Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  robsik (2007-12-22)
  Ostatnio komentował  robsik (2008-02-11)
  Aktywnosc  Komentowano 165 razy, czytano 1149 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    
1  2  3  4  5  6  7  8  9  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



robsik
Robert Siwiec

Ostatnio zalogowany
2024-01-15
11:30

 2008-01-07, 17:56
 
2008-01-07, 16:46 - lopezz napisał/-a:

czyli co odmładzać sie chcecie??? zmarszczki przeszkadzają????
Sciema z tym kolagenem i tyle...
Ktoś, kto to sprzedaje upiera się, że to doskonale działa na kontuzje kolana (również). Dlatego właśnie zarzuciłem pytanie w tym temacie. Po rozeznaniu tematu muszę przyznac Ci rację...

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (230 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (12 sztuk)


Hepatica
K -
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
---


 2008-01-08, 21:48
 Czy To jest Twoja ZEMSTA?
2008-01-03, 11:32 - Marty napisał/-a:

Kuracja lecznicza wg Tombaka bardzo zananego dietetyka.

W czasie tej kuracji sok należy pić tylko w czystej postaci, tzn. nie rozcieńczać go wodą, nie dodawać miodu ani cukru. Sok należy przygotować tak, jak w przypadku kuracji profilaktycznej. Pić go trzeba pół godziny przed lub godzinę po posiłku - jak komu wygodniej. Aby leczyć ciężkie, chroniczne
choroby należy w ciągu całej kuracji wypić sok z 200 cytryn. “200 cytryn! Tyle kwasu?" - pomyśli Czytelnik, który na samą myśl o cytrynie czuje w ustach kwaśny smak. Właśnie 200 i ani jednej mniej (więcej można).
Bardzo rzadko pod wpływem wprowadzenia do żołądka dużej ilości kwasu cytrynowego mogą pojawić się jakieś zakłócenia w funkcjonowaniu jelita. W tym przypadku należy zaprzestać przyjmowania soku według schematu kuracji leczniczej i przejść na kurację profilaktyczną. Pomoże to żołądkowi przyzwyczaić się do soku cytrynowego. Potem można przeprowadzić kurację leczniczą.

dzień l i 12 - 5 cytryn
dzień 2 i 11 - 10 cytryn
dzień 3 i 10 - 15 cytryn
dzień 4 i 9 - 20 cytryn
dzień 5,6,7 i 8 - 25 cytryn
Razem w ciągu 12 dni zużywamy 200 cytryn.
Sok należy pić kilkakrotnie (3-5 razy dziennie). Zwykle na szósty, siódmy, ósmy i dziewiąty dzień przypada największa ilość soku (prawie litr). Osoby przeprowadzające kurację bywają przerażone taką ilością soku, a przecież pije się po 2 litry soku z jabłek lub czarnej porzeczki. A cytryna to też owoc, tylko że ma kwaśny smak.
Podczas leczenia kamieni za pomocą soku z cytryny należy go pić według wyżej opisanego schematu. Sok z cytryny jest jednym z najlepszych środków przeciw kamieniom. Należy dodać, że w trakcie kuracji przez kilka dni widoczna jest wydajniejsza praca nerek. Mocz może zmienić kolor, stanie się ciemny, może pojawić się w nim osad ceglanego koloru, składający się z soli moczanowych. W pierwszej fazie leczenia ilość osadu na litr bywa duża. Świadczy to o tym, że organizm pod wpływem kwasu cytrynowego
gwałtownie usuwa kwas moczowy. Pod koniec kuracji mocz przybiera kolor bursztynu, nie widać osadów, nawet po długim czasie stania, co wskazuje na to, że nie ma nadmiaru kwasu moczowego w organizmie. Kuracja sokiem cytrynowym najlepiej zaopatruje organizm w witaminy, których nam chronicznie brakuje. Czym można wytłumaczyć tak zdumiewające działanie soku z cytryny? Kwas cytrynowy jest jedynym kwasem wiążącym się w organizmie z wapniem. W wyniku tego procesu tworzy się unikalna sól. Podczas jej rozpuszczania organizm otrzymuje fosfor i wapń, pierwiastki, które normalizują przemianę materii i regenerują tkankę kostną.
Oprócz tego kwas cytrynowy tworzy się w procesie trawienia pokarmu. Jeżeli przyjmujemy kwas cytrynowy, to w ten sposób organizm zachowuje energię, którą może wykorzystać na oczyszczanie kości z “trucizny". Ponadto kwas cytrynowy, łącząc się z aminami tworzy kwas aminowo-cytrynowy o ładunku ujemnym. A spośród 21 niezastąpionych aminokwasów w naszym organizmie tylko 3 są naładowane ujemnie. Szczególnie cenne w kuracji cytrynowej jest to, że podczas niej w organizmie powstaje naturalny kwas aminowo-cytrynowy, który jest składnikiem (w postaci syntetycznej) praktycznie wszystkich preparatów farmakologicznych przeznaczonych do walki z wyżej opisanymi chorobami.
Czy To jest Twoja ZEMSTA? Ale za co???
Właśnie rozpoczęliśmy z Radkiem kurację. Ja light, Radek strong. Chyba przez najbliższe dwa tygodnie będziemy mieć krzywe "ryje", ale damy radę !!!
Okazało się, że w domowej biblioteczce stała książka Pana Tombaka. Zawiera ona oprócz tej wiele innych "masakrycznych" , ale ponoć zbawiennych dla ciała i duszy kuracji.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



bialykrzys

Ostatnio zalogowany
---


 2008-01-08, 22:06
 
2008-01-08, 21:48 - frangula napisał/-a:

Czy To jest Twoja ZEMSTA? Ale za co???
Właśnie rozpoczęliśmy z Radkiem kurację. Ja light, Radek strong. Chyba przez najbliższe dwa tygodnie będziemy mieć krzywe "ryje", ale damy radę !!!
Okazało się, że w domowej biblioteczce stała książka Pana Tombaka. Zawiera ona oprócz tej wiele innych "masakrycznych" , ale ponoć zbawiennych dla ciała i duszy kuracji.
Krysiu proszę Cię o codzienną relację na forum z kuracji Twojej i Radka, tylko ze szczegółami bo ja tez bym chciał spróbować. A kiedy zaczęliscie, czy kryzysik już nastąpił?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


robsik
Robert Siwiec

Ostatnio zalogowany
2024-01-15
11:30

 2008-01-08, 22:17
 
2008-01-08, 22:06 - bialykrzys napisał/-a:

Krysiu proszę Cię o codzienną relację na forum z kuracji Twojej i Radka, tylko ze szczegółami bo ja tez bym chciał spróbować. A kiedy zaczęliscie, czy kryzysik już nastąpił?
To pewnie zainteresuje Cię, informacja, że jutro zaliczam szósty dzień kuracji lightowej (30 cytryn). Od dziś zauważyłem, że mam w kiszkasz szaloną rewolucję - tyle, że czuję że coś urządza sobie jakis wielogodzinny rajd - jeżdzą w tą i z powrotem!
Warto na pewno zacząć od tej lightowej. Na początku myślałem: co to pięć cytryn - nie jest łatwo i warto się najpierw przyzwyczaić do tego. Ale półmetek zaliczony, więc juz teraz tylko z górki (chyba!).

ps. krzywej gęby chyba nie mam, ale jak to piję, to się żonie krzywi :)))

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (230 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (12 sztuk)


2008

Ostatnio zalogowany
---


 2008-01-08, 22:19
 potwierdzam
2008-01-08, 21:48 - frangula napisał/-a:

Czy To jest Twoja ZEMSTA? Ale za co???
Właśnie rozpoczęliśmy z Radkiem kurację. Ja light, Radek strong. Chyba przez najbliższe dwa tygodnie będziemy mieć krzywe "ryje", ale damy radę !!!
Okazało się, że w domowej biblioteczce stała książka Pana Tombaka. Zawiera ona oprócz tej wiele innych "masakrycznych" , ale ponoć zbawiennych dla ciała i duszy kuracji.
Tak kuracje są bdb,ale niektóre wymagają dobrego otoczenia:) bo są trudne na psychikę:)
Co do cytryn pijcie przez słomkę.Ja akurat od piątku robię kurację leczniczą i dzisjaj piję ponad 25cytryn. Teraz piję sok z 10cytryn. Rano piłem z 9:).Bez sensacji.

Pozdrawiam i życzę wytrwałości.

PS.Toksyny w stawach i w krwi to coś gorszego od pomęczenia się czasem i zadbania tym samym o profilaktykę zdrowotną.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


bialykrzys

Ostatnio zalogowany
---


 2008-01-08, 22:27
 
2008-01-08, 22:17 - robsik napisał/-a:

To pewnie zainteresuje Cię, informacja, że jutro zaliczam szósty dzień kuracji lightowej (30 cytryn). Od dziś zauważyłem, że mam w kiszkasz szaloną rewolucję - tyle, że czuję że coś urządza sobie jakis wielogodzinny rajd - jeżdzą w tą i z powrotem!
Warto na pewno zacząć od tej lightowej. Na początku myślałem: co to pięć cytryn - nie jest łatwo i warto się najpierw przyzwyczaić do tego. Ale półmetek zaliczony, więc juz teraz tylko z górki (chyba!).

ps. krzywej gęby chyba nie mam, ale jak to piję, to się żonie krzywi :)))
no to gratuluję jestes wielki, czekam na dalsze relacje.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Hepatica
K -
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
---


 2008-01-08, 22:29
 1 dzień
2008-01-08, 22:06 - bialykrzys napisał/-a:

Krysiu proszę Cię o codzienną relację na forum z kuracji Twojej i Radka, tylko ze szczegółami bo ja tez bym chciał spróbować. A kiedy zaczęliscie, czy kryzysik już nastąpił?
Dzisiaj jest pierwszy dzień. Kryzysy przed nami.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



paworz
Paweł Orzechowski

Ostatnio zalogowany
2018-06-18
13:51

 2008-01-09, 01:45
 0 dzień
Proponuję przed każdym tego typu pomysłem najpierw wylać kubeł zimnej wody na głowę. Przecież jesteście dorośli. Nie czujecie, że ktoś sobie z Was jaja robi?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Hepatica
K -
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
---


 2008-01-09, 09:30
 To tak jak maseczka na twarz.
2008-01-09, 01:45 - lek. Paweł O. napisał/-a:

Proponuję przed każdym tego typu pomysłem najpierw wylać kubeł zimnej wody na głowę. Przecież jesteście dorośli. Nie czujecie, że ktoś sobie z Was jaja robi?
Od cytryn jeszcze nikt nie umarł. Tak przynajmiej mi się wydaje. Chyba nikt z nas nie uważa, że tą kuracją wyleczy się z poważnej choroby, ale oczyszczając swój organizm z pewnych toksyn, które gromadza się w nim przez lata poprawiamy sobie np. nastrój. To tak jak maseczka na twarz. Nigdy nie dokona takich zmian jak skalpel chirurga plastycznego, ale może na 5 min. poprawić koloryt, nawilżenie, napięcie cery, a to np. przekłada się na samopoczucie.
Poza tym to świetna zabawa i pewna próba.
Przeczytałam całą książkę dr Tombaka. Może nie z wszystkim się zgadzam do końca, ale moja wiedza medyczna tez jest nie wystarczająca w tym względzie. Jednak sama idea stymulowania własnego organizmu do samoobrony przed różnymi wirusami i bakteriami jest chyba lepsza niż bierne łykanie chociażby syntetycznej witaminy C.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


2008

Ostatnio zalogowany
---


 2008-01-09, 09:59
 
2008-01-09, 09:30 - frangula napisał/-a:

Od cytryn jeszcze nikt nie umarł. Tak przynajmiej mi się wydaje. Chyba nikt z nas nie uważa, że tą kuracją wyleczy się z poważnej choroby, ale oczyszczając swój organizm z pewnych toksyn, które gromadza się w nim przez lata poprawiamy sobie np. nastrój. To tak jak maseczka na twarz. Nigdy nie dokona takich zmian jak skalpel chirurga plastycznego, ale może na 5 min. poprawić koloryt, nawilżenie, napięcie cery, a to np. przekłada się na samopoczucie.
Poza tym to świetna zabawa i pewna próba.
Przeczytałam całą książkę dr Tombaka. Może nie z wszystkim się zgadzam do końca, ale moja wiedza medyczna tez jest nie wystarczająca w tym względzie. Jednak sama idea stymulowania własnego organizmu do samoobrony przed różnymi wirusami i bakteriami jest chyba lepsza niż bierne łykanie chociażby syntetycznej witaminy C.
Pan doktor raczej zalecił by Tobie i mnie tabletki do łykania. Niestety to środowisko w wiekszości oprócz tabletek ,skalpela nic innego nie widzi.Szydzi z pacjentów jak mówią im o tych kuracjach w czasie wizyt lekarskich albo o metodach(trochę dłuższych ,ale efektywniejszch dla zdrowia).Ale coż czesto sami nie są przykładem zdrowia i jako lekarze ciężko czasem chorują już w wieku średnim(40-50lat)..Więc jak mogą doradzać pacjentom? Ale któż ich miał tego nauczyć...?? Medycyny naturalnej oraz profilaktyki zdrowotnej nie uczy się na Akademiach Medycznych.Jak jest to tylko wspomniane w kilku godzinach na fakultetach.Rozmawiam czasem z moimi znajomymi farmaceutkami ,które cenią po latach pracy jednak medycynę naturalną i jak mówią medycyna akademiacka idzie w bardzo złym kierunku. Niestety przemysł farmaceutyczny z miliardowymi zyskami zbyt dużo by stracił.... W Niemczech pacjenci mają do wyboru medycynę konwencjonalną albo naturalną i produkty jak np.Kinotakara jest w gabinetach lekarskich i pacjent to może zrefudować. Cóż w Polsce marnotrastwo NFZ i szkolenia lekarzy przez firmy zagraniczne na wszelką chemię jest ogromne i pacjentom się doraźnie pomaga ,a i tak po miesiącu w wielu przypadkach od nowa są chorzy .Zalecza się przyczynę ,a nie leczy się skutku...

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Kedar Letre
RADOSŁAW Ertel
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
---


 2008-01-09, 10:07
 Dlaczego?
2008-01-09, 01:45 - lek. Paweł O. napisał/-a:

Proponuję przed każdym tego typu pomysłem najpierw wylać kubeł zimnej wody na głowę. Przecież jesteście dorośli. Nie czujecie, że ktoś sobie z Was jaja robi?
Pawle, napisz chociaż dlaczego według Ciebie źle robimy pijąc sobie sok z cytrynek. Czy to nam czymś grozi????
Bo ja uważam ,że nie., ale może się mylę?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (81 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (22 sztuk)


Admin
Michał Walczewski
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-15
11:41

 2008-01-09, 10:58
 Lubię Cię Pawle !
2008-01-09, 01:45 - lek. Paweł O. napisał/-a:

Proponuję przed każdym tego typu pomysłem najpierw wylać kubeł zimnej wody na głowę. Przecież jesteście dorośli. Nie czujecie, że ktoś sobie z Was jaja robi?
Jestem podobnego zdania co Ty Pawle. Oto moja recepta na oczyszczenie organizmu. Nazwijmy ją Tygodniową Dietą Zimową Cud.

1 dzień - zjedz garść świeżego śniegu
2 dzień - zjedz dwie garści śniegu
3 dzień - zjedz trzy garści śniegu oraz śniegową kulkę
4 dzień - zjedz cztery garści śniegu, śniegową kulkę oraz łeb bałwana
5 dzień - zjedz pięć garści śniegu, 2 kulki oraz - uwaga, bardzo ważne - marewkę z łba bałwana
6 dzień - zjedz sześć garści śniegu, zaspę sprzed garażu oraz resztę bałwana
7 dzień - zjedz siedem garści śniegu, sople lodu z dachu oraz bałwana w ogrodzie sąsiada.

Gdyby ktoś pytał, czy to nie zaszkodzi - odpowiadaj: ależ skąd, to przecież świeży śnieg! bez zanieczyszczeń! nie to co woda z kranu. Ważne, aby śnieg który zjadasz był sprowadzony ze specjalistycznej kliniki New Age w Szwajcarji. Drogi, ale za to super jakości! Ci co piją zwykłą wodę z butelki, nawet sobie nie zdają sprawy, co tam pływa - chemia zabijająca robale. A skoro zabija robale, to musi tez zabijać nas! Tymczasem jedząc śnieg oczyszczasz organizm, dbasz o siebie, budujesz silną wolę oraz tak na prawdę oszczędzasz, bo zobacz ile pieniędzy musiałbyś w przyszłości wydać na leczenie! Oczywiście tajne korporacje Miejskich Wodociągów i Kanalizacji nigdy się do tego nie przyznają, bo ich prezesi straciliby dziesiątki tysięcy złotych! I dlatego też w mediach taka cisza na temat Tygodniowej Diety Zimowej Cud. To są układy. Oczywiście teraz moją dietę wszyscy wyśmieją, bo mają zamknięte oczy na rzeczywstość i wolą niszczyć sobie żołądki piciem zwykłej wody. A efekty - jak przyznają moi zaprzyjaźnieni farmaceuci - widać po latach.

Firma MW Corporation Zdrowa Woda Zdrowy Duch przeprowadziła szereg badań, które wykazały, że jedzenie śniegu oraz bałwanów śniegowych, jak też lizanie sopli lodowych z dachu nie szkodzi, a wręcz ma bardzo zachęcające działanie stymulujące na organizm. Oczywiście nikt nie mówi, że śnieg należy jeść cały czas, wystarczy co drugi tydzień!

Koncerny produkujące wodę w butelkach nie widzą prawdy. Nie obchodzi ich człowiek a tylko zysk! Tymczasem ich Prezesi sami w wieku 40-50 lat juz chorują! I jak My, klienci, mamy pić ich wodę, skoro oni sami nie wiedzą co robią?

Kolejnym dowodem jest to, że na Studiach Żywieniowych o diecie śniegowej NIC SIĘ NIE MÓWI! To są wielkie pieniądze, korporacje opłacają wykładowców, dają pieniądze na uczelnie itd, więc program nauczania jest układany pod ich potrzeby, by przyszłych konsumentów zachęcać do picia wody z butelek lub kranu!!!

W arktyce i Grenlandii na przykład eskimosi mogą zjadać ściany iglo, i nikt sie temu nie dziwi. Rząd Danii nawet wspiera tego typu jedzenie oferując w zamian namioty i koce. A tymczasem u Nas, w Polsce, rząd nie robi nic, byśmy zjadali śnieg. Czemu? Dlatego, że My Polacy jesteśmy jak Kraby - ani rodzice, ani dziadkowie, ani szlachta - nikt nie jadł śniegu, więc mamy klapki na oczach i dalej wcinamy wodę żródlaną.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (87 sztuk)

 



borowion
Józef Murański

Ostatnio zalogowany
2024-04-29
15:56

 2008-01-09, 11:25
 
2008-01-09, 10:58 - Admin napisał/-a:

Jestem podobnego zdania co Ty Pawle. Oto moja recepta na oczyszczenie organizmu. Nazwijmy ją Tygodniową Dietą Zimową Cud.

1 dzień - zjedz garść świeżego śniegu
2 dzień - zjedz dwie garści śniegu
3 dzień - zjedz trzy garści śniegu oraz śniegową kulkę
4 dzień - zjedz cztery garści śniegu, śniegową kulkę oraz łeb bałwana
5 dzień - zjedz pięć garści śniegu, 2 kulki oraz - uwaga, bardzo ważne - marewkę z łba bałwana
6 dzień - zjedz sześć garści śniegu, zaspę sprzed garażu oraz resztę bałwana
7 dzień - zjedz siedem garści śniegu, sople lodu z dachu oraz bałwana w ogrodzie sąsiada.

Gdyby ktoś pytał, czy to nie zaszkodzi - odpowiadaj: ależ skąd, to przecież świeży śnieg! bez zanieczyszczeń! nie to co woda z kranu. Ważne, aby śnieg który zjadasz był sprowadzony ze specjalistycznej kliniki New Age w Szwajcarji. Drogi, ale za to super jakości! Ci co piją zwykłą wodę z butelki, nawet sobie nie zdają sprawy, co tam pływa - chemia zabijająca robale. A skoro zabija robale, to musi tez zabijać nas! Tymczasem jedząc śnieg oczyszczasz organizm, dbasz o siebie, budujesz silną wolę oraz tak na prawdę oszczędzasz, bo zobacz ile pieniędzy musiałbyś w przyszłości wydać na leczenie! Oczywiście tajne korporacje Miejskich Wodociągów i Kanalizacji nigdy się do tego nie przyznają, bo ich prezesi straciliby dziesiątki tysięcy złotych! I dlatego też w mediach taka cisza na temat Tygodniowej Diety Zimowej Cud. To są układy. Oczywiście teraz moją dietę wszyscy wyśmieją, bo mają zamknięte oczy na rzeczywstość i wolą niszczyć sobie żołądki piciem zwykłej wody. A efekty - jak przyznają moi zaprzyjaźnieni farmaceuci - widać po latach.

Firma MW Corporation Zdrowa Woda Zdrowy Duch przeprowadziła szereg badań, które wykazały, że jedzenie śniegu oraz bałwanów śniegowych, jak też lizanie sopli lodowych z dachu nie szkodzi, a wręcz ma bardzo zachęcające działanie stymulujące na organizm. Oczywiście nikt nie mówi, że śnieg należy jeść cały czas, wystarczy co drugi tydzień!

Koncerny produkujące wodę w butelkach nie widzą prawdy. Nie obchodzi ich człowiek a tylko zysk! Tymczasem ich Prezesi sami w wieku 40-50 lat juz chorują! I jak My, klienci, mamy pić ich wodę, skoro oni sami nie wiedzą co robią?

Kolejnym dowodem jest to, że na Studiach Żywieniowych o diecie śniegowej NIC SIĘ NIE MÓWI! To są wielkie pieniądze, korporacje opłacają wykładowców, dają pieniądze na uczelnie itd, więc program nauczania jest układany pod ich potrzeby, by przyszłych konsumentów zachęcać do picia wody z butelek lub kranu!!!

W arktyce i Grenlandii na przykład eskimosi mogą zjadać ściany iglo, i nikt sie temu nie dziwi. Rząd Danii nawet wspiera tego typu jedzenie oferując w zamian namioty i koce. A tymczasem u Nas, w Polsce, rząd nie robi nic, byśmy zjadali śnieg. Czemu? Dlatego, że My Polacy jesteśmy jak Kraby - ani rodzice, ani dziadkowie, ani szlachta - nikt nie jadł śniegu, więc mamy klapki na oczach i dalej wcinamy wodę żródlaną.
Okey. Dieta Twoja wygląda rzeczywiście cudownie, i chętnie bym się do niej przymierzył, szkopuł jednak w tym, że śnieg w Jastarni widziałem ostatni raz chyba dwa lata temu.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (19 sztuk)


Paweł
Paweł

Ostatnio zalogowany
---


 2008-01-09, 11:26
 
Stwierdzenia, że lekarze i farmaceuci kierują się również (oprócz mam nadzieję dobra pacjenta) sugestiami i prezentami producentów leków to nie teoria spiskowa, tylko fakt.

Nie dziwi mnie że ludzie sami szukają sposobów radzenia sobie dietą. Od lekarzy czasem niełatwo się czegoś dowiedzieć o diecie.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA




Ostatnio zalogowany



 2008-01-09, 11:29
 
2008-01-09, 10:58 - Admin napisał/-a:

Jestem podobnego zdania co Ty Pawle. Oto moja recepta na oczyszczenie organizmu. Nazwijmy ją Tygodniową Dietą Zimową Cud.

1 dzień - zjedz garść świeżego śniegu
2 dzień - zjedz dwie garści śniegu
3 dzień - zjedz trzy garści śniegu oraz śniegową kulkę
4 dzień - zjedz cztery garści śniegu, śniegową kulkę oraz łeb bałwana
5 dzień - zjedz pięć garści śniegu, 2 kulki oraz - uwaga, bardzo ważne - marewkę z łba bałwana
6 dzień - zjedz sześć garści śniegu, zaspę sprzed garażu oraz resztę bałwana
7 dzień - zjedz siedem garści śniegu, sople lodu z dachu oraz bałwana w ogrodzie sąsiada.

Gdyby ktoś pytał, czy to nie zaszkodzi - odpowiadaj: ależ skąd, to przecież świeży śnieg! bez zanieczyszczeń! nie to co woda z kranu. Ważne, aby śnieg który zjadasz był sprowadzony ze specjalistycznej kliniki New Age w Szwajcarji. Drogi, ale za to super jakości! Ci co piją zwykłą wodę z butelki, nawet sobie nie zdają sprawy, co tam pływa - chemia zabijająca robale. A skoro zabija robale, to musi tez zabijać nas! Tymczasem jedząc śnieg oczyszczasz organizm, dbasz o siebie, budujesz silną wolę oraz tak na prawdę oszczędzasz, bo zobacz ile pieniędzy musiałbyś w przyszłości wydać na leczenie! Oczywiście tajne korporacje Miejskich Wodociągów i Kanalizacji nigdy się do tego nie przyznają, bo ich prezesi straciliby dziesiątki tysięcy złotych! I dlatego też w mediach taka cisza na temat Tygodniowej Diety Zimowej Cud. To są układy. Oczywiście teraz moją dietę wszyscy wyśmieją, bo mają zamknięte oczy na rzeczywstość i wolą niszczyć sobie żołądki piciem zwykłej wody. A efekty - jak przyznają moi zaprzyjaźnieni farmaceuci - widać po latach.

Firma MW Corporation Zdrowa Woda Zdrowy Duch przeprowadziła szereg badań, które wykazały, że jedzenie śniegu oraz bałwanów śniegowych, jak też lizanie sopli lodowych z dachu nie szkodzi, a wręcz ma bardzo zachęcające działanie stymulujące na organizm. Oczywiście nikt nie mówi, że śnieg należy jeść cały czas, wystarczy co drugi tydzień!

Koncerny produkujące wodę w butelkach nie widzą prawdy. Nie obchodzi ich człowiek a tylko zysk! Tymczasem ich Prezesi sami w wieku 40-50 lat juz chorują! I jak My, klienci, mamy pić ich wodę, skoro oni sami nie wiedzą co robią?

Kolejnym dowodem jest to, że na Studiach Żywieniowych o diecie śniegowej NIC SIĘ NIE MÓWI! To są wielkie pieniądze, korporacje opłacają wykładowców, dają pieniądze na uczelnie itd, więc program nauczania jest układany pod ich potrzeby, by przyszłych konsumentów zachęcać do picia wody z butelek lub kranu!!!

W arktyce i Grenlandii na przykład eskimosi mogą zjadać ściany iglo, i nikt sie temu nie dziwi. Rząd Danii nawet wspiera tego typu jedzenie oferując w zamian namioty i koce. A tymczasem u Nas, w Polsce, rząd nie robi nic, byśmy zjadali śnieg. Czemu? Dlatego, że My Polacy jesteśmy jak Kraby - ani rodzice, ani dziadkowie, ani szlachta - nikt nie jadł śniegu, więc mamy klapki na oczach i dalej wcinamy wodę żródlaną.
Leżę ze śmiechu!!!!!!!:-)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


MEL.
Basia Muzyka

Ostatnio zalogowany
---


 2008-01-09, 11:32
 Dieta śniegowa
Chciałabym zapytać, czy poza śniegiem, soplami lodu, zaspami i igloo można podjadać pomiędzy posiłkami? Na przykład taką zwykłą czekoladą z orzechami?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (192 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)


Admin
Michał Walczewski
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-15
11:41

 2008-01-09, 11:34
 Zgadzam się
2008-01-09, 11:26 - Paweł napisał/-a:

Stwierdzenia, że lekarze i farmaceuci kierują się również (oprócz mam nadzieję dobra pacjenta) sugestiami i prezentami producentów leków to nie teoria spiskowa, tylko fakt.

Nie dziwi mnie że ludzie sami szukają sposobów radzenia sobie dietą. Od lekarzy czasem niełatwo się czegoś dowiedzieć o diecie.
Masz rację, lekarze, farmaceuci, tak jak górnicy, hutnicy i lekarze - nie są idealni, i mają swoje wady (podobnie jak prawnicy i adwokaci). Sztuką jest być na tyle samodzielnym, żeby nie dostrzegać rozwiązania na drugim biegunie. Bo każda skrajność jest... skrajnością, i jeśli ktoś jako dowód zamieszcza rysuneczek / schemacik, z którego wynika, że 25% złego stanu zdrowia wynika z jedzenia złych rzeczy, a kolejne 75% ze skutków leczenia tych efektów, to nawet mi sie uśmiechać nie chce, bo ma to tyle wspólnego z naukowym podejściem co stwierdzenie że Dinozaury i Ludzie żyli równocześnie bo przecież był Smok Wawelski, albo że Teoria Darwina jest nieprawdziwa dlatego, że w nazwie ma TEORIA a jak każdy wie teoria to tylko teoria. Kreacjoniści żądają akceptacji ich teorii tylko dlatego, że to niby TEŻ JEST TEORIA.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (87 sztuk)

 



Admin
Michał Walczewski
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-15
11:41

 2008-01-09, 11:43
 eh...
2008-01-09, 11:32 - MEL. napisał/-a:

Chciałabym zapytać, czy poza śniegiem, soplami lodu, zaspami i igloo można podjadać pomiędzy posiłkami? Na przykład taką zwykłą czekoladą z orzechami?
I tu mnie masz, moja wizja powstała dopiero teraz i jeszcze nie mam opracowanych odpowiedzi na tego typu pytania, ale daj mi 3 lata, i ułożę zgrabną koncepcję... choćby taką:

Jedzenie samego śniegu doskonale oczyszcza organizm, ale pomiędzy poszczególnymi cyklami oczyszczania wskazane jest używanie jakość dobrej marki syplementów diety. Śnieg zawiera śladowe ilości minerałów (stąd potrzeba zjedzenia marchewki czwartego dnia), dlatego polecamy suplementacje naszymi specjalnymi produktami. Jest to między innymi węgiel kopalny (człowiek zbudowany jest z węgla, nasze białko zbudowane jest z węgla). Nadaje się zarówno węgiel kamienny jak i brunatny, ale najwygodniej stosuje się ten sprzedawany w brykietach. Mamy zgrabne opakowania po 50 i 250 kg. Węgiel pochodzi z Afryki Południowej, więc jest obfity w mikroskopijne diamenty zasilające dodatkowo mózg.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (87 sztuk)


kubek.74
Jakub Chojnacki
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2016-09-13
16:13

 2008-01-09, 11:48
 dieta "piw-paw"

Moja dieta na pewno przypadnie do gustu więkzości z was.

nazywa się "DIETA PIW-PAW"

zasada prosta:

-dziesięć piw, jeden paw...:)

...totalne przeczyszczenie organizmu.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (18 sztuk)


Gloria
Gloria G-D

Ostatnio zalogowany
---


 2008-01-09, 11:58
 ech
2008-01-09, 10:58 - Admin napisał/-a:

Jestem podobnego zdania co Ty Pawle. Oto moja recepta na oczyszczenie organizmu. Nazwijmy ją Tygodniową Dietą Zimową Cud.

1 dzień - zjedz garść świeżego śniegu
2 dzień - zjedz dwie garści śniegu
3 dzień - zjedz trzy garści śniegu oraz śniegową kulkę
4 dzień - zjedz cztery garści śniegu, śniegową kulkę oraz łeb bałwana
5 dzień - zjedz pięć garści śniegu, 2 kulki oraz - uwaga, bardzo ważne - marewkę z łba bałwana
6 dzień - zjedz sześć garści śniegu, zaspę sprzed garażu oraz resztę bałwana
7 dzień - zjedz siedem garści śniegu, sople lodu z dachu oraz bałwana w ogrodzie sąsiada.

Gdyby ktoś pytał, czy to nie zaszkodzi - odpowiadaj: ależ skąd, to przecież świeży śnieg! bez zanieczyszczeń! nie to co woda z kranu. Ważne, aby śnieg który zjadasz był sprowadzony ze specjalistycznej kliniki New Age w Szwajcarji. Drogi, ale za to super jakości! Ci co piją zwykłą wodę z butelki, nawet sobie nie zdają sprawy, co tam pływa - chemia zabijająca robale. A skoro zabija robale, to musi tez zabijać nas! Tymczasem jedząc śnieg oczyszczasz organizm, dbasz o siebie, budujesz silną wolę oraz tak na prawdę oszczędzasz, bo zobacz ile pieniędzy musiałbyś w przyszłości wydać na leczenie! Oczywiście tajne korporacje Miejskich Wodociągów i Kanalizacji nigdy się do tego nie przyznają, bo ich prezesi straciliby dziesiątki tysięcy złotych! I dlatego też w mediach taka cisza na temat Tygodniowej Diety Zimowej Cud. To są układy. Oczywiście teraz moją dietę wszyscy wyśmieją, bo mają zamknięte oczy na rzeczywstość i wolą niszczyć sobie żołądki piciem zwykłej wody. A efekty - jak przyznają moi zaprzyjaźnieni farmaceuci - widać po latach.

Firma MW Corporation Zdrowa Woda Zdrowy Duch przeprowadziła szereg badań, które wykazały, że jedzenie śniegu oraz bałwanów śniegowych, jak też lizanie sopli lodowych z dachu nie szkodzi, a wręcz ma bardzo zachęcające działanie stymulujące na organizm. Oczywiście nikt nie mówi, że śnieg należy jeść cały czas, wystarczy co drugi tydzień!

Koncerny produkujące wodę w butelkach nie widzą prawdy. Nie obchodzi ich człowiek a tylko zysk! Tymczasem ich Prezesi sami w wieku 40-50 lat juz chorują! I jak My, klienci, mamy pić ich wodę, skoro oni sami nie wiedzą co robią?

Kolejnym dowodem jest to, że na Studiach Żywieniowych o diecie śniegowej NIC SIĘ NIE MÓWI! To są wielkie pieniądze, korporacje opłacają wykładowców, dają pieniądze na uczelnie itd, więc program nauczania jest układany pod ich potrzeby, by przyszłych konsumentów zachęcać do picia wody z butelek lub kranu!!!

W arktyce i Grenlandii na przykład eskimosi mogą zjadać ściany iglo, i nikt sie temu nie dziwi. Rząd Danii nawet wspiera tego typu jedzenie oferując w zamian namioty i koce. A tymczasem u Nas, w Polsce, rząd nie robi nic, byśmy zjadali śnieg. Czemu? Dlatego, że My Polacy jesteśmy jak Kraby - ani rodzice, ani dziadkowie, ani szlachta - nikt nie jadł śniegu, więc mamy klapki na oczach i dalej wcinamy wodę żródlaną.
Żałosny Pan jest, Panie Walczewski...aż ręce opadają :(

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (5 sztuk)

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :
1  2  3  4  5  6  7  8  9  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
maxxxik822
18:11
Personal Best
17:53
maratonczyk
17:23
BemolMD
17:17
Sypi
17:03
biegacz54
16:47
kasjer
16:43
Arqs
16:38
aktywny_maciejB
16:32
gora1509
16:10
Wojciech
15:57
Piotr Czesław
15:52
janusz9876543213
15:49
kaes
15:36
mikeg
15:20
platat
14:55
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |