Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  Rapacinho (2009-09-24)
  Ostatnio komentował  emka64 (2009-10-08)
  Aktywnosc  Komentowano 166 razy, czytano 1147 razy
  Lokalizacja
 ŁódĽ
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    
1  2  3  4  5  6  7  8  9  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



Jans
JAN STASICZEK

Ostatnio zalogowany
2024-03-12
23:07

 2009-10-01, 22:30
 połfinal w kieszeni!!
GRATULACJE laski!!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (25 sztuk)


adamus
Mirosław Dyk
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
---


 2009-10-01, 22:32
 
Brawo Polki!!

Na szczęście nie czytają naszego forum, bo dowiedziałyby sie od naszego forumowego malkontenta, że nawet teoretycznie nie mają szans i poprostu wygrały!!!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (68 sztuk)

 





Ostatnio zalogowany



 2009-10-01, 22:46
 
2009-09-30, 06:21 - Oczko napisał/-a:

I co dalej? Wierzymy w cud? Ja nie widzę szans na medal. Ale obym się mylił.
Nie wiem co dalej!Jasnowidzem nie jestem ani prorokiem.Myślę,że nasze siatkarki prędzej zdobędą medal niż Ty coś wpiszesz w swoich osiągnieciach sportowych-anonimie(to będzie dopiero cud!).Tak jak Piotr63 napisał -łatwo jest kogoś wypowiedzi komentować i obrażać jak się jest anonimowym.hihi.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Oczko

Ostatnio zalogowany
2022-01-04
22:00

 2009-10-02, 08:16
 
2009-10-01, 22:46 - jarekurbi napisał/-a:

Nie wiem co dalej!Jasnowidzem nie jestem ani prorokiem.Myślę,że nasze siatkarki prędzej zdobędą medal niż Ty coś wpiszesz w swoich osiągnieciach sportowych-anonimie(to będzie dopiero cud!).Tak jak Piotr63 napisał -łatwo jest kogoś wypowiedzi komentować i obrażać jak się jest anonimowym.hihi.
Zadziwiłeś mnie. Tak sympatycznie usmiechnięty na wizytówce a jednak zjadliwy. Co ja Ci zrobiłem, czym obraziłem? Mamy wielkie szanse na medal i ja się cieszę, że w mojej ocenie z przed paru dni się myliłem, a Ty nie wiem czemu szukasz jakiegoś obrażliwego, drugiego dna w mojej poprzedniej wątpiącej wypowiedzi. Osiągnieć sportowych nie mam, ale mi to nie przeszkadza. Wracając do tematu - stawiam na brąz Polek. Pozdrawiam.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA




Ostatnio zalogowany



 2009-10-02, 09:20
 
2009-10-01, 20:40 - Piotr 63 napisał/-a:

...na hali panowała rozpacz, cisza i zakrywanie twarzy, a po kątach płacz niektórych.
Teraz widzisz Maciek na czym to polega : Holenderki mają tylko szanse pokonać Rosjanki i to po ciężkim boju i to tylko w 5. setach, gdy są w życiowej formie, a Rosjanki są w ogóle bez formy. Ale biorąc pod uwagę całe ostatnie lata Rosjanki to 1. "półka" światowa wraz z Brazylijkami, Włoszkami i USA. Holenderki to praktycznie pierwszy ich taki występ w historii ( nie licząc 2. turniejów Grand Prix ). To się tak skończy, jak z Hiszpania w męskiej siatkówce teraz jest ich turniej, a po nim przepadną jak ci Hiszpanie.
Teraz widzisz Maciek jak te najsłabsze w historii Rosjanki o mały włos nie wygrały z będącymi w najlepszej formie w historii Holenderkami. Tak jak wcześniej pisałem one potrafią walczyć z najlepszymi na równi z równym, czego o Polkach w meczach z Holandią nie można w ogóle powiedzieć.
I teraz ci co za chwilę będą tu wychwalać nasze siatkarki, po 3 setach tamtego meczu siedzieli jak "truśki" i "modlili" się po kątach aby Holenderki wygrały.
A Maciek też jesteś jednostronny, widzisz tylko pozytywy w grze zwyciężczyń ( ciekawe co Ty myślałeś gdy te Twoje Holenderki przegrywały 1:2, ciekawe czy wtedy byłeś taki pewien ich zwycięstwa. Wcale się nie zdziwię jak one w tym turnieju nie zdobędą złotego medalu.
A swoją drogą nie cieszmy się tak z awansu do półfinału, bo znowu okazało się, że znowu musiała nam jakaś drużyna w tym pomagać, to dla mnie bardzo podobne do ub. rocznego występu Lecha w PUEFA ( tam Rosjanie, tu Holenderki ). Ale nasz sport już taki jest, sam tylko w bardzo nielicznych przypadkach na takiej pomocy bazuje. Ciekawe jak w półfinale i meczu o medal nasze zwyciężą same bez pomocy innych.
Co pomyślałem po 3 setach? Że będzie cholernie ciężko, ale dalej wierzyłem w Holenderki:) Cieszę, się że miałem okazję obejrzeć w tv tak świetny mecz w wykonaniu obu drużyn. Co do Rosjanek, to nie są w najwyższej formie, (choć wczoraj zagrały bardzo dobrze) zresztą gra oparta jedynie na Gamovej na dłuższą metę nie może dać sukcesu. Wczoraj mecz z Holandią dla Rosjanek był meczem ostatniej szansy, meczem o wszystko, tak więc nic w tym dziwnego że tak walczyły, one ten mecz po prostu musiały wygrać. Siatkówka to nie jest piłka nożna, tu się nie kalkuluje, że strzelimy jednego gola na wyjeździe a potem będziemy się bronić, tu każdy mecz jest najważniejszy, inaczej nie ma szans by zdobyć medal. Zresztą widząc trenera Rosji, widząc płaczące siatkarki po spotkaniu z Polską, nie mam żadnych wątpliwości, one mecz z nami chciały wygrać, tak jak każde inne spotkanie a może nawet jeszcze bardziej:). A co do Holenderek to jestem pod wrażeniem gry tej drużyny. Muszę przyznać że dawno nie podobała mi się tak bardzo gra żeńskiej ekipy w siatkówkę. Holenderką, jeśli pokonają nasze dziewczyny w półfinale życzę złotego medalu, bo na to po prostu zasługują:)


  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA




Ostatnio zalogowany



 2009-10-02, 09:24
 
A co do naszych dziewczyn to cieszę się że awansowały do półfinału, bo meczem z Rosjankami sobie na to zasłużyły, po prostu pokazały w tamtym spotkaniu kto jest zespołem lepszym:) Co do tego że ktoś znowu musiał nam pomagać byśmy awansowali, to już pisałem co sądzę o takim sposobie myślenia, tak to można podważać większość mistrzów. To jest sport i szczęście jest w nim potrzebne.

W półfinale gramy z Holenderkami, tak więc łatwo nie będzie. Szkoda że akurat tak wylosowaliśmy... Mimo wszystko dziewczyny powinny grać teraz na luzie, one już plan minimum zrobiły, weszły do najlepszej czwórki. Włoszki i Pomarańczowe wydają się być w tym turnieju poza zasięgiem, ale... Po pierwsze Holandia nie miała słabego mecze na tym turnieju, a taki na ogół kiedyś powinien się pojawić, choć przy tak słabym poziomie mistrzostw, może ten dzień wypadł gdy rozbijały Belgijki 3:0... Po drugie często zdarza się tak że zespół który otwiera furtkę do dalszej fazy rozgrywek innej drużynie następnie na tym się mocno przejeżdża:) Tak więc zobaczymy w sobotę jak to będzie:)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Szafar69
Janusz Szafarczyk

Ostatnio zalogowany
2019-01-16
14:30

 2009-10-02, 09:29
 
Byłem wczoraj w Atlas Arena w Łodzi i oglądałem te mecze na żywo,REWELACJA,a doping publiczności NIESAMOWITY.
W półfinale wcale nie jesteśmy na straconej sytuacji.
Panie Piotrze63 nieistotne,kto i w czym nam pomógł,to my jesteśmy w półfinale imprezy,a Rosjanki (Mistrzynie Świata) jadą do domu i nikt tego faktu już nie zmieni.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

 





Ostatnio zalogowany



 2009-10-02, 09:33
 Jak moga czytać ?
2009-10-01, 22:32 - adamus napisał/-a:

Brawo Polki!!

Na szczęście nie czytają naszego forum, bo dowiedziałyby sie od naszego forumowego malkontenta, że nawet teoretycznie nie mają szans i poprostu wygrały!!!
Przecież my nie czytamy siatkarskich forów. Mało tego, naszego tu forum nie czytają nawet biegacze z 1.krajowej półki, oni tam może zaglądają od czasu na strony PZLA czy L.A.
Może zauważyliście nieraz na biegach, krajowa czołówka to dla nich najważniejsze jest "opykać" bieg, skasować należące im się nagrody, a przed i po zawodach to praktycznie rozmawiają tylko między sobą, kto tam z nich rozmawiał i o czym z zawodnikiem biegającym maraton w w 3 godziny, przecież to dla nich amatorszczyzna.
Kiedyś w 1984 r. byłem w wojsku na obozie sportowym w Biedrusku ( tam był ośrodek sportowy WKS Śląsk Wr.) raz gdy przyjechał ze swoim trenerem ( teraz kol. Jasiem Fusem ) wtedy posiadacz najlepszego wyniku w maratonie w kraju ( 2;09,41 godz.) - Antoni Niemczak. W rozmowie przy śniadaniu gdy wywiedział się, że ja się tam przygotowuję do biegu na 100 km w Kaliszu, powiedział wprost ( tak aby cała sala słyszała ), ...ja z "samobójcami" nie rozmawiam i na tym się skończył kontakt z nim, a myślałem, że może choć raz przebiegnę się z najlepszym polskim maratończykiem na treningu.
A nasze forum to mogą przypadkowo czytać np. siatkarze "Bzury" Ozorków ( z całym szacunkiem dla tej drużyny ), a nie kadra Polski.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)


Szafar69
Janusz Szafarczyk

Ostatnio zalogowany
2019-01-16
14:30

 2009-10-02, 09:41
 
Antoni Niemczak dobrze cię ocenił,bo biegć 100km w wieku 21 lat to istny idiotyzm.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


adamus
Mirosław Dyk
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
---


 2009-10-02, 09:48
 
2009-10-02, 09:33 - Piotr 63 napisał/-a:

Przecież my nie czytamy siatkarskich forów. Mało tego, naszego tu forum nie czytają nawet biegacze z 1.krajowej półki, oni tam może zaglądają od czasu na strony PZLA czy L.A.
Może zauważyliście nieraz na biegach, krajowa czołówka to dla nich najważniejsze jest "opykać" bieg, skasować należące im się nagrody, a przed i po zawodach to praktycznie rozmawiają tylko między sobą, kto tam z nich rozmawiał i o czym z zawodnikiem biegającym maraton w w 3 godziny, przecież to dla nich amatorszczyzna.
Kiedyś w 1984 r. byłem w wojsku na obozie sportowym w Biedrusku ( tam był ośrodek sportowy WKS Śląsk Wr.) raz gdy przyjechał ze swoim trenerem ( teraz kol. Jasiem Fusem ) wtedy posiadacz najlepszego wyniku w maratonie w kraju ( 2;09,41 godz.) - Antoni Niemczak. W rozmowie przy śniadaniu gdy wywiedział się, że ja się tam przygotowuję do biegu na 100 km w Kaliszu, powiedział wprost ( tak aby cała sala słyszała ), ...ja z "samobójcami" nie rozmawiam i na tym się skończył kontakt z nim, a myślałem, że może choć raz przebiegnę się z najlepszym polskim maratończykiem na treningu.
A nasze forum to mogą przypadkowo czytać np. siatkarze "Bzury" Ozorków ( z całym szacunkiem dla tej drużyny ), a nie kadra Polski.
No widzisz, już 25 lat temu nikt nie chciał z Tobą rozmawiać a Ty nic sie od tego czasu nie nauczyłeś i nadal zrażasz do siebie kolejne pokolenia biegaczy:((
Ja np. spotykam co pewien czas na treningu Arka Sowę i zawsze jest on otwarty do rozmowy, potrafi nawet przerwać swój trening, zatrzymać się by chwilę pogadać:) Moi koledzy z innych stron kraju także chwalą się co pewien czas treningami z czołowymi polskimi biegaczami, którzy są takimi samymi ludźmi ja my.....

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (68 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2009-10-02, 10:35
 Teraz sie strasznie pysznisz
2009-10-02, 09:29 - Szafar69 napisał/-a:

Byłem wczoraj w Atlas Arena w Łodzi i oglądałem te mecze na żywo,REWELACJA,a doping publiczności NIESAMOWITY.
W półfinale wcale nie jesteśmy na straconej sytuacji.
Panie Piotrze63 nieistotne,kto i w czym nam pomógł,to my jesteśmy w półfinale imprezy,a Rosjanki (Mistrzynie Świata) jadą do domu i nikt tego faktu już nie zmieni.
Podpowiem Ci iż to komu należy podziękować zauważył nawet wczoraj w TVP Jnfo w "Sportowym Wieczorze" red. Dembowski, mówiąc ...dzięki Holenderkom mamy jakąkolwiek jeszcze szansę walki o półfinał, wygrały z Rosją, a wcale nie musiały, a w studiu Polsatu p. Drzyzga powiedział ...Dzięki Bogu, że Holenderki wygrały.
Pan Dembowski powiedział także, że gdy nasze przyjechały do hali po 3.secie tamtego meczu miały taki strach w oczach, że nie mogły się skupić nawet na swojej rozgrzewce.
Teraz się mądrzysz jak się wszystko po 4.zbiegach okoliczności udało, a ja cię zapewniam, że widząc naszych kibiców ( na włoskim programie ) gdy Rosjanki prowadziły 2:1 nie byłem tak pewny jak Ty teraz, byli załamani, nie wierzyli jak może tak słaba ( bez formy w tych ME ) drużyna niemiłosiernie ogrywać waszego kandydata do złota.
Ta opisywana REWELACJA to była gdy już było wiadomo, ze nikt nie może już tego awansu odebrać, wcześniej z tą REWELACJĄ było naprawdę różnie. Teraz zapewne znajdziesz kilku "koleżków", którzy będą Ci wierzyć ( boś Ty tam był, a oni nie ), że tak właśnie było.
Ja to widzę tak, nasi najlepsi kibice na świecie, aby się weksponowali muszą ich nasi siatkarze albo siatkarki podnosić na duchu zwycięskimi setami lub meczami, a powinno być odwrotnie. Zapewniam Cię, że gdyby Rosjanki wygrały wczoraj 3:1 ( b.mało brakowało ), żadnej REWELACJI by nie było w słabym i tak meczu z Bułgarią. Widać to było nawet gdy przegrały 1.seta, w 2. przegrywały 9:14, a w 3. 2:8, mówię Ci, że żadnej REWELACJI nie było, może nie wszyscy Tobie tylko przyznają rację z tego tylko powodu, że tam byłeś.
A co do tych najlepszych kibiców na świecie to oni są tam gdzie już ten sukces jest zapewniony gdy go nie ma tam oni nie są nawet najlepsi w Europie.
Przykładem 2 lata temu gdzie w Moskwie było ich na meczach po 40.,a w Japonii 3 lata temu mimo iż tam 7 razy dalej było ich na meczach po 2000.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2009-10-02, 10:40
 Ten bieg w Kaliszu wtedy...
2009-10-02, 09:41 - Szafar69 napisał/-a:

Antoni Niemczak dobrze cię ocenił,bo biegć 100km w wieku 21 lat to istny idiotyzm.
...tamtego roku nie był moim priorytetem. Ważniejsze były Biegi Narodowe w wojsku, "Kalisz" poleciałem na zakończenie sezonu ( 5. miejsce 7;28,45 godz.).
A Idiotyzm to taki sam jak teraz bardzo wielu od razu chce być maratończykiem, nawet po pół roku biegania, a potem to tak wychodzi jak wychodzi : 4,45 godz., 4,55 godz. a nawet 5,50 godz.
ja przynajmniej tą "setkę" biegałem już po dużym doświadczeniu, a i wynik był "kosmiczny". Teraz za 3 tygodnie dał bym wszystko ( z życiem włącznie ), aby ten wynik powtórzyć, wszak taki wynik da na pewno tytuł MP.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)

 



Szafar69
Janusz Szafarczyk

Ostatnio zalogowany
2019-01-16
14:30

 2009-10-02, 10:52
 
2009-10-02, 10:40 - Piotr 63 napisał/-a:

...tamtego roku nie był moim priorytetem. Ważniejsze były Biegi Narodowe w wojsku, "Kalisz" poleciałem na zakończenie sezonu ( 5. miejsce 7;28,45 godz.).
A Idiotyzm to taki sam jak teraz bardzo wielu od razu chce być maratończykiem, nawet po pół roku biegania, a potem to tak wychodzi jak wychodzi : 4,45 godz., 4,55 godz. a nawet 5,50 godz.
ja przynajmniej tą "setkę" biegałem już po dużym doświadczeniu, a i wynik był "kosmiczny". Teraz za 3 tygodnie dał bym wszystko ( z życiem włącznie ), aby ten wynik powtórzyć, wszak taki wynik da na pewno tytuł MP.
Zaraz wpadniesz w samouwielbienie chwalipięto,kup sobie lustereczko,abys mógł się stale w nim przeglądać mistrzuniu.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA




Ostatnio zalogowany



 2009-10-02, 10:54
 Co Ty porównujesz...
2009-10-02, 09:48 - adamus napisał/-a:

No widzisz, już 25 lat temu nikt nie chciał z Tobą rozmawiać a Ty nic sie od tego czasu nie nauczyłeś i nadal zrażasz do siebie kolejne pokolenia biegaczy:((
Ja np. spotykam co pewien czas na treningu Arka Sowę i zawsze jest on otwarty do rozmowy, potrafi nawet przerwać swój trening, zatrzymać się by chwilę pogadać:) Moi koledzy z innych stron kraju także chwalą się co pewien czas treningami z czołowymi polskimi biegaczami, którzy są takimi samymi ludźmi ja my.....
...Niemczaka wtedy do Sowy teraz. To tak jak by porównać w piłce nożnej Wisłę Kraków do MKS Kluczbork ( 2,09 godz. regularnie - 2,12 godz. i to raz przypadkowo ).
Takimi samymi to może i są, ale widziałeś np. żeby gość co biega 2,12 godz. maraton wielce kontemplował z takim co biega 3,50 godz. czy 4,30 godz. ja rzadko. Ty akurat, bo Sowa to może Twój kolega.
Kiedyś w 2000 r.na Crossie Ostrzeszowskim na 20 km on mnie pokonał na mecie o 25 sek. on miał 1:05,05 godz, ja - 1:05,35 godz ( cały dystans wożąc się na moim "kole", wyskakiwał tylko na tych premiach na obu górkach : Bałuczynie, Kobylej Górze, bo tam były premie po 100 zł i przed meta 1,5 km bo tam znowu było za wygranie 200 zł ). Zapewniam cię, ze nawet nie pofatygował się mi podziękować za współpracę, ani podać mi ręki. Po prostu pomyślał sobie kto to jest, co to za amator co go w ogóle nie znam. A zamienić słowo ze mną, może to dla niego był by dyshonor, rozmawiać na mecie z jakimś kolejarzem ze wsi ( Tarchał Wielkich ).
Ja na mecie pytam się swoich kolegów ( co biegają podobnie do mnie, amatorsko ) kto to był, a oni mi Sowa, co nie znasz, mówię nie. Wtedy wygrywając "urwał się po prostu ze stryczka". A moich marzeniem ( stamtąd pochodzę z woj. byłego kaliskiego ) było choć raz wygrać na Crossie Ostrzeszowskim i w Supermaratonie "Calisia" lub "Kalisia".

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)


smolny
Smoliński Sławek
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-01-30
20:12

 2009-10-02, 10:56
 kasandra
Naprawde nie trudno wieszczyc o porazkach naszych sportowcow i wypisywac analizy przyczyn domniemanych przegranych meczow, gdyz nie jestesmy Brazylja, USA czy tez Rosja. W tamtych krajach za porazke kibice uznaja brak zwyciestwa w finale a dla nas czesto sa to miejsca nieosiagalne a radoscia napawa nas nie WR ale chociaz zyciowka, badz rekord kraju.
Nasi sportowcy rzadko kiedy sa "100% faworytami" i w wiekszosci przypadkow ich zwyciestwa skladaja sie poza praca na treningach z duzej dozy szczescia i wystepu na granicy swoich mozliwosci vide zloto Anny Rogowskiej (oczywiscie nic nie umiejszajac jej wielkiemu sukcesowi).
Dlatego uwazam, ze madrzenie sie i rozwazanie czarnych scenariuszy ociera sie o prostactwo i jest droga na skroty bo przeciez nie trudno teraz napisac, ze pilkarze dostana lomot od Czechow, nooooo a wypadku gdyby im sie udalo wygrac to wtedy bede pisal, ze raz to kazdy potrafi i ze napewno nastepny mecz przegraja. A przeciez nie ma sensu byc kibicem ani spotrowcem jesli sie nie wierzy w sukces!!!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (2 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (2 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2009-10-02, 10:58
 Kolego za 2. godziny...
2009-10-02, 10:52 - Szafar69 napisał/-a:

Zaraz wpadniesz w samouwielbienie chwalipięto,kup sobie lustereczko,abys mógł się stale w nim przeglądać mistrzuniu.
...jadę do Lublińca na start MP służb mundurowych ( spróbuję powalczyć z tymi żołnierzami ), może pofatygujesz się to powalczymy i się "samouwielbimy". Ale tu prawdopodobnie nie dotrzesz, choć to 8 razy bliżej dla Ciebie niż do Łodzi.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)


Szafar69
Janusz Szafarczyk

Ostatnio zalogowany
2019-01-16
14:30

 2009-10-02, 10:59
 
2009-10-02, 10:54 - Piotr 63 napisał/-a:

...Niemczaka wtedy do Sowy teraz. To tak jak by porównać w piłce nożnej Wisłę Kraków do MKS Kluczbork ( 2,09 godz. regularnie - 2,12 godz. i to raz przypadkowo ).
Takimi samymi to może i są, ale widziałeś np. żeby gość co biega 2,12 godz. maraton wielce kontemplował z takim co biega 3,50 godz. czy 4,30 godz. ja rzadko. Ty akurat, bo Sowa to może Twój kolega.
Kiedyś w 2000 r.na Crossie Ostrzeszowskim na 20 km on mnie pokonał na mecie o 25 sek. on miał 1:05,05 godz, ja - 1:05,35 godz ( cały dystans wożąc się na moim "kole", wyskakiwał tylko na tych premiach na obu górkach : Bałuczynie, Kobylej Górze, bo tam były premie po 100 zł i przed meta 1,5 km bo tam znowu było za wygranie 200 zł ). Zapewniam cię, ze nawet nie pofatygował się mi podziękować za współpracę, ani podać mi ręki. Po prostu pomyślał sobie kto to jest, co to za amator co go w ogóle nie znam. A zamienić słowo ze mną, może to dla niego był by dyshonor, rozmawiać na mecie z jakimś kolejarzem ze wsi ( Tarchał Wielkich ).
Ja na mecie pytam się swoich kolegów ( co biegają podobnie do mnie, amatorsko ) kto to był, a oni mi Sowa, co nie znasz, mówię nie. Wtedy wygrywając "urwał się po prostu ze stryczka". A moich marzeniem ( stamtąd pochodzę z woj. byłego kaliskiego ) było choć raz wygrać na Crossie Ostrzeszowskim i w Supermaratonie "Calisia" lub "Kalisia".
Podobno w e wsi Tarchał Wielki ceny gruntów spadły do zera ,a i wzmogła się emigracja zarówno młodych jak i starych.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

 





Ostatnio zalogowany



 2009-10-02, 11:00
 Szafar...
2009-10-02, 09:29 - Szafar69 napisał/-a:

Byłem wczoraj w Atlas Arena w Łodzi i oglądałem te mecze na żywo,REWELACJA,a doping publiczności NIESAMOWITY.
W półfinale wcale nie jesteśmy na straconej sytuacji.
Panie Piotrze63 nieistotne,kto i w czym nam pomógł,to my jesteśmy w półfinale imprezy,a Rosjanki (Mistrzynie Świata) jadą do domu i nikt tego faktu już nie zmieni.
a jak Siatkareczki Ci się podobały???
Nie pytam jak grały, bo się na tym nie znam /:)/, ale mecze oglądam z WIELKĄ przyjemnością :)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Szafar69
Janusz Szafarczyk

Ostatnio zalogowany
2019-01-16
14:30

 2009-10-02, 11:03
 
2009-10-02, 10:58 - Piotr 63 napisał/-a:

...jadę do Lublińca na start MP służb mundurowych ( spróbuję powalczyć z tymi żołnierzami ), może pofatygujesz się to powalczymy i się "samouwielbimy". Ale tu prawdopodobnie nie dotrzesz, choć to 8 razy bliżej dla Ciebie niż do Łodzi.
to sobie jedź i walcz,ale nie zapomnij zabrać ze sobę na trasę lustereczka,abyś mogł się od razu na mecie przejrzeć

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA




Ostatnio zalogowany



 2009-10-02, 11:05
 Czemu ?...
2009-10-02, 10:56 - smolny napisał/-a:

Naprawde nie trudno wieszczyc o porazkach naszych sportowcow i wypisywac analizy przyczyn domniemanych przegranych meczow, gdyz nie jestesmy Brazylja, USA czy tez Rosja. W tamtych krajach za porazke kibice uznaja brak zwyciestwa w finale a dla nas czesto sa to miejsca nieosiagalne a radoscia napawa nas nie WR ale chociaz zyciowka, badz rekord kraju.
Nasi sportowcy rzadko kiedy sa "100% faworytami" i w wiekszosci przypadkow ich zwyciestwa skladaja sie poza praca na treningach z duzej dozy szczescia i wystepu na granicy swoich mozliwosci vide zloto Anny Rogowskiej (oczywiscie nic nie umiejszajac jej wielkiemu sukcesowi).
Dlatego uwazam, ze madrzenie sie i rozwazanie czarnych scenariuszy ociera sie o prostactwo i jest droga na skroty bo przeciez nie trudno teraz napisac, ze pilkarze dostana lomot od Czechow, nooooo a wypadku gdyby im sie udalo wygrac to wtedy bede pisal, ze raz to kazdy potrafi i ze napewno nastepny mecz przegraja. A przeciez nie ma sensu byc kibicem ani spotrowcem jesli sie nie wierzy w sukces!!!
...ja np. jadąc na bieg nigdy nie wierzyłem, ani tym bardziej teraz nie wierzę ( choć w tym roku kilka razy wiele nie brakowało ), że mogę gdzieś wygrać ( dzisiaj także ), ale jestem sportowcem ( od 6."boleści"), ale niby jestem.
To tak dla tego kolegi co pisze tu powyżej o moim samouwielbieniu ). Byłem i jestem żadnym biegaczem w porównaniu z krajową czołówką, a mimo to coś tam ( jakieś wyniki ) w życiu nabiegałem, mając w życiu samych wrogów, teraz mami ich tez i tu na Forum, ale z tym mi zawsze było i jest dobrze, nie potrzebują pochlebców, sam sobie coś tam jeszcze nabiegam i to jest pewne.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :
1  2  3  4  5  6  7  8  9  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
Merlin
14:42
Piotr Hojan
14:26
szymk
13:46
1223
13:45
biegacz54
13:38
POZDRAWIAM
13:37
Goniusia13
13:37
Hari
13:23
michu77
13:09
bigbieg
13:08
BiegRycerski
13:04
Admin
13:03
StaryCop
13:01
ONszymON
12:35
Krzysiek_biega
12:23
Stonechip
12:21
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |