| | | |
|
| 2009-01-28, 06:40
Wstawać, wstawać. Wszyscy- Ci, którzy świętowali nasz sukces w szczypiorniaka i Ci, którzy zasnęli przytłoczeni ciężkim tomem literatury iberoamerykańskiej, także Ci, którzy przygotowują się do maratonów i innych biegów dłuższych lub krótszych. Dzień już się budzi. Niech zaświeci słońce. |
|
| | | |
|
| 2009-01-28, 07:10
2009-01-28, 06:40 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Wstawać, wstawać. Wszyscy- Ci, którzy świętowali nasz sukces w szczypiorniaka i Ci, którzy zasnęli przytłoczeni ciężkim tomem literatury iberoamerykańskiej, także Ci, którzy przygotowują się do maratonów i innych biegów dłuższych lub krótszych. Dzień już się budzi. Niech zaświeci słońce. |
Jestem, jestem:)))
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
Coś ostatnio mam problemy ze wstawaniem...innymi słowy - zasypiam chronicznie. Jestem delikatnie przemęczona i doskonale zdaje sobie z tego sprawę, tylko nie bardzo mam kiedy odpocząć....myslę, że uda mi się albo jutro, albo w przyszłą środę przespać ze dwie godzinki w ciągu dnia - powinno pomóc.
Dziś kolejny dzień na imprezach dziecięcych.
Tym razem będę udawać babcię u Jerzyka w przedszkolu i u Jakubka w szkole. I........koniec udawania babci na cały, długi rok:))
Poza tym.....czas wziąć się za siebie, a mam coś ostatnio "delikatny" problem z motywacją:(
Będzie dobrze:))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-01-28, 07:10
2009-01-28, 06:40 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Wstawać, wstawać. Wszyscy- Ci, którzy świętowali nasz sukces w szczypiorniaka i Ci, którzy zasnęli przytłoczeni ciężkim tomem literatury iberoamerykańskiej, także Ci, którzy przygotowują się do maratonów i innych biegów dłuższych lub krótszych. Dzień już się budzi. Niech zaświeci słońce. |
Witaj Jurku
Oj jak cięzko wstawać, gdy do leniuchowania człek przywykł.
Ale jak piszesz powoli dzień budzi się, więc nie ma wyjścia.
U mnie - 1 stopień...zapowiada się ciepły dzionek.
Miłego wszystkim życzę:)) |
|
| | | |
|
| 2009-01-28, 07:21
cześć i czołem i....
spadam na rybki, do przeczytania po południu:)) |
|
| | | |
|
| 2009-01-28, 07:25
2009-01-28, 07:21 - adamus napisał/-a:
cześć i czołem i....
spadam na rybki, do przeczytania po południu:)) |
Ubierz się ciepło Ptaszynko :))) |
|
| | | |
|
| 2009-01-28, 08:43
2009-01-28, 07:10 - marysieńka napisał/-a:
Witaj Jurku
Oj jak cięzko wstawać, gdy do leniuchowania człek przywykł.
Ale jak piszesz powoli dzień budzi się, więc nie ma wyjścia.
U mnie - 1 stopień...zapowiada się ciepły dzionek.
Miłego wszystkim życzę:)) |
Marysieńko, co z Twoim zdrowiem? Grypa poszła sobie? |
|
| | | |
|
| 2009-01-28, 08:47
Dzień doberek. Poranna kawka wypita. Ciasteczka do niej zjedzone. Ostatnio odkryłem rewelacyjne ciastka owsiane oblane cinką warstwą czekolady z "SAN-u". Nazywają się " Wiatraczki Złotokłose" - wypróbujcie, są wyśmienite:)
W Żeszufku szaro, buro, ponuro na lekkim plusie. Na dziś w planie kolejne spokojne 15 km.
Miras? Za nic w taką pogodę bym na ryby nie poszedł:)
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-01-28, 08:52
2009-01-28, 07:10 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Jestem, jestem:)))
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
Coś ostatnio mam problemy ze wstawaniem...innymi słowy - zasypiam chronicznie. Jestem delikatnie przemęczona i doskonale zdaje sobie z tego sprawę, tylko nie bardzo mam kiedy odpocząć....myslę, że uda mi się albo jutro, albo w przyszłą środę przespać ze dwie godzinki w ciągu dnia - powinno pomóc.
Dziś kolejny dzień na imprezach dziecięcych.
Tym razem będę udawać babcię u Jerzyka w przedszkolu i u Jakubka w szkole. I........koniec udawania babci na cały, długi rok:))
Poza tym.....czas wziąć się za siebie, a mam coś ostatnio "delikatny" problem z motywacją:(
Będzie dobrze:))) |
Gaba, te maszynę, o którą pytałaś w blogu Tomka, kupiliśmy na allegro. Nawet całkiem tanio wyszło. Będziemy latać sobie na różne imprezy biegowe, a czasem nawet w kosmos.
Jak będziesz chciała posłuchać o czym śpiewają ptaki tam w górze, albo zobaczyć gwiazdy z bliska, to Ciebie zabierzemy.
Na razie przechodzimy ''krótki kurs pilotażu''. |
|
| | | |
|
| 2009-01-28, 09:04
2009-01-28, 08:47 - TREBORUS napisał/-a:
Dzień doberek. Poranna kawka wypita. Ciasteczka do niej zjedzone. Ostatnio odkryłem rewelacyjne ciastka owsiane oblane cinką warstwą czekolady z "SAN-u". Nazywają się " Wiatraczki Złotokłose" - wypróbujcie, są wyśmienite:)
W Żeszufku szaro, buro, ponuro na lekkim plusie. Na dziś w planie kolejne spokojne 15 km.
Miras? Za nic w taką pogodę bym na ryby nie poszedł:)
|
Takie w nibieskim opakowaniu o lekkim posmaku kokosa?
PYSZNOŚCI!!!!!
Genialne "śmieciuchy":)))))
Tylko ja wolę bez czekolady... |
|
| | | |
|
| 2009-01-28, 09:06
2009-01-28, 08:52 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Gaba, te maszynę, o którą pytałaś w blogu Tomka, kupiliśmy na allegro. Nawet całkiem tanio wyszło. Będziemy latać sobie na różne imprezy biegowe, a czasem nawet w kosmos.
Jak będziesz chciała posłuchać o czym śpiewają ptaki tam w górze, albo zobaczyć gwiazdy z bliska, to Ciebie zabierzemy.
Na razie przechodzimy ''krótki kurs pilotażu''. |
Jerzy....
Pytanie...!!!!
Pewnie, że chcę...jeszcze nigdy nie byłam "tam w górze". Planuję być w maju lub czerwcu...szybowcem:)
I zrobię to!! |
|
| | | |
|
| 2009-01-28, 09:08
2009-01-28, 08:47 - TREBORUS napisał/-a:
Dzień doberek. Poranna kawka wypita. Ciasteczka do niej zjedzone. Ostatnio odkryłem rewelacyjne ciastka owsiane oblane cinką warstwą czekolady z "SAN-u". Nazywają się " Wiatraczki Złotokłose" - wypróbujcie, są wyśmienite:)
W Żeszufku szaro, buro, ponuro na lekkim plusie. Na dziś w planie kolejne spokojne 15 km.
Miras? Za nic w taką pogodę bym na ryby nie poszedł:)
|
Robert...
Nikt normalny w taką pogodę nie poszedłby biegać...a my chodzimy:))))
Jakie to wszystko jest względne, swoją drogą:))) |
|
| | | |
|
| 2009-01-28, 09:15
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-01-28, 09:15
Witajcie - w Gorlicach od rana znowu śnieg sypie - robi się biało :-) Po 11 I trening - BC1 15km - czyli rozbieganie :-)
II trening po 15 przed 16 BC1 6km :)
MIŁEGO DZIONKA :) |
|
| | | |
|
| 2009-01-28, 09:20
dzienki za wczorajsze życzenia |
|
| | | |
|
| 2009-01-28, 09:21
Witam Wszystkich i ciepło pozdrawiam.
U mnie pogoda też jaczej do siedzenia w domu,ale nam biegaczom nie przeszkadza.Siedzę i myśle,w przyszłym tygodniu chciałbym na parę dni wyskoczyc w góry ,pobiegać,i zastanawiam sie gdzie,na pewno w Beskidy... |
|
| | | |
|
| 2009-01-28, 10:13
2009-01-28, 09:06 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Jerzy....
Pytanie...!!!!
Pewnie, że chcę...jeszcze nigdy nie byłam "tam w górze". Planuję być w maju lub czerwcu...szybowcem:)
I zrobię to!! |
No właśnie. To zdjęcie było zrobione w czasie naszego powrotu z ''Katorżnika''. Miłosz, mój syn, poprosił nas byśmy wpadli na chwilkę na lotnisko Aeroklubu w Ostrowie Wielkopolskim, gdzie jego koledzy odbywali szkolenie szybowcowe.
Kiedyś też polecę!!! |
|
| | | |
|
| 2009-01-28, 10:29
2009-01-28, 10:13 - jerzymatuszewski napisał/-a:
No właśnie. To zdjęcie było zrobione w czasie naszego powrotu z ''Katorżnika''. Miłosz, mój syn, poprosił nas byśmy wpadli na chwilkę na lotnisko Aeroklubu w Ostrowie Wielkopolskim, gdzie jego koledzy odbywali szkolenie szybowcowe.
Kiedyś też polecę!!! |
Jerzy...
A ja poważnie napisałam, że w maju albo w czerwcu polecę:))
W jakiejś tam promocji (nieistotne w jakiej, ale dotyczyła rzeczy uznawanych za moralne), dostałam nagrodę...kilka nagród do wyboru szczerze mówiąc. I tak sobie pomyślałam, że jeżeli nie wybiorę tych szybowców, to już nigdy szybowcem nie polecę. To chyba w miarę drogie jest - nie mam pewności.
Generalnie...czekam na późną wiosnę:))
A potem będę opisywać doznania i zamieszczać zdjęcia:)))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-01-28, 10:41
2009-01-28, 10:29 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Jerzy...
A ja poważnie napisałam, że w maju albo w czerwcu polecę:))
W jakiejś tam promocji (nieistotne w jakiej, ale dotyczyła rzeczy uznawanych za moralne), dostałam nagrodę...kilka nagród do wyboru szczerze mówiąc. I tak sobie pomyślałam, że jeżeli nie wybiorę tych szybowców, to już nigdy szybowcem nie polecę. To chyba w miarę drogie jest - nie mam pewności.
Generalnie...czekam na późną wiosnę:))
A potem będę opisywać doznania i zamieszczać zdjęcia:)))) |
Już Ci zazdroszczę.
Czy ten sport jest drogi? Najdroższe jest zdobycie uprawnień. Później już nie jest chyba tak drogo, ale jak będę rozmawiał z Miłoszem, to dopytam. To podniebne żeglarstwo, to piękny sport. |
|
| | | |
|
| 2009-01-28, 10:45
2009-01-28, 10:41 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Już Ci zazdroszczę.
Czy ten sport jest drogi? Najdroższe jest zdobycie uprawnień. Później już nie jest chyba tak drogo, ale jak będę rozmawiał z Miłoszem, to dopytam. To podniebne żeglarstwo, to piękny sport. |
Część dziewczyny i chłopaki. Za oknem pięknie świeci słońce, czy można chcieć czegoś więcej... |
|
| | | |
|
| 2009-01-28, 10:47
Gaba a nie wystarczy Ci miotła?
Myślę, że złozymy się i dostaniesz taka super brzozową na imieniny |
|