|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
|
2013-04-30, 21:22
Debiut
Był to mój debiut maratoński. Maraton w Krakowie rozczarował mnie jednak trochę.
Zacznę od plusów:
+ klasyfikacja wg czasów netto,
+ wolontariusze (większość),
+ atmosfera wśród biegaczy.
Na minus:
- brak (lub nadmiar 41km 3 razy) oznaczeń kilometrów,
- brak wody do picia na trasie (w 2 punktach),
- punkty odświeżania (zauważyłam tylko 1 - wolontariusze polewali biegaczy wodą z butelki - dziękuję Im za to).
Nie będę wypowiadała się na temat Pasta Party ani posiłku regeneracyjnego, bo z nich nie korzystałam. |
| | | | | |
|
2013-04-30, 21:42
A...
| ...zapomniałem dodać że w pakiecie fajny plan miasta z trasą maratonu. Teraz spokojnie sobie go oglądam i porównuje z fotkami. |
| | | | |
| | | | | |
|
2013-04-30, 22:20
2013-04-29, 04:43 - gregp5 napisał/-a:
Buńczuczna i niemądra w sumie odpowiedź na uwagi, które są stuprocentowo słuszne. Do zdecydowanych minusów tego maratonu należy jeszcze zaliczyć fakt, że wolontariusze na punktach żywieniowych (na dziesiątce np.) palili papierosy (!!!), a meta została wciśnięta w jakieś boczne slumsy na najbrzydszym chyba stadionie świata. |
Co jest w tym niemądrego???
Debilizmem jest natomiast pisanie, że koleś musiał się schylać po kubek z wodą!!! Sorry, ale jak musiał się schylać to musieli by mu go podawać na wysokości 30cm. A zarzut, że nie było tabliczek z oznaczeniem kilometrów bo Org oszczędza - nie wiem nawet jak to skomentować. I zawsze można napisać, że wstążeczka ma kolor chu...., i tak wytłumaczyć swój beznadziejny czas na mecie!
A meta w "slumsach"! Przyjedź do Katowic pokaże Ci "slumsy" wyglądają trochę inaczej. Trochę dystansu do siebie i mniej samouwielbienia. |
| | | | | |
|
2013-04-30, 22:37
| Ja również debiutowałem w maratonie biegowym w Krakowie! Jako że mam zaliczonych na swoim koncie kilkadziesiąt innych imprez sportowych wiem, że trudno wszystkich zadowolić,lecz jadnego czego brakowało w Krakowie, to oznaczeń kilometrów. Reszta to przysłowiowy "pikuś". Świetnie mi się biegło i jestem mega zadowolony z siebie i z imprezy!!! |
| | | | | |
|
2013-04-30, 22:54
Organizatorzy
2013-04-30, 17:09 - kamilj napisał/-a:
mimo że tylko kibicowałem nie moge powsztrzymać się od kolejnego komentarza. koleżanko, kontrolowanie tempa z dokładnością co do paru sekund/km jest jak najbardziej możliwe, powiem nawet, że dla zaawansowanego amatora nie powinno stanowić to wielkiego problemu. przynajmniej w zeszłym roku pacemakerami byli wolontariusze. problem w tym, że osoba, która mocniej trenuje z zegarkiem i głową, raczej nie pozwoli sobie na przebiegnięcie maratonu między swoimi startami dla przyjemności. myślę, że gdyby organizatorzy odrzałowali niewielkie wynagrodzenie bez problemu znaleźliby doświadczone osoby,które podjęłyby się tego trudnego zadania.
Sądzę, że problemy, o których mowa pochodzą stąd, że za organizację biegu biorą się urzędnicy wraz z byłymi działaczami. chwala im za inicjatywę,jednak może lepiej byłoby, gdyby miasto zleciło część zadań osobom, które biegają w biegach masowych i organizaują takie imprezy (np "Dystans", czy "Mastersi"). |
| Wyjąłeś mi to z ust. Nie wiem, czy CM organizowali sami urzędnicy, ale wiem jedno - jeśli przed startem słyszę "konferansjerkę" Pawła Żyły, to wiem że na pewno impreza będzie udana i profesjonalnie zorganizowana. A jak go nie ma, to różnie bywa, oj różnie. Jeszcze się na KKB Dystans nie zawiodłem. |
| | | | | |
|
2013-05-01, 07:08
2013-04-30, 11:59 - aniavoc napisał/-a:
Debiut zaliczony!Dopełzłam do mety:)Komuś tu brakowało narzekających kobiet, to może ja...:
1. Oznaczenie kilometrów tragiczne!Ciągle musiałam pytać: "daleko jeszcze?"
2. Szkoda, że nie było kurtyn - ja bym chętnie skorzystała, szczególnie gdy ustała orzeźwiająca mżaweczka.
3. Nie rozróżniałam wodopojów od punktów odświeżania. Ktoś widział zapowiadane miski z wodą?
4. Szkoda, że nie wiedziałam, że można skorzystać w punktach medycznych ze spraya łagodzącego ból. W ogóle nie widziałam tych punktów
5. Zaliczyłam bolesne zderzenie z przechodzącą przez jezdnię Panią, tuż pod nosem zajętej towarzyską rozmową Strażniczki Miejskiej, która powinna pilnować przechodniów (27 km)
6. O mało nie skorzystałam z banana oferowanego przez jakiegoś baaardzo nieświeżego Pana stojącego na pkcie odżywczym MIĘDZY WOLONTARIUSZAMI!
7. Kłuły w uszy wulgaryzmy słyszane przy mijanych wolontariuszach - odbierało radość biegu
8. Smutno, że biegacze brali butelki z izotonikami i wodą i po jednym łyku wyrzucali resztę
A do biegacza - superbohatera: wcale się nie czuję gorszym maratończykiem, niż Pan, choć przybiegłam pod koniec stawki. Zadbanie o szczegóły jest wyrazem szacunku organizatora do wysiłku każdego z nas. Dlatego mam ogromną nadzieję, że w następnej edycji organizatorzy wezmą pod uwagę spostrzeżenia zarówno "elity", jak i tych "żółwików" z końca biegu. Pozdrowienia dla wszystkich uczestników:))) |
3. Tak
4. Jeden czy dwa gdzieś tam zauważyłem, ale generalnie też zwróciłem uwagę na niewielką ilość służb medycznych
5. Nie Ty jedna, mi wyszedł jakiś "starszy jegomość" na 40. kilometrze ;/
6. Wolontariuszem może być każdy ;)
8. A co mieli zrobić skoro wolontariusze w niektórych miejscach dawali całe butelki? Przecież nikt nie będzie tego niósł ze sobą |
| | | | | |
|
2013-05-01, 10:30
oznaczenia i inne
Niestety sytuacja z brakiem czytelnych oznaczeń kilometrów lub ich niejasnym oznaczeniem (nie wiadomo, które oznaczenia były z poprzednich lat) staje się jakąś plagą. Wcześniej ten problem był w Dębnie, teraz w Krakowie. W tej sytuacj ocena tempa za pomocą stopera (ja tak biegam) jest bardzo utrudniona lub wręcz niemożliwa. Jeśli na to nałożą się zbyt szybko biegający "baloniarze" (nie wiem jak inni, ale koledzy na 4:30 mieli na 10km około 2min. zapasu) to problem po 30km gotowy. A argument, że w biegach górskich nie ma oznaczeń do mnie nie trafia- prawdopodobnie organizatorzy nie piszą o nich w regulaminie więc ich nie musi być. I nikt tu nie "wylewa żali" tylko stwierdza fakt niewywiązania się organizatora z regulaminu, który sam napisał.
Nie widzę też logicznego związku pomiędzy głodującymi dziećmi w krajach trzeciego świata o których wspomniał kolega Paweł a jakością jedzenia na pasta party. Jeśli komuś nie smakowało (a świadczyły o tym pełne śmietniki makaronu) to ma prawo o tym pisać.
