| | | |
|
| 2012-11-26, 19:53
2012-11-25, 22:44 - mpiotrowski napisał/-a:
Potwierdzam super warunki pogodowe do biegania:) Weekend spędzałem w domku w środku lasów janowskich. Poprosiłem żonę o wysadzenie mnie 15 km od celu, wbiłem wcześniej na gpsa koordynaty miejsca docelowego i kierując się tylko strzałką na gpsie i odległością do celu postanowiłem jakoś tam dolecieć. Oczywiście z grubsza znałem topografię terenu, ale postanowiłem unikać za wszelką cenę asfaltu. Skończyło się na trasie, na której dołożyłem 3,5 km od optymalnej (po linii prostej). Ale po drodze trzeba było omijać trudno przebieżne odcinki lasu, tereny podmokłe i inne przeszkody terenowe, np. łąki pełne kłujących malin. Do tego jeszcze dwie rzeki, które trzeba było pokonać wpław (jedna tak na oko 10 m szerokości i głębokość w niektórych miejscach że mnie kryło). Na całej trasie, ponad 18 km nie spotkałem w sumie ani jednej osoby. Dawno bieganie nie sprawiło mi takiej frajdy:))
Utwierdza mnie to tylko w przekonaniu, że w przyszłym roku do biegania po górkach dołożę jeszcze jakieś rajdy na orientację :)))
|
Piękna relacja
właśnie o taką frajdę z biegania chodzi żeby była |
|
| | | |
|
| 2012-11-27, 15:01
W niedzielę nad Wisłokiem biegaliśmy w 6 osób - po drodze minęliśmy jeszcze biegnącą w przeciwnym kierunku Anię. Leszek, Grzesiek i Mirek pobiegli na mostek w Boguchwale, a ja z Maciejem i Markiem Jaroszem zadowoliliśmy się jednym kółeczkiem. W przyszłym tygodniu już pewnie też się zdecyduję na dłuższe wybieganie w kierunku Boguchwały.
Wybrałbym się jutro na krosa na Słocinę tylko nie mam auta. Gdyby ktoś miał ochotę na wspólne bieganie to chętnie bym się z Nim zabrał. :)
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-11-28, 07:51
2012-11-27, 15:01 - Andrzej Cisek napisał/-a:
W niedzielę nad Wisłokiem biegaliśmy w 6 osób - po drodze minęliśmy jeszcze biegnącą w przeciwnym kierunku Anię. Leszek, Grzesiek i Mirek pobiegli na mostek w Boguchwale, a ja z Maciejem i Markiem Jaroszem zadowoliliśmy się jednym kółeczkiem. W przyszłym tygodniu już pewnie też się zdecyduję na dłuższe wybieganie w kierunku Boguchwały.
Wybrałbym się jutro na krosa na Słocinę tylko nie mam auta. Gdyby ktoś miał ochotę na wspólne bieganie to chętnie bym się z Nim zabrał. :)
|
Ja chętnie się wybiorę, tylko jestem w drodze do Lublina i nie wiem kiedy wrócę. Mam nadzieje, że na 19 się wyrobie. Zadzwonię jak będę wracał to się umówimy. |
|
| | | |
|
| 2012-11-28, 08:01
2012-11-28, 07:51 - gniemirowski napisał/-a:
Ja chętnie się wybiorę, tylko jestem w drodze do Lublina i nie wiem kiedy wrócę. Mam nadzieje, że na 19 się wyrobie. Zadzwonię jak będę wracał to się umówimy. |
Dla mnie im później tym większa szansa, że się wyrobię z innymi tematami i wpadnę na bieganie. Ale ustalcie godzinę tak jak Wam pasuje, najwyżej dołączę lub nie... |
|
| | | |
|
| 2012-11-28, 16:18
2012-11-28, 08:01 - mpiotrowski napisał/-a:
Dla mnie im później tym większa szansa, że się wyrobię z innymi tematami i wpadnę na bieganie. Ale ustalcie godzinę tak jak Wam pasuje, najwyżej dołączę lub nie... |
też bym się wybrał:). Jakby co to auto mogę zabrać |
|
| | | |
|
| 2012-11-28, 16:35
2012-11-28, 16:18 - Marcin Żaczek napisał/-a:
też bym się wybrał:). Jakby co to auto mogę zabrać |
Gabriel ma mnie zabrać o 19:15, więc bądź o 19:13 w tym samym miejscu co ostatnio :) Na miejscu powinniśmy być gdzieś ok. 19:30. W aucie są jeszcze 2 miejsca wolne gdyby się ktoś chciał z nami zabrać. :) |
|
| | | |
|
| 2012-11-30, 13:51
Sto lat dla wszystkich Andrzejów!! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-11-30, 15:00
2012-11-30, 13:51 - Wojtek_Tri napisał/-a:
Sto lat dla wszystkich Andrzejów!! |
|
| | | |
|
| 2012-11-30, 16:33
Tym razem na krosie byłem tylko z Marcinem i Gabrielem. Zaliczyliśmy 10,7km w tempie 6:16min/km. Tempo trochę żwawsze niż poprzednio o ok. 30s na kilometrze ale ogólnie źle mi się biegało. Może przez tą pełnię – prawie można było biegać bez czołówki. Tym razem było chyba więcej zwierzątek na trasie ale rozpoznałem tylko sarnę, a z pozostałych poza świecącymi ślepiami dostrzegłem tylko ciemny kształt wielkości dzika :).
Wczoraj zaliczyłem z Bartkiem po raz drugi saunę. Po środowym krosie ciężej ją zniosłem niż poprzednio. Dobrze, że tym razem nie miał kto polewać bo nie dałoby się wytrzymać :)
Od najbliższego poniedziałku zaczynam chodzić na siłownię. Bartek udostępnia salę (siłownia + salka z drabinkami, piłkami lekarskimi itp.) za niewielką miesięczną odpłatnością, Michał będzie robił za trenera (z papierami :)) więc myślę, że naprawdę warto przyjść. Na razie jest nas czwórka: ja, Bartek, Michał i Grzesiek. W poniedziałki prawdopodobnie o godz. 18:30 ewentualnie 19, a drugi dzień tygodnia i godzina jeszcze do ustalenia. :)
Dziś rano w prezencie dostałem wycenę mojego poobijanego autka. Szkoda całkowita – za te pieniądze które mi dają mogę sobie kupić pół takiego auta z tego samego rocznika :(.
|
|
| | | |
|
| 2012-11-30, 22:18 Życzenia
2012-11-30, 13:51 - Wojtek_Tri napisał/-a:
Sto lat dla wszystkich Andrzejów!! |
|
| | | |
|
| 2012-11-30, 22:35
2012-11-30, 16:33 - Andrzej Cisek napisał/-a:
Tym razem na krosie byłem tylko z Marcinem i Gabrielem. Zaliczyliśmy 10,7km w tempie 6:16min/km. Tempo trochę żwawsze niż poprzednio o ok. 30s na kilometrze ale ogólnie źle mi się biegało. Może przez tą pełnię – prawie można było biegać bez czołówki. Tym razem było chyba więcej zwierzątek na trasie ale rozpoznałem tylko sarnę, a z pozostałych poza świecącymi ślepiami dostrzegłem tylko ciemny kształt wielkości dzika :).
Wczoraj zaliczyłem z Bartkiem po raz drugi saunę. Po środowym krosie ciężej ją zniosłem niż poprzednio. Dobrze, że tym razem nie miał kto polewać bo nie dałoby się wytrzymać :)
Od najbliższego poniedziałku zaczynam chodzić na siłownię. Bartek udostępnia salę (siłownia + salka z drabinkami, piłkami lekarskimi itp.) za niewielką miesięczną odpłatnością, Michał będzie robił za trenera (z papierami :)) więc myślę, że naprawdę warto przyjść. Na razie jest nas czwórka: ja, Bartek, Michał i Grzesiek. W poniedziałki prawdopodobnie o godz. 18:30 ewentualnie 19, a drugi dzień tygodnia i godzina jeszcze do ustalenia. :)
Dziś rano w prezencie dostałem wycenę mojego poobijanego autka. Szkoda całkowita – za te pieniądze które mi dają mogę sobie kupić pół takiego auta z tego samego rocznika :(.
|
W grudniu na sali pojawią się również spadochrony rezystancyjne(oporowe), narazie zastępuje je guma przywiązana do drabinek,pojawią się również katlebelle oraz więcej piłek lekarskich i dużych piłek fitnes. POzdrawiam i zapraszam |
|
| | | |
|
| 2012-11-30, 22:44
2012-11-30, 22:35 - Burzyk napisał/-a:
W grudniu na sali pojawią się również spadochrony rezystancyjne(oporowe), narazie zastępuje je guma przywiązana do drabinek,pojawią się również katlebelle oraz więcej piłek lekarskich i dużych piłek fitnes. POzdrawiam i zapraszam |
Na sali obowiązuje obuwie zmienne typu halówki |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-12-02, 12:44
2012-11-30, 22:44 - Burzyk napisał/-a:
Na sali obowiązuje obuwie zmienne typu halówki |
Musze z przykrością zawiadomić, że trening na sali w poniedziałek zamieni się na wtorek, ponieważ musieliśmy przesunąć grupe dziecięcą na poniedziałek.Także wtorek 17:30 do 18:30 sala a później siłownia.POzdrawiam |
|
| | | |
|
| 2012-12-02, 14:51
2012-12-02, 12:44 - Burzyk napisał/-a:
Musze z przykrością zawiadomić, że trening na sali w poniedziałek zamieni się na wtorek, ponieważ musieliśmy przesunąć grupe dziecięcą na poniedziałek.Także wtorek 17:30 do 18:30 sala a później siłownia.POzdrawiam |
A sauna kiedy ?
Siłownia we wtorek i piątek (godz. 17:30), w środę i sobotę mocny akcent, czwartek odpada bo nie każdy z zainteresowanych ma czas więc zostaje chyba tylko poniedziałek ?
|
|
| | | |
|
| 2012-12-02, 15:19
Wczoraj na stadionie zebrało się nas 18 osób. Jak zwykle było dużo sprawności z paroma nowymi elementami, a na zakończenie stretching. Głównym elementem treningu była zabawa biegowa. Biegaliśmy 7x1:30 szybko z przerwą 1:45 w marszu lub truchcie. Po roztrenowaniu nie mogłem utrzymać prędkości i zmęczyłem się solidnie mimo niezbyt mocnego tempa – tylko ostatni odcinek udało mi się przebiec w tempie ok. 3:06min/km.
Dzisiaj nad Wisłokiem była nas dziewiątka – czwórka zrobiła jedno małe kółeczko, a reszta trochę większe przez Boguchwałę. Po raz pierwszy po przerwie zrobiłem normalne wybieganie – wyszło 20,4km w tempie 5:48min/km :)
|
|
| | | |
|
| 2012-12-02, 22:29
FAKTYCNIE ..BYŁO naprawdę pysznie ,bieganie z wami ANTYLOPY sama przyjemność..POZDRAWIAM Leszek |
|
| | | |
|
| 2012-12-03, 11:21
Witam. Co o tym sądzicie?
http://allegro.pl/garmin-forerunner-110-unisex-3-lata-gwarancji-fv-i2837874626.html
Święta idą i mam ochotę na prezent:)
Pytanie czy warto. Poczytałem trochę o nim i dla mnie jest ok. Ciekaw jestem jednak zdania doświadczonych użytkowników garmina. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-12-03, 11:33
2012-12-03, 11:21 - Marcin Żaczek napisał/-a:
Witam. Co o tym sądzicie?
http://allegro.pl/garmin-forerunner-110-unisex-3-lata-gwarancji-fv-i2837874626.html
Święta idą i mam ochotę na prezent:)
Pytanie czy warto. Poczytałem trochę o nim i dla mnie jest ok. Ciekaw jestem jednak zdania doświadczonych użytkowników garmina. |
Jeżeli tylko do biegania, to uważam, że wystarczy, ale do tej wersji trzeba chyba dokupić jeszcze czujnik tętna. |
|
| | | |
|
| 2012-12-03, 12:01
2012-12-03, 11:21 - Marcin Żaczek napisał/-a:
Witam. Co o tym sądzicie?
http://allegro.pl/garmin-forerunner-110-unisex-3-lata-gwarancji-fv-i2837874626.html
Święta idą i mam ochotę na prezent:)
Pytanie czy warto. Poczytałem trochę o nim i dla mnie jest ok. Ciekaw jestem jednak zdania doświadczonych użytkowników garmina. |
Ja mam 110 i jestem zadowolona. Ma wszystko co mi - na obecnym poziomie biegania - potrzeba. Ew. z innych potrzeb nie zdaję sobie jeszcze sprawy;)
GPS zazwyczaj łapie szybko, choć czasem nie dolicza kilkunastu metrów (co czynią też inne gremliny). Na głównym ekranie pokazuje tempo, dystans i czas, a po kliknięciu w bok - tętno (jeśli masz pulsometr) i aktualną godzinę. Można też podświecić ekran, łapać lapy, a po zrzucie do kompa widzieć całą resztę (m. in. trasa, kalorie, przewyższenia, średnie tętno i tempo, czasy na poszczególnych km). Prosty w obsłudze. Nie gada, więc nie popsuje się głośnik. Po roku intensywnego wykorzystywania bateria trzyma ok. 5-6 godz. czyli na maraton wystarczy, ale do ultra już nie. Wysiadł mi wprawdzie pulsometr, ale wymienili mi w ramach gwarancji na nowy.
Zależy jakie masz wymagania wobec zegarka i ew. plany na siebie. Mi w przyszłości marzy się już coś z wyższej półki (czy Mikołaj to czyta? halo!).
Powinnam być w niedzielę nad Wisłokiem (chociaż na "zbiórce") to ew. sobie zobaczysz.
|
|
| | | |
|
| 2012-12-03, 12:27
2012-12-03, 12:01 - boshka napisał/-a:
Ja mam 110 i jestem zadowolona. Ma wszystko co mi - na obecnym poziomie biegania - potrzeba. Ew. z innych potrzeb nie zdaję sobie jeszcze sprawy;)
GPS zazwyczaj łapie szybko, choć czasem nie dolicza kilkunastu metrów (co czynią też inne gremliny). Na głównym ekranie pokazuje tempo, dystans i czas, a po kliknięciu w bok - tętno (jeśli masz pulsometr) i aktualną godzinę. Można też podświecić ekran, łapać lapy, a po zrzucie do kompa widzieć całą resztę (m. in. trasa, kalorie, przewyższenia, średnie tętno i tempo, czasy na poszczególnych km). Prosty w obsłudze. Nie gada, więc nie popsuje się głośnik. Po roku intensywnego wykorzystywania bateria trzyma ok. 5-6 godz. czyli na maraton wystarczy, ale do ultra już nie. Wysiadł mi wprawdzie pulsometr, ale wymienili mi w ramach gwarancji na nowy.
Zależy jakie masz wymagania wobec zegarka i ew. plany na siebie. Mi w przyszłości marzy się już coś z wyższej półki (czy Mikołaj to czyta? halo!).
Powinnam być w niedzielę nad Wisłokiem (chociaż na "zbiórce") to ew. sobie zobaczysz.
|
Pulsometr odpuszczę bo mikołaj nie jest tak hojny:). Może dokupię później. W zasadzie przekonałaś mnie:D. Może uda się mi w końcu w niedzielę pojawić to popatrzę choć niewykluczone, ze nie doczekam i kupie wcześniej:)
ps. czyżby szykowało się małe ultra? |
|