem? |
|
| | | |
|
| 2009-01-25, 22:21
2009-01-25, 22:18 - Kowal napisał/-a:
Ja to tam na ten przykład wolę jak kobiałki bez kuszulek lotajom hej! |
MOŻE JAKĄŚ nową KATEGORIĘ wprowadzić? ;-) |
|
| | | |
|
| 2009-01-25, 22:25
2009-01-25, 22:20 - Kowal napisał/-a:
Pisz. Lej radość w serca nasze?
Czy to może była goloneczka z dziczyzny, gotowana w kwaszonej kapuście z ziołami, a potem pieczona na chrupką skórkę w polewie miodowo-sojowej z piwem? |
I tu Cię Darek rozczaruję !
To po prostu zwykłe, staropolskie sushi.
A goloneczka?........no cóż....co się odwlecze to nie uciecze |
|
| | | |
|
| 2009-01-25, 22:27
2009-01-25, 22:25 - kertel napisał/-a:
I tu Cię Darek rozczaruję !
To po prostu zwykłe, staropolskie sushi.
A goloneczka?........no cóż....co się odwlecze to nie uciecze |
Że sushi? Staropolskie? A co to je takiego? |
|
| | | |
|
| 2009-01-25, 22:28
2009-01-25, 22:20 - Kowal napisał/-a:
Pisz. Lej radość w serca nasze?
Czy to może była goloneczka z dziczyzny, gotowana w kwaszonej kapuście z ziołami, a potem pieczona na chrupką skórkę w polewie miodowo-sojowej z piwem? |
Ależ mi smak narobiłeś
....goloneczka z dziczyzny, gotowana w kwaszonej kapuście z ziołami, a potem pieczona na chrupką skórkę w polewie miodowo-sojowej z piwem......mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm
No ale
Jak cię żona zmusi
Musisz zjeść i sushi |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-01-25, 22:32
2009-01-25, 22:18 - Kowal napisał/-a:
Ja to tam na ten przykład wolę jak kobiałki bez kuszulek lotajom hej! |
|
| | | |
|
| 2009-01-25, 22:33
zmykam spać bo rano na badania :) a później trening 10km i 10x100m rytmy - zaczynam ostre 2tyg, biegania od wtorku do soboty 2x dziennie :) a co 3tyg. luz :)
Radziu smacznego :D :) i tak sushi nie lubię :P
a przyznam się że Golonki nie jadlem nigdy i nie spróbuję :D |
|
| | | |
|
| 2009-01-25, 22:34
LINK: http://Roberta debiut:)) | czecho dla wszystkich, którzy jeszcze nie śpią:))
właśnie wróciłem z tatrzańskiej wyprawy, która była debiutem dla Treboruska w jego dorosłym życiu!! wyjazd wybitnie udany bo zrobiliśmy niezwykle trudny w zimie Kozi Wierch i Robert świetnie sobie radził, będą z niego ludzie w Alpach i niech Mont Blanc już teraz drży o swój los!!
obok fotka ze szczytu, niestety słaba była widoczność, więc i zdjęcia super jakości nie są..... ale za to z duszą:)) |
|