Ale żeby minusy nie przesłoniły plusów:
-świetna atmosfera
-sprawne wydawanie pakietów i depozyt
-bardzo dobry pomysł z wykładami w sobotę. Niestety z racji późnego przyjazdu do Krakowa zdążyłem tylko na końcówkę, ale panowie doktorzy na przedostatnim wykładzie byli naprawdę świetni. Jeśli pozostałe prezentacje miały taki sam wysoki poziom, to gratulacje dla orgów
-fantastyczna pogoda, chociaż nie zanosiło się na to w sobotę
Pozdrowienia dla wszystkich kibiców i uczestników
Piotrek |
| | | | |
| | | | | |
|
2013-05-01, 11:55
| Tak się zastanawiam jak to wszystko zauważyliście, bo ja skupiałem się na bieganiu, większośc tych drobiazgów mi zupełnie nie przeszkadzała, jestem trochę zawiedziony wynikiem, bo przez to moje człapanie brakło mi kilkanaście sekund do złamania trójki, przez to nadal nie mogę się nazwać prawdziwym maratończykiem. |
| | | | | |
|
2013-05-01, 13:53
2013-04-30, 13:50 - kolor70 napisał/-a:
Największy minus to oczywiście brak pionowych oznaczeń kilometrów, a poziome bardzo mylące :-/. Takie oznaczenia to oczywiście standard na dużo mniej prestiżowych maratonach. Myślę, że o minusach trzeba mówić aby organizator wyciągnął wnioski na przyszłość ( dotyczy to również jedzenia :-/ )
Do plusów zaliczę oczywiście samą atmosferę, oraz duże zaangażowanie wolontariuszy !!!!
Czy ktoś z grupy na 2:59 połamał jeszcze "trójkę" ? Widzę, że udało się to Benkowi - gratulacje !!! |
| no niestety nie udało się mi się biec zgodnie z planem i zamiarem , teraz analizuję bieg i szukam winowajcy ;)) , kiedy na trasie zrozumiałem że nici z planu łamania trójki to odpuściłem zupełnie i w sumie to bylem zaskoczony że udało mi się poprawić swój dotychczasowy czas ...no cóż na dołączenie do elity maratońskiej przyjdzie mi jeszcze poczekać :)) |
| | | | | |
|
2013-05-01, 21:46
2013-04-30, 08:15 - klin2006 napisał/-a:
Pozdrawiam wszystkich wspólbiegaczy,
i mam jedno pytanie:
Czy oragnizator przewiduje możliwość pobrania w wersji elekrtonicznej (aspekt ekologiczny)"Dyplomu z XII Cracovia Maraton" tak, aby można go było sobie potem wydrukowac i zawieśic bez wstydu obok innych maratonów tej rangi? |
| Na stronie datasport można wydrukować sobie certyfikat z maratonu. |
| | | | | |
|
2013-05-01, 21:59
| | | | | |
|
2013-05-01, 22:35
Pacemekerka na 4:45
witam wszystkich malkontentów, jak również tych zadowolonych. Zauważyłam, ze poziom zadowolenia jest wypadową osiagnietego wyniku wzgledem oczekiwań.
Tez zastanawiam sie jak biegacz amator potrafi dostrzec i skomentowac tyle niedociagnieć.
Ja bardziej skupiam sie na samym bieganiu niz na okolomaratońskich atrakcjach. Ok, nie było jasnych oznaczeń kilometrów, ale wiekszość ludzi biegla z GPSem i jesli nawet nie swoim to zawsze można było kogos zapytać.
Co do Pacemakerów, to chwala im za to , ze zechcieli pobiec i poprowadzić grupy, zamiast walczyć o swoje zyciówki.
Sama podjełam się tej roli i może opisze pokrótce jak to wygladało:
Przygotowaywałam się do tego maratonu jak do każdego innego, 4-5 treningów tygodniowo, dlugie wybiegania w tym 30 km na 2 tygodnie pzed maratonem. Wiele wyrzeczeń bo jako matka zona i "kobieta pracująca", na bieganie musiałam znależć czas poza normalnymi obowiazakami. Postanowilam jednak podjąc się tego zadania i pobiec z grupą na 4:45 czyli ok 1 h wolniej niż bylabym w stanie pobiec sama.
Starałam sie jak tylko umiałam, nie zawsze da się każdy km przebiec równiutko od linijki. Na koncowych 2 km sama zachecilam grupe aby przyspieszyli pobiegli finisz urywając kilka minut. Ja i koledzy z balonikami musielismy zostac i biec wolniej. Niemniej jednak i tak dobieglam ok 1 m szybciej niz zakaldane tempo bo grupa tak przyspieszyla, ze nie było już z kim biec. Zgarnialam kilka indywidulanych osob i motywowalam na ostatnich metrach. Jako nagrode uslyszłam od kibiców przy mecie: "o biegną niedobitki". Krytyke przyjmuje na klate, ale proszę krytykantów aby zastanowili się zanim skrytykują, czy sami chcieliby podjąc się takiego zadania i biec nie dla siebie ale dla innych.
Czy żal mi że nie pobieglam dla siebie? Tak i nie.
Nie, bo bieglo się cudownie, grupa przesympatyczna. Zal natomiast ze zamiast podziwiac krytykujemy pacemakerow i domagamy sie od organizatora zorganizowania płatnych profesjonalych zajęcu. Jesli ktos ma kasę i fantazję, może sobie takiego załatwić osobiscie:)
Pozdrawiam biegaczy! |
| | | | |
| | | | | |
|
2013-05-02, 00:20
Kalejdoskop narzekań i krytycznych ocen zawodów biegowych
Osoby które lubią narzekać i krytykować zawody biegowe a chwilowo straciły wenę twórczą do swego hobby odsyłam do listy narzekań i krytycznych ocen, którą napisałem na moim blogu w dniu 01.05.2013. Myślę, że na tej liście każdy zawodowy narzekacz znajdzie coś dla siebie.
Życzę miłej i owocnej lektury :-)
Jednocześnie pozdrawiam wszystkich narzekaczy, krytyków i tych którzy nie narzekają i nie krytykują :-) |
| | | | | |
|
2013-05-02, 08:25
Re Dyplom
2013-05-01, 21:46 - piouno napisał/-a:
Na stronie datasport można wydrukować sobie certyfikat z maratonu. |
| Certyfikat ze strony datasport to (bez urazy) kartka białego papieru z czarnobiałymi literkami i wybranym zdjęciem z biegu. To nie jest dyplom z logo organizatora i przyzwoitą szatą graficzną. Nawet biegi na 10 km lepiej się prezentują, a my tu mamy mieć poświadczenie uczestnictwa w MARATONIE. Mam nadzieję, że organizator zmieści na swojej stronie jakiś godny KORONY MARATONÓW wzór dyplomu! W końcu to wydarzenie ma chyba jakąś rangę i można bedzie się tym pochwalić (bez wsytdu pokazać obok dyplomów z innych matratonów)? |
| | | | | |
|
2013-05-02, 08:55
z pewnością ...
2013-05-02, 08:25 - klin2006 napisał/-a:
Certyfikat ze strony datasport to (bez urazy) kartka białego papieru z czarnobiałymi literkami i wybranym zdjęciem z biegu. To nie jest dyplom z logo organizatora i przyzwoitą szatą graficzną. Nawet biegi na 10 km lepiej się prezentują, a my tu mamy mieć poświadczenie uczestnictwa w MARATONIE. Mam nadzieję, że organizator zmieści na swojej stronie jakiś godny KORONY MARATONÓW wzór dyplomu! W końcu to wydarzenie ma chyba jakąś rangę i można bedzie się tym pochwalić (bez wsytdu pokazać obok dyplomów z innych matratonów)? |
| LINK: http://www.fotomaraton.pl/event.php?Lang=PL&Event=MKR13&ToFind=%23P | ..biedzie jak zawsze na stronie organizatora i fotomaratnu po ogłoszeniu oficjalnych wyników.
Przynajmniej tak bywało w poprzednich.
A tymczasem zdjęcia już są:
http://www.fotomaraton.pl/event.php?Lang=PL&Event=MKR13&ToFind=%23P
A więc chwilkę cierpliwości - polecam. |
| | | | | |
|
2013-05-02, 10:26
Zmiana godziny startu maratonu Cracovia
| Proponuje o rozwazenie przez organizatorów Maratonu Cracovia zmiany godziny rozpoczęcia startu maratonu na godz. 9 Wszystkie liczące się maratony rozpoczynają się o tej godzinie.Daje przykład Maratonu Poznań gdzie przesunięto godzinę startu z 10 na 9.Po przykładzie widać że można dokonać zmian. |
| | | | | |
|
2013-05-02, 10:50
2013-05-02, 10:26 - leszekk61 napisał/-a:
Proponuje o rozwazenie przez organizatorów Maratonu Cracovia zmiany godziny rozpoczęcia startu maratonu na godz. 9 Wszystkie liczące się maratony rozpoczynają się o tej godzinie.Daje przykład Maratonu Poznań gdzie przesunięto godzinę startu z 10 na 9.Po przykładzie widać że można dokonać zmian. |
| Tu już mogą być zdania podzielone. Zaznacze,że kiedyś w Poznaniu maraton zaczynał się o 11.00 i wtedy biegło mi się najlepiej. Dla mnie pózniejsza godzina oznacza lepiej rozbudzony organizm. A wczesna godzina ma sens tak naprawdę tylko wtedy, gdy maraton odbywa się w upalny dzień, jak dwa lata temu w Łodzi gdy zaczynał sie o 8.00 a juz przed startem było jakieś 23-25 stopni! |
| | | | |
| | | | | |
|
2013-05-02, 10:53
2013-05-02, 10:26 - leszekk61 napisał/-a:
Proponuje o rozwazenie przez organizatorów Maratonu Cracovia zmiany godziny rozpoczęcia startu maratonu na godz. 9 Wszystkie liczące się maratony rozpoczynają się o tej godzinie.Daje przykład Maratonu Poznań gdzie przesunięto godzinę startu z 10 na 9.Po przykładzie widać że można dokonać zmian. |
Zmian można oczywiście dokonać.. ale po co??
Właśnie Poznań jest dla mnie złym przykładem, poprzednia godz była wygodniejsza :D |
| | | | | |
|
2013-05-02, 11:08
2013-05-02, 00:20 - Mars napisał/-a:
Osoby które lubią narzekać i krytykować zawody biegowe a chwilowo straciły wenę twórczą do swego hobby odsyłam do listy narzekań i krytycznych ocen, którą napisałem na moim blogu w dniu 01.05.2013. Myślę, że na tej liście każdy zawodowy narzekacz znajdzie coś dla siebie.
Życzę miłej i owocnej lektury :-)
Jednocześnie pozdrawiam wszystkich narzekaczy, krytyków i tych którzy nie narzekają i nie krytykują :-) |
Trzeba tylko oddzielić nadmierną krytykę i narzekania od słusznych uwag, ktore powinny byc cenną wskazówką dla szanującego biegaczy organizatora.
Jakoś uwag nie czytalem tu na forum na tema tmaratonu z mojego miasta-Maratonu Wrocławskiego który okazał sie jednak liczniejszy i lepszy od tego w Krakowie.Dobry był makaron, trasa dobrze oznaczona i przede wszystkim szybsza,zobaczcie ile pierwszy miał na mecie.
Cracovia Maraton współpracuje z Frankfurtem Marathon i powinni się od nich uczyć organizacji,obecnie są to zupełnie inne maratony pod wzgledem poziomu jakości.Stamtąd przyjezdżają zaprzyjażnieni biegacze,w Krakowie startuje najwiecej cudzoziemców i nie sądzę żeby ten maraton robił na nich wielkie wrażenie choć oczywiscie najgorszy nie jest. |
| | | | | |
|
2013-05-02, 13:31
2013-05-02, 00:20 - Mars napisał/-a:
Osoby które lubią narzekać i krytykować zawody biegowe a chwilowo straciły wenę twórczą do swego hobby odsyłam do listy narzekań i krytycznych ocen, którą napisałem na moim blogu w dniu 01.05.2013. Myślę, że na tej liście każdy zawodowy narzekacz znajdzie coś dla siebie.
Życzę miłej i owocnej lektury :-)
Jednocześnie pozdrawiam wszystkich narzekaczy, krytyków i tych którzy nie narzekają i nie krytykują :-) |
| Można do tego podejść w inny sposób . Wpadnij na Grodziskiego Słowaka a zrozumiesz co mam na myśli. |
|
|
|
| |
