Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA   GALERIA   PRZYJAC. [2]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Pamiętnik internetowy



Urodzony:
Miejsce zamieszkania:
4 / 12


2011-09-15

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
o kontuzji ci±g dalszy (czytano: 369 razy)
(POPRAW WPIS , DODAJ ZDJĘCIE)




..... tak więc stoję na starcie półmaratonu gryfa, ustawiony za balonikami z napisem 1:40
po rozgrzewce już nawet pięta nie dolega - czuje wielk± moc i zastanawiam się czy może nie pobiec szybciej- tu jednak słucham rozumu i my¶lę sobie że najwyżej przy¶pieszę na półmetku.
start - powoli ruszamy, zanim dobiegłem (doszedłem) do linii startu faworyci prawie opuszczali stadion, jeszcze tylko ostatnie pozdrowienia na stadionie dla kibiców i ruszamy na poważnie
Pierwsze km w odpowiednim tempie bez zadyszki, po ok 5km my¶lę ze w drugiej połówce dystansu przy¶pieszę, gdzie¶ na 6-7km (dalej czuję się rewelacyjnie - my¶lę sobie ¶wietnie się przygotowałem) wyprzedza nas para przewodnik z niewidomym (tak przynajmniej mi się wydaje) wielki szacun dla nich.
Dziewi±ty km zaczyna się -lekki ból pięty i automatycznie zaczynam zwalniać tracę ok 20-30m,
na dzięsi±tym podbieg i biegnie mi się lepiej mysle fajnie przeszło będę gonił ale to był łabędzi ¶piew ból opu¶cił mnie tylko na podbiegu - po dziesi±tym km czas tylko trochę słabszy od zakładanego (48 z haczykiem)- jeszcze jest szansa że się uda
mijam stadion jeszcze u¶miech do kibicuj±cej rodziny i zaczyna się do¶ć solidny zbieg z górki: na 11km straciłem do mojej grupy chyba ze sto metrów
pomimo że siły s± biegne jakby na jednej nodze ....


Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora







 Ostatnio zalogowani
wochu6662
23:56
pitergo29
23:07
alex
23:06
Arti
22:53
Andrzej5335
22:43
necropoleis
22:35
1223
22:31
conditor
22:28
Borrro
22:24
wagen
22:23
szan72
22:22
robi-11
22:16
arturM
22:11
BORA
22:00
SantiaGO85
21:51
porywczy
21:50
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |