| | | |
|
| 2009-07-17, 23:12
A z moich planów wyjazdu do Dobrodzienia nic nie wyszło.
Dzisiejszy trening chociaż odłożony do godzin wieczornych, to jednak i tak w upale. Dodatkowo na moich leśnych trasach pojawiły się samochody, quady, motory. Brrrr, wakacje mają swoje niemiłe strony. Wszystkim życzę udanego startu w Dobrodzieniu. |
|
| | | |
|
| 2009-07-18, 07:08
Witam
Wszystkim tym którzy dziś startują udanego biegania, a pozostałym miłego i uśmiechniętego dnia życzę:))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-07-18, 09:10
2009-07-18, 07:08 - marysieńka napisał/-a:
Witam
Wszystkim tym którzy dziś startują udanego biegania, a pozostałym miłego i uśmiechniętego dnia życzę:))) |
cześć :)
jak narazie pogoda dopisuje, zobaczymy w Dobrodzieniu :)))
nie dziękuje Marysiu hi :))
miłego dzionka :)
odezwe sie po zawodach :))
|
|
| | | |
|
| 2009-07-18, 10:19
LINK: http://w481.wrzuta.pl/audio/57W9V8XwPZm/velvet_underground_-_velvet_underground_and_nico_-_03._femm |
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
Za oknem upał - wrrr!!!
Po południu Dobrodzieńska Dycha.
Dziś jest 18 lipca.
Rocznica urodzenia Tadeusza Łomnickiego. To był geniusz - tak po prostu.
Rocznica śmierci Carravagia - w sumie to można zaryzykować tezę, że Carravagio dał podwaliny pod wspólczesne malarstwo.
Rocznica śmierci Nico. Zawsze miałam do Nico słabość i pewnie zawsze ją mieć będę. Bardzo niejednoznaczna postać. Raczej negatywna. Typowe dziecko swoich czasów.
Ale też jak ona na śpiewała - tym swoim szorstkim głosem, z twardym akcentem (była Niemką).
W linku piosenka Nico - najwspanialsza:)
I jeszcze jedno. Dziś jest rocznica opublikowania "Mein Kampf" Adolfa Hitlera. Nie wiem, czy czytaliście to "wybitne" dzieło. Ja tak.
I szczerze mówiąc to się kupy nie trzyma. A w dodatku jest napisane koszmarnym językiem.
A porwało miliony...ot, ironia losu i historii....
Miłego dnia Ptysie Wy moje Miętowe:)
Przeżyjmy go ładnie i z uśmiechem na twarzy:))) |
|
| | | |
|
| 2009-07-18, 10:58
2009-07-17, 23:12 - jerzymatuszewski napisał/-a:
A z moich planów wyjazdu do Dobrodzienia nic nie wyszło.
Dzisiejszy trening chociaż odłożony do godzin wieczornych, to jednak i tak w upale. Dodatkowo na moich leśnych trasach pojawiły się samochody, quady, motory. Brrrr, wakacje mają swoje niemiłe strony. Wszystkim życzę udanego startu w Dobrodzieniu. |
Ja wczorajsze bieganie odłożyłem do 17, ale i tak wybiegałem przy ponad 40 stopniach w słońcu.
W planie było 22km. po górkach, wyszło tylko 16.
Wszędzie porosła trawa do kolan. I chyba nie w moim przypadku słońce nie generuje dodatkowej energii.
Co ciekawe - nogi były całkiem świeże, ale silnik trochę szwankował.
No i te końskie muchy - skąd się tego dziadostwa tyle bierze. Dodatkowa motywacja - jak tylko za bardzo zwolnich to pojawiają się chmary.
Dzisiaj laba, jutro jeszcze raz 16km., tym razem już w lesie, więc w cieniu. Do ugotowania. |
|
| | | |
|
| 2009-07-18, 11:11
2009-07-18, 10:19 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
Za oknem upał - wrrr!!!
Po południu Dobrodzieńska Dycha.
Dziś jest 18 lipca.
Rocznica urodzenia Tadeusza Łomnickiego. To był geniusz - tak po prostu.
Rocznica śmierci Carravagia - w sumie to można zaryzykować tezę, że Carravagio dał podwaliny pod wspólczesne malarstwo.
Rocznica śmierci Nico. Zawsze miałam do Nico słabość i pewnie zawsze ją mieć będę. Bardzo niejednoznaczna postać. Raczej negatywna. Typowe dziecko swoich czasów.
Ale też jak ona na śpiewała - tym swoim szorstkim głosem, z twardym akcentem (była Niemką).
W linku piosenka Nico - najwspanialsza:)
I jeszcze jedno. Dziś jest rocznica opublikowania "Mein Kampf" Adolfa Hitlera. Nie wiem, czy czytaliście to "wybitne" dzieło. Ja tak.
I szczerze mówiąc to się kupy nie trzyma. A w dodatku jest napisane koszmarnym językiem.
A porwało miliony...ot, ironia losu i historii....
Miłego dnia Ptysie Wy moje Miętowe:)
Przeżyjmy go ładnie i z uśmiechem na twarzy:))) |
no dycha dycha nas czeka :))
oby nie było duuuszno :)
tylko tak fajnie :D |
|
| | | |
|
| 2009-07-18, 21:38 Dobrodzień
no więc przyjechalam po 14 do Dobrodzenia, poszukiwalam ludzi ale malo kogo spotkalam,jedynie w czasie rogrzewki i przed startem:)))
mowilam sobie zeby zmieścic siew czasie 45min.....gdy był start pogoda byla taka ze zapowiadalo sie na deszczowo i tak bylo, jak lunelo i zaczelo wiać to mialam trudnośći w bieganiu,myslalam zemnie gdzies ten wiatr porwie ( bo ja mala i drobna), ale co do deszczu tak lunelo,kaluze takie ze cale buty i skarpetki mokre...wiec bylo superr
a pzred meta bardzo fajna kaluza co trzeba bylo w nia biec bo jej sie ominac nie dalo (gdzies conajmniej po kostki),ale patrzac na czas zmiescialam się bylo 44min zgroszami :)))
Milosz zemna bieg,ale nie dal ardy ,moze innym razem :)))
teraz wrocialam dodomu :) mokra troche
aaa jak wyjezdzalam ztamtad to burza i deszcz mocno podala (no troszke wczesniej,podczas losowania hi)
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-07-18, 21:49
2009-07-18, 21:38 - Dalija napisał/-a:
no więc przyjechalam po 14 do Dobrodzenia, poszukiwalam ludzi ale malo kogo spotkalam,jedynie w czasie rogrzewki i przed startem:)))
mowilam sobie zeby zmieścic siew czasie 45min.....gdy był start pogoda byla taka ze zapowiadalo sie na deszczowo i tak bylo, jak lunelo i zaczelo wiać to mialam trudnośći w bieganiu,myslalam zemnie gdzies ten wiatr porwie ( bo ja mala i drobna), ale co do deszczu tak lunelo,kaluze takie ze cale buty i skarpetki mokre...wiec bylo superr
a pzred meta bardzo fajna kaluza co trzeba bylo w nia biec bo jej sie ominac nie dalo (gdzies conajmniej po kostki),ale patrzac na czas zmiescialam się bylo 44min zgroszami :)))
Milosz zemna bieg,ale nie dal ardy ,moze innym razem :)))
teraz wrocialam dodomu :) mokra troche
aaa jak wyjezdzalam ztamtad to burza i deszcz mocno podala (no troszke wczesniej,podczas losowania hi)
|
widzialem jak wbiegalas na mete, widok nie do zapomnienia ;p nie dosc ze w deszczu to jeszcze w blocie ostatnie metry ;) ogolnie impreza bardzo dobrze zorganizowana (; |
|
| | | |
|
| 2009-07-18, 23:54
Wróciłam z Dobrodzienia...piękna impreza...mnie się bardzo podobało:)
A teraz, Ptysie Miętowe, idę spać:) |
|
| | | |
|
| 2009-07-19, 10:04
Dzień dobry, cześć i człem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
Za oknem deszcz. Niby podleje ogórki, ale w sumie mogłoby go nie być...
Dziś 19 lipca - rocznica wybuchu Potopu Szwedzkiego. To była starszliwa wojna, trwająca pięć lat (formalnie), która w Rzeczypospolitej spowodowała niesamowite zniszczenia, których skutki widać do dzisiaj. (Nie żartuję. Kto nie wierzy, niech sobie pojedzie do zamku Krzyżtopór. A takich miejsc jest naprawdę sporo).
Miłego dnia Ptysie Miętowe.
Przeżyjmy go ładnie i z uśmiechem na ustach:)) |
|
| | | |
|
| 2009-07-19, 10:06
2009-07-19, 10:04 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Dzień dobry, cześć i człem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
Za oknem deszcz. Niby podleje ogórki, ale w sumie mogłoby go nie być...
Dziś 19 lipca - rocznica wybuchu Potopu Szwedzkiego. To była starszliwa wojna, trwająca pięć lat (formalnie), która w Rzeczypospolitej spowodowała niesamowite zniszczenia, których skutki widać do dzisiaj. (Nie żartuję. Kto nie wierzy, niech sobie pojedzie do zamku Krzyżtopór. A takich miejsc jest naprawdę sporo).
Miłego dnia Ptysie Miętowe.
Przeżyjmy go ładnie i z uśmiechem na ustach:)) |
cześć :))
umnie też dziś nie jest ładnie, aaa mam jeszcze koło 17 wystepy taneczne na scenie, ciekawa jestem czy tanczymy hm..
też zyczę miłego dzioneczka :)))
|
|
| | | |
|
| 2009-07-19, 10:19 heloł
Ja tam kochani po zmaganiach deszczowo-błotnych w Dobrodzieniu? Kilka wiaderek wody poszło, P; Za to wrażenia niezapomniane :)
Ja wczoraj zrobiłam dyszkę do Ahlbecku i z powrotem. Było duszno i ciepło. Dzisiaj idealna pogoda czyli 0 słońca, niebo zachmurzone i temperatura 16-16,5 stopnia. W planie dłuższe wybieganie. Mam nadzieję, że nogi dadzą radę i nie będzie lało.
Miłej niedzieli :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-07-19, 13:49 RGO-sy do Dolinki.
Zapraszam członków, sympatyków, korespondentów forum RGO, miłośników rejonów jurajskich 12 września do Dolinki Będkowskiej na III Bieg Po Dolinie. Bieg krótki (4,6km), dolinka super, klimat dobry, nagrody sympatyczne, dodatkowo dużo biegów dla dzieci na różnych dystansach, klasyfikacja małżeństw (jak na Biegu Ku Rogatemu Ranczu) i ognisko przedbiegowe z noclegami w schronisku Brandysówka. Będzie fajnie. Andrzej Bukowczan z ekipa jurajskiego półmaratonu. Buzi do zobaczenia. |
|
| | | |
|
| 2009-07-19, 18:15
Dzisiaj o poranku 19,5km. po Lesie Tenczyńskim.
Fajna pogoda, jakieś 16 stopni, wiater i deszcz.
Tempo - jak to nazywa sąsiad - wokalne (czyli takie, że nawet śpiewać przy nim można). A tak na prawdę to takie samo jak w piątek, tyle tylko, że dzisiaj zero zmęczenia. |
|
| | | |
|
| 2009-07-19, 18:22
Wpadłam przywitać się "technicznie". Lato, sezon ogórkowy, w necie siedzieć się nie chce.. Bawcie się dobrze gdziekolwiek jesteście. |
|
| | | |
|
| 2009-07-19, 21:15
|
| | | |
|
| 2009-07-20, 01:29
2009-07-18, 21:38 - Dalija napisał/-a:
no więc przyjechalam po 14 do Dobrodzenia, poszukiwalam ludzi ale malo kogo spotkalam,jedynie w czasie rogrzewki i przed startem:)))
mowilam sobie zeby zmieścic siew czasie 45min.....gdy był start pogoda byla taka ze zapowiadalo sie na deszczowo i tak bylo, jak lunelo i zaczelo wiać to mialam trudnośći w bieganiu,myslalam zemnie gdzies ten wiatr porwie ( bo ja mala i drobna), ale co do deszczu tak lunelo,kaluze takie ze cale buty i skarpetki mokre...wiec bylo superr
a pzred meta bardzo fajna kaluza co trzeba bylo w nia biec bo jej sie ominac nie dalo (gdzies conajmniej po kostki),ale patrzac na czas zmiescialam się bylo 44min zgroszami :)))
Milosz zemna bieg,ale nie dal ardy ,moze innym razem :)))
teraz wrocialam dodomu :) mokra troche
aaa jak wyjezdzalam ztamtad to burza i deszcz mocno podala (no troszke wczesniej,podczas losowania hi)
|
no niestety nie dalem rady, ale czas 46:31 tez jest dobry :)
po za tym na trasie wiazalem buty (3 razy kazda sznurowke, a ze sa dwie to musialem zrobic 5 przystankow bo ostatni kilometr bieglem z rozwiazanym prawym butem - juz stracilem nerwy do wiazan) i musze powrocic do sznurowania na podwojny supel :)
moze kiedys mi sie uda wbiec razem z Dalia na mete :) najblizsza proba bedzie we Wroclawiu
pierwszy raz bieglem w taka ulewe, spodobalo mi sie i chce tak jeszcze :D poczulem sie wtedy naprawde wolny jak ptak :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-07-20, 06:11
2009-07-19, 18:15 - Kowal napisał/-a:
Dzisiaj o poranku 19,5km. po Lesie Tenczyńskim.
Fajna pogoda, jakieś 16 stopni, wiater i deszcz.
Tempo - jak to nazywa sąsiad - wokalne (czyli takie, że nawet śpiewać przy nim można). A tak na prawdę to takie samo jak w piątek, tyle tylko, że dzisiaj zero zmęczenia. |
A ja wczoraj bez treningu. Cała noc lało i rano też lało, więc przełożyłem go na godziny wieczorne. Niestety wybrałem się do Poznania i za poźno wróciłem. Trzeba będzie nadrobić dzisiaj. W Poznaniu kupiłem sobie mapę i przewodnik na przewidywaną wakacyjną włóczęgę (ciekawe czy dojdzie do skutku) i Pegasusy z przeceny w Decathlonie. Do zobaczyska wieczorem. |
|
| | | |
|
| 2009-07-20, 06:26
2009-07-20, 06:11 - jerzymatuszewski napisał/-a:
A ja wczoraj bez treningu. Cała noc lało i rano też lało, więc przełożyłem go na godziny wieczorne. Niestety wybrałem się do Poznania i za poźno wróciłem. Trzeba będzie nadrobić dzisiaj. W Poznaniu kupiłem sobie mapę i przewodnik na przewidywaną wakacyjną włóczęgę (ciekawe czy dojdzie do skutku) i Pegasusy z przeceny w Decathlonie. Do zobaczyska wieczorem. |
Witam.
Wpadłam tylko na sekundkę.... miłego oraz słonecznego dzionka wszystkim życzyć:))) |
|
| | | |
|
| 2009-07-20, 07:46
LINK: http://www.youtube.com/watch?v=-X8_6M5tCuA |
Dzień dobry , cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
Dziś jestem nieprzytomna.
Ale zważając na to, że spałam niecałe cztery godziny, nie ma w tym nic dziwnego.
A czemu tak krótko spałam?
Ano wieczoram oglądaliśmy rodzinnie filmy. Najpierw Harrego Pottera z dziećmi, a potem - już sami - "Rozmowy nocą" - ten film mnie zawsze i nieodmiennie bawi. No i od prawie zawsze podkochuję się w Marcinie Dorocińskim:)
Ma facet wdzięku na pęczki, niesamowity głos i w dodatku "to coś", co powoduje, że postrzegam go w kategoriach ludzi pięknych:)
W linku wrzuciłam Wam piosenkę absolutnie odjechaną z niemniej odjechanym teledyskiem:)
Chodziła za mną od trzech dni. Teraz po dziesięciokrotnym przesłuchaniu chodzi już nieco mniej:)
Da, da, da...
Miłego dnia Ptysie Wy moje Miętowe:)
Przeżyjmy go ładnie i z uśmiechem na twarzy:)
Na zdjęciu dzisiejsza jubilatka. Zdjęcie - jak widać - sprzed kilku lat:) |
|