| | | |
|
| 2009-04-15, 09:40
2009-04-15, 09:32 - biegula napisał/-a:
Może się uda, bo jak tu nie kibicować??
Ale w sumie musze się zastanowić, bo jak mi przyjdzie krzyczeć przez ok 3-4 godziny to w poniedziałek już się nie odezwię :P |
No to mi nie pokrzyczysz:))
Ale w sumie przywykłam:)
Oprócz moich synów, mało kto ma tyle samozaparcia, by krzyczeć aż do momentu mego finiszowania:) |
|
| | | |
|
| 2009-04-15, 09:54
2009-04-15, 09:40 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
No to mi nie pokrzyczysz:))
Ale w sumie przywykłam:)
Oprócz moich synów, mało kto ma tyle samozaparcia, by krzyczeć aż do momentu mego finiszowania:) |
Jak nie pokrzyczę??
Dla mnie ok. tzn pół godz. w tą/pół w tą - to już wychodzi do 4.5 godz. krzyczenia :)
Weź też pod uwagę, że tak na dobre kibicowanie zacznie się po jakiś 50 minutach od startu... - po pierwszym kole.
Nie załapiesz się?? |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-04-15, 09:55
CZółko:)
Wszystkich Dębnian proszę o wyluzowanie biegowe i kumulowanie energii na niedzielny bieg.
No i oczywiście nadal ćwiczcie uśmiechy:)
Miłego dziona. U mnie 12 na plusie i błękitna podsibitka:) |
|
| | | |
|
| 2009-04-15, 10:02
2009-04-15, 09:29 - biegula napisał/-a:
Dario! Ty zamiast "odpoczywać" - zbierać siły przed Dębnem widzę jeszcze mocno biegasz - jak już wyjdziesz :)
A taka oznaka "niechęci" do biegania przed startem tylko dobrze wróży!
|
Agnieszko, obyś miała rację z tym wróżeniem :D
Co do biegania - nie było aż tak mocne ;) Ale fakt, ktoś mógłby mi związać nogi, bo mnie nosi jak już wyjdę ;)
PS. Ależ mnie zaczyna telepać przed tym maratonem... Niech mnie ktoś przytuli! :| |
|
| | | |
|
| 2009-04-15, 10:09
2009-04-15, 09:55 - TREBORUS napisał/-a:
CZółko:)
Wszystkich Dębnian proszę o wyluzowanie biegowe i kumulowanie energii na niedzielny bieg.
No i oczywiście nadal ćwiczcie uśmiechy:)
Miłego dziona. U mnie 12 na plusie i błękitna podsibitka:) |
Właśnie zrobiłam sobie niezwykłej urody zdjęcie, dokumentujące moje poróby pięknego uśmiechu:)
Niestety...nie dam rady go wrzucić z powodów ograniczeń sprzętowych - wrrr!!
Szkoda, bo jest niezwykłej urody:)
:)))))))))))))))))))))))))))))))))))) |
|
| | | |
|
| 2009-04-15, 10:10
Witajcie już po jeździe pojeździłem 2godz. po Gorlicach bo do Sącza nie pojechałem bo ta druga osoba nie dała rady - jutro wyjazd też do Sącza :)
Miłego dzionka w Gorlicach 17stopni :) |
|
| | | |
|
| 2009-04-15, 10:13
2009-04-15, 10:02 - dario_7 napisał/-a:
Agnieszko, obyś miała rację z tym wróżeniem :D
Co do biegania - nie było aż tak mocne ;) Ale fakt, ktoś mógłby mi związać nogi, bo mnie nosi jak już wyjdę ;)
PS. Ależ mnie zaczyna telepać przed tym maratonem... Niech mnie ktoś przytuli! :| |
Chodź szybko, to Cię przytulę:)
Jestem w tym dobra:)
(No w czymś muszę być! Jeżeli nie w bieganiu, to chociaż w przytulaniu)
W końcu już blisko rok temu zostało poczynione spostrzeżenie, że jestem na tym świecie po to, by cudowni panowie mogli się dzięki mnie czuć cudownie.
Bardzo często się to sprawdza:)
Będzie dobrze Dareczku...przecież wiesz:))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-04-15, 11:30
Cześć i czołem!... :-) U niektórych Dębno zbliża się szybkimi krokami - a u niektórych Wiedeń zbliża się tymi samym krokami - bo również w niedzielę. :-D
Muszę ustalić "jakąś";) taktykę na Wiedeń - bowiem strasznie korci mnie, żeby zaatakować moją bardzo starą życióweczkę z maratonu (3:56). Czuję się teraz na tyle mocno, że na pewno nie o parę minut, ale sporo poprawiłbym ten wynik. Jednak, muszę pamiętać, że będę pacemakerem na 4:30 na "Cracovia Maraton" i "Silesia Marathon" - a więc przez 3 tygodnie będę co tydzień biegł maraton! :-)) Dlatego, boję się trochę "poszaleć" w Wiedniu... ;-))) A za 2 miesiące "Rzeźnik" - który przede wszystkim jest moim głównym priorytetem na to półrocze. Chyba jednak "pobawię" się na maratonie w Wiedniu... choć - będzie to "zabawa" z wielkim bólem świadomości, że mógłbym spokojnie..... Ech... he he! - i kto mi zaprzeczy, że bieganie to nie zabawa! ;-))) Poprawię życiówkę w Poznaniu - będzie okazja powalczyć w Mistrzostwach Teamu. :-DD |
|
| | | |
|
| 2009-04-15, 11:52
2009-04-15, 11:30 - Tusik napisał/-a:
Cześć i czołem!... :-) U niektórych Dębno zbliża się szybkimi krokami - a u niektórych Wiedeń zbliża się tymi samym krokami - bo również w niedzielę. :-D
Muszę ustalić "jakąś";) taktykę na Wiedeń - bowiem strasznie korci mnie, żeby zaatakować moją bardzo starą życióweczkę z maratonu (3:56). Czuję się teraz na tyle mocno, że na pewno nie o parę minut, ale sporo poprawiłbym ten wynik. Jednak, muszę pamiętać, że będę pacemakerem na 4:30 na "Cracovia Maraton" i "Silesia Marathon" - a więc przez 3 tygodnie będę co tydzień biegł maraton! :-)) Dlatego, boję się trochę "poszaleć" w Wiedniu... ;-))) A za 2 miesiące "Rzeźnik" - który przede wszystkim jest moim głównym priorytetem na to półrocze. Chyba jednak "pobawię" się na maratonie w Wiedniu... choć - będzie to "zabawa" z wielkim bólem świadomości, że mógłbym spokojnie..... Ech... he he! - i kto mi zaprzeczy, że bieganie to nie zabawa! ;-))) Poprawię życiówkę w Poznaniu - będzie okazja powalczyć w Mistrzostwach Teamu. :-DD |
Mateusz, Team w tym roku ściga się we Wrocławiu. |
|
| | | |
|
| 2009-04-15, 12:23
2009-04-15, 11:30 - Tusik napisał/-a:
Cześć i czołem!... :-) U niektórych Dębno zbliża się szybkimi krokami - a u niektórych Wiedeń zbliża się tymi samym krokami - bo również w niedzielę. :-D
Muszę ustalić "jakąś";) taktykę na Wiedeń - bowiem strasznie korci mnie, żeby zaatakować moją bardzo starą życióweczkę z maratonu (3:56). Czuję się teraz na tyle mocno, że na pewno nie o parę minut, ale sporo poprawiłbym ten wynik. Jednak, muszę pamiętać, że będę pacemakerem na 4:30 na "Cracovia Maraton" i "Silesia Marathon" - a więc przez 3 tygodnie będę co tydzień biegł maraton! :-)) Dlatego, boję się trochę "poszaleć" w Wiedniu... ;-))) A za 2 miesiące "Rzeźnik" - który przede wszystkim jest moim głównym priorytetem na to półrocze. Chyba jednak "pobawię" się na maratonie w Wiedniu... choć - będzie to "zabawa" z wielkim bólem świadomości, że mógłbym spokojnie..... Ech... he he! - i kto mi zaprzeczy, że bieganie to nie zabawa! ;-))) Poprawię życiówkę w Poznaniu - będzie okazja powalczyć w Mistrzostwach Teamu. :-DD |
Tusik - sprawę czasu obgadamy gdzieś na słowackiej autostradzie .... ;D |
|
| | | |
|
| 2009-04-15, 12:37
2009-04-15, 11:52 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Mateusz, Team w tym roku ściga się we Wrocławiu. |
o to może być we Wrocławiu:) Dzięki Jurku. |
|
| | | |
|
| 2009-04-15, 12:38
2009-04-15, 12:23 - Grzegorz J napisał/-a:
Tusik - sprawę czasu obgadamy gdzieś na słowackiej autostradzie .... ;D |
OK, Grześku, tak zrobimy... :-) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-04-15, 12:46
2009-04-15, 12:37 - Tusik napisał/-a:
o to może być we Wrocławiu:) Dzięki Jurku. |
Tusik ... ale przecież dla Ciebie wszystko jedno gdzie będzie maraton .. i tak na każdym będziesz .. :) |
|
| | | |
|
| 2009-04-15, 12:52
2009-04-15, 12:46 - Grzegorz J napisał/-a:
Tusik ... ale przecież dla Ciebie wszystko jedno gdzie będzie maraton .. i tak na każdym będziesz .. :) |
Hi hi... ;-)) pragnę zauważyć, Grześku, że w tym "względzie" raczej na pewno nie będziesz gorszy w tym roku ode mnie!... :-)) bo w końcu, od pewnego czasu, praktycznie wszędzie razem jeździmy na biegi... :-DD |
|
| | | |
|
| 2009-04-15, 12:54 nasza Lidzia mu jutro urodzinki!
Pamiętajmy o niej w życzeniach - bo ona jest naszą Lidzią! :-** |
|
| | | |
|
| 2009-04-15, 12:55
2009-04-15, 12:54 - Tusik napisał/-a:
Pamiętajmy o niej w życzeniach - bo ona jest naszą Lidzią! :-** |
Innej nie mamy :)))
Więc musimy dbać o tę i strzec jej jak oka w głowie:) |
|
| | | |
|
| 2009-04-15, 13:02
2009-04-15, 12:52 - Tusik napisał/-a:
Hi hi... ;-)) pragnę zauważyć, Grześku, że w tym "względzie" raczej na pewno nie będziesz gorszy w tym roku ode mnie!... :-)) bo w końcu, od pewnego czasu, praktycznie wszędzie razem jeździmy na biegi... :-DD |
I tu się mylisz .. - nie biegnę np. w Krakowie ... - i jeśli mistrzostwa są we Wrocławiu to Warszawa zostaje na przyszły rok :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-04-15, 13:08
2009-04-15, 13:02 - Grzegorz J napisał/-a:
I tu się mylisz .. - nie biegnę np. w Krakowie ... - i jeśli mistrzostwa są we Wrocławiu to Warszawa zostaje na przyszły rok :) |
Z tym Krakowem, to wiem, że to tylko przez kolano - a co do Warszawy, to ja też jeszcze nie wiem... bo kuszą mnie inne... ;-)) |
|
| | | |
|
| 2009-04-15, 13:19
2009-04-15, 13:08 - Tusik napisał/-a:
Z tym Krakowem, to wiem, że to tylko przez kolano - a co do Warszawy, to ja też jeszcze nie wiem... bo kuszą mnie inne... ;-)) |
Wiadomo Mateusz, że kuszą Cię inne....
Wszak na Ciebie wszystkie lecą:))) |
|
| | | |
|
| 2009-04-15, 13:26
2009-04-15, 13:19 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Wiadomo Mateusz, że kuszą Cię inne....
Wszak na Ciebie wszystkie lecą:))) |
tego nie da się ukryć!... ;-) a "najlepsze" jest to, że większość z nich jest taka atrakcyjna!!! ;-D |
|