| | | |
|
| 2008-12-02, 21:17
2008-12-02, 21:06 - TREBORUS napisał/-a:
Ja bieżni Marysieńko nie posiadam a więc nie mam alternatywy:)
Dziś zapomniałem ubrać kamizelki odbalskowej i takiej migającej lampki na ramię po przez co musiałem bardzo uważać na jadących z naprzeciwka kierowców. Moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina:) Ale generalnie fajnie się biegało dzisiaj:) |
Trebi to Ty biegasz Drogą Główną ?? ja biegam sobie w Parku Miejskim - 1kółko liczy 1km 340m :-) i mam oznaczone kilometry :=) podczas biegania podziwiam sobie wiewiórki biegające po parku ;D ale najgorzej jest mijać osoby chodzące alejkami z wózkami lub normalnie :=) |
|
| | | |
|
| 2008-12-02, 21:28
Mateusz...
Robert wyściguje się z samochodami...wiem z wiarygodnych źródeł, że postanowił sobie wyprzedzić samochód na trasie Rzeszów - Leżajsk...na razie jeszcze mu to nie wyszło, ale próbuje nieustannie (Robert nie bij!) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-12-02, 21:39
2008-12-02, 21:28 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Mateusz...
Robert wyściguje się z samochodami...wiem z wiarygodnych źródeł, że postanowił sobie wyprzedzić samochód na trasie Rzeszów - Leżajsk...na razie jeszcze mu to nie wyszło, ale próbuje nieustannie (Robert nie bij!) |
Nie trafiłas artystko:)
Akurat biegam na trasie Rzeszów - Łańcut. Nie na tej głównej,krajowej ale na takiej innej drodze ciut mniej uczęszczanej, bez tirów przynajmniej:)
A że i ferrari na tej ścieżce się z rzadka pojawiają to i powodów do ścigania nie mam zbyt wiele;)) |
|
| | | |
|
| 2008-12-02, 21:42
2008-12-02, 21:39 - TREBORUS napisał/-a:
Nie trafiłas artystko:)
Akurat biegam na trasie Rzeszów - Łańcut. Nie na tej głównej,krajowej ale na takiej innej drodze ciut mniej uczęszczanej, bez tirów przynajmniej:)
A że i ferrari na tej ścieżce się z rzadka pojawiają to i powodów do ścigania nie mam zbyt wiele;)) |
ja też się ścigać z kim nie mam w parku - każdy biega z Gorlic sobie o jakiej porze chce - a jeśli sie ktoś pojawi to truchta
a ja mam różne treningi - lub rowerem jeżdżą i to przeszkadza lub jak ludzie idą całą alejką i ich wymijać trzeba ;/ |
|
| | | |
|
| 2008-12-02, 21:43
2008-12-02, 21:39 - TREBORUS napisał/-a:
Nie trafiłas artystko:)
Akurat biegam na trasie Rzeszów - Łańcut. Nie na tej głównej,krajowej ale na takiej innej drodze ciut mniej uczęszczanej, bez tirów przynajmniej:)
A że i ferrari na tej ścieżce się z rzadka pojawiają to i powodów do ścigania nie mam zbyt wiele;)) |
Rzeszów - Łańcut to tylko treningi na codzień.
A raz na trzy tygodnie na trasie do Leżajska próba sił...
Na razie bez sukcesu, ale że młodiutki jesteś, to jeszcze masz spore szanse:)) |
|
| | | |
|
| 2008-12-02, 21:44
Zmykam ptaszynki Wy moje niebieskie...
Dobranoc...śnijcie pięknie:))) |
|
| | | |
|
| 2008-12-02, 21:45
A i zapisałem sie na Bieg w Sylwestrowy w Krakowie - mają być medale ponoć ale czy będę jeszcze nie wiem bo na sam Bieg mi sie nie opłaca przyjeżdżać - jakbym miał przyjechać pobiec to już zostać w Krakowie na wieczór i sie bawić w Sylwestra ale nie mam gdzie na razie i z kim więc jeszcze zobaczę ;/ ale fajnie by było w Krk pobiec i zakończyć ten 2008r w Krakowie zabawą - było by super pobawić sie - jak będę miał gdzie w Krk spędzić Sylwestra to pobiegnę w Krk a jak nie to pewnie w Gorlicach znów :( chciałbym Sylwestra właśnie w KRAKOWIE spędzić bo zawsze w tych Gorlicach spędzam i nuda już ;/ i chciałbym sie pobawić z kimś znajomym w Krk |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-12-02, 21:46
I po bieżniowaniu... Ufff... ale nudy... zalałem się potem, że co pół godziny ociekającą koszulkę musiałem zmieniać... jedna odjechała po bieżni ;) Jak na złość na początku wszystkie bieżnie były zajęte i musiałem eksperymentować na jakimś orbitreku - co za śmiesznie ustrojstwo :) ale dałem większe obciążenie i już było mniej śmiesznie - po 15 minutach nóżki poczułem, że hej!
Na bieżni poszalałem 16 kilosków w średnim tempie 4:42... Jutro chyba polatam po stadionie, ale już mniej, jakieś 12 km, bo trza trochę odpocząć przed Toruniem :D
Pozdrówka! :) |
|
| | | |
|
| 2008-12-02, 21:50
2008-12-02, 21:46 - dario_7 napisał/-a:
I po bieżniowaniu... Ufff... ale nudy... zalałem się potem, że co pół godziny ociekającą koszulkę musiałem zmieniać... jedna odjechała po bieżni ;) Jak na złość na początku wszystkie bieżnie były zajęte i musiałem eksperymentować na jakimś orbitreku - co za śmiesznie ustrojstwo :) ale dałem większe obciążenie i już było mniej śmiesznie - po 15 minutach nóżki poczułem, że hej!
Na bieżni poszalałem 16 kilosków w średnim tempie 4:42... Jutro chyba polatam po stadionie, ale już mniej, jakieś 12 km, bo trza trochę odpocząć przed Toruniem :D
Pozdrówka! :) |
Proszę, proszę..
Jak Robercik i Dareczek za ..trenowanie się zabrali.
FIU, FIU:)))) |
|
| | | |
|
| 2008-12-02, 22:03
2008-12-02, 21:50 - marysieńka napisał/-a:
Proszę, proszę..
Jak Robercik i Dareczek za ..trenowanie się zabrali.
FIU, FIU:)))) |
Jest tylko jedno ale Marysiu. Ja cały czas człapie a Wy zapieprzacie że aż miło:)Ale z drugiej strony po co mam szybkość budować jak i tak 19 grudnia się zamulę na maksa w Kaliszu:) |
|
| | | |
|
| 2008-12-02, 22:10
2008-12-02, 22:03 - TREBORUS napisał/-a:
Jest tylko jedno ale Marysiu. Ja cały czas człapie a Wy zapieprzacie że aż miło:)Ale z drugiej strony po co mam szybkość budować jak i tak 19 grudnia się zamulę na maksa w Kaliszu:) |
Siemka
Robert tak bardzo to się nie zamulisz.Pudło w Kaliszu w
zasięgu ręki a wiem,że stać Cię na to. |
|
| | | |
|
| 2008-12-02, 22:12
2008-12-02, 22:03 - TREBORUS napisał/-a:
Jest tylko jedno ale Marysiu. Ja cały czas człapie a Wy zapieprzacie że aż miło:)Ale z drugiej strony po co mam szybkość budować jak i tak 19 grudnia się zamulę na maksa w Kaliszu:) |
Trebi..
A co dokładnie biegasz w Kaliszu???
wiem, że jakiś kolejny etap....i, że walczysz o pudło..
Ale nie mam pojęcia na jakim dystansie będziesz teraz biegł:)) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-12-02, 22:31
zmykam spać - postanowiłem sobie że muszę chodzić wcześniej spać :=) żeby nie być zmęczonym później - to też powoduje gorsze wyniki w treningach i bieganiu jak sie jest nie wyspanym :-) mam cele na Nowy Sezon - napisałem dziś o nich po południu :=) chciałbym je zrealizować - jak sie uda to będę happy - będę już w najmocniejszej kat. wiekowej do 29lat a w niej trzeba już coś ganiać mocno jeśli sie chce o coś walczyć - a ja chcę !! :=) i poprawić życiówki na 5km, 10km , ustanowić na 15km i w połówce poprawić sie znacząco :=)
Dobrej nocki |
|
| | | |
|
| 2008-12-02, 22:34
2008-12-02, 22:10 - janusz napisał/-a:
Siemka
Robert tak bardzo to się nie zamulisz.Pudło w Kaliszu w
zasięgu ręki a wiem,że stać Cię na to. |
Pożyjemy zobaczymy Januszku:)
Nie spinam się jednak na ten bieg a i formy tez za bardzo nima:) Najważniejsze zaliczyć czteropak i ponad setkę nabiegać. To mój cel:)
|
|
| | | |
|
| 2008-12-02, 22:40
2008-12-02, 22:12 - marysieńka napisał/-a:
Trebi..
A co dokładnie biegasz w Kaliszu???
wiem, że jakiś kolejny etap....i, że walczysz o pudło..
Ale nie mam pojęcia na jakim dystansie będziesz teraz biegł:)) |
Marysiu. Ponad szesnaście godzin bieganka czyli tyle ile wynosi najdłuższa noc w roczku:) |
|
| | | |
|
| 2008-12-02, 22:48
2008-12-02, 22:40 - TREBORUS napisał/-a:
Marysiu. Ponad szesnaście godzin bieganka czyli tyle ile wynosi najdłuższa noc w roczku:) |
O Jezusie!!!!
Ile brakuje Ci do pudła??? |
|
| | | |
|
| 2008-12-02, 23:16
Dobrej nocy, nocne Marki! :-) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-12-03, 06:13
Gabrysiu, Jurku witajcie..
Witam wszystkich sympatyków RGO.
Miłego dzionka życzę...
Jeszcze tylko 3 dni a spotkamy się w Toruniu.
Spijam kawkę i na basenik się szykuję:))) |
|
| | | |
|
| 2008-12-03, 06:14
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
Pozostaję w nadziei, że dzisiaj ponownie będzie taki piekny, wiosenny, dzień jak wczoraj - OBY!!
Wczoraj korzystając z pięknej pogody robiłam wiosenne porządki z myciem okien...co będę robić dziś? Nie wiem....zapewne marzyć.... :))) |
|
| | | |
|
| 2008-12-03, 06:21
2008-12-03, 06:13 - marysieńka napisał/-a:
Gabrysiu, Jurku witajcie..
Witam wszystkich sympatyków RGO.
Miłego dzionka życzę...
Jeszcze tylko 3 dni a spotkamy się w Toruniu.
Spijam kawkę i na basenik się szykuję:))) |
A ja do Torunia jadę już pojutrze:)
Wtedy też spotkam się z mnóstwem ludzi miłych myślom...Kowalem, Lidką , Tomem, Jadzią, Januszem, Sławkiem (Johnybravo,)Adminem , Benkiem...oprócz tego poznam osobiście Kluseczke i Ewę....no i jak tu się nie cieszyć?
Już dziś parzę mak...a jutro pieczenie, a co za tym idzie - lube wylizywanie garnka....uch, jak ja to lubię...pasjami:)
Zwierzać mi się tu...kto jeszcze lubi wylizywać naczynia przy pieczeniu ciast - hę??! |
|