Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  PAMAKAJE (2003-04-15)
  Ostatnio komentował  trener la (2006-02-16)
  Aktywnosc  Komentowano 61 razy, czytano 562 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    1  2  3  4  

Poniższy wątek jest komentarzem do artykułu
Autor: Krzysztof Grzybowski, data publikacji: 2000-05-20

Trening: Trening ciągły i interwałowy


DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



ANONIM

(wese)

 2005-02-09, 15:53
 Andrzej Radzymin
Andzrej Radzymin to jest imie i nazwisko zarazem .A ze sa jakies skojarzenia to juz trudno.Ktos sie nazywa Wroclawski Poznanski itd.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(wese)

 2005-02-09, 16:03
 August =pokora
Jakos mam dzisiaj czas i dlatego ta moja kolejna proba zabrania glosu.O Augoscie mozna wiele dobrego powiedziec ale jedno jest pewne to on mnie nauczyl biegac tylko prawa strona.To on mnie kilka razy upominal gdy go wyprzedzilem ze nie tak to powinno sie biegac,wowczas zasowalewm srodkiem jezdni.Dla mnie jest PROFESOREM biegania .I zawsze tak sie do niego odnosze.Zyj nam Auguscie nie sto ale tysiac lat, anie tak jak te cmy co to sa a jutro ich niema.Bo ani kultury ani fasonu biegacza nie maja .A jakies ich tam 2;20 w historii maratonow nawet nie zostanie odnotowane

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(KRZYSIEK B.)

 2005-02-09, 20:41
  Opisujcie sprawiedliwiej
Auduscie ja nie mam zamiaru się z tobą kłócić,tyle iż uważam że nie wszyscy na takie profesje się nadają.opisałeś siebie w mistrzostwach świata w biegach dobowych,to powinienies powiedzieć że dobrej klasy kobiety robią 230-240km w dobe.Masz wykształconych synów to powinieneś wiedzieć że w języky Polskim się pisze dokładnie czyli Nieoficjalne Mistrzostwa Świata .Ponadto nie wiem dlaczego mnie skrytykowałes przecież nie pisałem że jestem mistrzem i nigdy nim nie będe.Jeże li chodzi o twój bieg to mówiłem Ci osobiście że pobiegne jak będe gotów, czyli biec 12h bez przerwy,a 24 h rzekomy bieg jest dla większości marszobiegiem bądż biegiem ratalnym,za wyjątkiem tych którzy robią ponad 260km nie mówiąc o Kurosie (Greku)który przebiegł dystans prawie 300km w dobe.Jak widzisz mam orientacje w biegach ultradłygich ,jak chcesz podaj mi e-meila to wyśle Tobie strone www z kalendarzem na ten rok ,oraz mam kapitalną strone z wynikami (jest ich ok 300 w skali roku biegów ultra)i nie kłóćmy się na forum

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Obserwator)

 2005-02-09, 21:38
 Spór Augusta i Krzyśka
Na 800 m 1.50 -takich zawodników jest na pęczki ,podobnie jak 2.20 w maratonie. A biegi dobowe zaliczają zawodnicy,którzy nie widzą szans w wywalczeniu jakiejkolwiek lokaty w biegach średnich.Spór zakończony

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(KRZYSIEK B.)

 2005-02-09, 21:55
 Do wese
Ani 2.20 w maratonie ,ani 370km w 48h ,też nie będzie odnotowane.Ja biegam dla przyjemności i lubię sobie pospać , a biegi powyżej 100km to ekstrema i przede wszystkim chcę być człowiekiem wysportowanym a nie jego wrakiem.Odnośnie wielkich maratonów,to nie wiesz co piszesz;pierw wyłóż taką kase co ma budżet maratonski N.Y a póżniej zobaczysz jakie padną wyniki w biegu dobowym.Po co mi biegać setki i więcej skoro ja na zwykłym maratonie zarobie więcej.A może pisze nie prawde-to się przedstaw i zaloguj

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

()

 2005-02-10, 00:53
 Wystarczy już !!!
Zmieńcie temat please!!!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Karolcia_Kurde)

 2005-02-20, 19:57
 Trening: Trening ciągły i interwałowy
Cześć! Mam zamiar schudnąć w szybkim tempie ale nie głodząc się jak robi to większość dziewczyn w moim wieku. Chciałabym ukształtować moja sylwetkę a nie stracić na wadze. Ostatnio zastanawiałam się nad rozpoczęciem biegów gdyż najbardziej zależy mi na wysmukleniu ud i bioder. Fakt, jestem leniem ale dzień bez dłuższego spaceru w dość szybkim tempie jest dla mnie dniem straconym. Uwielbiam wysiłek fizyczny. Daje mi on dużo satysfakcji, a nawet dzieki niemu potrafie się cieszyć głupotami. Do pointy. Nie mam pojęcia jak mam zacząć! Czytałam artykuł powyżej. Ale boję się ze zaczną mi rosnąć mięśnie.Jak latem jeżdziłam na rolkach tak dla relaksu, zauważyłam że moje łydki robią się coraz twardsze i większe! A nie uważam że dziewczyna mająca dość widoczne mięśnie wygląda fajnie. Zastanawiam się czy akurat biegi będą w stanie mi pomóc w schudnięciu i przy okazji czy nie zrobię z siebie "pakera"? Wy jako autorytety w tej dziedzinie na pewno będziecie mi bardzo pomocni. Gdybyście mogli umieścić swoje opinie.... Byłabym bardzo wdzięczna! Z góry dziękuję.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(Bigfut)

 2005-02-20, 20:28
 Trening
W artykule tym opisane jest dość dobrze ( tak myślę ) jak rozpocząć przygodę z bieganiem. W trakcje treningu długodystansowego bardzo małe następują przyrosty mięśniowe, a szczególnie u kobiet. Dla przykładu wystarczy spojrzeć na kobiety uprawiające biegi długie ( nawet wyczynowo ), a zobaczymy że mają bardzo zgrabne sylwetki.
W czasie treningu może nastąpić lekki spadek cięzaru ciała, ale z pewnośćią niewielki ( w zależności od budowy sylwetki ) Trening należy przeprowadzać dość systematycznie a zgrabna sylwetka sama szybko przydzie ( piszę to na podstawie treningu mojej żony ). Jak są jakieś inne pytania to w miarę swoich możliwośći ( doświadczenia ) z przyjemnością odpowiem.
Pozdrawiam

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Karolcia_Kurde)

 2005-02-22, 20:16
 
Muszę się pochwalić, że zaczęłam juz biegać. Dzisiaj będzie to już drugi dzień. Ja dopiero zaczynam więc jestem dopiero gnojem w tej dziedzinie. Dziękuję Ci bardzo Bigfut. Muszę przyznać, że teraz zwrócę większą uwagę na systematyczność chociarz często wracając z pracy na nic nie mam już ochoty. No ale czego nie robi się dla samej siebie. Jak wróciłam z pierwszego biegania bylam na prawde szczęśliwa. Ot tak po prostu. Coś niesamowitego. Spocona, zmeczona ale tylko ciutke i szczęśliwa. Doczytałam się na różnego rodzaju forum że należy biegać co drugi dzień. I wyszłam z takiego założenia że na początek nie wolno przecholować. Biegam po 5 minut wolno. Potem mały spacer na rozlużnienie i dalej znowu bieg. Nie wiem czy dobrze robię. Zaraz ide pobiegać, już doczekać się nie mogę. To jest wciągające. Nawet nie zdawałam sobie sprawy jak bardzo. Może kiedyś w jakimś stopniu dorównam wam możliwościami. Czego sobie życzę oczywiście.

A czy mógłbyś mi przekazać jak trening twojej żony wyglądał? Ile biegała bez przerwy i czy i jakie robiła sobie przerwy między kolejnymi truchtami?

Z góry dziękuję. Pozdrawiam.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Bigfut)

 2005-02-23, 15:58
 Trening
Moja żona tez rozpoczynała od truchtu, przeplatanego chodem. Długość dystansu zależał głównie od jej kondycji. Biegła truchtem do momentu pierwszych kłopotów z oddychaniem ( zadyszka) Póżniej był chód, z ewentualną lekką gimnastyką ( w czasie chodu ) Odradzałem jej wtedy zatrzymanie się ( była to póżna jesień )żeby nie doprowadzać do wychłodzenia organizmu. Łatwo wtedy o przeziębienie. W upływem treningów ( na tym samum dystansie ) odcinek biegu stopniowo się wydłużał, a chodu oczywiście zmiejszał. Aż przyszedł moment że przebiegła cały dystans. Dopiero wtedy rozpoczeła stopniowo zwiększać odcinek dystnsu na treningu. Przejście z bieg-chód na bieg ciągły nastąpił dość szybko, choć trasa była dość pagórkowata ( w takim akurat terenie mieszkam )i wynosiła 2,5 km. Po niespełna 2 miesiącach wystartowała w I Biegu Sylwestrowym w Poznaniu ( 1984 ) na dystansie ~ 11 km i bez problemu ukończyła go, nawet nie będąc na końcu stawki biegaczy. Nie wierzyła ze da radę, tym bardziej po zaleceniach lekarskich. O jej chorobie ( trwa praktycznie do teraz - serce ) to opowieść na inną okazję. Nie będę już za dużo pisał, bo czytanie zajmie cały dzień ;-) Jej osiągnięcia można przeczytać na stronie Gorzowskiego Towarzystwa Miłośników Biegania Amator. Link do strony jest w dziale LINKI.
Pozdrawiam

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Kamus)

 2005-02-23, 16:55
 Karolciu!
Przyjdż do nas na trening.Wszystko Tobie opowiemy.Przy okazji czas leci,że hoho.Pozdrawiam

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Karolcia_kurde)

 2005-02-23, 20:36
 Kiedy?
Dzięki bardzo za miłą propozycję. A kiedy i gdzie odbywają się wasze treningi?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(Karolcia_Kurde)

 2005-02-23, 20:39
 Re: Trening
Dziękuję bardzo. Właśnie o takiego typu wskazówki mi chodziło. Hmmm..... 11 km to na razie na rowerze chyba, ale kto wie? Bagcyla chyba już po malusiu łapię więc może kiedyś? Mi też marzy się ukończenie jakiegos biegu. No ale muszę najpierw popracować nad kondychą. Jeszcze raz dziękuję!

Pozdrawiam.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Kamus)

 2005-02-23, 21:54
 Karolciu o 18-tej
Na rondzie tramwaju 1 przy Kusocińskiego w Toruniu Na Skarpie.Lub w sobotę w lesie o 11-tej w niedzielę także.Jeżeli nie możesz-odległość to pamietaj "opijaj" się wodą i biegaj to mokrego dresu .Jak sie zmęczysz to spaceruj.I to wszystko "dobre rady" przydadzą się na potem.Ciastka na bok,papierosy na bok -chłopaki niekoniecznie!!!Pozdrawiam

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

()

 2005-02-24, 18:54
 Kurcze kurcze...
Kurcze kurcze... Do Torunia to ja mam troche dalekaśno. Jestem ze wsi spod Warszawy więc raczej się nie zjawię. Na razie muszę biegać sama samiuteńka ale chyba nawet tak jest lepiej. Najszybciej chyba zrezygnuję z papierochów, bo z ciastek takich małych maluteńkich będzie trudno. Trzeba będzie ograniczyć do minimum. A ile tygodniowo powinnam biegać? 3-4 dni? Codziennie? Jak na razie albo leje albo jest taka plucha że nawet samochody sie topią na jezdni a w kaloszach to raczej ciężko... Co wy w taką pogodę robicie? Rezygnujecie i planujecie jutro przy lepszej pogodzie biegać czy uparcie przecie do przodu w blocie po pachy?

Pozdrowionka

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Bigfut)

 2005-02-24, 20:40
 Kurcze kurcze ;-)
Należy biegać 3- 4 razy w tygodniu i aby przerwa między poszczególnymi treningami nie wynosiła więcej niz 2 dni. Dzisiaj u nas warunki atmosferyczne są nie do pozazdroszczenia ( opady sniegu z deszczem, ślizgo, momentami pośniegowa chlapa ), a pomimo tego oczywiście byłem na treningu. W takich warunkach należy wybrać optymalnie njlepszą trasę do biegania i w drogę. Tylko naprawdę totalnie niekozystne warunki powodują ze przekładam trening, a zdarzyło się mi to w mojej 22 letniej " karierze" sportowej tylko parę razy. Co do ciastek to się tą sprawą aż tak nie przejmój. W rosądnych ilościach nie zaskodzą, tym bardziej gdy się będzie biegało dłuższe dystanse. Nawet się energia ta przyda do pozyskania energi do większego wysiłku. Ja jem do woli i jakoś nie tyję, a przeciwnie. Jak mocniej popiegam to nawet chudnę.
Po dużym poceniu dobre są napoje izoterniczne np. Isistar, które uzupełniają spalone i wypocone weglowodany, witaminy i pierwiastki.
Tak więc głowa do góry i na trasę ;-)
Pozdrawiam

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Karolcia_Kurde)

 2005-02-25, 21:55
 Izotermy....
A czy takowe napoje są aby zdrowe? Kumpela z farmacji mówiła mi żebym lepiej ochlewała się wodą niz takimi "chemikaliami". Podobno aby wszystkie związki niekorzystne spożyte wraz z takimi płynami bardzo długo za;egają w organiźmie. Przetworzenie ich i wydalenie zajmuje około 2 tygodni....
Jak trenowałam badminton, ooo kiedy to było, to rzeczywiście niczym tak sie nie napiłam jak właśnie isostarkiem o smaku grejpfrucika.
A apropos pogody to ja chyba jednak poczekam na poprawę warunków atmosferycznych. Całe to błoto pośniegowe zamarza a we wiosce nigdy nie widziało się pługu śnieżnego żeby albo odgarnął albo solą posypał.
Ale postanowienie mam i dopne swego. Kupiłam nawet sobie l-karnitynke i zamierzam w najbliższym czasie wreszcie wyjść na dworek i trochę sadełka wypocić. A Ciebie i innych "fachowców" podziwiam. Biegacie w maratonach długie dystanse..... Skąd wy bierzecie na to wszystko siłę?
Trzeba znaleźć poza tym czas na treningi i co najważniejsze chęci. Ja jak z roboty wracam, i w uszach słyszę jeszcze głos szefa, który wydzierał się na każdego bo miał takiego focha to marzy mi się jedynie cieplutka kąpiel i kici luli.
Skąd wy bierzecie na to wszystko energię?
Jesteście niesamowici. Ech gdybym miała psiulka to było by mi łatwiej się za siebie wziąć. A tak to chyba zostaje mi bieganie w samotności.

Pozdrawiam i życzę owocnych treningów

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(Bigfut)

 2005-02-25, 23:08
 Skąd siły?
To proste. My biegacze amatorzy traktujemy nasze bieganie jako nasze hobbi. A właśnie hobbi zawsze dodaje sił i energii. Trzeba to po prostu polubić, a z znalezieniem sił i chęci nie bedzie problemu. Z upływem czasu apetyt rośnie i staramy się pokonać co raz większe dystanse. Tak wygląda cała tajemnica naszej niewyczerpalnej energi. Wniosek - trzega to tylko polubić i traktować jako hobbi, a reszta sama przyjdzie.
Pozdrawiam

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Łukasz)

 2006-02-11, 17:08
 Trening: Trening ciągły i interwałowy
mam 18 lat swoj pierwszy maraton bieglaem w 6 Poznan Maraton i ukonczylem go z czasem 3.06.06 ale chcialbym zejsc ponizej 2.55 ale mam odp treningow.jakby ktos mi podal odpowiednie treningi bylbym bardzo wdzieczny. Moj meail badiszon@wp.pl

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Martix)

 2006-02-11, 21:19
 
2006-02-11, 17:08 - Łukasz napisał/-a:

mam 18 lat swoj pierwszy maraton bieglaem w 6 Poznan Maraton i ukonczylem go z czasem 3.06.06 ale chcialbym zejsc ponizej 2.55 ale mam odp treningow.jakby ktos mi podal odpowiednie treningi bylbym bardzo wdzieczny. Moj meail badiszon@wp.pl
Przy takim czasie końcowym zejście z 3 godzin jest możliwe o ile czujesz,że nie jest to twój próg mozliwosci.Polecam książkę Skarżyńskiego,do niego można napisać.I On rozpisuje indywidualnie treningi dla każdego zależnie właśnie od możliwości tempa.Jest też fajna książka Dariusza Sidora z mojego klubu WKB PIAST,tytuł brzmi "Jak zeszłem z 3 godzin"{o ile się nie mylę},mu się to udało.Dla mnie marzeniem jest pokonać w tym roku 3:43 i zejść bliżej 3:30.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  3  4  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
BOP55
10:42
Admin
10:29
Gapiński Łukasz
10:19
eferde
10:10
arturM
10:03
błachu
09:45
lordedward
09:44
maur68
09:40
biegacz54
09:27
Hari
09:20
green16
09:19
michu77
09:15
Lena
09:13
Wojciech
09:08
ksieciuniu1973
08:47
kostekmar
08:46
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |