Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  PAMAKAJE (2003-04-15)
  Ostatnio komentował  trener la (2006-02-16)
  Aktywnosc  Komentowano 61 razy, czytano 563 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    1  2  3  4  

Poniższy wątek jest komentarzem do artykułu
Autor: Krzysztof Grzybowski, data publikacji: 2000-05-20

Trening: Trening ciągły i interwałowy


DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



ANONIM

(wojtek G)

 2005-01-15, 15:06
 Jaki autorytet ? zwykły opierdalacz
Heniu - ze mnie przykładu nie bierz.Jestem typowym biegaczem leniem.Mnie wystarczy takie bieganie jak dotychczas.Od października do lutego laba.W te miesiące nie odmawiam sobie przyjemności, zarówno w jedzeniu jak wylegiwaniu się.Robię wszystko na co mam ochotę.Podczas gdy niektórzy w święta się umartwiają, ja karpie jem jeszcze w styczniu.W tym czasie nic nie podporząkowuję pod bieganie.Oczywiście ma to ujemne skutki w pierwszych maratonach.Czasy jakie wtedy osiągam to ponad 4h.Jednak z miesiąca na miesiąc się poprawiam i na jesień jest te 3:19:16, w poprzednich latach w Gdańsku dwa razy po 3:15:00
Podam Tobie na przykładzie z ub. roku.
Przebiegłem 12 maratonów bez treningu w zimę i tak:
Dębno - 4:33:31
Wrocław - 4:10:44
Kraków - 3:49:21 (przebiegnięty z Kamusem od startu do mety)
Łódź - 3:44:40
Toruń - 3:34:40
Puck - 3:37:29
Gdańsk - 3:34:25
Białystok - 3:37:36
Lipsk - 3:29:26
Warszawa - 3:27:27
Berlin - 3:24:32
Chicago - 3:19:16
Jak widzisz krzywa rośnie i gdybym przepracował porządnie chociaż jedną zimę, to kto wie może mój rekord życiowy który wynosi 3:13:23 byłby zagrożony.Ja przyznam się jeszcze do jednego wcale się nie gimnastykuję.Jak wstanę z łóżka to poranna toaleta i w drogę do pracy.Wiele osób się dziwi,że jak to jest,że kontuzje dopadają mnie w miarę nieczęsto.Nie lubię robić rzeczy pod dyktando,dlatego nie korzystam z żadnych książek czy rozpisek.Podium mi nie grozi więc czy ja będę 218-ty czy 257-y to jakie to ma znaczenie.Wystarczy,że się z Wami spotykam i jak mam dobry dzień to próbuję nawiązać z Wami walkę na trasie i niejednemu jeszcze dobrać się do skóry.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Kamus)

 2005-01-15, 16:26
 Wywołany
Henio ja także 12 marat.w ub roku no ale w 2003 bylo 19!!!.Potwierdzam,że biegłem z "Czerwonym Kapeluszem" cały krakowski.A co pozdrawialismy harcerzy"CZUWAJ" pozdrawialismy piekne kobitki ,przecietne także-czy to widać ostro jak pot leci po gębie i po d..,co do treningów jak sie zalicza sporo maratonów no to kiedy trenować!?Teraz wpadłem podczas leniuchowania światecznego na trzy ksiązki Darka Sidora i 2 Jurka Skarżyńskiego,poczytałem i wybrałem coś dla siebie 5 razy w tyg,bez mordęgi,ale zróżnicowany,no trochę to pozmieniała rwa kulszowa ale dzisiaj było Ok.zrobiłem 8200 w 38min z kwałkiem trasa leśna ale ja nie jestem zawodowiec jak edek z fabryki kredek co dostaje dollary za starty!!ha!ha!.Edzio dzieki za foto córki prześliczne -no córka i motorcykel.No to w Edmontonie zimno a kiedy u nas?Pozdrawiam całą trojkę Edzia,Henia i Wojtka G.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(andrzej radzymin)

 2005-01-15, 18:10
 bieganie
Przepraszam,że z tak znikomą ilością przebiegniętych maratonów zabieram głos w Waszej dyskusji,ale pomyślałem,że może mój sposób biegania będzie niektórym z Was odpowiadał.Jestem już po 50-tce i bieg typowo interwałowy mnie wykańcza-po dwóch próbach powiedziałem sobie,że jeżeli na stare lata mam sie tak "katowac" to znowu zacznę grac w szachy.Pracę mam taką,że dość często wyjeżdżam i praktycznie wtedy nie biegam wogóle,lecz jak jestem w domu to praktycznie biegam codziennie.Mam do tego wspaniałe warunki,mieszkam bowiem na skraju Puszczy Białowieskiej i praktycznie"bieżnię" mam pod domem.Biegam jednorazowo po 18km.Pierwsze 2km to typowa rozgrzewka,trucht,ćwiczenia rozciągające.Następne 7km.to bieg ciągły w tempie w zależności od samopoczucia w danym dniu róznie 4,45 lub 4,30.Droga powrotna tzn.następne 7km.to już bieg o 30sek na km szybszy,wychodzi gdzieś w granicach 4 min na kilometr.Zmieniam ten szkic co drugi dzień tzn.jeżeli dzisiaj pierwsze 7km przebiegłem wolno,a drugie szybciej to następnego dnia zaczynam od szybszego tempa,a drugie 7km biegnę o 30sek wolniej.Ostatnie 2km to typowe schłodzenie,trucht ćwiczenia rozciągające,powrót do domu.Wiem,że tym treningiem wyników nadzwyczjnych nie zrobię,ale jak podczas startu tak moccccccno"zacisnę pośladki to przebiegam 42.195 w granicach 3godz.Bieganie powinno nam sprawiac przyjemność,a nie być udręką.Pozdrawiam wszystkich biegaczy i do zobaczenia na biegowych trasach.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(H.Witt)

 2005-01-15, 18:12
 No-dzięki Mistrzowie.
Powiało optymizmem. Radość z biegania i uczestniczenia we wspólnych spotkaniach to jest to. A my biegacze w trójmieście mamy w środę spotkanie noworoczne w knajpce nad morzem. Ale mam dla Was wiadomość-po roku 2010 włączę się do rywalizacji z Wami. Pozdrawiam. Heniu.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Kamus)

 2005-01-15, 22:32
 Andrzeju Pozdrawiam
No nie dodałeś tych żubrów co przed nimi uciekasz!!??,jesteś wielki widziałem to w Zamosciu także kiedy byłeś na moim maratonie i w tym roku zapraszam 22.10..Ty jesteś jak nowy samochód na dotarciu a ja mam ok 60 tys no to "stare żelastwo" jak mawia żona-haha!! udanego 2005 roku i Zdrowia Andrzeju.Pozdrawiam

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(andrzej radzymin)

 2005-01-16, 20:28
 pozdrowienia dla KAMUSSA
Właśnie przed chwilą wróciłem ze swjego pierwszego biegu w tym roku,a mianowicie 15km w Warszawie Bieg o Puchar Chomiczówki.Czas taki sobie:58.04 i 3 miejsce w kat.M-50.Dzięki za zaproszenie na swój maraton,jak tylko dożyję i zdrowie dopisze napewno do Ciebie przyjadę ponieważ w tym roku naprawdę podobało mi się.Trasa taka jak u mnie w Puszczy Białowieskiej i te czyste powietrze pozbawione dymu i spalin.Tobie także życzę zdrowia,pomyślności i wszystkiego naj,naj w 2005r.Do zobaczenia na trasach biegowych.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Ekspert)

 2005-01-26, 07:44
 Za króla Ćwieczka-Auguście!!!!
Dopiero teraz znalazłem czas aby zareagować na atak Augusta.

L-karnityna 500 Forte plus. 60 kapsułek 500 mg.

Dietetyczny środek spożywczy uzupełniający codzienną dietę w L-karnitynę-spala tłuszcz-wspomaga kondycję.
Są odżywką zawierającą L-karnitynę/popularnie zwaną witaminą BT/, zapewniającą odpowiednie uzupełnienie diety, a w ten sposób endogennego poziomu tej substancji w organizmie.Tworząc kompleksy z kwasami tłuszczowymi,wprowadza je do mitochondriów,spełniając istotną rolę w transporcie tłuszczów pokarmowych oraz ostatecznym ich wykorzystaniu na cele energetyczne. L-karnityna nasila spalanie tłuszczu,wspomaga odchudzanie gwarantuje jego efektywność i umożliwia utrzymanie niskiego poziomu masy ciała-ogranicza wytwarzanie tłuszczu i cholesterolu-usprawnia procesy energetyczne i reguluje gospodarkę mineralną-przyspiesza regenerację powysiłkową i poprawia wydolność tlenową-stabilizuje błony śluzowe-wzmaga witalność, podnosi odporność.
Olimp L-karnityna 500 Forte plus zawiera dodatkowe składniki uzupełniające
- L-ornitynę i L-arniginę -dynamiczną parę aminokwasów,które przez oddziaływanie ogólnoustrojowe oraz bezpośredni wpływ na metabolizm tkanki tłuszczowej,nasilają odchudzające działanie L-Karnityny
- organiczny chrom-pierwiastek niezbędny dla metabolizmu węglowodanów, który wspólnie z L-karnityną normalizuje poziom cukru-hamuje wilczy apetyt.
Kapsułki L-Karnityna polecane są dla osób dorosłych jako uzupełnienie diety w L-karnitynę, szczególnie dla osób z tendencjami do tycia, a także dla osób obciążonych dużym wysiłkiem wysiłkiem fizycznym-ćwiczących rekreacyjnie i sportowcom wyczynowym.
GIS-HŻ-4433-PD-154/ko/02
W każdej aptece do nabycia.
Umiejętne korzystanie z osiągnięć medycyny podniosło naszą średnią życia dwukrotnie od czasów króla Ćwieczka.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(edek z fabryki kredek)

 2005-02-04, 18:37
 Kamussku
..., dzieki za pozdrowienia i z wzajemnoscia. Czytalem tekst dzisiaj 04 II '05. Widzisz jaki to ze mnie zawodowiec, co placa mi $ ha! ha!. To je dobre,... . Kamussku moja corka sciga sie na torze motorowym - (z powodzeniem),- ma zdjecia, wywiady, w gazecie pt; Edmonton Journal.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

()

 2005-02-06, 07:34
 Trenuj Kamus trenuj.
Bo mnie nie dogonisz.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

("F")

 2005-02-08, 13:17
 niepoważny Andrzejek
jak sie czyta twe porady czlowieku to az za głowe sie chwytam z przerazenia.Jak mozesz chłopakowi który zaczyna i pyta jak zacząć dowalac 20 km i do tego 15 20km po 4 min. zastanów sie czy sam na początku byłes w stanie tak pobiegac po 4min/km choc na zawodach.te porady to nawet nie amatorszczyzna to po prostu załatwienie zawodnika na wstepie najkrótsza droga do kontuzji z powodu przeciązeń to głupotaaa!!!!porada dla Ciebie Andrzejku jak chcesz zrobic cos dobrego dla początkujących biegaczy to nie udzielaj im zadnych porad. Chyba ze chcesz kogoś załatwić lub płacic komus odszkodowania za zniszczone np.stawy kolanowe,achillesy itd.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

("F")

 2005-02-08, 13:31
 niepoważny August
przepraszam wszystkich Andrzejów moja wypowiedz pt.niepowazny Andrzejek byla skierowana do AUGUSTA JAKUBIKA zatem jej tytuł powinien brzmieć: "NIEPOWAŻNY AUGUST" po wysłaniu nie mogłem juz zmienić tytułu dlatego wysyłam sprostowanie.pozdro dla wszystkich biegaczy którzy nie chcą robic krzywdy sobie i innym

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(andrzej radzymin)

 2005-02-08, 19:30
 szanowny Panie "F"
Podpis "F" nic nikomo nie mówi,więc przedstaw się,a póżniej zabieraj głos w dyskusji.Na literę "F"zaczyna się dużo słów np.fajtłapa,fujara Franek itp.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(Kamus)

 2005-02-08, 21:12
 Do Andrzeja
Dzieki,miło to słyszeć,ja w ost Niedzielę zrobiłem sobie pierwszy dłuższy trening 32km -zabawa biegowa wg.Jurka Skarżyńskiego przepiękna pogoda wiaterek do Osieka w twarz a z powrotem trochę poganiał,mało samochodów lecz kilku chciało mnie przejęchać -nie lubią biegajacych po szosie -no piechura tolerują-raczej miejscowy,jogger no to "obcy", taka to nasza wiara "wszechpolska"

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(F_nek FAJTŁAPA-FUJARA)

 2005-02-08, 22:36
 do ANDRZEJA RADZYMIN
drogi PANIE ANDRZEJU pan podpisuje sie tylko imieniem i nazwą miejscowości (chyba że to bardzo nietypowe nazwisko) więc nie czepiaj się p. mojego podpisu.mam nadzieje ze przeczytałeś również moje sprostowanie "niepoważny AUGUST" jesli nie to jeszcze raz pana przepraszam moja wypowiedz nie odnosiła sie do pana treningów uważam ze są dobre dla kogos kto juz jakis czas biega.lepsze od tego co proponował p.August dopiero zaczynającemu biegaczowi. jeśli miałby juz wybierac to na pewno pana propozycja jest mądrzejsza.powodzenia

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(KRZYSIEK B.)

 2005-02-08, 22:44
 August nie w ykańczaj ludzi
Od kiedy wieloskoki są wskazane dla ludzi"w sile wieku"Według książki Skarżyńskiego już po 30-tym roku życio są zakazane i nie maratończykom, lecz zawodikom pracującym nad szybkościom do 10km.Ponadto każdy musi wyczuć swój organizm,jednemu pasują interwały drugiemu nie.Jeżeli ktoś pracuje 8godzin na nogach,to wystarczy mu robić 15km dziennie ,raz w tygodniu 20km rozbiegania ,w tym raz w tygodniu przerwa i z tego potrafiłem pobiec 2.30 w maratonie (ale raz w roku- i ostatnie cztery tygodnie zwiększyłem do 18km dziennie)Kiedy się zwolniłem z pracy,przy kwocie ok.300pl miesięcznie zwiększyłem treningi do 20-25km dziennie i raz-dwa razyb w tygodniu 40km na dwa razy tzn o 8rano np 20km po 4.0/km i w odstępie czterech godzin 14km trucht po 5/km+15razy 200m łagodne podbiegi i z tego potrafie pobiec maraton poniżej 2.30 i to tydzień po tygodniu. Jeżeli chodzi o Augusta to on się stara być dobrej klasy ultramaratończykiem,ale mu nie wychodzi,bo ty się nie liczy jakość treningu,a raczej odporność na spanie i na tych dystansach najbardziej radzą sobie biznesmeni,którzy na ogół śpią po 8 h. dziennie

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(August Jakubik)

 2005-02-09, 12:48
 do Krzyśka Bartkiewicza
Jeżeli Krzysiek przeżyjesz to co ja i tyle dokonasz, to mozesz mnie oceniać. Doczekałem sie po 25 latach uciąliwej pracy emerytury, wychowałem 2 synów jeden kończy prawo, drugi jest na 3 roku prawa miedzynarodowego w USA gdzie biega regularnie 800 m w 1 min. 50 sek.Organizuję od 3 lat 28 imprez biegowych w roku. W biegu ultradługim spotkaliśmy się raz w 2000 r i ... ja byłem drugi (bieg 12h)-140 km 753 m a Ty 10 - 117 km 844 m. Do mnie należy najlepszy wynik w Polsce w biegu 48 h - 370 km 381 m co dało mi 3 miejsce na Mistrzostwach Świata.
Ukończony Spartathlon Ateny - Sparta 246 km - 31 godz. 10 min., bieg 24 h 208 km. W ostatnich MŚ i E w biegu 24 h w 3-osobowej reprezentacji Polski była moja skromna osoba. Sprawdz wyniki zawodników KRS TKKF "Jastrzab" Ruda Śląska, którym kieruje i zobaczysz ich wartość.
Odnośnie treningu to tyle jest metod co zawodników i niech każdy dobiera według swoich potrzeb i możliwości. ja właśnie wróciłem z treningu gdzie robiłem siłę biegową ( również wieloskoki). 18-20 marca startuję w Brnie w biegu 48 h, mam wolne miejsca w samochodzie może wystartujesz i udowodnisz swoja wartość?. Pozdrawiam

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Zulus)

 2005-02-09, 15:38
 August kontra Ekspert, Krzysiek i Franek.
Uważnie to śledzę - nie przestawajacie proszę.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(wese)

 2005-02-09, 15:41
 Panowie spoko
Uwazam ze byloby lepiej gdyby jednak K.B biegal a nie przesiadywal przed komputerem(internetem) dlaczego bo grozi to wirusem .Sam K.B przyznal ze teraz przezywa ciezkie chwile moze stad te ni z groszki ni z pietruszki wycieczki do niektorych biegaczy.Andzeja Radzymina (choc sie nie znamy) podziwiam .dla Augusta Jakubika jestem pelen podziwu.Gdyby to nie starczylo w kolejnym poscie wyjasnie dlaczego.
A takie moje podomowanie to im lepszy wynik tym bardziej pstro w glowie.A biegamy dla przyjemnosci a nie dla kasy.A wyniki jak sa to dobrze a jak niema to tez fajnie.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(wese)

 2005-02-09, 15:49
 Pstro w glowie
Pstro w glowie zaczyna sie ponoc od wyniku 2;25 w maratonie.Nie sztuka jest wygrywac biegi ,maratony wokol jakiegos tam smietnika czy tez piaskownicy .Sztuka jest wygrac Debno,Berlin nie wspominam o N.Y bo to przepasc.Pokora zawsze byla domena maratonczykow ,ale byly osoby ktore jej nie mialy i byly poprostu wygwizdywane.Oby to nie dotyczylo tych ktorzy wygrywali jakies tam biegi smietnikowe ,a raczyly zabierac glos na tym szacownym forum.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(PIPI)

 2005-02-09, 15:51
 Do Augusta
Wydaje mi sie ze August to wielki autorytet i nalezy go szanowac

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  3  4  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
Stonechip
13:35
flatlander
13:10
mateusz
13:00
czolgkrz
12:58
lukasz.tatys
12:57
janusz9876543213
12:48
crespo9077
12:48
biegacz54
12:47
AdamP
12:07
Daro091165
12:02
BORA
11:49
KKFM
11:47
arieloslaw07
11:12
BOP55
10:42
Admin
10:29
Gapiński Łukasz
10:19
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |