| | | |
|
| 2008-06-30, 11:02
2008-06-30, 11:00 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Powinnaś sobie zrobić wyrazisty makijaż w kolorze trawiastej zieleni - mozna by Cię wtedy brać za tęczę...
A tak powaznie, to wcale mnie te Twoje żebra nie cieszą:( nie sądziłam, że " zwykły" upadek z taboretu może miec tak powazne skutki...
Tylko sie nam młódko nie poddawaj!! |
Gabi.
Ja nigdy w życiu nie miałam.....makijażu:-) |
|
| | | |
|
| 2008-06-30, 11:08
2008-06-30, 11:02 - marysieńka napisał/-a:
Gabi.
Ja nigdy w życiu nie miałam.....makijażu:-) |
Przebóg!! Jak to możliwe??!!
Nawet do ślubu??? |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-06-30, 11:10
2008-06-30, 11:02 - marysieńka napisał/-a:
Gabi.
Ja nigdy w życiu nie miałam.....makijażu:-) |
Jej, są kobiety które nie robią makijażu...:)
To i czasu masz więcej dla siebie...średnio godzinka więcej czy ile tam potrzeba na wymalowanie buziaka...
P.S. Mam nadzieję, że to nie Walduś zabrania Ci malowania |
|
| | | |
|
| 2008-06-30, 11:15
2008-06-30, 11:08 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Przebóg!! Jak to możliwe??!!
Nawet do ślubu??? |
No może tylko rzęsy i jakaś ...kreska pod okiem..
Ale pudru to moja twarz nigdy nie poznała...:-) |
|
| | | |
|
| 2008-06-30, 11:20
2008-06-30, 11:10 - Elkanah napisał/-a:
Jej, są kobiety które nie robią makijażu...:)
To i czasu masz więcej dla siebie...średnio godzinka więcej czy ile tam potrzeba na wymalowanie buziaka...
P.S. Mam nadzieję, że to nie Walduś zabrania Ci malowania |
Hehe...przypomniało mi się (w temacie makijażu), jak szłam do ślubu i kupiłam sobie w związku z tym cień do powiek i tusz do rzęs...czułam się wymalowana jak wielkanocne jajo:)
A błyszczyk do ust pożyczyłam od kuzynki, bo uznałam, że szkoda mi na pustostę pieniędzy...jakoś tak byłam wcześniej przekonana o swojej bezwzględnej piękności, że się nie malowałam...Dalej tego nie robię zresztą, bo mi się zwyczajnie nie chce...chyba jestem mało kobieca (i tu Gaba uśmiechnęła się promiennie od ucha do ucha) :)))
PS. Ale za to używam zalotki!!! |
|
| | | |
|
| 2008-06-30, 11:22
Ja tu pierdu pierdu o makijażu a muszę posprzątać chałupę i zrobić obiad...na trzy dni :)A później learn learn...ech |
|
| | | |
|
| 2008-06-30, 11:23
2008-06-30, 11:10 - Elkanah napisał/-a:
Jej, są kobiety które nie robią makijażu...:)
To i czasu masz więcej dla siebie...średnio godzinka więcej czy ile tam potrzeba na wymalowanie buziaka...
P.S. Mam nadzieję, że to nie Walduś zabrania Ci malowania |
Spróbowałby...
Nigdy nie...zabiegałam o to by wyglądać inaczej...jak wyglądam
Jestem zdania, że nie szata zdobi człowieka....ważniejsze jakie ma wnętrze...
Może i mordki nie mam szczególnej urody, ale serduszko mam dobre:-) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-06-30, 11:26
2008-06-30, 11:22 - Elkanah napisał/-a:
Ja tu pierdu pierdu o makijażu a muszę posprzątać chałupę i zrobić obiad...na trzy dni :)A później learn learn...ech |
Grzesiu
Najważniejsza jest....motywacja a tej tobie nie brakuje..
Chęcią też obdzieliłbyś.... pułk wojska:-) |
|
| | | |
|
| 2008-06-30, 11:35
2008-06-30, 11:23 - marysieńka napisał/-a:
Spróbowałby...
Nigdy nie...zabiegałam o to by wyglądać inaczej...jak wyglądam
Jestem zdania, że nie szata zdobi człowieka....ważniejsze jakie ma wnętrze...
Może i mordki nie mam szczególnej urody, ale serduszko mam dobre:-) |
Marysiu...
Pokaż śmiałka, który wątpi w Twoje dobre serduszko!! Osobiście mu nastukam!! |
|
| | | |
|
| 2008-06-30, 11:35
2008-06-30, 11:26 - marysieńka napisał/-a:
Grzesiu
Najważniejsza jest....motywacja a tej tobie nie brakuje..
Chęcią też obdzieliłbyś.... pułk wojska:-) |
Fakt, motywacji i chęci nie brakuje...
cdn....:) |
|
| | | |
|
| 2008-06-30, 11:50
2008-06-30, 11:22 - Elkanah napisał/-a:
Ja tu pierdu pierdu o makijażu a muszę posprzątać chałupę i zrobić obiad...na trzy dni :)A później learn learn...ech |
Учытыся дуже богато, але „пердыты” даже добре...jak mawiają polskie dziewczynki;)
Do zrelaksowanej głowy łatwiej nauka wchodzi:) |
|
| | | |
|
| 2008-06-30, 15:14
Coś Siostra dziś do nas nie zajrzała...mam nadzieję, że u niej wszystko w porządku... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-06-30, 15:53
Ja zajrzałem na chwilę aby pozdrowić wszystkich .
Nie zawsze w pracy mogę sie zalogować.Teraz jestem już po pracy.
Gabrysiu bardzo podoba mi się Twoja propozycja.
Ja jestem za a szczegóły omówimy w Niegocicach/nie za póżno?/Też chętnie odwiedzę Beskid Niski. |
|
| | | |
|
| 2008-06-30, 15:57
2008-06-30, 15:53 - janusz napisał/-a:
Ja zajrzałem na chwilę aby pozdrowić wszystkich .
Nie zawsze w pracy mogę sie zalogować.Teraz jestem już po pracy.
Gabrysiu bardzo podoba mi się Twoja propozycja.
Ja jestem za a szczegóły omówimy w Niegocicach/nie za póżno?/Też chętnie odwiedzę Beskid Niski. |
W Niegowici:)
Pewnie, ze nie za późno:)
Na razie ja jestem na etapie pomysłu...będzie zainteresowanie - będzie imprezka - nie będzie - a właśnie, że będzie! - hehe:) |
|
| | | |
|
| 2008-06-30, 16:04 Biegiem do slonca.
2008-06-30, 15:14 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Coś Siostra dziś do nas nie zajrzała...mam nadzieję, że u niej wszystko w porządku... |
Pozdrawiam milo slonecznie,cieplutko.
Bieglam dyche w Myslowicach. Ach ta trasa. Las,plarza,basen ,asfalt-tam palilo slonce.Biegli policjanci z Lotwy i Inrandi. Ja bylam przed nimi na 8 km zlapal mnie skorcz. Do mety dolecialam.Po mecie padlam.Medal dostalam. Spotkalam znajomych. Bieg byl wspanialy. Teraz szykuje sie do Opola -lece dyche.Trasa jest na wyspie Bolko. Ja na tym biegu bylam i polecam-jest super. |
|
| | | |
|
| 2008-06-30, 16:16 Gory
2008-06-30, 15:14 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Coś Siostra dziś do nas nie zajrzała...mam nadzieję, że u niej wszystko w porządku... |
Jest super,jest super.
Mamy wakacje.Gory mnie wzywaja-wiec jade. Gory moje gory,pokryly was chmury,schowalo sie jasne sloneczko,rozbiegly sie moje owieczki.
W bukowinie,buki buka pisza wiersze,w Bukowinie Buki buka sie klaniaja i nie moge znalezc Bukowiny- Chodzi o Bukowine Tatrzanska. Cicho potok gada,marzy posrod skal,o tym deszczu co z gory troche wody dal dla ciebie. Tancza w rosie swierszcze,i szukaja dnia. Polonina plonie,zapachami dnia. To o Moich ukochanych Bieszczadach.-
|
|
| | | |
|
| 2008-06-30, 16:21
2008-06-30, 16:04 - siostra a_ napisał/-a:
Pozdrawiam milo slonecznie,cieplutko.
Bieglam dyche w Myslowicach. Ach ta trasa. Las,plarza,basen ,asfalt-tam palilo slonce.Biegli policjanci z Lotwy i Inrandi. Ja bylam przed nimi na 8 km zlapal mnie skorcz. Do mety dolecialam.Po mecie padlam.Medal dostalam. Spotkalam znajomych. Bieg byl wspanialy. Teraz szykuje sie do Opola -lece dyche.Trasa jest na wyspie Bolko. Ja na tym biegu bylam i polecam-jest super. |
Myslałam o Opolu , ale jednak zdecyduję się na Imielin - tam jest dwudziestka, ale cross...ciekawe, jak się będę w czymś takim czuła...I bardzo fajne imprezy towarzyszące dla dzieci - a u mnie to bardzo wazne kryterium:)
Siostra...baw się dobrze w tych swoich górach...i wracaj do nas szczęśliwa:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-06-30, 18:13 Crossik.
2008-06-30, 16:21 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Myslałam o Opolu , ale jednak zdecyduję się na Imielin - tam jest dwudziestka, ale cross...ciekawe, jak się będę w czymś takim czuła...I bardzo fajne imprezy towarzyszące dla dzieci - a u mnie to bardzo wazne kryterium:)
Siostra...baw się dobrze w tych swoich górach...i wracaj do nas szczęśliwa:) |
Do wyjazdu w gory -jeszcze czas.
Najpierw bieg Opolski.Cross-byl w Myslowicach.Ja czulam sie super.Zastosowalam taktyke biegu.Na tylach wroga,scigaczy do przodu,ja do mety dolecialam ,a oni polegli przed.
Mialam swoj napoj.Polecam.
2pomarancze wycisnac sok,1 cytryna-wycisnac sok,1 mala lyzeczka miodu,to zalac woda niegazowana.Przed biegiem jem banana,rodzynki,jojurt-lub musli. To moj sposob.Okazal sie skuteczny. Ja lubie biegi do 15 km. Maratony nie sa dla mnie.Chyba,ze ma sie wsparcie silnego chlopaka. Kto wie,moze kiedys sie uda pobiec maraton. |
|
| | | |
|
| 2008-06-30, 20:44
2008-06-30, 10:26 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Piszę zatem...
Najpierw dygresja, tonem wstepu... otóż...pozwoliłam sobie zajrzeć w zakładkę starty w Waszych wizytówkach...przepraszam...
A teraz "do rieczi" jak mawiają bracia Ukraińcy.
Otóz...co byście powiedzieli, gdybym tak Was zaprosiła urodzinowo w ostatni weekend sierpnia albo pierwszy września do Bartnego?
Rozwijam:
Bartne to wieś w gminie Sękowa, w połowie drogi między Garlicami a Magurą Małastowską. Pomyślałam , że moglibyśmy spać w uroczej Bacówce w Bartem ( schronisko pttk - bardzo tanie) , bądź na polu namiotowym obok schroniska - do wyboru, do koloru..zaś w ciagu dnia...marszobieg - marsz - bieg - formuła do wyboru trasą Bartne - Wołowiec - Nieznajowa - Długie - Wyszowatka - Grab - Świątkowa Wielka - Świeżowa Ruska - Bartne. Poza czterema z tych miejscowości, wszytskie inne , to nieistniejące już wsie łemkowskie. Tasa około 30 kilometrów. Asfalt może 20 % trasy. Widoki i doznania nieziemskie:)Mała kameralna, przyjacielska impreza.
Oczywiście , jeżeli pomysł jest do bani, to bez skrępowania piszcie, że się wygłupiłam. Zniosę to mężnie:)
Link dotyczy schroniska. |
bardzo fajna koncepcja:))
choć jeszcze 2 miesiące do tych dwóch dat i wiele rzeczy w naszych życiorysach może się zmienić... niemniej już teraz wiem, ze pierwszy weekend września to półmaraton w Pile i na pewno tam pojadę ale za to ostatni weekend sierpnia rezerwuje sobie na ten wyjazd:))
mała, kameralna, przyjacielska impreza!! |
|
| | | |
|
| 2008-06-30, 21:47 The Long Run czyli ~2200 KM dookoła Polski
LINK: http://www.sportmoimzyciem.zafriko.pl/ | Witam was serdecznie!
Rozpoczynam w miesiącu lipcu realizację swojego marzenia, obiegnięcie Polski. Bliższe informacje zamieściłem na swojej stronie internetowej (link powyżej).
Wielu z was zapyta: Dlaczego? Ponieważ chcę poznać granice własnej wytrzymałości. Przebiegam maraton bez problemu na sportowo a w pełnym umundurowaniu wojskowym osiągam jeszcze lepsze czasy. Chcę poczuć ból na trasie i powalczyć tylko z sobą.
Gdy zobaczycie mnie kochani Rudawscy (i nie tylko) przyjaciele gdzieś na trasie proszę tylko o jedno - o doping. Mam nadzieję że zdrowie mi dopisze jak i pogoda. Zdaję sobie sprawę że mogę dotrwać do końca i nie poznac swoich granic a wtedy pomyślę by wyjść poza granice naszego kraju.
W ramach możliwości będę uczestniczył w imprezach masowych lecz na czasie nie będzie mi zależeć. Mam dużo do przebiegnięcia więc muszę oszczędzać siły a życie mam tylko jedno.
1 etap już w tym tygodniu -
Lubliniec - Blachownia - Częstochowa - ~ 36 KM
Pozdrawiam GREG |
|