 | | | |
|
|
2009-03-04, 17:45
2009-03-04, 12:52 - tomek20064 napisał/-a:
Może z tym moim czasem faktycznie jest coś nie tak, jest o jakieś 4 -5 minuty za dobry. Wpisu wczoraj dokonałem spontanicznie nie analizując tego wyniku. Możde stoper mi się w czasie biegu wyłączył czy coś w tym stylu ?
Trasa na pewno ma 10 km bo ja zmierzyłem samochodem. Jedyne wyjśce to jutro wystartować z prędkościa startową i dokonać ponownego pomiaru dla pewności.
A może to ja mam taki dynamit w nogach i o tym nie wiedziałem ?????
Tych którzy nabawili się kompleksów czytając mój wczorajszy post serdecznie przepraszam! |
kompleksy to mało powiedziane.Napisałeś niedawno,że w Blachowni poznamy sie w tłumie i pogadamy w czasie biegu. Niestety, przy Twoim tempie biegu nie pogadamy bo mnie będą podłącząć wtedy do respiratora albo gorzej. Ja na razie jestem na etapie 5 min./km, co na pana w średnim wieku chyba nie jest najgorzej? W zeszłym roku też zacząłem ostro, ale po kilku straconych latach ( delikatnie mówiąc niesportowy tryb życia), ambicje były za duze i skończyły sie tym, że w mięśniu czterogłowym uda zerwałem jedną
" głowę" i prawie pół roku przerwy. Dlatego teraz staram sie biegać z większym rozsądkiem. Ale pogadać możemy po biegi, no nie?.
3mam kciuki za Twoja formę, jak tak pójdzie dalej to ścisła czołówka w biegu murowana.Pozdro. |
|
| | | |
|
|
2009-03-04, 18:07
dziś na treningu na rozgrzewce podczas 3km truchtu myślałem że łydki mi drętwieją ale to 3km szybko jakoś mi zleciało :)
porozciągałem się 20min i zacząłem biegać zakres :) biegałem tak po 3:55 średnio było - a ostatni kilometr w 3:46 :) coś przeziębiony jestem - ale się nie poddaje :)
Forma jest dość dobra chciałbym żeby się utrzymała do Półmaratonu w Wa-wie :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2009-03-04, 18:14
| Waham się cały czas nad startem w Maniackiej,do sezonu nie jestem przygotowany wcale,mało co biegam a już tempa nie biegałem od pięciu miesięcy!Pozostaje tylko przyjechać i skończyć ten bieg.:))) |
|
| | | |
|
|
2009-03-04, 18:33
2009-03-04, 18:14 - dak66 napisał/-a:
Waham się cały czas nad startem w Maniackiej,do sezonu nie jestem przygotowany wcale,mało co biegam a już tempa nie biegałem od pięciu miesięcy!Pozostaje tylko przyjechać i skończyć ten bieg.:))) |
| ja tempa też na razie jeszcze nie włożyłem w swój trening :) gdzieś za 2tyg. będę miał 1-y trening tempowy :=) |
|
| | | |
|
|
2009-03-04, 18:39
| Jutro zrobię sobie mały sprawdzian,jeśli wypadnie przyzwoicie to do Poznania pojadę,jeśli kiepsko to dopiero Gniezno. |
|
| | | |
|
|
2009-03-04, 19:01
2009-03-04, 17:45 - kwasiżur napisał/-a:
kompleksy to mało powiedziane.Napisałeś niedawno,że w Blachowni poznamy sie w tłumie i pogadamy w czasie biegu. Niestety, przy Twoim tempie biegu nie pogadamy bo mnie będą podłącząć wtedy do respiratora albo gorzej. Ja na razie jestem na etapie 5 min./km, co na pana w średnim wieku chyba nie jest najgorzej? W zeszłym roku też zacząłem ostro, ale po kilku straconych latach ( delikatnie mówiąc niesportowy tryb życia), ambicje były za duze i skończyły sie tym, że w mięśniu czterogłowym uda zerwałem jedną
" głowę" i prawie pół roku przerwy. Dlatego teraz staram sie biegać z większym rozsądkiem. Ale pogadać możemy po biegi, no nie?.
3mam kciuki za Twoja formę, jak tak pójdzie dalej to ścisła czołówka w biegu murowana.Pozdro. |
Będę Cię wypatrywał w Blachowni mam nadzieję ze się znajdziemy w tym tłumie.Zarejestrowało się juz prawie 200 osób.Pogoda też ma być raczej wiosenna w granicach 8 stopni więc powinno być ok.
PS > w średnim wieku to bedziemy po 40-tce |
|
| | | |
|
|
2009-03-04, 19:05
2009-03-04, 18:14 - dak66 napisał/-a:
Waham się cały czas nad startem w Maniackiej,do sezonu nie jestem przygotowany wcale,mało co biegam a już tempa nie biegałem od pięciu miesięcy!Pozostaje tylko przyjechać i skończyć ten bieg.:))) |
| Co oznacza "tempo" czy to że biegasz dane odcinki w tym samym czasie? |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2009-03-04, 21:21
| ja jak robiłam "tempo" to musialam w określonym czasie przebiec jakis dystans , zmieścic sie w czasie np. 1 km w 3min20sek , można też robić podbiegi (to wiadomo pod górke ) i zakresy np 2 min szybkiego biegu przerwa w truchcie i znowu i tak np. 8 seri ... eh ten tydzien bedę miała chyba nieudany bo niedość że pierwszy bieg zaliczyłam na krótszym niż planowany dystans to dzis wcale nie biegłam . doba powinna mieć o kilka godz więcej żeby zrealizować cały plan ... ! xD |
|
| | | |
|
|
2009-03-04, 21:30
2009-03-04, 12:52 - tomek20064 napisał/-a:
Może z tym moim czasem faktycznie jest coś nie tak, jest o jakieś 4 -5 minuty za dobry. Wpisu wczoraj dokonałem spontanicznie nie analizując tego wyniku. Możde stoper mi się w czasie biegu wyłączył czy coś w tym stylu ?
Trasa na pewno ma 10 km bo ja zmierzyłem samochodem. Jedyne wyjśce to jutro wystartować z prędkościa startową i dokonać ponownego pomiaru dla pewności.
A może to ja mam taki dynamit w nogach i o tym nie wiedziałem ?????
Tych którzy nabawili się kompleksów czytając mój wczorajszy post serdecznie przepraszam! |
wg mnie jeśli mierzyłeś samochodem to możesz mieć niemal 100% błędu w pomiarze trasy, liczniki samochodów zawsze są przeskalowane, może to być 10m, może 15m, może 5m na km ale prawie zawsze będzie tu błąd:((
ja np. miałem inne pomiary gdy mierzyłem samochodem a inne gdy mierzyłem trasę licznikiem rowerowym kalibrowanym na 400m bieżni stadionu lekkoatletycznego...
niemniej życzę Ci dynamitu w nogach:))) |
|
| | | |
|
|
2009-03-04, 21:40
2009-03-04, 21:30 - adamus napisał/-a:
wg mnie jeśli mierzyłeś samochodem to możesz mieć niemal 100% błędu w pomiarze trasy, liczniki samochodów zawsze są przeskalowane, może to być 10m, może 15m, może 5m na km ale prawie zawsze będzie tu błąd:((
ja np. miałem inne pomiary gdy mierzyłem samochodem a inne gdy mierzyłem trasę licznikiem rowerowym kalibrowanym na 400m bieżni stadionu lekkoatletycznego...
niemniej życzę Ci dynamitu w nogach:))) |
Na mój poziom wiedzy liczniki samochodowe mają liczone obroty w przekładni skrzyni biegów uwzględniając nominalną średnicę obręczy koła oraz zakładany(zalecany) profil opony wyliczona jest dokładnie odległość pokonywana przez pojazd. Jeżeli tylko zmienimy profil opony to wtedy owszem pomiar będzie obarczony błędem, natomiast jeśli pojazd posiada wszystkie podzespoły zgodne z zaleceniami producenta takie błędy nie powinny mieć miejsca.
Ale ja również bardziej opieram się na pomiarach dokonanych rowerem, bo przynajmniej rowerkiem sobie szurnę:)
Pozdrawiam |
|
| | | |
|
|
2009-03-04, 22:03
2009-03-04, 21:40 - Zikom napisał/-a:
Na mój poziom wiedzy liczniki samochodowe mają liczone obroty w przekładni skrzyni biegów uwzględniając nominalną średnicę obręczy koła oraz zakładany(zalecany) profil opony wyliczona jest dokładnie odległość pokonywana przez pojazd. Jeżeli tylko zmienimy profil opony to wtedy owszem pomiar będzie obarczony błędem, natomiast jeśli pojazd posiada wszystkie podzespoły zgodne z zaleceniami producenta takie błędy nie powinny mieć miejsca.
Ale ja również bardziej opieram się na pomiarach dokonanych rowerem, bo przynajmniej rowerkiem sobie szurnę:)
Pozdrawiam |
jeśli mówimy o teorii to masz zdecydowanie rację:)
ale ja np. w swojej corolce zgodnie z zaleceniami producenta (instrukcja obsługi z 2003 roku) mam zimówki 175/70/R14 a letnie mam 195/60/R15 i... w zimie mam do pracy 68,9km a w lecie 67,5 km!!!
obecnie Toyota w ogóle nie zakład opon 14-calowych a w droższych corollach czy aurisach mamy 16-calowe opony......
pzdr:) |
|
| | | |
|
|
2009-03-04, 22:29
| jest też taki sposób na mierzenie odległości : wejdz na http://maps.com.pl/ i tam jest obcja "oblicz" z lotu ptaka można sobie zakreślic obszar , trase i otrzymać odl. w km. Pozdro |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2009-03-05, 17:07
| Zrobiłem sobie mały sprawdzian(masakra)definitywnie Maniacka odpada.Może na Gniezno będzie trochę lepiej. |
|
| | | |
|
|
2009-03-05, 17:23
2009-03-04, 22:03 - adamus napisał/-a:
jeśli mówimy o teorii to masz zdecydowanie rację:)
ale ja np. w swojej corolce zgodnie z zaleceniami producenta (instrukcja obsługi z 2003 roku) mam zimówki 175/70/R14 a letnie mam 195/60/R15 i... w zimie mam do pracy 68,9km a w lecie 67,5 km!!!
obecnie Toyota w ogóle nie zakład opon 14-calowych a w droższych corollach czy aurisach mamy 16-calowe opony......
pzdr:) |
| a co zrobić , jak na trasę biegu nie da sie wjechać samochodem? Licznik w moim rowerze też różnie pokazuje (tak to jest jak się kupuje tandetę). Wiem,ze pulsometry z wyższej półki firmy na literę G.pokazują przebiegniety dystans, ale koszty tego urządzenia są okrutne. Ja biegam głównie po wale przeciwpowodziowym w Opolu , po powodzi w 1997 r. jest fajnie wyremontowany, ale zaznaczonych odległości nie ma. Już prowadzę rozmowy z kumplem geodetą który ma niwelator z dalmierzem. Może w końcu bedę wiedział ile biegam. |
|
| | | |
|
|
2009-03-05, 18:01
2009-03-05, 17:23 - kwasiżur napisał/-a:
a co zrobić , jak na trasę biegu nie da sie wjechać samochodem? Licznik w moim rowerze też różnie pokazuje (tak to jest jak się kupuje tandetę). Wiem,ze pulsometry z wyższej półki firmy na literę G.pokazują przebiegniety dystans, ale koszty tego urządzenia są okrutne. Ja biegam głównie po wale przeciwpowodziowym w Opolu , po powodzi w 1997 r. jest fajnie wyremontowany, ale zaznaczonych odległości nie ma. Już prowadzę rozmowy z kumplem geodetą który ma niwelator z dalmierzem. Może w końcu bedę wiedział ile biegam. |
ja bym z tą dokładnością, aż tak nie przesadzał.Jeśli przy dystansie 10km tolerancja wynosi 100 m to chyba marginalny błąd. Przecież życiówki nie są liczone na treningach ale w oficjalnych zawodach:)
Pozdrawiam:) |
|
| | | |
|
|
2009-03-05, 18:13
2009-03-05, 17:23 - kwasiżur napisał/-a:
a co zrobić , jak na trasę biegu nie da sie wjechać samochodem? Licznik w moim rowerze też różnie pokazuje (tak to jest jak się kupuje tandetę). Wiem,ze pulsometry z wyższej półki firmy na literę G.pokazują przebiegniety dystans, ale koszty tego urządzenia są okrutne. Ja biegam głównie po wale przeciwpowodziowym w Opolu , po powodzi w 1997 r. jest fajnie wyremontowany, ale zaznaczonych odległości nie ma. Już prowadzę rozmowy z kumplem geodetą który ma niwelator z dalmierzem. Może w końcu bedę wiedział ile biegam. |
| Ja ostatniu jadąc do Karolinki myślałem o wale jako świetny miejscu do biegania, zwłaszcza wiosną . |
|
| | | |
|
|
2009-03-05, 19:40
2009-03-04, 22:29 - dara napisał/-a:
jest też taki sposób na mierzenie odległości : wejdz na http://maps.com.pl/ i tam jest obcja "oblicz" z lotu ptaka można sobie zakreślic obszar , trase i otrzymać odl. w km. Pozdro |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2009-03-05, 19:47
| a ja u siebie w Gorlicach biegam po Parku Miejskim - jedno kółko ma 1340m i na każdym kółku mam podpisany kilometr i w parku właśnie biegam zakres , tempo itp. wiem co i jak wszystko - każdy kilometr w innym miejscu trochę tych kółek zawsze zrobię ale jest spoko - mogę popodziwiać sobie piękno natury , wiewiórki jak są :D ale przeszkadzają mi psy i to bardzo bo gonią ;/ fajne dziewczynki :P haha :D :=) ale rozbiegania dłuższe to już w trasę gdzieś :) |
|
| | | |
|
|
2009-03-05, 20:12
| Ja swoje trasy liczę sobie na tej stronce: http://www.mapmyrun.com/ Ogólnie mam kilka opcji tras, ale w większości biegam po swojej trasie 9km, do tego dokładam inne odcinki trasy zależnie od tego ile mam zamiar przebiec. W parku mam idealną pętle 1km, więc tam sobie biegam mocniejsze treningi. |
|
| | | |
|
|
2009-03-05, 20:29
2009-03-05, 19:40 - Zikom napisał/-a:
No myślę, że przy pomocy tej mapy uda się to zrobić chyba nieco dokładniej |
Dzięki za namiary na tę mapę jest rewelacyjna są na niej nawet polne drogi po których biegam.
Czy jedna mila to 1.609 km poprawcie mnie jeżeli się pomyliłem? |
|
