Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  marcin.brynda (2013-03-07)
  Ostatnio komentował  runaroundthelake (2013-10-26)
  Aktywnosc  Komentowano 43 razy, czytano 670 razy
  Lokalizacja
 Suwałki
  Podpięte zawody  Maraton Wigry
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    1  2  3  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



dzemek
Karol Szmelik

Ostatnio zalogowany
2020-01-06
11:15

 2013-05-07, 19:57
 
Zrobiłem podstawowy błąd a już taki "doświadczony" ze mnie biegacz-najpierw pytam a dopiero później zaglądam, że jest strona, regulamin ;)
Wszystko jest super opisane, jeszcze z kolegą z Łodzi zastanawiamy się nad startem. Kusi nas bardzo. Pewnie pod koniec tańszej opłaty podejmiemy decyzję :)
Może jedno pytanie-jak szeroka jest ścieżka wokół jeziora? Czy są jakieś zwężenia czy też cały czas dwie osoby mogą biec obok siebie? I jak myślę, biegniemy po jakiejś ścieżce, wytyczonym szlaku w Parku Narodowym?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (10 sztuk)


Krzysztof ...

Ostatnio zalogowany
2015-06-02
22:34

 2013-05-08, 11:31
 
2013-05-07, 19:57 - dzemek napisał/-a:

Zrobiłem podstawowy błąd a już taki "doświadczony" ze mnie biegacz-najpierw pytam a dopiero później zaglądam, że jest strona, regulamin ;)
Wszystko jest super opisane, jeszcze z kolegą z Łodzi zastanawiamy się nad startem. Kusi nas bardzo. Pewnie pod koniec tańszej opłaty podejmiemy decyzję :)
Może jedno pytanie-jak szeroka jest ścieżka wokół jeziora? Czy są jakieś zwężenia czy też cały czas dwie osoby mogą biec obok siebie? I jak myślę, biegniemy po jakiejś ścieżce, wytyczonym szlaku w Parku Narodowym?
Zasadniczo przez większość trasy dwie osoby mogą biec obok siebie. Sporo z tych ścieżek jest na tyle szeroka, na drogach nie ma w ogóle problemu. Natomiast ciasno może być na niektórych fragmentach nad samym jeziorem, gdzie obok są drzewa, korzenie. Są jeszcze kładki rozciągnięte nad Czarną Hańczą i okolicznymi bagnami (wbrew pozorom tego jest całkiem sporo, bo w sumie chyba blisko kilometr). Kładka jest na tyle szeroka, że miną się dość komfortowo 2 osoby, ew. 1 osoba-1rower, ale więcej już nie puści:) Ciężko jest mi określić w procentach/kilometrach proporcje wąskich ścieżek do szerokich, ale na pewno nie będzie problemu z wyprzedzaniem - te odcinki nie są na tyle długie, ścieżki często się dublują - jedna jest z jednej strony drzewa, druga z drugiej etc. Także pod tym względem jest bardziej komfortowo niż w górach:)

Biegniemy w znakomitej większości zielonym szlakiem pieszym (jest dobrze oznakowany), trochę niebieskim, małe odcinki bez szlaku (żeby minąć ruchliwy asfalt), ale ewidentną drogą. Wszystkie wątpliwe miejsca będą dodatkowo przez nas oznakowane tabliczkami z logiem Maratonu i strzałkami - tak, że de facto przy odrobinie uwagi nie będzie można się zgubić. W pakietach startowych będą też mapy, więc będzie można sobie dokładnie przed startem trasę przeanalizować, przezorni mogą sobie wziąć mapę na trasę.
Na stronie www będzie też udostępniony track GPX trasy, dla biegających z GPSem.

Jakby były jeszcze jakieś wątpliwości, to dawajcie znać:) Zapraszam, na pewno nie będziecie żałować - trasa piękna;)


  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



Bush_docta
Kamil Długosz

Ostatnio zalogowany
2016-05-05
12:02

 2013-05-12, 13:31
 
Jako że zbliża się 15 maja (czyli pierwszy próg opłat), chciałbym zapytać się czy zostanie on wydłużony? Regulamin jak dotąd nie uległ zmianie.

Odnosząc się jeszcze do poprzedniego wątku, określając bieg jako lokalny, wcale nie miałem na myśli "prowincjonalnej" organizacji. Widzę, że nie jest Pan stąd i zakładam, że nie uczestniczył Pan ostatnio w wielu imprezach w północno-wschodniej części Polski. Myślę, że mógłby się Pan pozytywnie zaskoczyć tą "prowincjonalną" organizacją ;)
Pozdrawiam.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Krzysztof ...

Ostatnio zalogowany
2015-06-02
22:34

 2013-05-14, 19:16
 
2013-05-12, 13:31 - Bush_docta napisał/-a:

Jako że zbliża się 15 maja (czyli pierwszy próg opłat), chciałbym zapytać się czy zostanie on wydłużony? Regulamin jak dotąd nie uległ zmianie.

Odnosząc się jeszcze do poprzedniego wątku, określając bieg jako lokalny, wcale nie miałem na myśli "prowincjonalnej" organizacji. Widzę, że nie jest Pan stąd i zakładam, że nie uczestniczył Pan ostatnio w wielu imprezach w północno-wschodniej części Polski. Myślę, że mógłby się Pan pozytywnie zaskoczyć tą "prowincjonalną" organizacją ;)
Pozdrawiam.
Tak, termin tańszych wpłat został przedłużony do 15 czerwca. Info jest już na facebooku, dziś lub jutro pojawi się na stronie www i w regulaminie.

A jeśli chodzi o mnie, to jestem "stąd" z dziada pradziada:)
Startowałem w pólnocno-wschodniej Polsce, jak wszędzie różnie bywa - raz lepiej, raz gorzej:)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


nata1
Nata Gra

Ostatnio zalogowany
2019-09-09
17:17

 2013-06-02, 10:37
 
jestem zapisana i opłacona - na "Bobra" :) Bardzo się cieszę, że taka impreza odbędzie się nad Wigrami, bo to są miejsca, za którymi bardzo tęsknię! Zresztą - tak jak gdzieś w swoim profilu napisałam, pięknie jest w Matchu Pitchu w Peru, cudnie w Angkor Watt w Kambodży, bajecznie w Iguazu w Brazylii czy Argentynie itd itd, ale najpiękniej jest NAD ZATOKĄ SŁUPIAŃSKĄ nad Wigrami właśnie....
Nie wiem, czy w imprezie wystartuję, ale mam taki zamiar. Wlaśnie, po pół roku nieobecności, zaktualizowałam swój kalendarz, może z trochę za wielkim zapałem... ale zawsze trzeba próbować. Jutro zamierzam wyjść poza bieżnie, i zacząć przygotowania! :)

Jestem pełna podziwu dla energii i zapału organizatorów. Fajnie, że znalazł się ktoś taki, kto podjął się oragnizacji takiej imprezy. Trudno o lepszą promocję regionu, i okolic WPN, i Suwałk, tutejszego jedzonka, zresztą wszytskiego. Trzymam kciuki, za sponsorów, aby się znaleźli, i aby to była impreza cykliczna! :)

Opłata startowa w Bobrze - jest dla mnie do zaakceptowania. Jeśli chodzi o rosnące opłaty w Warszawie - to się na to nie godzę, gdyż organizatorzy (znane firmy sprzedające obuwie, odzież) wykorzystując popyt - podnoszą opłaty (2-3 krotnie w ciągu ostatnich 5 lat), przy czym należy pamiętać, iż imprezy te są oragniozowane nie dla biegaczy, a dla celebrytów, których udział jest finansowany właśnie przez normalnych biegaczy. Tak, są to imprezy oragnizowane dla VIPów, a nie dla biegaczy, co się daje odczuć na każdym kroku (ostatnio dla towarzystwa brałam udział w Biegnij Warszawo - masakra), mało to- nie jest bieganie, tylko krążenie pomiędzy ludźmi, probowanie wymijania. Impreza nad Wigrami taka nie jest! I to wyczówa się już w momecie czytania regulaminu!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (20 sztuk)


krejpek
Jakub Krejpcio

Ostatnio zalogowany
2021-09-10
11:47

 2013-06-06, 23:08
 
Też biegam w Krakowie, a pochodzę z Suwałk. Podjarałem się. Przeszedłem właśnie na pasztet, żeby zaoszczędzić na masakarycznie wysokie wpisowe. Widzę, że sponsorów nie ma?

Co do regionalnych przekąsek na trasie... Mam nadzieję, że nie sękacz? Trochę zapycha :D

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


marcin.bry...
Marcin Brynda

Ostatnio zalogowany
2023-12-27
15:19

 2013-06-11, 21:12
 Punkty odżywcze, pamiątkowe medale?
Zacznę od tego, że od dłuższego czasu przymierzałem się do skrytykowania tego biegu. Najlepiej będzię jak wypunktuję. I tak:
1. Bush_Docta napisał wcześniej, że jest duże wpisowe. Ja jego zdanie podytrzymam, ponieważ trochę jednak jest za wysokie,
2. Cztery punkty z bufetami w maratonie. Paranoja. Nie zapominajmy, że to jest sierpień i może być +15, ale i też +30. Takie punkty to powinny być co najmniej co 5km,
3. Pamiątkowe dyplomy za Pogoń za bobrem? Koszt takiego medalu nie jest duży, a tym bardziej, że za takie wpisowe to można tych medali naklepać. I jeszcze do tego jest limit uczestników, a taki medal to koszt od 7 do 15 zł.
4. Na taką imprezę to sponsorzy sami chętnie sypną groszem lub upominakim, tym bardziej, że Park leży blisko Suwałk, Sej i Augustowa. W tych miastach śmiało można znaleźć sponsorów.
Jak coś przyjdzie mi do głowy to napiszę. Mimo to wezmę udział w biegu na 13 km i potraktuję to jako trening przed Półmaratonem Ełckim.
Panie Krzysztofie, mam nadzieję, że pozytywnie zaskoczy Pan wszystkich uczestników i życzę aby impreza udała się i została już na dobre w naszym pięknym regionie.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (13 sztuk)

 



krejpek
Jakub Krejpcio

Ostatnio zalogowany
2021-09-10
11:47

 2013-06-12, 11:49
 
Ja jednak wezmę organizatora w obronę.

1. Wpisowe zdecydowanie za duże, co wynika z braku sponsorów. Pi razy drzwi jestem w stanie powiedzieć, że wpisowe jest dokładnie równe kosztom startu jednego zawodnika. Organizator i tak robi ten bieg wręcz charytatywnie.

2. Co do bufetów - ze względu na termin i ukształtowanie terenu i tak nie można się nastawić tutaj na wynik. Wiemy ile będzie bufetów - bierzemy wodę ze sobą. Myślę, że uzupełnienie zapasów w bufecie nie będzie stanowiło problemu.

3. Medal medalem - bez sponsorów nie da się wszystkiego zorganizować.

4. Tu się zgadzam w 100% co już napisałem w punktach powyżej. Trochę ze sponsorami krucho, a firm w okolicy, nawet dużych, nie brakuje. Chociażby Litpol-Malow dotujący dość pokaźnie sport. Jeśli nie oni to jest jeszcze Salag, Animex, Aquel, Sudovia. Wodę może zasponsorować Augustowianka.

Widać po prostu, że to pierwsza edycja i tyle.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Krzysztof ...

Ostatnio zalogowany
2015-06-02
22:34

 2013-06-13, 21:00
 
2013-06-12, 11:49 - krejpek napisał/-a:

Ja jednak wezmę organizatora w obronę.

1. Wpisowe zdecydowanie za duże, co wynika z braku sponsorów. Pi razy drzwi jestem w stanie powiedzieć, że wpisowe jest dokładnie równe kosztom startu jednego zawodnika. Organizator i tak robi ten bieg wręcz charytatywnie.

2. Co do bufetów - ze względu na termin i ukształtowanie terenu i tak nie można się nastawić tutaj na wynik. Wiemy ile będzie bufetów - bierzemy wodę ze sobą. Myślę, że uzupełnienie zapasów w bufecie nie będzie stanowiło problemu.

3. Medal medalem - bez sponsorów nie da się wszystkiego zorganizować.

4. Tu się zgadzam w 100% co już napisałem w punktach powyżej. Trochę ze sponsorami krucho, a firm w okolicy, nawet dużych, nie brakuje. Chociażby Litpol-Malow dotujący dość pokaźnie sport. Jeśli nie oni to jest jeszcze Salag, Animex, Aquel, Sudovia. Wodę może zasponsorować Augustowianka.

Widać po prostu, że to pierwsza edycja i tyle.
Dziękuję wszystkim, którzy chwalą pomysł - dzięki Wam chce się działać.

Krytykom też dziękuję - wiem, co można poprawić.

W kwestii wysokości wpisowego - nie zmuszam nikogo, rozumiem, że to może być zbyt duża kwota, ale jeśli nie ma się dużego wsparcia sponsorów lub lokalnych instytucji/samorządów etc. to niestety naprawdę tak to wychodzi. Do tej pory nie wiem, czy zepnę budżet z wpisowego, czy może przyjdzie mi na koniec kilka lub kilkanaście stów dołożyć. Startowałem w wielu imprezach i kilka już współorganizowałem i wiem, że można zrobić imprezy taniej, ale z numerami startowymi, które podrą się na pierwszej gałęzi, niejadalnym bigosem na mecie i bufetami na których brakuje wody dla tych wolniejszych. Mam założenie, że to ma być bieg premium i do tego będziemy dążyć. A w związku z tym, że póki co sponsorów finansowych nie ma, a liczba uczestników nie może być zbyt duża (to jest PARK NARODOWY i nie możemy sobie wymyślać limitu sami), to niestety takie wpisowe się klaruje.

Bufety - przyznaję, asfaltowi biegacze mogą narzekać. Ale przy biegach terenowych (ten właśnie takim będzie) te bufety i tak są dość często (nawet przy 4 bufetach, a to jest minimum, które zakładamy - najprawdopodobniej będzie 5-6). Jeśli będzie straszny upał, to można zgarnąć trochę wody do bidonu i biec dalej.

Medal na Biegu Bobra - będzie, pisaliśmy już o tym.

Ze sponsorami jest, jak jest, że przy pierwszej edycji mają jakieś obawy. Za rok pewnie będą się garnąć, ale póki co... Rozmawialiśmy z niektórymi z wymienionych wyżej i nawet świadczenia barterowe są problemem, o gotówce nie mówiąc.

W każdym razie zapraszam:)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


ROCKMEN
Kings of Metal

Ostatnio zalogowany
2017-03-22
13:57

 2013-08-08, 10:10
 
Akurat w tym czasie będę w tym rejonie gdyż wybieram się na półmaraton Gusiew- Gołdap ,ale nie dałbym rady wystartować dzień po dniu w tak trudnych biegach więc wszystkim uczestnikom Maratonu Wigry życzę wspaniałych zawodów !!!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (1 sztuk)


skuzik
Mateusz Skuza

Ostatnio zalogowany
2024-05-09
18:04

 2013-08-08, 22:53
 
LINK: https://www.facebook.com/media/set/?set=a.504086849661197.1073741831.455057037897512&type=1
Aj, już żałuję, że w tym roku się się do was nie załapię, bo szczególnie zdjęcia z trasy umieszczone na FB zachęcają. :) Ale już sobie zapisuje go do przyszłorocznych planów. :)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


grzegorzbi...
GRZEGORZ STYCZEŃ

Ostatnio zalogowany
2015-07-29
09:46

 2013-08-13, 14:41
 Wspo bieganie
Szukam chętnych do wspólnego przebiegnięcia Maratonu Wigry. Myślę że na złamanie 4 h.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (19 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (1 sztuk)

 



skowronek

Ostatnio zalogowany
2015-07-12
14:32

 2013-08-17, 16:56
 Wielkie dzięki! Było bardzo dobrze!
I po pierwszym maratonie. Jak na inaugurację, wypadło - wg mnie - bardzo dobrze! Bałem się pobłądzenia, ale nie było się czego bać! Trasa odpowiedni oznakowana, zabezpieczona. Widomo było, kiedy i gdzie punkty żywnościowe, więc nie powinno być problemu z zaopatrzeniem się w picie i jedzenie. Okolica jedyna taka!!!! Ze wszech miar polecam! Wielkie dzięki za organizację, za wspólne bieganie!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


kwintopb
paweł basaj

Ostatnio zalogowany
2020-04-10
20:08

 2013-08-17, 19:27
 MARATON WIGRY ŻENADA ORGANIZATORA
zaczne od tego że fajnie ktoś się za to zabrał co było dobre bufety były obficie zastawione i to wszystko dobrego teraz te złe wiadomości ja pytałem czy to bieg na orientacje powiedziano mi że nie i to jest KŁAMSTWO gdyż ja biegnąc muszę obserwować wszystkie drzewa żeby dobrze pobiec jak jestem zmęczony to nie patrzę na drzewa tylko jak mój organizm pracuje i w taki sposób zabłądziłem 2 razy bo ciężko na rozwidleniu postawić znak a tak było w bryzglu za torami zajeło mi to godzinę czasu nie wiedziałem gdzie jestem i w którą ścieżkę mam wracać bo nie zwracałem uwagi którą biegłem w stronę mety i ciężko jest wrócić to mało ale trasa nad stawem w płocicznie to na prawdę żenada to powinno się nazywać kros maraton albo przynajmniej maraton przełajowy tam naprawdę można sobie zrobić krzywdę ja przebiegłem 50km ciekawe jak bym dostał zawału to kto by mnie tam znalazł chyba tylko dzikie psy jednym słowem organizacja trasy do d....y paweł.(ja to mało ale był facet który 4x zabłądził i to z polski nie wie gdzie jest jak on musiał się czuć).

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


hiszpan72
Marek Niedbała

Ostatnio zalogowany
2017-10-22
12:16

 2013-08-18, 12:06
 plusy i minusy 1-go maratonu Wigry
Za największy plus uważam
1)w końcu poważny bieg/ maraton w naszym regionie,
2)bardzo obfite bufety na trasie( woda,kwas chlebowy,arbuzy,banany,jabłka,sękacz,szarlotka,babka ziemniaczana)
3) Dosyć sprawna organizacja ziemniak party i wydawania pakietów startowych,a także posiłku po zawodach
Za największy minus
1) słabo albo wręcz źle oznakowana trasa szczególnie dla ludzi którzy tak jak ja biegną swój pierwszy maraton i szczególnie po 30km patrzą pod nogi by się nie przewrócić o korzeń,a nie szukać gdzieś jakiś tasiemek na drzewach czy krzakach ( to musowo do poprawienia na następne edycje)
2)Trasa momentami nie nadająca się do biegania( odcinek wzdłuż brzegu jez. staw
W podsumowaniu wielkie dzięki dla organizatorów za wysiłek i chęci,no i wiadomo pierwsza edycja więc kilku wpadek się nie uniknęło,ale za rok wiadomo,ludzie uczą się na błędach więc trzymam kciuki.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (3 sztuk)


marcin.bry...
Marcin Brynda

Ostatnio zalogowany
2023-12-27
15:19

 2013-08-18, 15:27
 
Jako uczestnik Pogoni za Bobrem trochę się wypowiem.
Zacznę od plusów:
- trasa ciekawa, urokliwa i bardzo trudna, nie trzeba z naszego regionu jechać w góry aby pobiegać po górach
- oznaczenie trasy dobre, choć na jednym skrzyżowaniu miałem moment zawahania
- koszulki na okliczność Maratonu i Pogoni za Bobrem
- posiłek regeneracyjny - wyszedłem z pełnym żołądkiem i nie miałem ochoty już na nic (chłodnik rewelacja)
Teraz co należy poprawić:
- brakowało oznaczenia co kilometr
- pomimo wysokiego miejsca nagrody nie powinny dublować się, można było juniorów młodszych i juniorów starszych nagrodzić od czwartego miejsca w przypadku zawodników i zawodniczek, oczywiście z pominięciem klasyfikacji generalnej miejsc 1-3
- za rok puchary dla zwyciezców we wszystkich kategoriach - to nie jest duży koszt
Wiadomo, że była to pierwsza edycja i w szkolnej skali od 1 d0 6 to impreza na 5- (chodź może i 4+). Za rok jak nic się nie zmieni i będzie w podobnym terminie to postaram się wystartować.
Z biegowymi pozdrowieniami

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (13 sztuk)


kwintopb
paweł basaj

Ostatnio zalogowany
2020-04-10
20:08

 2013-08-18, 20:41
 mankamenty maratonu wigry
o plusach nie ma co pisać bo nie trzeba ich zmieniać,ale wady trzeba wytknąć żeby je poprawić oznakowanie złe za mało informacji na rozwidleniach w lesie i ten nieszczęsny staw w płocicznie makabra tam można zrobić ludziom krzywdę można go puścić górą oznakowanie kilometrów no i podstawa takiej imprezy to medycy ani jednego ratownika nie spotkałem na trasie a biegłem więcej niż inni przez złe oznakowanie trasy a jeszcze ta mapka nie wiem czemu ona ma służyć chyba jako papier toaletowy ale żarcie to pochwale,chociaż muszę po dziękować bo w zimę miałem biec ultra maraton a to załatwiłem tutaj na miejscu

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



ciutek
Maciej Mierzwa

Ostatnio zalogowany
2020-08-24
20:08

 2013-08-19, 11:04
 
Wielkie podziękowania dla organizatorów za zrobienie imprezy biegowej w tak pięknym zakątku naszego kraju! Naprawdę wspaniała trasa! Przepiękne zatoczki, żagle w tle, leśne ścieżki, kładki nad mokradłami, patrzyłem i podziwiałem, a droga mijała niezwykle szybko.
Bardzo dobra organizacja, świetny kontakt z organizatorami, mailowo, facebokowo, telefonicznie - zawsze można było się wszystkiego dowiedzieć. W biurze zawodów bez kolejek i niesamowity pan, który przez niemal cały dzień stał przy mapie i tłumaczył wszystkim chętnym jak przebiega trasa i na co trzeba na niej uważać! Ładne torby w pakiecie, fajne koszulki, pyszne jedzenie przed, w czasie i po biegu. Bardzo dobre oznakowanie trasy, która była miejscami naprawdę ciekawa. Ale najważniejsze, to wspaniała atmosfera i dobra zabawa, którą mieliśmy dzięki tej imprezie.
aaa, i jeszcze piękne medale na mecie :)
Dla mnie tylko jeden minus, czyli punkty odżywcze na trasie - tak smacznie, tak obficie i tak sympatycznie, że spędzałem na nich zdecydowanie za dużo czasu ;))) Dziękuję!
Miło było też poznać nowych znajomych - mam nadzieję, że spotkamy się nad Wigrami za rok!!!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (2 wpisów)


Krzysztof ...

Ostatnio zalogowany
2015-06-02
22:34

 2013-08-19, 12:23
 
Witam i spieszę z odpowiedzią na Wasze uwagi.

Dzięki za dobre słowa, dzięki nim chcemy zrobić imprezę za rok:)

Co do negatywów:
1) Nagrody w kategoriach - OK, do poprawienia, puchary również.
2) Oznaczenie trasy - rzeczywiście trzeba było być uważnym, ale rozmawiałem po zawodach z wieloma zawodnikami i duża część (Ci, którzy biegają nie tylko po asfalcie, ale też np. w górach) nie miała żadnych problemów z orientacją. Owszem, byli ludzie, którzy się gubili, ale to się działo w bardzo różnych miejscach, a nie wszyscy na jednym czy dwóch skrzyżowaniach. To świadczy o tym, że nie wynikało to wyłącznie z bezwzględnie źle oznaczonej trasy, ale też z braku uwagi/zajrzenia do opisu przed startem itp. To nie był bieg na orientację, bo trasa była wytyczona. Ale nikt nie obiecywał barierek po obu stronach ścieżki. Postaramy się w przyszłym roku oznaczyć trasę jeszcze lepiej i czytelniej, ale jeśli ktoś spodziewa się na naszych zawodach czterdziestu kilometrów taśmy po każdej stronie, to... niech pobiegnie sobie maraton w Berlinie, Warszawie czy Poznaniu - tam nie da się zgubić.
3) Trudności nad Jez. Staw - był profil wysokościowy, była informacja o korzeniach i krętych ścieżkach nad brzegiem jeziora. Nikt nie próbował wmówić ludziom, że to lajtowa traska. Kiedy wrzuciłem na FB profil wysokościowy zostałem nawet troszkę wyśmiany za nazywanie tego podbiegami. Teren był trudny. Ja uważam to za najwspanialszy fragment trasy. Jeśli ktoś uważa, że to tak bardzo niebezpieczna trasa, to polecam wybrać się JAKO KIBIC na któryś z biegów górskich - np. Bieg Marduły. Dla tych, co nie lubią tego typu trudności również polecam maratony asfaltowe.
4) Opieka medyczna - w bazie stacjonował cały czas patrol ratowników medycznych z przewodnikiem znającym trasę. Dostali kilka zgłoszeń i szybko interweniowali bez żadnych problemów.

Podsumowując...
Oczywiście były pewne niedociągnięcia z naszej strony, za które serdecznie przepraszamy i obiecujemy poprawić to w przyszłym roku (np. nieco gęstsze oznakowanie trasy). Natomiast Ci naprawdę niezadowoleni chyba po prostu nie doczytali tego, gdzie się wybierają i trafili na złą imprezę.

Serdecznie wszystkim dziękujemy za udział i do zobaczenia za rok!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


grzegorzbi...
GRZEGORZ STYCZEŃ

Ostatnio zalogowany
2015-07-29
09:46

 2013-08-19, 15:07
 
2013-08-19, 12:23 - Krzysztof Gajdziński napisał/-a:

Witam i spieszę z odpowiedzią na Wasze uwagi.

Dzięki za dobre słowa, dzięki nim chcemy zrobić imprezę za rok:)

Co do negatywów:
1) Nagrody w kategoriach - OK, do poprawienia, puchary również.
2) Oznaczenie trasy - rzeczywiście trzeba było być uważnym, ale rozmawiałem po zawodach z wieloma zawodnikami i duża część (Ci, którzy biegają nie tylko po asfalcie, ale też np. w górach) nie miała żadnych problemów z orientacją. Owszem, byli ludzie, którzy się gubili, ale to się działo w bardzo różnych miejscach, a nie wszyscy na jednym czy dwóch skrzyżowaniach. To świadczy o tym, że nie wynikało to wyłącznie z bezwzględnie źle oznaczonej trasy, ale też z braku uwagi/zajrzenia do opisu przed startem itp. To nie był bieg na orientację, bo trasa była wytyczona. Ale nikt nie obiecywał barierek po obu stronach ścieżki. Postaramy się w przyszłym roku oznaczyć trasę jeszcze lepiej i czytelniej, ale jeśli ktoś spodziewa się na naszych zawodach czterdziestu kilometrów taśmy po każdej stronie, to... niech pobiegnie sobie maraton w Berlinie, Warszawie czy Poznaniu - tam nie da się zgubić.
3) Trudności nad Jez. Staw - był profil wysokościowy, była informacja o korzeniach i krętych ścieżkach nad brzegiem jeziora. Nikt nie próbował wmówić ludziom, że to lajtowa traska. Kiedy wrzuciłem na FB profil wysokościowy zostałem nawet troszkę wyśmiany za nazywanie tego podbiegami. Teren był trudny. Ja uważam to za najwspanialszy fragment trasy. Jeśli ktoś uważa, że to tak bardzo niebezpieczna trasa, to polecam wybrać się JAKO KIBIC na któryś z biegów górskich - np. Bieg Marduły. Dla tych, co nie lubią tego typu trudności również polecam maratony asfaltowe.
4) Opieka medyczna - w bazie stacjonował cały czas patrol ratowników medycznych z przewodnikiem znającym trasę. Dostali kilka zgłoszeń i szybko interweniowali bez żadnych problemów.

Podsumowując...
Oczywiście były pewne niedociągnięcia z naszej strony, za które serdecznie przepraszamy i obiecujemy poprawić to w przyszłym roku (np. nieco gęstsze oznakowanie trasy). Natomiast Ci naprawdę niezadowoleni chyba po prostu nie doczytali tego, gdzie się wybierają i trafili na złą imprezę.

Serdecznie wszystkim dziękujemy za udział i do zobaczenia za rok!
Witam wszystkich biegaczy.
Ja jako zwycięzca tego biegu,też chcę parę słów napisać-ale generalnie zgadzam się z Krzysztofem i kolegą ciutkiem.
Organizacja jak na pierwszą edycję byla ok.
Oznaczenie trasy-w większości było prawidłowe, gdzieś po 25 km trochę miejscami brakowało oznaczeń.Ale jak się biegło w kilku, to generalnie problemu nie był.
Bardz ważna na biegach jest atmosfera, a na tym była ona znakomita i kameralna.
Natomiast z ciekawostek dodam, że zwycięzcy w klasyfikacji generalnej do chwili obecnej nie wiedzą jakie nagrody rzeczowe dostaną. Trochę to mi popsuło świętowanie zwycięstwa, ale .... pierwsze koty za płoty. Rzyczę koledze Krzysztofowi, wytrwałości w organizaci kolejnych edycji. A tymi co totalnie krytukują wszystko, po prostu się nie przejmuj. Ja już słyszę z różnych stron-od znajomych i nie tylko, że był to ponoć bardzo ciekawy, choć trudny maraton. I wiele osób deklaruje, że za rok się na nim zjawi.
Truca bomba, trzeba jeszcze ostrzej trenować, żeby wygrać w kolejnej edycji.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (19 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (1 sztuk)

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  3  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
cinoslaw
00:15
japa
00:02
stanlej
23:57
eldorox
23:46
BTK
23:17
Ziuju
23:13
alex
23:06
tomasso023
22:51
Marco7776
22:51
Stonechip
22:50
soniksoniks
22:17
elefantus
21:52
Nicpoń
21:48
Mirek73
21:19
42.195
21:02
kornik
20:56
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |