| | | |
|
| 2009-03-06, 06:26
Witajcie wszyscy lubiący podziwiać przywitanie nocy i dnia.
Marysieńko, nie narzekaj-jeszcze niedawno pięć stopni, to był szczyt szczęścia. Wczoraj pokazywałem Twoje ''morsowe'' zdjęcie z siekierą mojemu znajomemu. Zaniemówił ze zdziwienia.
Wszystkim zjeżdżającym do kopalni soli życzę dużo szczęścia i jeszcze więcej radości z biegania; miłego dnia. |
|
| | | |
|
| 2009-03-06, 08:01
LINK: http://nok1960.wrzuta.pl/audio/vLBdvAWcAk/02_-_david_gilmour_-_on_an_island |
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)))
W linku coś pięknego - dziś są urodziny Davida Gilmour'a:))
Oprócz tego urodziny Gabriela Garcii Marqueza - jego twórczość bardzo mnie fascynowała. A już wniebowstapienie Pięknej Remedios w "Sto lat samotności" wśród motyli...to jest coś, co się pamięta do końca życia:)
I jeszcze rocznica urodzin Stanisława Jerzego Leca, autora "Myśli nieuczesanych" (między innymi). Na dobry początek dnia, kilka z nich:))
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.
Powiedz mi z kim sypiasz, powiem ci, o kim śnisz.
Moralność upada na coraz wygodniejsze posłania.
Wszystko jest w rękach człowieka. Dlatego należy je często myć.
Dziś dzień intensywny zakończony zjazdem 200 metrów pod ziemię....
Jak będzie??? |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-03-06, 08:59
Mankosie:)
W Żeszufku sześć na plusie i dżdżysto jak cholera.
Wszystkiem kopalnianym ludkom życzę powodzonka i przedniej zabawy. A pozostałym równie udanego łikendosa. |
|
| | | |
|
| 2009-03-06, 10:06
2009-03-06, 08:59 - TREBORUS napisał/-a:
Mankosie:)
W Żeszufku sześć na plusie i dżdżysto jak cholera.
Wszystkiem kopalnianym ludkom życzę powodzonka i przedniej zabawy. A pozostałym równie udanego łikendosa. |
witajcie również wszystkim miłego dzionka życzę :) u mnie w Gorlicach jest 7 na plusie ale trochę pochmurane jest ;/
wszystkim biegającym w weekend powodzenia życzę :=) ja ten weekend spędzę na edukacji w Nowym Sączu :)
dziś w planie 15km rozbiegania :=) jutro siła ale nie dam rady wyjść jutro bo dużo zajęć mnie czeka po przyjeździe ze szkoły. W Niedziele za to 20km rozbiegania :) |
|
| | | |
|
| 2009-03-06, 10:52
2009-03-06, 06:26 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Witajcie wszyscy lubiący podziwiać przywitanie nocy i dnia.
Marysieńko, nie narzekaj-jeszcze niedawno pięć stopni, to był szczyt szczęścia. Wczoraj pokazywałem Twoje ''morsowe'' zdjęcie z siekierą mojemu znajomemu. Zaniemówił ze zdziwienia.
Wszystkim zjeżdżającym do kopalni soli życzę dużo szczęścia i jeszcze więcej radości z biegania; miłego dnia. |
Jerzy...
A ustał na własnych nogach???
Co Go tak zadziwiło, że zaniemówił??? |
|
| | | |
|
| 2009-03-06, 11:46
W Smokogrodzie świeci słoneczko i temperatura ze 12 stopni.
Nażarłem się bez litości andrutów z masą krówkową, poprawiłem krówkami z Carefoura, zeżarłem pół kilo żółtego sera, tyleż piersi kurczęcej, tyleż pomidorów i sałaty lodowej, poprószyłem to jugurcikiem.
Pękam teraz zaiste dziwując się okrutnie, ile to się we mnie mieści.
Wieczorkiem w kopalni pewnikiem sobie truchtaczą piąteczkę solnymi korytarzami zaliczymy, coby trasę poznać i kosteczki rozruszać.
Bananki kupione, izotoniki rozrobione, kasetka miniDV jest, kamerka się ładuje, aparacik jest. Słowem - będą zdjątka i filmik, bo okazja przednia i niepowtarzalna.
No i w końcu sobie pobiegam, bo w tym tygodniu Sir Lenios mnie zdominował. |
|
| | | |
|
| 2009-03-06, 12:03
2009-03-06, 11:46 - Kowal napisał/-a:
W Smokogrodzie świeci słoneczko i temperatura ze 12 stopni.
Nażarłem się bez litości andrutów z masą krówkową, poprawiłem krówkami z Carefoura, zeżarłem pół kilo żółtego sera, tyleż piersi kurczęcej, tyleż pomidorów i sałaty lodowej, poprószyłem to jugurcikiem.
Pękam teraz zaiste dziwując się okrutnie, ile to się we mnie mieści.
Wieczorkiem w kopalni pewnikiem sobie truchtaczą piąteczkę solnymi korytarzami zaliczymy, coby trasę poznać i kosteczki rozruszać.
Bananki kupione, izotoniki rozrobione, kasetka miniDV jest, kamerka się ładuje, aparacik jest. Słowem - będą zdjątka i filmik, bo okazja przednia i niepowtarzalna.
No i w końcu sobie pobiegam, bo w tym tygodniu Sir Lenios mnie zdominował. |
Rany Darku ... Ty masz biegać a nie człapać ..
ps.
Zapomnijcie sztafetowe kreciki o słoneczku na 2-3 dni .. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-03-06, 12:16
Zmykam na trening rozbieganie 15km :)
Powodzenia wszystkim startującym pod ziemią i przedniej zabawy - bawcie się dobrze :) miłego weekendu :) 3m Ci się ciepło - w poniedziałek poczytam relacje wasze :) |
|
| | | |
|
| 2009-03-06, 19:32
nie chce psuć nastroju ale
kolejna kłótnia z żoną i z synem
ale syfffffffff :(((((((((((( |
|
| | | |
|
| 2009-03-06, 20:01
2009-03-06, 19:32 - janusz napisał/-a:
nie chce psuć nastroju ale
kolejna kłótnia z żoną i z synem
ale syfffffffff :(((((((((((( |
Kłocicie się o dostęp do kompa ,-)
Janusz ja to co chwilę przerabiam - samo życie.Kto się lubi ten się czubi ;-)
Pozdrawiam.
ps.
pamiętaj w niedzielę o kwiatach dla żonki |
|
| | | |
|
| 2009-03-06, 21:18
dobry wiecierek dla wszystkich:)
odemnie i od .... Gaby; właśnie zjechała szybem do kopalni i straciła kontakt ze światem...... nic tylko pozazdrościć Gabie i wszystkim biegaczom wspaniałej przygody jak się właśnie dla nich zaczeła:))))))))))) |
|
| | | |
|
| 2009-03-07, 06:18
Witam wszystkich w sobotni poranek. Hej, Hej, Wy tam w kopalni, wstawać; rozgrzewać się; strzał startera już niedługo. No, noooo, prawie cała RGO pod ziemią.
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-03-07, 06:37
2009-03-06, 10:52 - marysieńka napisał/-a:
Jerzy...
A ustał na własnych nogach???
Co Go tak zadziwiło, że zaniemówił??? |
Marysienko, ze Sławkiem spotykam się tylko służbowo, nie biega,ale gra w siatkówkę. Po załatwieniu służbowych spraw znaleźliśmy chwilę na ''pogaduchy''. W czasie tychże, powiedział mi, że jedzie nad morze na turniej siatkówki.
No to ja na to, że szczęściarz z niego, bo wykąpie się w morzu. A on-że nie bardzo, bo trochę za zimno. No to ja-zaraz panu coś pokażę. I odpaliłem MP, znalazłem wątek o morsowaniu i pierwsza fotka, która się pokazała, to ta na której stoisz zanurzona do połowy w wodzie. Sławek patrzy, patrzy i mówi: o cholera; to chyba tak jakoś jesienią zrobione??? Ja Ci zaraz dam jesienią-pomyślałem. I szukam dalej. Znalazłem to z siekierą. A na to co pan powie???
A on zaniemówił!!! Gapi się w ekran i gębę rozdziawił.
A ja mówię: To Marysia Kawiorska. Jeszcze niedawno w kadrze maratonek polskich. Jak się upora z kontuzją, to w kwietniu pobiegnie swój setny maraton.-dobiłem go.
Zrobiłem mu kawę i jakoś doszedł do siebie!!!:-))) |
|
| | | |
|
| 2009-03-07, 07:23
2009-03-07, 06:37 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Marysienko, ze Sławkiem spotykam się tylko służbowo, nie biega,ale gra w siatkówkę. Po załatwieniu służbowych spraw znaleźliśmy chwilę na ''pogaduchy''. W czasie tychże, powiedział mi, że jedzie nad morze na turniej siatkówki.
No to ja na to, że szczęściarz z niego, bo wykąpie się w morzu. A on-że nie bardzo, bo trochę za zimno. No to ja-zaraz panu coś pokażę. I odpaliłem MP, znalazłem wątek o morsowaniu i pierwsza fotka, która się pokazała, to ta na której stoisz zanurzona do połowy w wodzie. Sławek patrzy, patrzy i mówi: o cholera; to chyba tak jakoś jesienią zrobione??? Ja Ci zaraz dam jesienią-pomyślałem. I szukam dalej. Znalazłem to z siekierą. A na to co pan powie???
A on zaniemówił!!! Gapi się w ekran i gębę rozdziawił.
A ja mówię: To Marysia Kawiorska. Jeszcze niedawno w kadrze maratonek polskich. Jak się upora z kontuzją, to w kwietniu pobiegnie swój setny maraton.-dobiłem go.
Zrobiłem mu kawę i jakoś doszedł do siebie!!!:-))) |
Witaj Jureczku
Witam pozostałych, tych co pod "ziemią" nie biegają.
U mnie 6 stopni ciepełka i...okrutna mgła.
Kąpiel już zaliczona..teraz relaksuję się przy kawusi i serniczku z brzoskwiniami.
Jest ktoś chętny..????
Jerzy...dzięki za reklamę..
Miłego dzionka wszystkim życzę:)) |
|
| | | |
|
| 2009-03-07, 09:34
witam wszystkich w tym ponurym dniu..ja po wczorajszym dniu gdzie przeżyłem moc wrażeń.Dziś mam lenia.
Foto z wczorajszego dnia ze świeżo co urodzona córeczka mojego brata Patrycja...=) |
|
| | | |
|
| 2009-03-07, 10:01
2009-03-07, 09:34 - Roberto napisał/-a:
witam wszystkich w tym ponurym dniu..ja po wczorajszym dniu gdzie przeżyłem moc wrażeń.Dziś mam lenia.
Foto z wczorajszego dnia ze świeżo co urodzona córeczka mojego brata Patrycja...=) |
No to gratuluję..wujaszku..
Faktycznie, dziś chyba nie znajdziesz chwili czasu na bieganie:))) |
|
| | | |
|
| 2009-03-07, 10:19
Trebi..witaj
Jak tam zdróweczko???
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-03-07, 10:27
2009-03-07, 10:19 - marysieńka napisał/-a:
Trebi..witaj
Jak tam zdróweczko???
|
Mankosie Marysiu:)
Dzisiaj śednio ze zdróweczkiem bo wczoraj porządziłem. Człowiek ostatnio mało w tej materii trenuje to i kondycyji ewidentnie brak i samopoczucie na zajutrz bardzo dalekie od doskonałośći:)
Trza jakoś przebidować ten dzisiejszy dzień:)
|
|
| | | |
|
| 2009-03-07, 15:23
siemanko for all:))
ale cisza dzisiaj na naszym forum:( znaczy pod ziemią w Bochni net-u nie mają... i pomyśleć, że jeszcze nie mineła nawet połowa czasu biegu pod ziemią.... ja w zeszłym roku około 6 godziny miałem największy kryzys, ale z pomocą przyszedł mi zaprzyjaźniony masażysta i wszystko zaczeło się od nowa.... podziemne "rudawczyki" jestem z Wami:))))
|
|
| | | |
|
| 2009-03-07, 15:49
No właśnie,w ubiegłym roku siedziałem cały dzień przy kompie i obserwowałem rywalizację,podobnie jak np. Mel,a w tym roku cisza! |
|