|
| METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | | Dyscyplina |   | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | | Wątek założył | jacekmatuszewski2 (2007-03-27) | | Ostatnio komentował | henryko48 (2015-07-20) | | Aktywnosc | Komentowano 208 razy, czytano 752 razy | | Lokalizacja | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 |
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
|
2012-12-01, 10:13
2012-11-30, 12:29 - husky123 napisał/-a:
cokolwiek to by nie było wolałam takie rozwiązanie niż pogryzione nogi- mały pies potrafi równie boleśnie capnąc co duży . A co do ratlerków to charakterem i bojowością potrafią zskoczyc |
| Miałam ratlerka i to prawda, że charekter mają. I masz rację. Mały pies potrafi równie dotlkiwie pogryźć jak ten duży. Dlatego wydaje mi się, że trzeba ludzi edukować a nie wieszać psy na psach. To jest zadziwiające, że ludzie traktują zwierzęta przedmiotowo, uważają za istoty stojące w hierarchii dużo niżej od nich, ale kiedy to zwierzę pogryzie, pokopie, nadzieje na rogi, zaczynają traktować zwierzaka jak podmiot i chcą je osądzać jak człowieka. Coś mi tu nie pasuje. :) |
| | | | | |
|
2012-12-01, 10:48
2012-12-01, 10:13 - Truskawa napisał/-a:
Miałam ratlerka i to prawda, że charekter mają. I masz rację. Mały pies potrafi równie dotlkiwie pogryźć jak ten duży. Dlatego wydaje mi się, że trzeba ludzi edukować a nie wieszać psy na psach. To jest zadziwiające, że ludzie traktują zwierzęta przedmiotowo, uważają za istoty stojące w hierarchii dużo niżej od nich, ale kiedy to zwierzę pogryzie, pokopie, nadzieje na rogi, zaczynają traktować zwierzaka jak podmiot i chcą je osądzać jak człowieka. Coś mi tu nie pasuje. :) |
| No ale ja nie mam pretensji do psów,tylko do ich posiadaczy, którzy puszczają luzem zwierzaki i nie sprzątają po nich. Jeśli jestem zmuszona w mieście odganiac sie od psa to na 100% jest to pies, który ma swojego pana i powinien byc przez niego pilnowany. Tak samo z psimi kupami wdeptujemy na chodnikach w to co zrobiły psy domowe po których właściciel nie raczył posprzątac. Jakie są metody, żeby zmienic mentalnośc posiadaczy psów |
| | | | |
| | | | | |
|
2012-12-01, 11:49
2012-12-01, 10:48 - husky123 napisał/-a:
No ale ja nie mam pretensji do psów,tylko do ich posiadaczy, którzy puszczają luzem zwierzaki i nie sprzątają po nich. Jeśli jestem zmuszona w mieście odganiac sie od psa to na 100% jest to pies, który ma swojego pana i powinien byc przez niego pilnowany. Tak samo z psimi kupami wdeptujemy na chodnikach w to co zrobiły psy domowe po których właściciel nie raczył posprzątac. Jakie są metody, żeby zmienic mentalnośc posiadaczy psów |
| Wszystko racja !!! tylko że to nie oznacza że nabyłaś sobie prawo do ich kopania . Jakie są metody? -edukacja miłościwa Pani i takie zwyczajne ludzkie odruchy !!! |
| | | | | |
|
2012-12-01, 12:47
2012-12-01, 10:48 - husky123 napisał/-a:
No ale ja nie mam pretensji do psów,tylko do ich posiadaczy, którzy puszczają luzem zwierzaki i nie sprzątają po nich. Jeśli jestem zmuszona w mieście odganiac sie od psa to na 100% jest to pies, który ma swojego pana i powinien byc przez niego pilnowany. Tak samo z psimi kupami wdeptujemy na chodnikach w to co zrobiły psy domowe po których właściciel nie raczył posprzątac. Jakie są metody, żeby zmienic mentalnośc posiadaczy psów |
| A no to się nie zrozumiałyśmy. Chyba przypisałam Ci wypowiedzi niektórych panów na tym forum. Do właścicieli też mam pretensje bo to żaden problem podnieść psie gówienko. No i właściciele nie kwapią się żeby psinę zapiąć na smycz czego domagam się głośno już ze sporej odległości. Pewnie gdybym sama biegała to nie wrzeszczałabym tak bardzo ale chodzi mi o moją sukę. NIe raz już się zdarzyło, że jakaś krewka psina potarmosiła mi moją Krupską, bo biegłyśmy. Ale wydaje mi się, że i tak jest lepiej niż jeszcze parę lat temu. Przynajmniej tu gdzie mieszkam. |
| | | | | |
|
2012-12-01, 15:06
2012-12-01, 07:47 - Admin napisał/-a:
Ciekawe czy jest jakieś forum dyskusyjne właścicieli psów, na którym toczy się dyskusja o tym, jak to biegacze płoszą im psy podczas spacerów :-) |
Ciekawe spostrzeżenie. Jeśli takie są, to mamy przechlapane, bo nie dość, że biegacze na biegaczy najeżdżają, to jeszcze tamci się dokładają.
Mamy XXI wiek i większość właścicieli psów wie jakie ma obowiązki i rygory związane z trzymaniem zwierząt. Problem w tym - jak to w Polsce bywa - że większość sobie te ustalenia lekceważy, zapominając o tym, że mając swojego własnego psa w "głębokim poważaniu" narażają równie niewinnych ludzi, czyli lekceważą sobie drugiego człowieka, w tym wypadku biegacza. W pewnym sensie przykład cały czas idzie z góry: politycy nie odpowiadają za swoje słowa, Rządy nie ponoszą odpowiedzialności za obiecanki i za czyny, to i właściciel psa ma w nosie kupy, ujadanie pupila czy wyrzucenie zwierzaka na drodze w trakcie podróży na wczasy. |
| | | | | |
|
2012-12-01, 15:09
Nawet w konstytucji jest zapisane prawo obywateli Polski do obrony swojego zdrowia i życia, a wielomiesięczne zdrowotne komplikacje po ugryzieniu psa nie są rzadkością.
Osobom, którzy biją pianę, że osoba się skutecznie broni czy to kopniakiem czy też w inny sposób przeciwko agresywnemu psu, to proponuję się przenieść do innego kraju, gdzie obowiązują inne zasady np.:
- gdy pies ugryzie w jedną nogą należy obowiązkowo podstawić mu drugą (to chyba nawet trochę po chrześcijańsku - jak z policzkiem :) )
- jeśli podgryzający piesiunio ma ochotę na mięsko to należy podstawic łydkę, jeśli na kość należy podstawić piszczel
Brak reakcji na agresywnego psa podążającego za biegaczem powoduje utrwalenie tego agresywnego zachowania psa.
Zwierzyna ucieka bo się boi, można ją podgryzać; tak więc agresywna postawa psa jest nagradzana.
Jedynym sensowną postawą aby pies przestał kojarzyć agresywne bieganie za biegaczem z przyjemnością jest więc kontratak biegacza.
Osobiście ostatnio nie miałem bliskiego spotkania z agresywnym psem, ale jestem głęboko wdzięczny biegaczom, którzy w aktywny sposób wychowują agresywne psy (może to ich zasługa). W momencie gdy właściciel ma głęboko w d. bezpieczeństwo innych ludzi i nie reaguje na polowanie psa na człowieka, uważam, że kopnięcie agresywnego psa jest zdecydowanie na miejscu!
Pozdrowienia dla właścicieli psów, którzy trzymają je z dala od biegaczy. |
| | | | | |
|
2012-12-01, 21:59
2012-12-01, 07:47 - Admin napisał/-a:
Ciekawe czy jest jakieś forum dyskusyjne właścicieli psów, na którym toczy się dyskusja o tym, jak to biegacze płoszą im psy podczas spacerów :-) |
| A gdybyś wiedział co piszą psy na swoim forum o biegaczach , ktorzy chcieli ich pokopać ! |
| | | | |
| | | | | |
|
2012-12-02, 11:29
i...
| | | | | |
|
2012-12-02, 13:59
Jaka jest najlepsza kara dla włascicieli psów którzy nie sprzątają po swoich pupilach? Tak naprawdę to taka że jak sami wdepną w psią kupę to zaczną myślec inaczej bo wielu mysli tak że skoro płacą za swoje psy {o ile płacą} to ich psom można robic gdzie popadnie a dozorcy powinni to zaraz posprzątac.
Obserwuję że zmienia się mentalnośc w kwestii sprzatania po psach bo coraz więcej ludzi jednak zaczyna po nich sprzątac nawet w tych biedniejszych i bardziej zaniedbanych dzielnicach miast jak moja. Obawiają się uwag i kar. Choc są tacy co na uwagi reagują jako chamy po chamsku zamiast z pokorą przyjąc uwagę.
Skąd w Polsce jest jeszcze tyle zacofania odnośnie podejścia do sprzątania po psach? To pozostałośc po dawnym ustroju gdzie wspólne dobro dobro nie było wspólnym dobrem a po prostu czymś niczyim i dlatego można było to coś niszczyc i to coś zaśmiecac co widac chocby po podrzucaniu śmieci w lasach,parkach czy wandaliżmie.Ale to się zmienia!
Właścicieli psów można zdyscyplinowac-po pierwsze kontrole czy za nie płacą i je szczepią,po drugie-sprawdzac czy mają kagańce i nie biegają w samopas gdy jest to rasa niebezpieczna,po trzecie-edukowac by po nich sprzątaki i jaka kara finansowa im grozi gdy tego nie zrobią i po czwarte-karac nizdyscyplinowanych.
Znajomy mówił mi o pistoletach hukowych, problem w tym że niektóre psy zamiast strachem mogą zareagowac agresją w razie ich użycia.
Są psy głupie i mądre tak samo jest z ich właścicielami.Jedne psy mają nadmiernie rozwinięty instynkt myśliwego i gdy ktoś biegnie to reagują jakby uciekał a te mądre to te co są przyzwyczajone do widoku biegacza i nie reagują i sa spokojne. Tu nie zawsze pomoże tresura bo są psy które nie dadzą się oswoic! |
| | | | | |
|
2012-12-02, 16:15
2012-12-02, 13:59 - Martix napisał/-a:
Jaka jest najlepsza kara dla włascicieli psów którzy nie sprzątają po swoich pupilach? Tak naprawdę to taka że jak sami wdepną w psią kupę to zaczną myślec inaczej bo wielu mysli tak że skoro płacą za swoje psy {o ile płacą} to ich psom można robic gdzie popadnie a dozorcy powinni to zaraz posprzątac.
Obserwuję że zmienia się mentalnośc w kwestii sprzatania po psach bo coraz więcej ludzi jednak zaczyna po nich sprzątac nawet w tych biedniejszych i bardziej zaniedbanych dzielnicach miast jak moja. Obawiają się uwag i kar. Choc są tacy co na uwagi reagują jako chamy po chamsku zamiast z pokorą przyjąc uwagę.
Skąd w Polsce jest jeszcze tyle zacofania odnośnie podejścia do sprzątania po psach? To pozostałośc po dawnym ustroju gdzie wspólne dobro dobro nie było wspólnym dobrem a po prostu czymś niczyim i dlatego można było to coś niszczyc i to coś zaśmiecac co widac chocby po podrzucaniu śmieci w lasach,parkach czy wandaliżmie.Ale to się zmienia!
Właścicieli psów można zdyscyplinowac-po pierwsze kontrole czy za nie płacą i je szczepią,po drugie-sprawdzac czy mają kagańce i nie biegają w samopas gdy jest to rasa niebezpieczna,po trzecie-edukowac by po nich sprzątaki i jaka kara finansowa im grozi gdy tego nie zrobią i po czwarte-karac nizdyscyplinowanych.
Znajomy mówił mi o pistoletach hukowych, problem w tym że niektóre psy zamiast strachem mogą zareagowac agresją w razie ich użycia.
Są psy głupie i mądre tak samo jest z ich właścicielami.Jedne psy mają nadmiernie rozwinięty instynkt myśliwego i gdy ktoś biegnie to reagują jakby uciekał a te mądre to te co są przyzwyczajone do widoku biegacza i nie reagują i sa spokojne. Tu nie zawsze pomoże tresura bo są psy które nie dadzą się oswoic! |
| Dawno się tak nie uśmiałem. |
| | | | | |
|
2012-12-02, 17:56
nadal...
| | | | | |
|
2012-12-02, 18:18
2012-12-02, 17:56 - andrzejgonciarz napisał/-a:
...proponuję magazynować energię, bo jest na co!!!
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=rgfhi0iwrJQ |
| Chciałabym. Ale nie wiem czy będą chcieli mnie. :( |
| | | | |
| | | | | |
|
2012-12-02, 18:48
też...
2012-12-02, 18:18 - Truskawa napisał/-a:
Chciałabym. Ale nie wiem czy będą chcieli mnie. :( |
| ...mam takie wątpliwości, ale do czerwca jeszcze trochę czasu, a tymczasem czekam na otworzenie strony, regulamin no i informacje. Ach TATRY!!! Pozdrawiam. |
| | | | | |
|
2012-12-03, 09:26
2012-12-02, 13:59 - Martix napisał/-a:
Jaka jest najlepsza kara dla włascicieli psów którzy nie sprzątają po swoich pupilach? Tak naprawdę to taka że jak sami wdepną w psią kupę to zaczną myślec inaczej bo wielu mysli tak że skoro płacą za swoje psy {o ile płacą} to ich psom można robic gdzie popadnie a dozorcy powinni to zaraz posprzątac.
Obserwuję że zmienia się mentalnośc w kwestii sprzatania po psach bo coraz więcej ludzi jednak zaczyna po nich sprzątac nawet w tych biedniejszych i bardziej zaniedbanych dzielnicach miast jak moja. Obawiają się uwag i kar. Choc są tacy co na uwagi reagują jako chamy po chamsku zamiast z pokorą przyjąc uwagę.
Skąd w Polsce jest jeszcze tyle zacofania odnośnie podejścia do sprzątania po psach? To pozostałośc po dawnym ustroju gdzie wspólne dobro dobro nie było wspólnym dobrem a po prostu czymś niczyim i dlatego można było to coś niszczyc i to coś zaśmiecac co widac chocby po podrzucaniu śmieci w lasach,parkach czy wandaliżmie.Ale to się zmienia!
Właścicieli psów można zdyscyplinowac-po pierwsze kontrole czy za nie płacą i je szczepią,po drugie-sprawdzac czy mają kagańce i nie biegają w samopas gdy jest to rasa niebezpieczna,po trzecie-edukowac by po nich sprzątaki i jaka kara finansowa im grozi gdy tego nie zrobią i po czwarte-karac nizdyscyplinowanych.
Znajomy mówił mi o pistoletach hukowych, problem w tym że niektóre psy zamiast strachem mogą zareagowac agresją w razie ich użycia.
Są psy głupie i mądre tak samo jest z ich właścicielami.Jedne psy mają nadmiernie rozwinięty instynkt myśliwego i gdy ktoś biegnie to reagują jakby uciekał a te mądre to te co są przyzwyczajone do widoku biegacza i nie reagują i sa spokojne. Tu nie zawsze pomoże tresura bo są psy które nie dadzą się oswoic! |
Dobrze napisane. Szczególnie ważny jest ostatni akapit. Ale najwyraźniej nie do wszystkich to trafia.
Co do cech osobniczych zwierząt to są opasłe tomiska prac naukowych na ten temat. Nie tylko naczelne (np. człowiek)charakteryzuje się pewnymi cechami temperamentu, osobowości czy inteligencji. Także zwierzęta, a w tym psy podlegają tym zasadom. No, ale to jest elementarna wiedza, której tu "politycznie poprawnym" brakuje.
I, tak samo jak w przypadku resocjalizacji wielokrotnych recydywistów (ludzkich) nie można w rzadnym przypadku mówić o adaptacji społecznej, tak samo o wychowaniu i "ułożeniu" bulteriera.
Gadanie, że jak taki pies atakuje biegacza, to tylko wyłączna wina włąściciela, albo biegacza, to jest absurd. Pies o takich cechach nie powiniem w ogóle znaleźć się w środowisku ludzkim i już. Prawo to powinno regulować (częściowo już to robi), a egzekwowanie powinno być jeszcze dotkliwsze dla właścicieli "takich zabójców". Ile takich ras powinno być dopuszczane do przebywania z ludźmi powinni decydować specjaliści, a nie właściciele. Skąd można wiedzieć czy podbiegający do mojego dziecka pies ma akurat przyjazne zamiary? To ludzie mają rządzić zwierzętami, a nie odwrotnie. |
| | | | | |
|
2012-12-03, 09:35
2012-12-01, 09:09 - sta53 napisał/-a:
A ja jestem ciekaw czy wszyscy ci "bohaterscy" szybkobiegacze kopiący zwierzęta , mieli by,na tyle odwagi kopnąć moją Niunię Rottweilerkę . Zaręczam że ta noga już by nigdy nikogo nie kopnęła . Zaznaczam że moje psy ,jak i Rottweiler tak i Bokser ,chodzą przy nodze na smyczy i biegający szybkobiegacze ich nie interesują . |
| Zastanawiam się po co koledze taki pies "zabójca", czyżby jakiś głęboko ukrywany kompleks? Może bezpieczniej, w takim razie, wychodzić będzie koledze na spacer do parku z pumą lub krokodylem...;-) |
| | | | | |
|
2012-12-03, 11:20
Porównuje się w obrębie własnego gatunku.
Psa czy inne zwierzę nie można nazywać głupim !!
Gdyby porównywać ludzi z innymi zwierzętami, nawet ci geniusze wyszliby na debili. Potrafisz latać? Wykorzystywać echolokację? Odnaleźć się w oceanicznych głębinach? Idealnie zaplanować atak na zdobycz? Przetrwać, gdy przez kilka miesięcy nie ma pokarmu?
Większość ludzi umarłaby dwa dni po odebraniu im telefonów komórkowych, więc o czym my mówimy.
Wypisujesz kolego STEREOTYPY takie same jak te które mówią że suka psa musi mieć dla lepszego rozwoju przynajmniej raz w życiu szczenięta( musi być kryta ) . Zapytam Cię ,czy chociaż raz w swoim życiu, wychowałeś jakiegoś psa od szczenięcia ? Ja robię to od ok.50-lat !!! i co nieco mogę na ten temat powiedzieć- kiedy w jakiejś kwestii jestem "zielony " to staram się nie zabierać głosu .
Co do kompleksów - jeżeli tak sądzisz to coś musi być na rzeczy -przecież taki znawca nie może się mylić ON ZAWSZE MA RACJĘ !!! |
| | | | | |
|
2012-12-03, 11:46
2012-12-03, 11:20 - sta53 napisał/-a:
Porównuje się w obrębie własnego gatunku.
Psa czy inne zwierzę nie można nazywać głupim !!
Gdyby porównywać ludzi z innymi zwierzętami, nawet ci geniusze wyszliby na debili. Potrafisz latać? Wykorzystywać echolokację? Odnaleźć się w oceanicznych głębinach? Idealnie zaplanować atak na zdobycz? Przetrwać, gdy przez kilka miesięcy nie ma pokarmu?
Większość ludzi umarłaby dwa dni po odebraniu im telefonów komórkowych, więc o czym my mówimy.
Wypisujesz kolego STEREOTYPY takie same jak te które mówią że suka psa musi mieć dla lepszego rozwoju przynajmniej raz w życiu szczenięta( musi być kryta ) . Zapytam Cię ,czy chociaż raz w swoim życiu, wychowałeś jakiegoś psa od szczenięcia ? Ja robię to od ok.50-lat !!! i co nieco mogę na ten temat powiedzieć- kiedy w jakiejś kwestii jestem "zielony " to staram się nie zabierać głosu .
Co do kompleksów - jeżeli tak sądzisz to coś musi być na rzeczy -przecież taki znawca nie może się mylić ON ZAWSZE MA RACJĘ !!! |
Sugeruję przypomnieć sobie, co oznacza słowo stereotyp, bo kolega, najwyraźniej zarzucając mi traktowanie tematu w ten sposób, sam posługuje się zlepkiem stereotypów do udowadniania swoich racji.
Czy można powiedzieć, że pies jest głupi? Oczywiście ,że tak. Podobnie jak można powiedzieć, że dany człowiek to debil, czy kretyn. No, ale tu trzeba trochę liznąć psychometrii, psychiatrii i teorii osobowości. Tzw. "odległości" nas ludzi, nie są wcale takie znaczące od innych zwierząt(cechy osobnicze). To tylko nam się tak wydaje;-)
A propos - jak myślisz, dlaczego "dresy" szczególnie "lubią" rasy, które są nieprzewidywalne, trudne do ułożenia i agresywne? Czyżby tam nie występowała, żadna odległość?
I jednego i drugiego osobnika, nie chcę spotykać na swojej drodze, nie tylko, jak biegam... . |
| | | | |
| | | | | |
|
2012-12-03, 11:55
Stereotyp (z gr. stereos – „przestrzenny”, typos – „wzorzec”, „odcisk”) – konstrukcja myślowa, zawierająca komponent poznawczy (zwykle uproszczony), emocjonalny i behawioralny, zawierająca pewne fałszywe przeświadczenie, dotyczące różnych zjawisk.
Widzę że kolega na siłę próbuje tu uchodzić, na człowieka którym nie jest!! No ale cóż podobno te typy tak maja .
Ja kolegi także pozdrawiam. |
| | | | | |
|
2012-12-04, 21:40
środek na psy
Mnie niestety dopadł taki piesek, który miał nie gryźć. Biegłam sobie przez dróżkę na wiosce, słuchając muzyki. Zobaczywszy panią z biegającym luzem pieskiem, z daleka poprosiłam o przytrzymanie psa. Pani zignorowała moja prośbę coś tam odburkując. Koło psa przebiegłam wolniej żeby go nie prowokować, ale kiedy byłam już do niego tyłem, pies zaczął biec w moim kierunku ujadając i skacząc na mnie. Oczywiście nie zauważyłam że za mną biegnie i ujada bo słuchałam muzyki. Nie był to skok przyjaźni!Zapewniam!
Od tamtej pory podczas biegu mam zawsze w ręce gaz. Niech teraz jakiś piesek spróbuje mnie zaatakować! |
| | | | | |
|
2012-12-04, 23:24
2012-12-04, 21:40 - wfalo napisał/-a:
Mnie niestety dopadł taki piesek, który miał nie gryźć. Biegłam sobie przez dróżkę na wiosce, słuchając muzyki. Zobaczywszy panią z biegającym luzem pieskiem, z daleka poprosiłam o przytrzymanie psa. Pani zignorowała moja prośbę coś tam odburkując. Koło psa przebiegłam wolniej żeby go nie prowokować, ale kiedy byłam już do niego tyłem, pies zaczął biec w moim kierunku ujadając i skacząc na mnie. Oczywiście nie zauważyłam że za mną biegnie i ujada bo słuchałam muzyki. Nie był to skok przyjaźni!Zapewniam!
Od tamtej pory podczas biegu mam zawsze w ręce gaz. Niech teraz jakiś piesek spróbuje mnie zaatakować! |
Według niektórych powinnaś zaprzyjaźnić się z tym psem nim go ominiesz, nie odwracać się do niego tyłem, najlepiej jakbyś miała kiełbasę, no i nie słuchać muzyki.
Czyli dogadywać się po psiemu, bo po ludzku z człowiekiem nie da się. Co by było, gdyby to był jeden z takich psów jakie ma sta53?
W gazetce biegowej sprzed kilku miesięcy jest podana statystyka z okolic Wrocławia, która mówi o 300 pogryzieniach. Nie wspomniane jest ilu biegaczy zostało poturbowanych ale też nie były to na pewno wszystkie przypadki a tylko te zgłoszone oficjalnie. Sam mam psa i choć nie uważam, że kopanie psa jest dobrym rozwiązaniem, to zgadzam się, iż zaskoczony biegacz ma prawo do takiej obrony. Na pewno lepszym rozwiązaniem jest gaz pieprzowy. |
|
|
|
| |
|
