| | | |
|
| 2012-01-30, 17:51
Najlepszego Andrzeju!!! Zdrowia i żeby Cię kontuzje omijały szerokim łukiem :) no i wymarzonego czasu w maratonie, a najlepiej żebyś przegonił Kenijczyków ;) |
|
| | | |
|
| 2012-01-30, 19:06 Życzenia!
2012-01-30, 17:51 - mach85 napisał/-a:
Najlepszego Andrzeju!!! Zdrowia i żeby Cię kontuzje omijały szerokim łukiem :) no i wymarzonego czasu w maratonie, a najlepiej żebyś przegonił Kenijczyków ;) |
Andrzeju; Wszystkiego Naj,Naj,Naj:
Oraz spełnienia tego, co sobie życzysz! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-01-30, 19:38
|
| | | |
|
| 2012-01-30, 20:25
Andrzej!
Wszystkiego naj, naj, naj i żeby ci w kolanach nie skrzypiało... |
|
| | | |
|
| 2012-01-30, 20:25
Dziękuję wszystkim za życzenia ale prawdę mówiąc moje urodziny wypadają dopiero 30.01.2014, kiedy to będę wchodził do kategorii M40 :). A do tego czasu nie ma o czym mówić - M30 bez zmian.
A poza tym jeśli już tak składacie życzenia to pozwolę sobie zauważyć, że w styczniu nie tylko ja z naszego grona obchodzę urodziny. ;-)
|
|
| | | |
|
| 2012-01-30, 21:34
Andrzeju
Ja również dołączam się do życzeń, obyś wytrzymał tempo 4 min do końca maratonu...będę biegł z tyłu i trzymał kciuki |
|
| | | |
|
| 2012-01-30, 23:41
Jeszcze zdążę dzisiaj:
Urodzinowe - serdeczne życzenia Andrzeju (Prezesie :))
Pobicia życiówek, no i w niebiegowym (prywatno-osobistym) polu spełnienia oczekiwań i (byc może) marzeń. Wszystkiego najlepszego
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-01-31, 08:24
Andrzeju przyjmij również ode mnie nieco spóźnione życzenia (jeszcze nie nadążam za Wami:)) Życzę sukcesów w każdej na każdym polu i realizacji wszystkich założonych planów:), dużo zdrowia i radości:) pozdrawiam |
|
| | | |
|
| 2012-01-31, 20:49
Dzisiaj biegałem siłę biegową z Bożenką i Grześkiem z akademików. Zrobiliśmy 10x50s100w z przerwą częściowo w truchcie częściowo w marszu. Ta siła biegowa strasznie mnie rozgrzała :). Spotkaliśmy przy okazji Elę, która biegała wspólnie z duuużym pieskiem i zrobiła sobie jedno kółeczko.
A jutro jak zwykle w środę planuję o 18 zrobić WB2. :)
|
|
| | | |
|
| 2012-01-31, 21:35
Witam. Jestem troche małomówny jak biegam z wami nad wisłokiem :)ale wreszcie zalogowałem sie na forum i mam pytanko, kiedy biegacie gdzies po polach i lasach za realem?? Chętnie bym sie przyłaczył :) A i dziś też biegałem siłe biegową z Andrzejem Bożenką i Grześkiem z akademików;) |
|
| | | |
|
| 2012-02-01, 04:44
2012-01-31, 21:35 - Paweł Kocoń napisał/-a:
Witam. Jestem troche małomówny jak biegam z wami nad wisłokiem :)ale wreszcie zalogowałem sie na forum i mam pytanko, kiedy biegacie gdzies po polach i lasach za realem?? Chętnie bym sie przyłaczył :) A i dziś też biegałem siłe biegową z Andrzejem Bożenką i Grześkiem z akademików;) |
Witaj na Forum:)
Wstępnie w sobotę o 11 pod Realem. Albo o 10:45 przed Siłownią Calypso jak Ci pasuje to wtedy możesz zabrać się ze mną i pewnie razem z Grzechem samochodem i podjechać pod Reala.
|
|
| | | |
|
| 2012-02-01, 08:41
2012-01-31, 21:35 - Paweł Kocoń napisał/-a:
Witam. Jestem troche małomówny jak biegam z wami nad wisłokiem :)ale wreszcie zalogowałem sie na forum i mam pytanko, kiedy biegacie gdzies po polach i lasach za realem?? Chętnie bym sie przyłaczył :) A i dziś też biegałem siłe biegową z Andrzejem Bożenką i Grześkiem z akademików;) |
ja jestem często za Realem;) Tylko że w różne dni i raczej przed wieczorem..pewnie sie bede jutro wybierał,..tak około godz.13..ale to jeszcze dokładnie napisze.Pozdrawiam. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-02-01, 16:27 Zima trzyma.
2012-01-31, 20:49 - Andrzej Cisek napisał/-a:
Dzisiaj biegałem siłę biegową z Bożenką i Grześkiem z akademików. Zrobiliśmy 10x50s100w z przerwą częściowo w truchcie częściowo w marszu. Ta siła biegowa strasznie mnie rozgrzała :). Spotkaliśmy przy okazji Elę, która biegała wspólnie z duuużym pieskiem i zrobiła sobie jedno kółeczko.
A jutro jak zwykle w środę planuję o 18 zrobić WB2. :)
|
A ja się urwałem z pracy i zacząłem biegać o 11.Chciałem skorzystać z tego ,że było "tylko" -14.Zaliczyłem prawie 15,w tym 10X120 podbiegi.Jutro mam biegać WB2,ale jak patrzę na prognozę i widzę ile ma być na minusie jutro wieczorem(ok.-20),to się zastanawiam czy warto.Jak myślicie,gdzie jest granica? |
|
| | | |
|
| 2012-02-01, 17:07
2012-02-01, 16:27 - kawa13 napisał/-a:
A ja się urwałem z pracy i zacząłem biegać o 11.Chciałem skorzystać z tego ,że było "tylko" -14.Zaliczyłem prawie 15,w tym 10X120 podbiegi.Jutro mam biegać WB2,ale jak patrzę na prognozę i widzę ile ma być na minusie jutro wieczorem(ok.-20),to się zastanawiam czy warto.Jak myślicie,gdzie jest granica? |
Nie warto:)
Ja wczoraj zrobiłem 12km wb2 ze śr 4:19 i dzisiaj zdycham. Dopóki biegłem z wiatrem było ok. Ale pod lodowaty wiatr to już hardcore. Dawno sie tak nie skatowałem. Nawdychałem się przy tym szybkim tempie zimnego powietrza i dziś mnie od rana rozbiera. Już po wykonanym treningu czułem że dobrze dziś ze zdrówkiem nie będzie. Łykam aspirynę, pije herbatki i mam nadzieję że sie to w miarę szybko sończy.
Jeżeli bieganie w takie mrozy to tylko truchtanko. Albo cały czas z wiatrem:)) |
|
| | | |
|
| 2012-02-01, 17:18
2012-02-01, 17:07 - TREBORUS napisał/-a:
Nie warto:)
Ja wczoraj zrobiłem 12km wb2 ze śr 4:19 i dzisiaj zdycham. Dopóki biegłem z wiatrem było ok. Ale pod lodowaty wiatr to już hardcore. Dawno sie tak nie skatowałem. Nawdychałem się przy tym szybkim tempie zimnego powietrza i dziś mnie od rana rozbiera. Już po wykonanym treningu czułem że dobrze dziś ze zdrówkiem nie będzie. Łykam aspirynę, pije herbatki i mam nadzieję że sie to w miarę szybko sończy.
Jeżeli bieganie w takie mrozy to tylko truchtanko. Albo cały czas z wiatrem:)) |
nie zazdroszcze temp. widze że Robert w takich warunkach szalejesz... gratulacje :) |
|
| | | |
|
| 2012-02-01, 20:18
2012-02-01, 17:18 - pełzacz napisał/-a:
nie zazdroszcze temp. widze że Robert w takich warunkach szalejesz... gratulacje :) |
Wczoraj ewidentnie za mocno zaszalałem. Ściągnąłem chuste z twarzy żeby lepiej oddychać pzy wzmożonym wysiłku i to był wielki błąd w tym pogodowym ekstremum. No i teraz smarkam i kicham:)
Piotruś...., Młodzi atakują to trza się bronić:)
A Ty kiedy drugi zakresik gonisz? Ostatni ładnie pociagnąłeś. Pochwal się:) |
|
| | | |
|
| 2012-02-01, 20:57
2012-02-01, 20:18 - TREBORUS napisał/-a:
Wczoraj ewidentnie za mocno zaszalałem. Ściągnąłem chuste z twarzy żeby lepiej oddychać pzy wzmożonym wysiłku i to był wielki błąd w tym pogodowym ekstremum. No i teraz smarkam i kicham:)
Piotruś...., Młodzi atakują to trza się bronić:)
A Ty kiedy drugi zakresik gonisz? Ostatni ładnie pociagnąłeś. Pochwal się:) |
ja ostatnio po 4"14" ale ja tam mam od czego sie odbic i zachamować jak trzeba a u Was to słyszałem że za pługo-piaskarką najlepiej wystartować ;) teraz skupiam sie raczej na treningach szybkościowych ostatnio 300-setki dzisiaj 800-setki, II zakres planuje w sobote i ogólnie walcze ze zbędnym balastem no ale co CI będe pisał odwieczny problem nas mięśniaków Robciu ;) pozdrówka hehehehehe |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-02-01, 23:46
2012-02-01, 17:07 - TREBORUS napisał/-a:
Nie warto:)
Ja wczoraj zrobiłem 12km wb2 ze śr 4:19 i dzisiaj zdycham. Dopóki biegłem z wiatrem było ok. Ale pod lodowaty wiatr to już hardcore. Dawno sie tak nie skatowałem. Nawdychałem się przy tym szybkim tempie zimnego powietrza i dziś mnie od rana rozbiera. Już po wykonanym treningu czułem że dobrze dziś ze zdrówkiem nie będzie. Łykam aspirynę, pije herbatki i mam nadzieję że sie to w miarę szybko sończy.
Jeżeli bieganie w takie mrozy to tylko truchtanko. Albo cały czas z wiatrem:)) |
..no coś tam ma być na minusie jutro,ale ile jest to Wam Misiory powien jak wróce z biegania jutro;p...a co do granic...one chyba jednak nie istnieją....Spokojnej nocy.;) |
|
| | | |
|
| 2012-02-02, 08:26
2012-02-01, 20:57 - pełzacz napisał/-a:
ja ostatnio po 4"14" ale ja tam mam od czego sie odbic i zachamować jak trzeba a u Was to słyszałem że za pługo-piaskarką najlepiej wystartować ;) teraz skupiam sie raczej na treningach szybkościowych ostatnio 300-setki dzisiaj 800-setki, II zakres planuje w sobote i ogólnie walcze ze zbędnym balastem no ale co CI będe pisał odwieczny problem nas mięśniaków Robciu ;) pozdrówka hehehehehe |
Z tą nawierzchnią nie jest tak źle. Biegamy po warstwie zlodowaciałego troszkę nierównego śniegu wypolerowanego przez wiatr i posypanego piaskiem. Czasem nogi się ślizgają ale da się w miarę szybko biec.
Wczoraj wieczorem zrobiłem 23,6km w tym WB2 16km – czas 1:03:47, tempo 3:59, tętno 155 + 3x1’ z przerwą 2’ – tempo 3:21, 3:19, 3:10. Biegnąc w kierunku ul. Lwowskiej trzeba było troszkę powalczyć z umiarkowanym wiatrem ale po za tym biegło się całkiem przyjemnie. Najgorsze okazało się ostatnie 3km schłodzenia gdzie zacząłem stygnąć – na głowie pod czapką zrobiła mi się lodowa skorupa, a na czapce skrystalizował się bielutki śnieg :) |
|
| | | |
|
| 2012-02-02, 09:31
Dziś latam za Realem od 11.00 Pozdrowionka;) |
|