| | | |
|
| 2010-03-30, 13:51
2010-03-30, 11:17 - amd napisał/-a:
A właściwie to o które konkretnie słoneczniki chodzi ? |
Sporo ich namalował.
Ja wolę te mroczne:)
A te najbardziej znane, to w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych zeszłego wieku wisiały w postaci reprodukcji w prawie każdym hotelu i sporej ilości mieszkań:) |
|
| | | |
|
| 2010-03-30, 14:19 Przesilenie
No i mam. Coraz mi się gorzej biegało, nie wiedziałem czemu. Ostatnio po 5km. umierałem. A dzisiaj umieram po wejściu 10 schodków.
Jak słyszę o życiówkach to mnie aż nosi, bo się czuję przy Was jako dziadek na śmierci łożu.
Ani nie piłem, ani nie paliłem, ani nic. I tu takie francostwo przylezie, że trza w wyrze leżeć.
Plany się więc same poukładały, najwcześniejszy starcik we wrześniu, buuu. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-03-30, 15:09
Ale możesz nam mocno kibicować, znajdziemy flagi, transparenty i KOWAL pokaże jak mamy to robić. |
|
| | | |
|
| 2010-03-30, 18:05
jeśli nie wiadomo o co chodzi to zawsze chodzi o pieniądze-żartuję.
A tak przy okazji to chodzi o ""słoneczniki"" van Gogha.
Ja lubię te w jasnych kolorach. |
|
| | | |
|
| 2010-03-30, 20:47
2010-03-30, 14:19 - Kowal napisał/-a:
No i mam. Coraz mi się gorzej biegało, nie wiedziałem czemu. Ostatnio po 5km. umierałem. A dzisiaj umieram po wejściu 10 schodków.
Jak słyszę o życiówkach to mnie aż nosi, bo się czuję przy Was jako dziadek na śmierci łożu.
Ani nie piłem, ani nie paliłem, ani nic. I tu takie francostwo przylezie, że trza w wyrze leżeć.
Plany się więc same poukładały, najwcześniejszy starcik we wrześniu, buuu. |
Darek, nie rób jaj!!! Zrób badania krwi może, co?... Może tylko jakiś piąty element szwankuje i trza się "dożywić" ;) |
|
| | | |
|
| 2010-03-30, 21:03 Rudawa
2010-03-30, 14:19 - Kowal napisał/-a:
No i mam. Coraz mi się gorzej biegało, nie wiedziałem czemu. Ostatnio po 5km. umierałem. A dzisiaj umieram po wejściu 10 schodków.
Jak słyszę o życiówkach to mnie aż nosi, bo się czuję przy Was jako dziadek na śmierci łożu.
Ani nie piłem, ani nie paliłem, ani nic. I tu takie francostwo przylezie, że trza w wyrze leżeć.
Plany się więc same poukładały, najwcześniejszy starcik we wrześniu, buuu. |
Darku,
Żadem wrzesień! Choćby skały srały, widzimy się w czerwcu w Rudawie gdzie po wieczornycm ognisku i króciutkim śnie robimy jurajską połówkę:))
p.s. nie mylić połówki w "połówką" |
|
| | | |
|
| 2010-03-30, 21:26
2010-03-30, 14:19 - Kowal napisał/-a:
No i mam. Coraz mi się gorzej biegało, nie wiedziałem czemu. Ostatnio po 5km. umierałem. A dzisiaj umieram po wejściu 10 schodków.
Jak słyszę o życiówkach to mnie aż nosi, bo się czuję przy Was jako dziadek na śmierci łożu.
Ani nie piłem, ani nie paliłem, ani nic. I tu takie francostwo przylezie, że trza w wyrze leżeć.
Plany się więc same poukładały, najwcześniejszy starcik we wrześniu, buuu. |
no to masz przyczynę... nie pijesz... ;-)
kuruj się, kuruj... a w Rudawie może zrobimy zawody kto szybciej pobiegnie po nieprzespanej nocy? ;-D |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-03-30, 21:29
2010-03-30, 21:26 - szpaq napisał/-a:
no to masz przyczynę... nie pijesz... ;-)
kuruj się, kuruj... a w Rudawie może zrobimy zawody kto szybciej pobiegnie po nieprzespanej nocy? ;-D |
|
| | | |
|
| 2010-03-31, 06:12
Czółko:)
Jeszcze czuje łydki po niedzielnym lotoniu na Żywca:)
Pozdrówka i miłego dzionka.
|
|
| | | |
|
| 2010-03-31, 06:23
2010-03-31, 06:12 - TREBORUS napisał/-a:
Czółko:)
Jeszcze czuje łydki po niedzielnym lotoniu na Żywca:)
Pozdrówka i miłego dzionka.
|
Witam RGO.
Oj jak dawno mnie "tutaj" nie było...ale zapewniam, że jeszcze żyję.
Trebi, miło, bardzo miło było Ciebie spotkać..
Trzymam kciuki za udany start w maratonie..
Miłego dzionka wszystkim życzę:))) |
|
| | | |
|
| 2010-03-31, 06:47
2010-03-31, 06:12 - TREBORUS napisał/-a:
Czółko:)
Jeszcze czuje łydki po niedzielnym lotoniu na Żywca:)
Pozdrówka i miłego dzionka.
|
Ja czuję prawą-dokuczyła mi w czasie biegu w Poznaniu i dlatego poniedziałek i wtorek zrobiłem wolny od treningu. Było tylko rozciąganie, smarowanie i masowanie. Dzisiaj pierwszy trucht. Zobaczymy. |
|
| | | |
|
| 2010-03-31, 07:02
LINK: http://www.youtube.com/watch?v=EekCCU8fEZc |
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
Dziś 31 marca.
Urodzili się:
Kartezjusz - francuski matematyk, filozof. Czytałam ostatnio sporo o nim (w wykonaniu Leszka Kołakowskiego); niesamowicie ciekawa postać. Facet, który głosił zasady poważnie podważające doktryny katolickie, a wszystko to pod płaszczykiem głębokiej wiary:) Po swojej śmierci oczywiście znalazł się na Indeksie Ksiąg Zakazanych. Szczwany lis:) Chyba jednak geniusz:)
Joseph Haydn - austriacki kompozytor. Jeden z klasyków wiedeńskich. Przyjaciel Mozarta. Bezspornie geniusz.
Volker Schlöndorff - niemiecki reżyser filmowy. Twórca filmowej wersji "Blaszanego bębenka" - filmu, który wgniótł mnie w wfotel. Zesztą...nie tylko mnie, bo otrzymał Złotą Palmę w Cannes:)
Miłego dnia, Ptysie Wy moje Miętowe:)
Przeżyjmy go ładnie i z uśmiechem na twarzy:)
W linku utwór Haydna. Adekwatny do pory (w końcu mamy Wielki Tydzień). |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-03-31, 10:23
2010-03-30, 20:47 - dario_7 napisał/-a:
Darek, nie rób jaj!!! Zrób badania krwi może, co?... Może tylko jakiś piąty element szwankuje i trza się "dożywić" ;) |
No i diagnoza znana - pogrypowe zapalenie płuc.
Tylko ze ja grypy nie miałem. Mam nadzieję, że tydzień pod kołderką wypędzi złe duchy.
Za radą Szpaczka nabyłem drogą zakupienia whiskacza butelczynę, coby czarta odegnać.
I poprawka, jako rzekł Miras - skały srać będą a Rudawy nie odpuszczę.
Do zobaczyska gdzieś tam. |
|
| | | |
|
| 2010-03-31, 13:06
2010-03-31, 10:23 - Kowal napisał/-a:
No i diagnoza znana - pogrypowe zapalenie płuc.
Tylko ze ja grypy nie miałem. Mam nadzieję, że tydzień pod kołderką wypędzi złe duchy.
Za radą Szpaczka nabyłem drogą zakupienia whiskacza butelczynę, coby czarta odegnać.
I poprawka, jako rzekł Miras - skały srać będą a Rudawy nie odpuszczę.
Do zobaczyska gdzieś tam. |
No toś się, Kowalu, doigrał. Jedna flaszeczka może nie starczyć. Do zobaczyska, choć w tym roku mnie w Rudawie nie bedzię, ale mam przeczucie, że gdzieś się spotkamy. |
|
| | | |
|
| 2010-03-31, 15:31
2010-03-31, 06:12 - TREBORUS napisał/-a:
Czółko:)
Jeszcze czuje łydki po niedzielnym lotoniu na Żywca:)
Pozdrówka i miłego dzionka.
|
och, ja też, ale było milutko! ;)) Szkoda, że nie z wszystkimi miałem okazję pogadać... a widziałem z daleka m.in. Marysieńkę, Darka i Mirusia, ale później to gdzieś mi uciekli... ;-/ Dobrze, że Trebi był w szatni, no to cosik pogodoliśmy... :)) |
|
| | | |
|
| 2010-03-31, 19:49
2010-03-31, 10:23 - Kowal napisał/-a:
No i diagnoza znana - pogrypowe zapalenie płuc.
Tylko ze ja grypy nie miałem. Mam nadzieję, że tydzień pod kołderką wypędzi złe duchy.
Za radą Szpaczka nabyłem drogą zakupienia whiskacza butelczynę, coby czarta odegnać.
I poprawka, jako rzekł Miras - skały srać będą a Rudawy nie odpuszczę.
Do zobaczyska gdzieś tam. |
Kowalu. czy ten whiskacz ma czerwoną czy czarną etykietę a może to jest Jony Wo ker? przez niektórych zwany hi,hi "Jasiem Wędrowniczkiem"" a dla szybkiego powrotu do zdrowia to najlepszą są słodycze w takiej formie. |
|
| | | |
|
| 2010-03-31, 20:05
wiecie co szybko stawia na nogi. Łakocie i napoje wyskokowe i gorące w postaci czekolady. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-03-31, 21:21
2010-03-31, 20:05 - siostra a_ napisał/-a:
wiecie co szybko stawia na nogi. Łakocie i napoje wyskokowe i gorące w postaci czekolady. |
najlepsze lakocie :))
a wy tu dalej gadu :)
a jak pzred świetami? posprzątne? :)))) |
|
| | | |
|
| 2010-03-31, 21:34
2010-03-31, 21:21 - Dalija napisał/-a:
najlepsze lakocie :))
a wy tu dalej gadu :)
a jak pzred świetami? posprzątne? :)))) |
tak jest posprzątane walizki spakowane i z samego rana siostry wraz z Rodzicami jadą do Rytra. |
|
| | | |
|
| 2010-03-31, 22:46
2010-03-31, 06:23 - Marysieńka napisał/-a:
Witam RGO.
Oj jak dawno mnie "tutaj" nie było...ale zapewniam, że jeszcze żyję.
Trebi, miło, bardzo miło było Ciebie spotkać..
Trzymam kciuki za udany start w maratonie..
Miłego dzionka wszystkim życzę:))) |
Dzięki Marysiu, mnie też było bardzo miło tylko szkoda że tak krótko i w takim pośpiechu się to wszystko odbywało. Nadrobimy zaległości przy okazji kolejnych imprez biegowych:)
Rób tego achillesa , pózniej go dokładnie wykuruj i jak najszybciej wracaj do świata żywych:)
Pozdrówka:) |
|