|
| METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | | Dyscyplina |   | | Status | Wątek zamknięty ogólnodostępny | | Wątek założył | Admin (2009-01-22) | | Ostatnio komentował | Piotr 63 (2009-02-03) | | Aktywnosc | Komentowano 277 razy, czytano 1469 razy | | Lokalizacja | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 |
Do tego tematu podpięte są artykuły:
| | |
|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
|
2009-01-31, 11:35
To ja też..
2009-01-31, 11:28 - bialykrzys napisał/-a:
Piotrze nie deklasuj Polaków nawet wtedy jesli przegrali, myśle że przegrali honorowo i nie musisz im już dokładać, że Chorwci ich oszczędzili. Chorwaci grali u siebie i gdyby mogli to pewnie przed swoją publicznością a właściwie dla nich zrobiliby pogrom ale Polacy im zwyczajnie na to nie pozwolili. Według mnie Polacy nie grali na swoim najwyzszym poziomie ale braku woli walki ja im nie odmówie. Zresztą nie widziałem jeszcze naszych szczypiornistów pozbawionych ducha walki. |
| ...akurat zawsze wiedziałem. Nie pozwolili ?, nie zgadzam się, choćby ostatnią akcją widać było, że nie chcieli naszym zrobić zbyt wielkiej "krzywdy". Przecież mieli jeszcze 8 sek., a to "BARDZO DUŻO CZASU" i zapewne jak by nie pobiegł z piłką do swojej bramki, a na bramkę Szmala to wynik prawdopodobnie by był 23:30. |
| | | | | |
|
2009-01-31, 13:17
Wojtku
2009-01-31, 10:53 - Wojtek G napisał/-a:
Pozbycie się Piotra z tego forum było by błędem.To tylko moje zdanie?. |
| Wojtku, to nie tak :-) Dzwonił do mnie brat Piotra z prośbą, żebym sprawdził czy z jego kontem jest wszystko w porządku, bo po zalogowaniu się nie może zamieszczać wypowiedzi na forum. Zalogowałem się na jego konto, i jak widać - może. |
| | | | |
| | | | | |
|
2009-01-31, 13:20
Wymądrzanie
2009-01-31, 11:35 - Piotr 63 napisał/-a:
...akurat zawsze wiedziałem. Nie pozwolili ?, nie zgadzam się, choćby ostatnią akcją widać było, że nie chcieli naszym zrobić zbyt wielkiej "krzywdy". Przecież mieli jeszcze 8 sek., a to "BARDZO DUŻO CZASU" i zapewne jak by nie pobiegł z piłką do swojej bramki, a na bramkę Szmala to wynik prawdopodobnie by był 23:30. |
| Nie karmić trolla. Onet.pl ma swojego antka_emigranta, a maratonypolskie.pl swojego Piotra63. |
| | | | | |
|
2009-01-31, 16:31
Kolego...
2009-01-30, 22:02 - Rapacinho napisał/-a:
Niestety chyba już pozamiatane... potrzeba nam większego cudu niż z Norwegią. Mimo wszystko brawa dla chłopaków za pierwszą połowę, ale szkoda tej drugiej bo daliśmy się za szybko stłamsić, a Chorwaci byli dzisiaj do ogrania. Cóż pozostaje walka o brąz z Duńczykami, oby znowu z nimi wygraliśmy tak jak w grupie, a nawet jeśli nie to nigdy nie zapomnę tego meczu z Norwegami :) |
| ...już 4. raz tu piszę ( 1. raz wczoraj o 11.40 ), że nie potrzeba by większego "cudu" niż w meczu z NOR, tylko 6. takich samych "cudów", a to wtedy był by dopiero remis i dogrywka. Tak jak bym przewidział, że przegramy z nimi 6. "cudami". Tylko, że taki sam następny przytrafi się naszym szczypiorniakom prawdopodobnie w meczu o 7. miejsce na M.Ś. w 2017 roku. One się nie zdarzają na "zamówienie", są tylko "prezentami" od trenerów drużyn przeciwnych. |
| | | | | |
|
2009-01-31, 16:42
Można "karmić"...
2009-01-31, 13:20 - Admin napisał/-a:
Nie karmić trolla. Onet.pl ma swojego antka_emigranta, a maratonypolskie.pl swojego Piotra63. |
..."Trolla", ale koniecznie oba te wyrazy muszą być w cudzysłowiu i Trola z dużej litery Panie "mesjaszu" ( "mesjaszu" w cudzysłowiu musi być z małej litery ).
A widzę, że rozgorzała "walka" ( nawet bardziej zagorzała ) niż naszych szczypiornistów wczoraj w Zagrzebiu, jak by tu mnie wyeliminować z tej nie równej dyskusji ).
A może kolega Krzysztof Mazur pokusił by się o ocenę ( jak mnie kiedyś Postraszył kancelarią prawną ), czy użycie wobec kogoś ( do czwartku jeszcze kolegi ) słowa troll i to bez cudzysłowia i z małej litery ( jak ja się czuję "wielkim Trollem" ) nie jest obraźliwe i czy nie zakrawa na konsultację z prawnikiem. Z ciekawości będę czekał jego odp. |
| | | | | |
|
2009-01-31, 16:44
A mnie dzwonił...
2009-01-31, 13:17 - Admin napisał/-a:
Wojtku, to nie tak :-) Dzwonił do mnie brat Piotra z prośbą, żebym sprawdził czy z jego kontem jest wszystko w porządku, bo po zalogowaniu się nie może zamieszczać wypowiedzi na forum. Zalogowałem się na jego konto, i jak widać - może. |
...i powiedział, ze wysyłają się tylko zdjęcia a tekst nie.
Ciekawe gdzie to widać ?, gdyby było widać na pewno nie był bym ( po rezygnacji p. Jacka ) w tej "walce" z Wami na argumenty - osamotniony. |
| | | | | |
|
2009-01-31, 17:23
Piotrek jak to było?
2009-01-31, 16:44 - Piotr 63 napisał/-a:
...i powiedział, ze wysyłają się tylko zdjęcia a tekst nie.
Ciekawe gdzie to widać ?, gdyby było widać na pewno nie był bym ( po rezygnacji p. Jacka ) w tej "walce" z Wami na argumenty - osamotniony. |
Piotrek - jesteś samotny bo sam się od nas odgradzasz.Ktoś już tu napisał.że masz zakusy wizjonera,a my nie.Pierwszy raz Ciebie zobaczyłem chyba na biegu w Lublińcu.Bardzo pozytywne wrażenie.Schludnie ubrany w kolejarskim mundurze gość.Nawet chyba nie pamiętasz,że rozgrzewaliśmy się obok na ul. dojazdowej do Kokotka.Nie pasuje mi ta twoja zaciekłość do wizerunku jaki dotąd miałem.Dalej nic się nie dzieje,ale będę trochę uszczypliwy.Niby wszystko przewidujesz odpowiednio wcześniej,ale jednego nie przewidziałeś o czym piszecie z bratem w jednym z artykułów.Było to bodajże podczas wyprawy na bieg na Borholm,czy gdzieś tam.Nie chce mi się tego artykułu szukać.Ale tam nie przewidzieliście,że braknie wam w czasie tej wyprawy kasy.Może przypomnisz gdzie to było,a jak nie to ja odszukam.Więc jak to jest z tym przewidywaniem? Nieraz można się machnąć,tym bardziej
w sporcie,gdzie na wynik składa się masę czynników.Od samopoczucia w danym dniu począwszy,a na lepiej dysponowanym przeciwniku w dniu meczu skończywszy. |
| | | | |
| | | | | |
|
2009-01-31, 20:22
2009-01-31, 17:23 - Wojtek G napisał/-a:
Piotrek - jesteś samotny bo sam się od nas odgradzasz.Ktoś już tu napisał.że masz zakusy wizjonera,a my nie.Pierwszy raz Ciebie zobaczyłem chyba na biegu w Lublińcu.Bardzo pozytywne wrażenie.Schludnie ubrany w kolejarskim mundurze gość.Nawet chyba nie pamiętasz,że rozgrzewaliśmy się obok na ul. dojazdowej do Kokotka.Nie pasuje mi ta twoja zaciekłość do wizerunku jaki dotąd miałem.Dalej nic się nie dzieje,ale będę trochę uszczypliwy.Niby wszystko przewidujesz odpowiednio wcześniej,ale jednego nie przewidziałeś o czym piszecie z bratem w jednym z artykułów.Było to bodajże podczas wyprawy na bieg na Borholm,czy gdzieś tam.Nie chce mi się tego artykułu szukać.Ale tam nie przewidzieliście,że braknie wam w czasie tej wyprawy kasy.Może przypomnisz gdzie to było,a jak nie to ja odszukam.Więc jak to jest z tym przewidywaniem? Nieraz można się machnąć,tym bardziej
w sporcie,gdzie na wynik składa się masę czynników.Od samopoczucia w danym dniu począwszy,a na lepiej dysponowanym przeciwniku w dniu meczu skończywszy. |
Zabrakło im kasy ale siara.Przecież można to było przewidzieć.Co spowodowało taką katastrofę ?.
|
| | | | | |
|
2009-01-31, 22:40
Powtorka
| Niedziela godzina 15.00 mecz o 3-cie miejsce mistrzostw swiata w pilce recznej nie mam nic przeciwko temu aby powtorzyla sie sytuacja z meczu fazy grupowej tych druzyn,ale i tak na trybunach znowu bedzie BIALO-CZERWONO |
| | | | | |
|
2009-01-31, 23:08
2009-01-31, 22:40 - jakub738 napisał/-a:
Niedziela godzina 15.00 mecz o 3-cie miejsce mistrzostw swiata w pilce recznej nie mam nic przeciwko temu aby powtorzyla sie sytuacja z meczu fazy grupowej tych druzyn,ale i tak na trybunach znowu bedzie BIALO-CZERWONO |
oj ja bym na twoim miejscu nie pisał ze nie masz nic przeciw powtórki z meczu fazy grupowej a zarazem wygranej naszych,bo zaraz niejaki Pan P.... podsumuje twoja wypowiedz.ten człowiek to ma chyba kompleksy.......
A jeśli jest takim znawcą we wszystkich dyscyplinach to niech startuje na posła,z takim gadaniem zrobił by tam furorę i może by został Ministrem Sportu..haa |
| | | | | |
|
2009-01-31, 23:12
| Moze Pan P. juz spi ale jak sie obudzi to tak jak w tej starej piosence-"stary niedzwiedz mocno spi..." |
| | | | | |
|
2009-01-31, 23:18
2009-01-31, 23:12 - jakub738 napisał/-a:
Moze Pan P. juz spi ale jak sie obudzi to tak jak w tej starej piosence-"stary niedzwiedz mocno spi..." |
i jeszcze dopiszemy "my sie go boimy, na palcach chodzimy jak sie zbudzi to nas zje"
To wtedy będzie całkiem zabawnie.hahahah |
| | | | |
| | | | | |
|
2009-02-01, 08:46
Na Bornholm
2009-01-31, 17:23 - Wojtek G napisał/-a:
Piotrek - jesteś samotny bo sam się od nas odgradzasz.Ktoś już tu napisał.że masz zakusy wizjonera,a my nie.Pierwszy raz Ciebie zobaczyłem chyba na biegu w Lublińcu.Bardzo pozytywne wrażenie.Schludnie ubrany w kolejarskim mundurze gość.Nawet chyba nie pamiętasz,że rozgrzewaliśmy się obok na ul. dojazdowej do Kokotka.Nie pasuje mi ta twoja zaciekłość do wizerunku jaki dotąd miałem.Dalej nic się nie dzieje,ale będę trochę uszczypliwy.Niby wszystko przewidujesz odpowiednio wcześniej,ale jednego nie przewidziałeś o czym piszecie z bratem w jednym z artykułów.Było to bodajże podczas wyprawy na bieg na Borholm,czy gdzieś tam.Nie chce mi się tego artykułu szukać.Ale tam nie przewidzieliście,że braknie wam w czasie tej wyprawy kasy.Może przypomnisz gdzie to było,a jak nie to ja odszukam.Więc jak to jest z tym przewidywaniem? Nieraz można się machnąć,tym bardziej
w sporcie,gdzie na wynik składa się masę czynników.Od samopoczucia w danym dniu począwszy,a na lepiej dysponowanym przeciwniku w dniu meczu skończywszy. |
"kasy" to brakowało bratu, ja ją zawsze na wyjazd mam tylko z każdego wyjazdy chcę jej jaj najwięcej przywieźć z powrotem do domu, dlatego tak kombinuję aby tego z jak najlepszym "wynikiem" dobić. Zawsze to jest "kasa" nie stracona na bieg, a wsparcie domowego budżetu.
Ja sam pracuję na rodzinę na PKP i gdy nie przepracuję w miesiącu ok. 80. godz. nocnych i ok. 40. niedzielnych ( w styczniu miałem 33 godz. niedzielne, byłem w Nowy Rok i 3 niedziele ) to nie ma zbyt wielkiej wypłaty. A brat to ma ciągle braki w domowej kasie, bo bardzo dużo przepalą wraz z żoną ( ok. 60 szt. na dobę ). Z tego powodu ( ja jestem ogromnym wrogiem palaczy, jeszcze większym niż "piwoszy" ) to żeśmy się na promie z Ystad prawie się pobili. A o tym braku kasy to zapewne chodziło o 2 D. korony ( wzięliśmy za mało jadąc na start PKS-em i nie chciał nas zabrać kierowca, kazał wyjść z autobusu, wzięliśmy wyliczone pieniądze jak nam wyliczył "Campingowy" z recepcji i sklepiku na campingu ). "Chory" człowiek, bo ja na służbie jak podróżnemu brakuje do biletu 1 czy 2 złote, to zamiast pisać mu karę dopłacam do podróżnego i ten jest zadowolony i ja nie mam z podróżnym kłopotu. Chyba że "ordynus" i nie przyjdzie mi powiedzieć, ze nie ma pieniędzy nas bilet i jeszcze się "mądrzy", to od razu na drugiej stacji robię mu "wypad" z pociągu. |
| | | | | |
|
2009-02-01, 09:04
Ty kolego...
2009-01-31, 20:22 - tomek20064 napisał/-a:
Zabrakło im kasy ale siara.Przecież można to było przewidzieć.Co spowodowało taką katastrofę ?.
|
... jak się wyrażasz, jaka "siara" ( co to jest ? ), jak się wysławiasz "gościu" ( czyżbyś był jednym z tych w kapturach, w pociągu gdy jest 25 St. ciepła, a siedzą w kapturach to strasznie ich tępię, bardziej tylko palaczy - kobiety, bo mimo że w jednostkach elektr. od równo 11. lat zakaz to najbardziej jego nie przestrzegają ).
A ta w/g Ciebie "katastrofa przed chwilą opisana w tytule "Na Bornholm". Poczytaj a potem się "mądrz", chyba, że tyś taki bogaty, że masz wszędzie i na wszystko na biegach. Ale ja jesteś "wielki bogacz" to się możesz "mądrzyć".
Ja Ci tylko podpowiem był taki rok 2005. Ja wtedy na swoje wyjazdy na biegi zagraniczne ( Rosja, Czechy, Litwa, Francja, Kenia ) oraz na wyjazdy dzieci m.in. córki Teresy na M.Ś. w biegach górskich do Nowej Zelanddii, W Rosji i na Litwie byłem wraz z synem Marcinem.
Otóż wtedy, tamtego roku musiałem "naszukać" ( nie z wypłaty, ani "grosza" ) ok. 13. tyś. zł. A od kiedy oprócz mnie regularnie biega jeszcze 3. dzieci to prawie co roku mam "koszmar" ( a gdzie na odżywki, obozy Marcina i Teresy, ja byłem raz w życiu w Szklarskiej Porębie na 10. dniowym w ośr. "Maraton" przed ME w biegu na 100 km ).
Więc jak się spotkamy w poc. ( do Nysy, jak pisałeś już nie jeździmy ok. 7 lat, więc wtedy musiałeś spotkać kogoś innego ) to "pogaworzymy" nt. "katastrof finansowych". |
| | | | | |
|
2009-02-01, 09:11
Próba wysłania wypowiedzi za brata - Jana 63
Dzwonił do mnie wczoraj wieczorem gdy byłem w sł. i prosił aby się zalogować na jego "konto" z mojego komp. i wysłać jakąś wypowiedź.
Bo jak mi powiedział, że jak 2. raz dzwonił do "Admina" ten mu odp., że "pyskówki" nie uznaje i "rzucił" słuchawką w ziemię. I dalej potem przy następnych próbach brata dodzwonienia się do "Admina" ten już jego tel nie odbierał.
Ale widzę, że z brata konta idzie normalnie wysyłać wypowiedzi. Zapewne ma ( jak mi mówił od 16.12.) zepsuty komputer. |
| | | | | |
|
2009-02-01, 09:16
c.d.
2009-02-01, 09:11 - Jan 63 napisał/-a:
Dzwonił do mnie wczoraj wieczorem gdy byłem w sł. i prosił aby się zalogować na jego "konto" z mojego komp. i wysłać jakąś wypowiedź.
Bo jak mi powiedział, że jak 2. raz dzwonił do "Admina" ten mu odp., że "pyskówki" nie uznaje i "rzucił" słuchawką w ziemię. I dalej potem przy następnych próbach brata dodzwonienia się do "Admina" ten już jego tel nie odbierał.
Ale widzę, że z brata konta idzie normalnie wysyłać wypowiedzi. Zapewne ma ( jak mi mówił od 16.12.) zepsuty komputer. |
| Brat mówi, że u niego pojawia się przy wysyłaniu "ramka", że takie konto ktoś już ma. |
| | | | | |
|
2009-02-01, 09:18
Dlatego nie mogę się dodzwonić do Michała, bo od rzucenia słuchawką się zepsuł.
Wyróżniamy dwa typy rozmowy:
- kulturalną,
- niekulturalną,
Po tej drugiej rozłącza się rozmowę. |
| | | | |
| | | | | |
|
2009-02-01, 09:24
Jeszcze nie...
2009-01-31, 23:12 - jakub738 napisał/-a:
Moze Pan P. juz spi ale jak sie obudzi to tak jak w tej starej piosence-"stary niedzwiedz mocno spi..." |
...spałem o 23.12. Skończyłem służbę kier. poc. o godz. 0.28 i w domu byłem ( po zdaniu wypisanych biletów w kasie ) ok. 0.55 i potem kolacja i o 1.17 poszedłem spać. I "bójcie się", bo o 8.12 się obudziłem.
A jak nie pracujesz w świątki piątki i po nocach to po co zaczynasz ten "drażniący" temat ?. |
| | | | | |
|
2009-02-01, 09:56
2009-02-01, 09:24 - Piotr 63 napisał/-a:
...spałem o 23.12. Skończyłem służbę kier. poc. o godz. 0.28 i w domu byłem ( po zdaniu wypisanych biletów w kasie ) ok. 0.55 i potem kolacja i o 1.17 poszedłem spać. I "bójcie się", bo o 8.12 się obudziłem.
A jak nie pracujesz w świątki piątki i po nocach to po co zaczynasz ten "drażniący" temat ?. |
| Pracuje w systemie 4-ro brygadowym i nie placze nad swoim losem bo gdybym mial inne zdanie to znalazlbym sobie inne zajecie. POLSKA DZISIAJ WYGRA MECZ!!!! |
| | | | | |
|
2009-02-01, 11:15
2009-02-01, 09:24 - Piotr 63 napisał/-a:
...spałem o 23.12. Skończyłem służbę kier. poc. o godz. 0.28 i w domu byłem ( po zdaniu wypisanych biletów w kasie ) ok. 0.55 i potem kolacja i o 1.17 poszedłem spać. I "bójcie się", bo o 8.12 się obudziłem.
A jak nie pracujesz w świątki piątki i po nocach to po co zaczynasz ten "drażniący" temat ?. |
| Tylko ja nie wiem czy ty teraz się chwalisz czy żalisz.co kogo obchodzi gdzie i o której pracujesz.Czy ty nie umiesz czytać na jaki jest temat ten dział forum!!! Takie pierdoły co ty wypisujesz pisz sobie w Blogu. |
|
|
|
| |
|
