| | | |
|
| 2011-04-26, 19:49
2011-04-26, 19:48 - shadoke napisał/-a:
Dalia?? |
To pytanie nie było do pani ;) |
|
| | | |
|
| 2011-04-26, 19:50
2011-04-26, 19:49 - ciutek napisał/-a:
To pytanie nie było do pani ;) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-04-26, 19:50
2011-04-26, 19:46 - ciutek napisał/-a:
Na pocieszenie to kwiatek, nie pięć kółek ;) |
kwiatek to Dalia :D eheh można w google zobaczyc :D hehe
|
|
| | | |
|
| 2011-04-26, 19:53
2011-04-26, 19:50 - Dalija napisał/-a:
kwiatek to Dalia :D eheh można w google zobaczyc :D hehe
|
Brawo! Bardzo dobra odpowiedź! :) Można zobaczyć nie tylko w goole, ale też na żywo, w Dąbrowie ;) |
|
| | | |
|
| 2011-04-26, 19:56
2011-04-26, 19:53 - ciutek napisał/-a:
Brawo! Bardzo dobra odpowiedź! :) Można zobaczyć nie tylko w goole, ale też na żywo, w Dąbrowie ;) |
|
| | | |
|
| 2011-04-26, 20:05
2011-04-26, 17:05 - $wistak napisał/-a:
Wiem i zgadzam się z Tobą w 100% ;] dziś muszę odespać. A dzisiejszy trening zmęczył mnie podwójnie bo biegałem dziś te interwały bardzo mocno.
A mam pytanko w sprawie Czelendżu. Zauważyłem małą różnicę. A mianowicie z tabelek zniknął mi Mirek. Czyżby rezygnacja czy to jakiś błąd??
Ja wyniki do Kuby posłałem w niedzielę ale nie odpisał mi więc mam nadzieję że do niego doszły. |
Tak Damian - Mirek zrezygnował :((
Przepraszam za to, że nie odpisywałem nikomu, ale możecie byc pewni, że odczytałem wszystko :) Wiecie jak to jest - święta mało czasu. Dziś pobiłem swój rekord - 11 h w pracy. Od 6:30 do 17:30. Masakra :) Jeszcze rano od 6:30 do 8:00 angielski - pewnie sobie wyobrażacie jak dziś po świętach wyglądałem na angielskim :) Przez pierwsze 15 minut zero kontaktu :))
Po pracy przed obiadkiem trening - 9 km w tym 6x110 m podbieg :) I oby tak dalej :)) |
|
| | | |
|
| 2011-04-26, 20:16
2011-04-26, 20:05 - Kuba1985 napisał/-a:
Tak Damian - Mirek zrezygnował :((
Przepraszam za to, że nie odpisywałem nikomu, ale możecie byc pewni, że odczytałem wszystko :) Wiecie jak to jest - święta mało czasu. Dziś pobiłem swój rekord - 11 h w pracy. Od 6:30 do 17:30. Masakra :) Jeszcze rano od 6:30 do 8:00 angielski - pewnie sobie wyobrażacie jak dziś po świętach wyglądałem na angielskim :) Przez pierwsze 15 minut zero kontaktu :))
Po pracy przed obiadkiem trening - 9 km w tym 6x110 m podbieg :) I oby tak dalej :)) |
I to się chwali! Ciężki dzień i na koniec ciężkie bieganie:) Mniam... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-04-26, 20:22
2011-04-26, 20:16 - shadoke napisał/-a:
I to się chwali! Ciężki dzień i na koniec ciężkie bieganie:) Mniam... |
Oj tak a jak to smakuje :)) By jeszcze zakończyc pięknie dzień przed snem trzeba poczytac trochę książki Murakami - "O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu" - fajna lektura :)) |
|
| | | |
|
| 2011-04-26, 20:23
2011-04-26, 20:22 - Kuba1985 napisał/-a:
Oj tak a jak to smakuje :)) By jeszcze zakończyc pięknie dzień przed snem trzeba poczytac trochę książki Murakami - "O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu" - fajna lektura :)) |
Nadrabiaj...ja już jestem po tej lekturze:) i nie tylko tej Murakamiego. |
|
| | | |
|
| 2011-04-26, 20:28
2011-04-26, 20:23 - shadoke napisał/-a:
Nadrabiaj...ja już jestem po tej lekturze:) i nie tylko tej Murakamiego. |
To Iwona czytałaś też inne książki jego autorstwa? |
|
| | | |
|
| 2011-04-26, 20:30
2011-04-26, 20:28 - Kuba1985 napisał/-a:
To Iwona czytałaś też inne książki jego autorstwa? |
Zdecydowanie od innych zaczęłam, i to jeszcze wtedy, gdy nie biegałam;) Ale nie każdą jego książkę poleciłabym każdemu... Wręcz przeciwnie...nieliczne i tylko niektórym:) |
|
| | | |
|
| 2011-04-26, 20:36
2011-04-26, 20:30 - shadoke napisał/-a:
Zdecydowanie od innych zaczęłam, i to jeszcze wtedy, gdy nie biegałam;) Ale nie każdą jego książkę poleciłabym każdemu... Wręcz przeciwnie...nieliczne i tylko niektórym:) |
Pytam ponieważ zauważyłem ostatnio, że jego książki cieszą się dużą popularnością w szczególności u płci pięknej :)) To chyba tak samo jak z Paolo Coelho :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-04-26, 20:42
2011-04-26, 20:36 - Kuba1985 napisał/-a:
Pytam ponieważ zauważyłem ostatnio, że jego książki cieszą się dużą popularnością w szczególności u płci pięknej :)) To chyba tak samo jak z Paolo Coelho :) |
Raczej przeciwieństwo Coelho, i ja raczej obserwuję, że Murakami chyba w ogóle jest skierowany do mężczyzn;) Hmmm, trudno powiedzieć mi coś o statystykach...w naszej Grupie kilka osób czyta Murakamiego i to chyba będzie z przewagą mężczyzn.
A co do Twojej statystyki, to może ona wynikać z tego.... (tu się pewnie narażę), że jednak wśród czytelników, więcej jest chyba kobiet! |
|
| | | |
|
| 2011-04-26, 21:00
2011-04-26, 20:42 - shadoke napisał/-a:
Raczej przeciwieństwo Coelho, i ja raczej obserwuję, że Murakami chyba w ogóle jest skierowany do mężczyzn;) Hmmm, trudno powiedzieć mi coś o statystykach...w naszej Grupie kilka osób czyta Murakamiego i to chyba będzie z przewagą mężczyzn.
A co do Twojej statystyki, to może ona wynikać z tego.... (tu się pewnie narażę), że jednak wśród czytelników, więcej jest chyba kobiet! |
Pewnie masz rację - powiem szczerze jestem wybredny co do książek i musi mnie jakaś bardzo zainteresowac bym za nią się chwycił. Chyba to są skutki czytania lektur, które mi się nie podobały i człowiek się zraził :))
Też tak myślę, że kobiet więcej czyta niż mężczyzn - przynajmniej w moim otoczeniu :)) |
|
| | | |
|
| 2011-04-26, 21:24
Proszę, ciekawie się zrobiło ;) A ja nawet ciekaw jestem pana Murakamiego, ale obiecałem, że w najbliższym czasie nie kupię i nie przeczytam żadnej jego książki, a słowa na ogół dotrzymuję. |
|
| | | |
|
| 2011-04-26, 21:54
2011-04-26, 20:05 - Kuba1985 napisał/-a:
Tak Damian - Mirek zrezygnował :((
Przepraszam za to, że nie odpisywałem nikomu, ale możecie byc pewni, że odczytałem wszystko :) Wiecie jak to jest - święta mało czasu. Dziś pobiłem swój rekord - 11 h w pracy. Od 6:30 do 17:30. Masakra :) Jeszcze rano od 6:30 do 8:00 angielski - pewnie sobie wyobrażacie jak dziś po świętach wyglądałem na angielskim :) Przez pierwsze 15 minut zero kontaktu :))
Po pracy przed obiadkiem trening - 9 km w tym 6x110 m podbieg :) I oby tak dalej :)) |
Młody jesteś - dasz radę :) Mój rekord to 4 tygodnie * 6 dni w tygodniu * 12 godzin + trasa Dąbrowa - Gliwice i z powrotem... Potem mi przeszło... :) |
|
| | | |
|
| 2011-04-26, 21:56
2011-04-26, 19:27 - shadoke napisał/-a:
Będziemy Cię obstawiać;) Jasiek nie pozwoli zrobić Ci krzywdy;)
Ty Tylko biegnij - my zajmiemy się resztą;))) |
Ja tam się nie boję :) Od 12 lat całe dnie spędzam po "ciemnej stronie mocy" :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-04-26, 21:58
2011-04-26, 19:48 - ciutek napisał/-a:
To fajnie! A jakie plany czasowe? |
Planów brak. Już samo osiągnięcie mety maratonu po raz pierwszy w życiu będzie dla mnie osobistym sukcesem :) |
|
| | | |
|
| 2011-04-26, 22:25
2011-04-26, 21:58 - winnicki napisał/-a:
Planów brak. Już samo osiągnięcie mety maratonu po raz pierwszy w życiu będzie dla mnie osobistym sukcesem :) |
To oczywiste! Każdy przebiegnięty maraton to wielki sukces, a ten pierwszy wprawia w niesamowitą euforię :) Ale nawet przed tym pierwszym jakieś przybliżone plany są, może nieoficjalne, ale od początku wiemy, czy to będzie bliżej 3 godzin, 4, czy też może 5 ;) |
|
| | | |
|
| 2011-04-26, 22:39
Przepraszam, że tak wyputuje, ale z czystej ciekawości, bo gdybyś mieli mieć zbliżone tempo, to zawsze w towarzystwie milej, no i Ty masz jeszcze obiecaną ochronę, to i ja bym skorzystał :) |
|