Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek zamknięty ogólnodostępny
  Multi-Forum  Rudawska Grupa Ogniskowa
  Wątek założył  Admin (2008-11-24)
  Ostatnio komentował  mamusiajakubaijasia (2009-02-16)
  Aktywnosc  Komentowano 3755 razy, czytano 36284 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  
20  21  22  23  24  25  26  27  28  29  30  31  32  33  34  35  36  37  38  39  
40  41  42  43  44  45  46  47  48  49  50  51  52  53  54  55  56  57  58  59  
60  61  62  63  64  65  66  67  68  69  70  71  72  73  74  75  76  77  78  79  
80  81  82  83  84  85  86  87  88  89  90  91  92  93  94  95  96  97  98  99  
100  101  102  103  104  105  106  107  108  109  110  111  112  113  114  
115  116  117  118  119  120  121  122  123  124  125  126  127  128  129  
130  131  132  133  134  135  136  137  138  139  140  141  142  143  144  
145  146  147  148  149  150  151  152  153  154  155  156  157  158  159  
160  161  162  163  164  165  166  167  168  169  170  171  172  173  174  
175  176  177  178  179  180  181  182  183  184  185  186  187  188  

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



mamusiajak...
Gabriela Kucharska
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-01-30
19:03

 2009-02-08, 08:10
 
2009-02-08, 07:57 - adamus napisał/-a:

dzień dobry, cześć i czołem też:)

ale leje, ratunku!! a wczoraj było tak fajnie...


Mireczku:)))


Jak miło Cię widzieć:)
U nas nie leje i niebo takie raczej niedeszczowe, ale...zobaczymy jak będzie w miarę rozwoju dnia:)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (580 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (126 sztuk)


mamusiajak...
Gabriela Kucharska
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-01-30
19:03

 2009-02-08, 08:28
 
2009-02-07, 21:24 - TREBORUS napisał/-a:

Nie byłem dziś biegać. A kużwa tak chciałem bo aura aż prosiła o to. Boląca Nóżka jednak nie pozwoliła. Raczej mało prawdopodobne aby jutro się coś zmieniło w tej materyji. Niech to szlag. Bieganie to chyba najbardziej kontuzyjny sport na świecie.


Robert, Darek...

Jesteście chyba nieskromni:)))

W zasadzie dlaczego miałoby być tak, że kontuzje i bóle pomaratońskie mają dotykać tylko debiutantów?
Wykręciliście tam BARDZO DOBRY czas, ale obaj byliście po dosyć długim niebieganiu spowodowanym kontuzjami właśnie. No i to się, niestety, odbiło i skutkuje Waszym teraźniejszym samopoczuciem i bólem tego czy owego.

Ale...przecież obaj jesteście doświadczonymi biegaczami i wiecie, że to minie...bo minie:)))

Nie napiszę, że przekazem wirtualnym masuję Wam łydki czy korzonki, bo to byłoby nieobyczajne, ale....jestem z Wami ciepłą myślą:)) jeżeli to jest jakiekolwiek pocieszenie...

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (580 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (126 sztuk)

 



adamus
Mirosław Dyk
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
---


 2009-02-08, 08:28
 
2009-02-08, 08:10 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:



Mireczku:)))


Jak miło Cię widzieć:)
U nas nie leje i niebo takie raczej niedeszczowe, ale...zobaczymy jak będzie w miarę rozwoju dnia:)
gadu-gadu..

spadam, spadam zmierzyć się z deszczem...
do przeczytania:))

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (68 sztuk)


mamusiajak...
Gabriela Kucharska
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-01-30
19:03

 2009-02-08, 08:29
 
2009-02-08, 08:28 - adamus napisał/-a:

gadu-gadu..

spadam, spadam zmierzyć się z deszczem...
do przeczytania:))


Nie przemocz korzonków (ani korzonka:))

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (580 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (126 sztuk)


TREBI
Robert Korab

Ostatnio zalogowany
---


 2009-02-08, 09:13
 
2009-02-08, 08:28 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:



Robert, Darek...

Jesteście chyba nieskromni:)))

W zasadzie dlaczego miałoby być tak, że kontuzje i bóle pomaratońskie mają dotykać tylko debiutantów?
Wykręciliście tam BARDZO DOBRY czas, ale obaj byliście po dosyć długim niebieganiu spowodowanym kontuzjami właśnie. No i to się, niestety, odbiło i skutkuje Waszym teraźniejszym samopoczuciem i bólem tego czy owego.

Ale...przecież obaj jesteście doświadczonymi biegaczami i wiecie, że to minie...bo minie:)))

Nie napiszę, że przekazem wirtualnym masuję Wam łydki czy korzonki, bo to byłoby nieobyczajne, ale....jestem z Wami ciepłą myślą:)) jeżeli to jest jakiekolwiek pocieszenie...
Dzięki Gaba:)
Robię sobie wymuszony kilkudniowy urlop od biegania.Mam nadzieję że to wystarczy.
Może rowerek uskutecznie wzamian dzisiaj.
Miłego dziona for all:)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (241 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (283 sztuk)


Marysieńka
Maria Kawiorska

Ostatnio zalogowany
---


 2009-02-08, 09:22
 
2009-02-08, 06:33 - jerzymatuszewski napisał/-a:

Witaj Marysieńko w niedzielny poranek. Czy dziś też planujesz kąpiel? U mnie troszkę wieje i jest chłodno. Co z Twoją łydką- odczuwasz już jakąś poprawę?
Witam..
Rankiem mój BC nie chciał mnie połączyć.
Jurku..własnie jadę na swój basenik...a łydeczka..
Oj. Nie pozwala zapomnieć o sobie...
Ale jak powiadają ...od tego się nie umiera.
Miłego dzionka życzę:)))

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1019 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (86 sztuk)


szmajchel
Piotr Ksi±żkiewicz
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-09-23
22:21

 2009-02-08, 09:27
 
2009-02-07, 21:24 - TREBORUS napisał/-a:

Nie byłem dziś biegać. A kużwa tak chciałem bo aura aż prosiła o to. Boląca Nóżka jednak nie pozwoliła. Raczej mało prawdopodobne aby jutro się coś zmieniło w tej materyji. Niech to szlag. Bieganie to chyba najbardziej kontuzyjny sport na świecie.
Zgadam się w 100% :) Jak już gdzieś pisałem... ja częściej mam kontuzję niż jej nie mam... już się do tego przyzwyczaiłem prawie... ;)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (283 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (9 sztuk)

 



dario_7
Dariusz Duda

Ostatnio zalogowany
---


 2009-02-08, 10:19
 
2009-02-08, 09:27 - szmajchel napisał/-a:

Zgadam się w 100% :) Jak już gdzieś pisałem... ja częściej mam kontuzję niż jej nie mam... już się do tego przyzwyczaiłem prawie... ;)
Piotrek,
Marysieńka nie tak dawno robiła wpis w blogu pt. "Mój przyjaciel... ból". Jeśli boli, to znaczy że organizm daje nam znać, że coś jest nie tak i że trochę przegięliśmy... A my wtedy co najczęściej robimy? - olewamy to i znowu idziemy biegać... Bo bieganie dla nas jest jak narkotyk dla narkomana... Wiem, bo sam tak mam... ;)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (8 sztuk)


dario_7
Dariusz Duda

Ostatnio zalogowany
---


 2009-02-08, 10:43
 
2009-02-08, 08:28 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:



Robert, Darek...

Jesteście chyba nieskromni:)))

W zasadzie dlaczego miałoby być tak, że kontuzje i bóle pomaratońskie mają dotykać tylko debiutantów?
Wykręciliście tam BARDZO DOBRY czas, ale obaj byliście po dosyć długim niebieganiu spowodowanym kontuzjami właśnie. No i to się, niestety, odbiło i skutkuje Waszym teraźniejszym samopoczuciem i bólem tego czy owego.

Ale...przecież obaj jesteście doświadczonymi biegaczami i wiecie, że to minie...bo minie:)))

Nie napiszę, że przekazem wirtualnym masuję Wam łydki czy korzonki, bo to byłoby nieobyczajne, ale....jestem z Wami ciepłą myślą:)) jeżeli to jest jakiekolwiek pocieszenie...
Gaba,
zdecydowanie dużo lepszy czas od nas wykręciła tam Marysia i ona teraz cierpi najbardziej, bo przez 30 km biegła z silnym bólem łydki :( Jej bardziej należą się słowa uznania i pocieszenia ;)

Niemniej dzięki za słowa otuchy... Ja tam mam gdzieś bóle - wczoraj latałem 21 km i zaraz idę znowu... :D

Pozdrówka!!!

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (8 sztuk)


mamusiajak...
Gabriela Kucharska
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-01-30
19:03

 2009-02-08, 11:12
 
2009-02-08, 10:43 - dario_7 napisał/-a:

Gaba,
zdecydowanie dużo lepszy czas od nas wykręciła tam Marysia i ona teraz cierpi najbardziej, bo przez 30 km biegła z silnym bólem łydki :( Jej bardziej należą się słowa uznania i pocieszenia ;)

Niemniej dzięki za słowa otuchy... Ja tam mam gdzieś bóle - wczoraj latałem 21 km i zaraz idę znowu... :D

Pozdrówka!!!


Darek...

Ja po prostu nie umiełabym napisać Marysi, że jest nieskromna....tylko dlatego nie umieściłam jej w nagłówku tego posta:))

Wiem, że wykręciła tam lepszy od Was czas, gratulowałam jej tego ze szczerego serca, i jestem z niej bardzo dumna.
Ja takiego czasu nie wykręcę nigdy w życiu:)

Pozdrawiam serdecznie Was wszystkich, życzę miłej niedzieli i....zmykam do rodziny:)))

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (580 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (126 sztuk)


dario_7
Dariusz Duda

Ostatnio zalogowany
---


 2009-02-08, 14:47
 
Ależ tu cisza!... Wszyscy jeszcze biegają? :) Ja właśnie wróciłem. Dzisiaj był samotny truchcik do Odry i z powrotem - 21,7 km w tempie 5:01... Nieco lepiej niż wczoraj :D Jutro będę chyba pocziwał :)

Miłego popołudnia!! :D

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (8 sztuk)


adamus
Mirosław Dyk
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
---


 2009-02-08, 15:08
 
2009-02-08, 09:13 - TREBORUS napisał/-a:

Dzięki Gaba:)
Robię sobie wymuszony kilkudniowy urlop od biegania.Mam nadzieję że to wystarczy.
Może rowerek uskutecznie wzamian dzisiaj.
Miłego dziona for all:)
oj Robert, niedobrze z tą Twoją nóżką, miało być już dobrze, nie powiedziałeś jej o tym ??

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (68 sztuk)

 



adamus
Mirosław Dyk
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
---


 2009-02-08, 15:15
 
2009-02-08, 14:47 - dario_7 napisał/-a:

Ależ tu cisza!... Wszyscy jeszcze biegają? :) Ja właśnie wróciłem. Dzisiaj był samotny truchcik do Odry i z powrotem - 21,7 km w tempie 5:01... Nieco lepiej niż wczoraj :D Jutro będę chyba pocziwał :)

Miłego popołudnia!! :D
cisza.... właśnie się kończy, ileż można na tym deszczyku zasuwać? ja dzisiaj przetruchtałem 18,6 km po 4:46... pełny lightcik ale za cały trening w pełnym deszczu, na zakończenie wyglądałem jak zmokła kura:))

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (68 sztuk)


Tusik
Mateusz Wroński
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-11-04
01:02

 2009-02-08, 15:19
 
2009-02-08, 15:15 - adamus napisał/-a:

cisza.... właśnie się kończy, ileż można na tym deszczyku zasuwać? ja dzisiaj przetruchtałem 18,6 km po 4:46... pełny lightcik ale za cały trening w pełnym deszczu, na zakończenie wyglądałem jak zmokła kura:))
18,6 km po 4:46 ??? - pełny lightcik?... ;-]]] Mirek, niektórych tym stwierdzeniem możesz załamać... :-)))

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (247 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)


adamus
Mirosław Dyk
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
---


 2009-02-08, 15:24
 
2009-02-08, 15:19 - Tusik napisał/-a:

18,6 km po 4:46 ??? - pełny lightcik?... ;-]]] Mirek, niektórych tym stwierdzeniem możesz załamać... :-)))
niektórych pewnie jestem w stanie załamać.... ale nie Ciebie Mateuszu, pamiętaj, że w Dąbrowie prowadzisz Dalię na 1:32:00 :)))

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (68 sztuk)


mamusiajak...
Gabriela Kucharska
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-01-30
19:03

 2009-02-08, 15:32
 


Też tu jestem na chwilkę Panowie:))

Wiecie, jak ciężką próbą chrakteru jest gotowanie pyszności dla wygłodniałej rodziny i pieczenia ciasta (w tym przypadku sernika z kokosem), kiedy jest się w trakcie odchudzania bardzo rygorystyczną dietą?

Zapewniam Wam, że sporą.
Gotuję bez próbowania i jeszcze nie narzekają, tylko mlaszczą rozgłośnie i chwalą....

O czemuż Pan Bóg nie dał mi genów chudziny??

:))))))))))))))))

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (580 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (126 sztuk)


Marysieńka
Maria Kawiorska

Ostatnio zalogowany
---


 2009-02-08, 15:49
 
2009-02-08, 14:47 - dario_7 napisał/-a:

Ależ tu cisza!... Wszyscy jeszcze biegają? :) Ja właśnie wróciłem. Dzisiaj był samotny truchcik do Odry i z powrotem - 21,7 km w tempie 5:01... Nieco lepiej niż wczoraj :D Jutro będę chyba pocziwał :)

Miłego popołudnia!! :D
Darek!!!
O kurczę...
Solidnie zabrałeś się za trenowanie.
Czyżby to już pod maraton w Dębnie?
Oj!!!!
Widzę, że czeka mnie ciężka z Tobą .."przeprawa".
Zabieram się za pieczenie babki ajerkoniakowej..
Przejadłam się już serniczkiem...
Ktoś chętny????
Miłego popołudnia:)))

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1019 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (86 sztuk)

 



adamus
Mirosław Dyk
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
---


 2009-02-08, 15:53
 
2009-02-08, 15:49 - marysieńka napisał/-a:

Darek!!!
O kurczę...
Solidnie zabrałeś się za trenowanie.
Czyżby to już pod maraton w Dębnie?
Oj!!!!
Widzę, że czeka mnie ciężka z Tobą .."przeprawa".
Zabieram się za pieczenie babki ajerkoniakowej..
Przejadłam się już serniczkiem...
Ktoś chętny????
Miłego popołudnia:)))
to ja proszę o serniczek, jeśli jeszcze coś z niego zostało to z chęcią uwolnię Cię od tego "problemu":))

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (68 sztuk)


Zulus
Krzysztof Wojtecki
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-10
08:54

 2009-02-08, 15:58
 
2009-02-08, 15:32 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:



Też tu jestem na chwilkę Panowie:))

Wiecie, jak ciężką próbą chrakteru jest gotowanie pyszności dla wygłodniałej rodziny i pieczenia ciasta (w tym przypadku sernika z kokosem), kiedy jest się w trakcie odchudzania bardzo rygorystyczną dietą?

Zapewniam Wam, że sporą.
Gotuję bez próbowania i jeszcze nie narzekają, tylko mlaszczą rozgłośnie i chwalą....

O czemuż Pan Bóg nie dał mi genów chudziny??

:))))))))))))))))
Pewnie dawał,tylko stałaś w kolejce po któryś z rozlicznych talentów ;)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (81 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (55 sztuk)


TREBI
Robert Korab

Ostatnio zalogowany
---


 2009-02-08, 16:26
 
2009-02-08, 15:08 - adamus napisał/-a:

oj Robert, niedobrze z tą Twoją nóżką, miało być już dobrze, nie powiedziałeś jej o tym ??
O kurde Miras. Może to faktycznie przez to ten ból że ostatno tak jakby znacznie mniej z nią rozmawiam:)
Zmienie to . A nóż zadziała:)
Bieganie dzisiaj odpuściłem i rano na ten fakt byłem wściekły. Całe szczęście namówiłem jednak sąsiada na rowerowanie po Naszych okolicznych górkach i było super. Pogoda dopisała( około 12 stopni ciepła). Zrobiliśmy na trudnej trasie 53 km co poprawiło mi zdecydowanie humor na resztę dnia:)
ps.
rano żeby podreperować sobie nastrój do kawusi wszamałem całą czekoladę z orzechami i półtora paczki delicji a po drodze podczas jazdy rowerkiem jeszcze "jacuś" wpadł.
A to jeszcze nie ostatnie moje słowo coś czuje bo sporo dzionka jeszcze pozostało:)Przez tą absencję chmielową ,ewidentnie smaki mi się poprzestawiały:))

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (241 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (283 sztuk)

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  
20  21  22  23  24  25  26  27  28  29  30  31  32  33  34  35  36  37  38  39  
40  41  42  43  44  45  46  47  48  49  50  51  52  53  54  55  56  57  58  59  
60  61  62  63  64  65  66  67  68  69  70  71  72  73  74  75  76  77  78  79  
80  81  82  83  84  85  86  87  88  89  90  91  92  93  94  95  96  97  98  99  
100  101  102  103  104  105  106  107  108  109  110  111  112  113  114  
115  116  117  118  119  120  121  122  123  124  125  126  127  128  129  
130  131  132  133  134  135  136  137  138  139  140  141  142  143  144  
145  146  147  148  149  150  151  152  153  154  155  156  157  158  159  
160  161  162  163  164  165  166  167  168  169  170  171  172  173  174  
175  176  177  178  179  180  181  182  183  184  185  186  187  188  


POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
bur.an
18:52
stanlej
18:34
marekcross
18:29
eldorox
18:26
Snake
18:02
Dajesz Byku
17:49
kubawsw
17:46
Merlin
17:20
42.195
17:15
kasjer
16:49
Deja vu
16:49
michats
16:47
Admin
16:44
biegacz54
16:28
Patriszja11
16:23
czewis3
16:18
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |