| | | |
|
| 2010-01-10, 18:29
2010-01-10, 17:35 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Gaba, ja też dzisiaj zrezygnowałem z treningu. Na asfalcie lód, w lesie zaspy do połowy uda. Do tego wszystkiego silny wiatr i mróz. Ryzyko kontuzji w tych warunkach było zbyt duże. |
Ja też zrezygnowałem z biegania u mnie na osiedlu z powodu oblodzenia.... Pojechałem samochodem nad Pogorię gdzie zaliczyłem 12,4 km w pięknej zimowej scenerii, po udeptanym śniegu bez żadnego oblodzenia:))
|
|
| | | |
|
| 2010-01-10, 19:46
A ja dzis przed praca szarpłem połówke w Tychach Dwunasta Perła Paprocan- Zimowa warunki masakra fajne na trening przygotowawczy kilo sniegu z nieba i na ziemi płapki w postaci wody pod sniegiem po kostki ogólnie schudłem 3 kg.. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-01-10, 19:56
Smolny, z okazji urodzin wszystkiego naj naj najlepszego. |
|
| | | |
|
| 2010-01-10, 20:58
Mi się na zawodach podobało.
Było superowo i ekstremalnie czyli coś co lubię najbardziej i przeszłam trzydziestkę.
Zimową Perłę Paprocan 21 km i Zim nara na Raty 6 km i wykręciłam dobre czasy.
Uderzam w kimono.
Miłego wieczoru. |
|
| | | |
|
| 2010-01-10, 21:01
2010-01-10, 19:56 - maniak1984, peacemaker napisał/-a:
Smolny, z okazji urodzin wszystkiego naj naj najlepszego. |
dołańczam się :)) Wszystkiego Naj :))
a ja dziś miałam fajne, ciekawe wybieganie :) hardkorowe, cięzko było... ale dalam rade :)
bylam na uczelni...dowiedzialam się coś na temat sesji na zaocznych...jeszcze tylko dzienie....ja chcę przeerwe :))
miłego wieczoru :) |
|
| | | |
|
| 2010-01-10, 21:08
2010-01-10, 20:58 - siostra a_ napisał/-a:
Mi się na zawodach podobało.
Było superowo i ekstremalnie czyli coś co lubię najbardziej i przeszłam trzydziestkę.
Zimową Perłę Paprocan 21 km i Zim nara na Raty 6 km i wykręciłam dobre czasy.
Uderzam w kimono.
Miłego wieczoru. |
Tez tak chciałem ale niestety na 14 miałem do pracy:( |
|
| | | |
|
| 2010-01-10, 21:34
macie mnie winnym stroju niż sportowym :)) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-01-10, 21:37
2010-01-10, 21:08 - airborne0 napisał/-a:
Tez tak chciałem ale niestety na 14 miałem do pracy:( |
kolejna Perła Paprocan jest w marcu
a Zim nar Katowicki 17 stycznia startujemy o godzinie 10 rano przy Rybaczówce.
To jest w Parku Chorzowskim wpisowe kosztuje 2 złote i będzie można nadrabiać zaległości. |
|
| | | |
|
| 2010-01-10, 22:00
2010-01-10, 21:34 - Dalija napisał/-a:
macie mnie winnym stroju niż sportowym :)) |
A cio Ty Dalijka za mąż się wydałaś?!... Nie może być! :( |
|
| | | |
|
| 2010-01-10, 22:50
2010-01-10, 21:34 - Dalija napisał/-a:
macie mnie winnym stroju niż sportowym :)) |
łojej!... Dalija, w takim stroju i w takiej fryzurze /i figurze/ wygrałabyś nie jeden konkurs... od biegu radości po wybory miss... :) |
|
| | | |
|
| 2010-01-11, 06:24
Witam.
Cieplutko pozdrawiam z Borowego..
Miłego dzionka wszystkim życzę:))) |
|
| | | |
|
| 2010-01-11, 06:35
2010-01-11, 06:24 - Marysieńka napisał/-a:
Witam.
Cieplutko pozdrawiam z Borowego..
Miłego dzionka wszystkim życzę:))) |
Witaj instruktorko odchudzania:-)))Jak tam w Borowym Młynie ze śniegiem. Ja właśnie idę sprawdzić, czy dużo będę musiał machać łopatą, żeby wyjechać na drogę. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-01-11, 06:43
2010-01-11, 06:35 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Witaj instruktorko odchudzania:-)))Jak tam w Borowym Młynie ze śniegiem. Ja właśnie idę sprawdzić, czy dużo będę musiał machać łopatą, żeby wyjechać na drogę. |
Witaj Jureczku
Borowy od środy zasypany..całe szczęście, że mam jeepa inaczej byłabym "uziemiona"
Mój małżonek ma merca i od kilku dni...niestety nie ma szans, ażeby się nim do szosy dostał..
Oj jaki dla żonki milusi(hahaha)
Pozdrawaim:)) |
|
| | | |
|
| 2010-01-11, 06:47
2010-01-11, 06:35 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Witaj instruktorko odchudzania:-)))Jak tam w Borowym Młynie ze śniegiem. Ja właśnie idę sprawdzić, czy dużo będę musiał machać łopatą, żeby wyjechać na drogę. |
Witaj Marysieńko i Jurku. Witajcie cała reszta RGO - zarówno piszących tu, jak i tylko czytających... ;-)
Nie mogę coś spać, gardełko boli i próbuję leczyć się czosnkiem pokrojonym w chlebuś i masełko. Wzięła mnie też ochota na ziemniaczki, pokroiłem je w plasterki (tzw. "talarki"), usmażyłem na patelni i właśnie je przed monitorem pieknie wciamałem. :-)
Ostatnio pochodziłem "trochę" po górach Beskidu Wyspowego - na moim Garminku pokazało, że za 3 dni schodziłem w górach po śniegu dystans maratonu - 42 kiloski - ot, taki maraton na raty... ;-D Ciężko miejscami chodziło się po tym grząskim jak piasek śniegu i mam teraz obolałe stopy - niczym zakwasy (?)... to chyba odbite lekko stopy. Wieczorkiem jadę grać z kumplami w nogę na halę, więc mam nadzieję rozruszać te bóle... ;-]
Miłego dzionka, a także WEEKDAY"sa - wszystkim!!!
Miłego również wstawania i odśnieżania!!! :-P
P.S. Obok ==> moja aktualna fotka ze wczoraj - z "X Złazu Turystycznego na Miejskiej Górze w Limanowej". Czy widać po gębie, że przytyłem prawie 10 kilo? :-) Mam nadzieję w tym miesiącu wziąć się za moją wagę... :-))) |
|
| | | |
|
| 2010-01-11, 06:51
2010-01-11, 06:47 - Tusik napisał/-a:
Witaj Marysieńko i Jurku. Witajcie cała reszta RGO - zarówno piszących tu, jak i tylko czytających... ;-)
Nie mogę coś spać, gardełko boli i próbuję leczyć się czosnkiem pokrojonym w chlebuś i masełko. Wzięła mnie też ochota na ziemniaczki, pokroiłem je w plasterki (tzw. "talarki"), usmażyłem na patelni i właśnie je przed monitorem pieknie wciamałem. :-)
Ostatnio pochodziłem "trochę" po górach Beskidu Wyspowego - na moim Garminku pokazało, że za 3 dni schodziłem w górach po śniegu dystans maratonu - 42 kiloski - ot, taki maraton na raty... ;-D Ciężko miejscami chodziło się po tym grząskim jak piasek śniegu i mam teraz obolałe stopy - niczym zakwasy (?)... to chyba odbite lekko stopy. Wieczorkiem jadę grać z kumplami w nogę na halę, więc mam nadzieję rozruszać te bóle... ;-]
Miłego dzionka, a także WEEKDAY"sa - wszystkim!!!
Miłego również wstawania i odśnieżania!!! :-P
P.S. Obok ==> moja aktualna fotka ze wczoraj - z "X Złazu Turystycznego na Miejskiej Górze w Limanowej". Czy widać po gębie, że przytyłem prawie 10 kilo? :-) Mam nadzieję w tym miesiącu wziąć się za moją wagę... :-))) |
Witaj Mateusz. Te ziemniaczki, to świetna dieta odchudzająca:-))) |
|
| | | |
|
| 2010-01-11, 06:56 Śnieg...
LINK: http://sylwiunia1.wrzuta.pl/audio/6Qg31nCXOwl/anna_maria_jopek_jeremi_przybora_-_na_calej_polaci_sn |
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
Zdarzają się takie poranki, kiedy to człowiek (w tym przypadku ja) ma tylko ochotę przeciągnąć się sennie i zamruczeć: "mmmmmm...".
Dziś właśnie jest taki poranek:)
Kawka z cynamonem już wypita, idę budzić Piotrka, doniesienia z kalendarium później:)
Miłego dnia Ptysie Wy moje Miętowe:)
Przezyjmy go ładnie i z usmiechem na twarzy:)
PS. Jerzy...już obawaiałam się poważnie, że może przestałeś nas lubić....
Takie długotrwałe milczenie! (To nosiło wręcz znamiona uporu! )
Miłego, Jerzyku nasz:)
W linku piosenka adekwatna:)
Na dobry początek dnia... |
|
| | | |
|
| 2010-01-11, 07:00
W jednym ze swoich blogowych wpisów, Marysieńko, napisałaś, że masz zaproszenie na maraton do Apeldoorn. Rozumiem, że w tym roku odpuszczasz tę imprezę. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-01-11, 07:45
Witajcie ranne ptaszki.
Tym co jeszcze sobie smacznie śpią to miłego wstawania i dzionka a w Katowicach sypie i już mnie nie ma jadę na basen. |
|
| | | |
|
| 2010-01-11, 07:49
2010-01-11, 06:47 - Tusik napisał/-a:
Witaj Marysieńko i Jurku. Witajcie cała reszta RGO - zarówno piszących tu, jak i tylko czytających... ;-)
Nie mogę coś spać, gardełko boli i próbuję leczyć się czosnkiem pokrojonym w chlebuś i masełko. Wzięła mnie też ochota na ziemniaczki, pokroiłem je w plasterki (tzw. "talarki"), usmażyłem na patelni i właśnie je przed monitorem pieknie wciamałem. :-)
Ostatnio pochodziłem "trochę" po górach Beskidu Wyspowego - na moim Garminku pokazało, że za 3 dni schodziłem w górach po śniegu dystans maratonu - 42 kiloski - ot, taki maraton na raty... ;-D Ciężko miejscami chodziło się po tym grząskim jak piasek śniegu i mam teraz obolałe stopy - niczym zakwasy (?)... to chyba odbite lekko stopy. Wieczorkiem jadę grać z kumplami w nogę na halę, więc mam nadzieję rozruszać te bóle... ;-]
Miłego dzionka, a także WEEKDAY"sa - wszystkim!!!
Miłego również wstawania i odśnieżania!!! :-P
P.S. Obok ==> moja aktualna fotka ze wczoraj - z "X Złazu Turystycznego na Miejskiej Górze w Limanowej". Czy widać po gębie, że przytyłem prawie 10 kilo? :-) Mam nadzieję w tym miesiącu wziąć się za moją wagę... :-))) |
Tusiku. Na zdjęciu widać uśmiech i proszę nie pisać z rańca o ZIEMNIACZKACH.
Ogólnie to ja lubię ziemniaczki ale najlepiej smakują takie przypieczone z ogniska.
Najlepszą dietą jest sport. |
|
| | | |
|
| 2010-01-11, 10:10
Cześc :)) nie mam męża :))
hehe ...daleko mi do tego :D ... zdjęcie z sesji, gdzie mialam coś takiego zrobić :))
idem zaraz na praktyki coś zalatwić, a potem nauka ... ehh
miłego ;)) |
|