|
| METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | | Dyscyplina |   | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | | Wątek założył | tomek20064 (2009-12-26) | | Ostatnio komentował | Martix (2010-03-15) | | Aktywnosc | Komentowano 454 razy, czytano 2780 razy | | Lokalizacja | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 |
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
|
2009-12-28, 09:46
2009-12-28, 09:05 - dziesiatka napisał/-a:
Moim zdaniem kluczowa powinna być postawa organizatorów-skoro w regulaminie jest napisane że obowiązuje strój sportowy to po prostu ktos kto go nie ma nie biegnie. Lekarz zawodów też się nie popisał, moim zdaniem to było zwykłe zaniechanie. I niech nikt nie mówi że to co Paweł robi to jego sprawa, bo to mywszyscy płacimy za jego leczenie i o tyle bedzie mniej pieniędzy na terapię dla chorych nie z własnej winy ale bo taki ich spotkał los. Z całym szacunkiem jesli swoim samochodem walnę w sciane to musze zapłacic za jego naprawę, więc może to jest sposób na zmianę jego postepowania-obciążyc kosztami, choćby w symbolicznym wymiarze? I nie dopisujmy do tego ideologii bo to pajacowanie. Kto był w Kościanie i widział jak wskakuje do fosy żeby jeszcze na chwile skupic na sobie uwagę to wie o czym mówię. To też było dla rodziców? Czy dla siebie? I tak na koniec- to zupełnie bez znaczenia na co jest chory, to jego prywatna sprawa, ważne że zdrowie pozwala mu biegać, więc niech biega. Normalnie. |
| Pod tym najtrafniejszym, według mnie, komentarzem podpisuję się obiema rękoma i nogami również... póki je jeszcze mam. Pawełku... póki i Ty je jeszcze masz, też przemyśl i podpisz się... |
| | | | | |
|
2009-12-28, 10:56
NIESZACUN
2009-12-28, 07:12 - mikulski1975 napisał/-a:
Sposób na bieganie i na samo realizację oraz endorfiny dobry jak każdy inny )
Gdy na dworze -22, a ja wychodzę na długie wybieganie rodzina puka się w czoło i mówi, że się wykończę, wariat i takie tam różne - Czy mi zdrowia nie szkoda i, że w takich warunkach się nie biega, A gów.o może gdzieś są granice, ale to my je wyznaczamy bo Finish ine jest gdzieś tam za horyzontem. ZDROWIA Paweł
|
| Gościu ma prawo biegać jak chce i nikomu nic do tego, a ja mam prawo uważać, że to głupota i pajacowanie. |
| | | | |
| | | | | |
|
2009-12-28, 11:12
2009-12-28, 07:12 - mikulski1975 napisał/-a:
Sposób na bieganie i na samo realizację oraz endorfiny dobry jak każdy inny )
Gdy na dworze -22, a ja wychodzę na długie wybieganie rodzina puka się w czoło i mówi, że się wykończę, wariat i takie tam różne - Czy mi zdrowia nie szkoda i, że w takich warunkach się nie biega, A gów.o może gdzieś są granice, ale to my je wyznaczamy bo Finish ine jest gdzieś tam za horyzontem. ZDROWIA Paweł
|
| Ale granice zdrowego rozsądku to chyba jakieś są?A Paweł tym biegiem przekroczył znacznie te granice. |
| | | | | |
|
2009-12-28, 11:15
Ot co!
2009-12-28, 09:46 - szlaku13 napisał/-a:
Pod tym najtrafniejszym, według mnie, komentarzem podpisuję się obiema rękoma i nogami również... póki je jeszcze mam. Pawełku... póki i Ty je jeszcze masz, też przemyśl i podpisz się... |
| Ja również podpisuję się pod tym komentarzem! |
| | | | | |
|
2009-12-28, 11:20
2009-12-27, 20:41 - Gulunek napisał/-a:
Marek życzysz wyciągnięcia wniosków ?? Przecież go znasz i wesz że nic i nikt go nie zmieni....
Szczęście i Radość powiadasz - faktycznie po biegu podobno miał szczęśliwą minę....
Życzę dystansu .... do zmartwionych ;-)) Pozdrawiam |
Tak minę to miał ale nietęgą. Kto był na rozdaniu nagród w Strzelcach Op.to widział że Pawel miał problemy z pokonaniem trzech schodków aby dostać się na scenę po odbiór nagrody.
Myślę że w tym biegu Pawła zawiódł instynkt samozachowaczy i przypłacił to odmrożeniem stóp. |
| | | | | |
|
2009-12-28, 11:42
boso ale w ... (no w czym właśnie ????)
Kwestia pierwsza. Czy wolno nam oceniać? Odpowiedź jest prosta - oczywiście że tak. Każdy bieg czy zawody mają to niejako wpisane, decydując się na start każdy wie, że w dowolny sposób będzie oceniony (miejsce, forma, zachowanie czasami też strój). Ponadto wydarzenie ma już charakter medialny, każdy ma prawo do swojego zdania na ten temat. I jego oceny.
Sprawa druga. Zdrowie. Najogólniej rzec można że każdy ma prawo do robienia ze (swoim) zdrowiem co chce. Przykładami może być pewne przyzwolenie (instytucja państwa nawet to monopolizuje) na palenie tytoniu, picie alkoholu etc. Istnieje jednak pewna granica, od której działanie (szkodzące jawnie swemu zdrowiu), wymaga już chyba zewnętrznej interwencji. Przykładem może być np. samookaleczenie. Wydaje się że bieg boso przy ujemnej temperaturze, mógłby być tak potraktowany (najoględniej mówiąc - naiwnością jest sądzenie że można to zrobić w takich warunkach, na takim dystansie, bez żadnego uszczerbku).
Sprawa trzecia. Odpowiedzialność. Na szczęście do tego nie doszło, ale pomyślmy - co by się działo (także tutaj na forum) gdyby te odmrożenia miałyby głebszy charakter, dużo poważniejszy? Bieg boso (w innych warunkach) - może być róznie oceniany ale powiedzmy sobie szczerze, chyba zabrakło tutaj odpowiedzialności. Nie wiem czy tylko u Pawła.
Następna rzecz. Kwestie prawne. Ubezpieczenia: Zdrowotne (jak ktoś wcześniej już zauważył) - no ktoś za to leczenie teraz płaci, to kosztuje i są to już pieniądze wydane - choć pewnie nie musiałby być przynajmniej nie w tym celu. Chwila zastanowienia dla orgów. Czy rzeczywiście samo oświadczenie startującego tutaj wystarczy? (to skrajny w końcu przypadek - ale czy musiało do tego dojść?). I jak to jest z ubezpieczenie zawodników, tu w tym przypadku?
Ostatnia kwestia. Intencje Pawła. Czymkolwiek byś się nie kierował - ja nie uwierzę że Twoi rodzice chcieliby, abyś kiedykolwiek cierpiał, chorował czy tracił swoje zdrowie. Na własne życzenie.
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia. |
| | | | | |
|
2009-12-28, 12:06
Twardy czy głupi?
Jest granica między twardością a głupotą, między hartowaniem ciała a ranieniem. Paweł tę granicę przekroczył i to wcale nie ostatnio.
Poprzedniej zimy Paweł biegł maraton. Po śniegu i w mrozie. Po dwóch godzinach trasa była zaznaczona krwawymi śladami. Ponieważ prośba, żeby zszedł z trasy nie poskutkowała, zwróciłem się o interwencję do sędziów, którzy po jakimś czasie zdjęli Pawła z trasy. Strach pomyśleć, jak wyglądałyby jego nogi, gdyby spróbował ten maraton ukończyć. Jak widać tamta historia niczego go nie nauczyła. Autoreklama wygrała ze zdrowym rozsądkiem.
|
| | | | |
| | | | | |
|
2009-12-28, 13:54
2009-12-27, 17:08 - Gulunek napisał/-a:
A kto nazwał go Idiotą ???
Szkoda czasu na wypowiedzi w tym wątku, życzę Ci powodzenia w nakręcaniu Pawła w drodze do kalectwa. Pozdrawiam. |
| Nie nakręcam go na kalectwo ale dodaję otuchy jak wielu innych w tym wątku.Napisałem tylko że są ludzie na świecie co robią rzeczy których my byśmy nie byli zdolni robić bo nie mamy tej odporności.To są np."morsy" kąpiący się w lodowych przeręblach.Z początku niejeden z nich też rozłożył się w łóżku ale organizm po jakimś czasie nabrał odporności i zadaptował się do ciężkich warunków i następne kąpiele były bez komplikacji a wręcz dla zdrowia.Drugi raz Paweł biegnąc boso na mrozie może już nie odczuć tego boleśnie.Może tak być oczywiście ale nie koniecznie i wówczas jak bedzie nadal żle to niech więcej nie ryzykuje! Niech robi co chce! Każdy niech mierzy swoją miarą ale niech nie krytykuje nadmiernie innych a niesmaczne komentarze zachowa dla siebie.A Paweł i tak zrobi to co on chce a nie my!!! |
| | | | | |
|
2009-12-28, 14:15
2009-12-28, 13:54 - Martix napisał/-a:
Nie nakręcam go na kalectwo ale dodaję otuchy jak wielu innych w tym wątku.Napisałem tylko że są ludzie na świecie co robią rzeczy których my byśmy nie byli zdolni robić bo nie mamy tej odporności.To są np."morsy" kąpiący się w lodowych przeręblach.Z początku niejeden z nich też rozłożył się w łóżku ale organizm po jakimś czasie nabrał odporności i zadaptował się do ciężkich warunków i następne kąpiele były bez komplikacji a wręcz dla zdrowia.Drugi raz Paweł biegnąc boso na mrozie może już nie odczuć tego boleśnie.Może tak być oczywiście ale nie koniecznie i wówczas jak bedzie nadal żle to niech więcej nie ryzykuje! Niech robi co chce! Każdy niech mierzy swoją miarą ale niech nie krytykuje nadmiernie innych a niesmaczne komentarze zachowa dla siebie.A Paweł i tak zrobi to co on chce a nie my!!! |
Po pierwsze... który "MORS", nawet ten bardzo zaawansowany, hartuje swoje ciało tyle czasu... to są ledwo minuty, a nie godzina, półtora godziny, czy więcej...
Po drugie... nawet jeśli jest silny mróz to i tak otoczenie, w jakim przebywają wtedy "MORSY", czyli woda ma na ogół temperaturę oscylującą w granicach zera (może być lekki plus lub minus)...
A jesli Paweł lubi takie ekstrema, to niech spróbuje kiedyś wleźć zimą na jakiś szczyt w Tatrach... z rakami przytroczonymi wyłącznie do gołych stóp... tego też nikt nigdy nie zrobił, więc jest okazja się wykazać... |
| | | | | |
|
2009-12-28, 14:33
Nie chcę rozpisywać się i powtarzać komentarze innych, ale choć ogólnie lubię wszelkiego typu "wariactwa" to zawsze mnie irytowało gdy niektórzy orgowie nagradzali go za ten
"wyczyn" Mam nadzieję, że ten biedny chłopak szybko dojdzie do zdrowia, ale jak kiedyś tak przemrozi nogi, że mu je amputują, to już widzę niektórych "dobrych ludzi" ogłaszających akcje zbierania pieniędzy na protezy.
Ja do tej ściepki się nie dorzucę.
|
| | | | | |
|
2009-12-28, 15:14
W tym roku...
...po półmaratonie w Kietrzu rozmawiałem z Pawłem o tym jego bieganiu boso. Zapytałem go m.in. czy coś normalnie trenuje, On odp., że nie tylko startuje na zawodach. W strzelcach Op. na jego przed ostatnim kółku powiedziałem mu ( zadałem pytanie ), Paweł co tak dziś bardzo słabo, czy przez to, że boso ?.
Moje zdanie jest takie. Lepiej było by gdyby Paweł dla uczczenia swoich rodziców biegał na jakimś choćby minimalnym poziomie, choćby w butach ( co dla niego było by trudne ze względu na swoje postanowienia ), zmusił się do regularnego treningu ( choćby z 5 razy w tygodniu ), żeby to bieganie było choć trochę podobne do biegania wtedy sprawi na pewno większą satysfakcję rodzicom będąc na mecie biegu na dyst. ok. 14 km w środku stawki z czasem np. 1,20 godz. ( bo zapewniam wszystkich iż 14 km w 1,45 godz. to można bez najmniejszych problemów przejść bez nazywania tego biegiem ), a taki czas mógł by Paweł bez problemu pobiec w butach ( bez ujmy dla niego ), nie pod "publikę" i wtedy to podziękowanie dla rodziców było by równie piękne. A tak wychodzi z tego ( w/g mnie ) iż Paweł z lenistwa do regularności w wysiłku ( treningu ) chce tymi biegami na boso nadrobić najnormalniej brak umiejętności w tym co chce robić. Ja tylko przypomnę tu wszystkim i Pawłowi ( Jemu oczywiście Życzę zdrowia ), że swego czasu na boso biegał ( nie chodził ) i dalej to robi lecz z "głową" ( w końcówkach wybranych biegów ) kolega Stasiu Marzec i on np. na boska pobiegł wtedy cały dystans ( w 1994 r.) w najbardziej prestiżowym Biegu w kraju - Opolskim Biegu Niepodległości na dyst. 15 km - 46,52 min. !!! ( będąc z takim "kosmicznym" wynikiem na 16. miejscu, co teraz w każdym prawie polskim biegu na 15 km było by pewne "pudło" ).
Ale na tym to polega, żeby biegać boso, a nie żeby tym słowem boso nadrabiać brak umiejętności spowodowanych li tylko i wyłącznie chęciami do regularnego treningu ( biegania ) i chęciami pobiec dobrze dla swych rodziców, a nie po prostu najmniejszym nakładem sił zamykać prawie w każdym starcie stawkę biegu ( z całym szacunkiem dla Pawła, jako człowieka, nie "sportowca" ). |
| | | | | |
|
2009-12-28, 16:00
Pawłowi potrzeba psychologa.
On ma wielki problem którego nikt wokół niego nie zauważa.
To jest po prostu choroba.
Często dotyka ona sierot i polega na tym,
są one chore na:
- narcystyczne zaburzenie osobowości.
Przecież tak samo zachowuje się wokalista zespołu Ich Troje, nijaki Wiśniewski.(był w domu dziecka porzucony przez matkę alkoholiczkę)
Żeby przypodobać się całemu światu jest w stanie zrobić wszystko!!!
Wszystko, żeby tylko ktoś zwrócił na niego uwagę.
Może udawać geya, może żyć obserwowany przez kamery, może płakać w telewizji, udawać emocje, ranić swoje towarzyszki życia, jest w stanie ubrać na głowę kosz na śmieci.
Wszystko, żeby na niego patrzono.
Paweł, no cóż.
Jak on się ubiera?
Niechlujnie, przecież stać go na ładną schludną koszulkę biegową, ma buty biegowe.
Chodzi po ulicy w asicsach, a biega boso?
Po co?!
Bo chce, żeby o nim mówiono.
Pisanie o nim jeszcze bardziej go psuje.
Powinno się go ignorować. Pomóc może mu tylko lekarz i nie mówię tego złośliwie, ale dlatego, że mi go po prostu żal.
Przecież przebiegnięcie maratonu na boso, czy tyłem nie jest żadnym wyczynem, gdy dobiega się na metę ostatni.
A właśnie, on dobiega celowo ostatni! Właśnie po to, żeby być zauważany na liście.
Jest na niej 4000 ludzi, więc można być zauważonym będąc na jej końcu ;)
Jego bzdury, że robi to dla zmarłych rodziców nie mają najmniejszego sensu. To tylko zmyłka. Szkoda, że tak mało ludzi w Polsce korzysta z porad specjalistów.
linki:
http://psychoterapia.wordpress.com/2007/11/06/narcystyczne-zaburzenie-osobowosci-osobowosc-narcystyczna/
http://pl.wikipedia.org/wiki/Narcystyczne_zaburzenie_osobowo%C5%9Bci
|
| | | | |
| | | | | |
|
2009-12-28, 16:22
2009-12-28, 14:15 - szlaku13 napisał/-a:
Po pierwsze... który "MORS", nawet ten bardzo zaawansowany, hartuje swoje ciało tyle czasu... to są ledwo minuty, a nie godzina, półtora godziny, czy więcej...
Po drugie... nawet jeśli jest silny mróz to i tak otoczenie, w jakim przebywają wtedy "MORSY", czyli woda ma na ogół temperaturę oscylującą w granicach zera (może być lekki plus lub minus)...
A jesli Paweł lubi takie ekstrema, to niech spróbuje kiedyś wleźć zimą na jakiś szczyt w Tatrach... z rakami przytroczonymi wyłącznie do gołych stóp... tego też nikt nigdy nie zrobił, więc jest okazja się wykazać... |
| LINK: http://www.bydgoszcz.morsy.pl/ | | Zgadzam się z Przedmówcą. Morsuję od 5lat, i w wodzie potrafię przebywać około 14-15 minut, ale po wyjściu na śnieg trzeba natychmiast się ubrać, a największym błędem jest paradowanie zbyt długo w śniegu na bosaka po kąpieli. Woda rzeczywiście ma co najwyżej 0,5 stopnia, a powietrze na dworze - wiadomo... Nie wyobrażam sobie łażenia boso po śniegu dłużej, niż kilka minut przy temperaturze - 20. Toż to skrajna nieodpowiedzialność, żeby nie rzec - głupota! No ale w sumie żyjemy w wolnym kraju, więc niech każdy odpowiada za siebie. Myślę, że ktoś taki jest świetnym kandydatem do nagrody Darwina. |
| | | | | |
|
2009-12-28, 16:31
2009-12-28, 13:54 - Martix napisał/-a:
Nie nakręcam go na kalectwo ale dodaję otuchy jak wielu innych w tym wątku.Napisałem tylko że są ludzie na świecie co robią rzeczy których my byśmy nie byli zdolni robić bo nie mamy tej odporności.To są np."morsy" kąpiący się w lodowych przeręblach.Z początku niejeden z nich też rozłożył się w łóżku ale organizm po jakimś czasie nabrał odporności i zadaptował się do ciężkich warunków i następne kąpiele były bez komplikacji a wręcz dla zdrowia.Drugi raz Paweł biegnąc boso na mrozie może już nie odczuć tego boleśnie.Może tak być oczywiście ale nie koniecznie i wówczas jak bedzie nadal żle to niech więcej nie ryzykuje! Niech robi co chce! Każdy niech mierzy swoją miarą ale niech nie krytykuje nadmiernie innych a niesmaczne komentarze zachowa dla siebie.A Paweł i tak zrobi to co on chce a nie my!!! |
Tak tak zaadoptuje się do ciężkich warunków zostawiając krwawe ślady.....
Tak na marginesie Jedyna krytyka jakiej się doczytałem dotyczy jego niebezpiecznego zachowania a nie osoby ;-P
Pozdrawiam |
| | | | | |
|
2009-12-28, 16:34
Gilotyna
2009-12-28, 13:54 - Martix napisał/-a:
Nie nakręcam go na kalectwo ale dodaję otuchy jak wielu innych w tym wątku.Napisałem tylko że są ludzie na świecie co robią rzeczy których my byśmy nie byli zdolni robić bo nie mamy tej odporności.To są np."morsy" kąpiący się w lodowych przeręblach.Z początku niejeden z nich też rozłożył się w łóżku ale organizm po jakimś czasie nabrał odporności i zadaptował się do ciężkich warunków i następne kąpiele były bez komplikacji a wręcz dla zdrowia.Drugi raz Paweł biegnąc boso na mrozie może już nie odczuć tego boleśnie.Może tak być oczywiście ale nie koniecznie i wówczas jak bedzie nadal żle to niech więcej nie ryzykuje! Niech robi co chce! Każdy niech mierzy swoją miarą ale niech nie krytykuje nadmiernie innych a niesmaczne komentarze zachowa dla siebie.A Paweł i tak zrobi to co on chce a nie my!!! |
Proponuję, żebyś wskoczył pod pędzący pociąg. Nie nakręcam Cię, tylko dodaję Ci otuchy - może nic Ci się nie stanie. Jak urwie Ci nogę, to skocz drugi raz - może za drugim razem będziesz miał już takie doświadczenie, że się tylko odbijesz od pociągu. Jeżeli jednak znowu utnie Ci drugą nogę, to trzeci raz nie skacz. Być może Twój organizm nabierze odporności na wskakiwanie pod pociąg, i stanie się to dla Ciebie zdrowotne.
Napisałbym bardzej wprost co sądzę o Twojej wypowiedzi, ale musiałbym być wulgarny. |
| | | | | |
|
2009-12-28, 16:36
...
2009-12-28, 16:00 - zbig napisał/-a:
Pawłowi potrzeba psychologa.
On ma wielki problem którego nikt wokół niego nie zauważa.
To jest po prostu choroba.
Często dotyka ona sierot i polega na tym,
są one chore na:
- narcystyczne zaburzenie osobowości.
Przecież tak samo zachowuje się wokalista zespołu Ich Troje, nijaki Wiśniewski.(był w domu dziecka porzucony przez matkę alkoholiczkę)
Żeby przypodobać się całemu światu jest w stanie zrobić wszystko!!!
Wszystko, żeby tylko ktoś zwrócił na niego uwagę.
Może udawać geya, może żyć obserwowany przez kamery, może płakać w telewizji, udawać emocje, ranić swoje towarzyszki życia, jest w stanie ubrać na głowę kosz na śmieci.
Wszystko, żeby na niego patrzono.
Paweł, no cóż.
Jak on się ubiera?
Niechlujnie, przecież stać go na ładną schludną koszulkę biegową, ma buty biegowe.
Chodzi po ulicy w asicsach, a biega boso?
Po co?!
Bo chce, żeby o nim mówiono.
Pisanie o nim jeszcze bardziej go psuje.
Powinno się go ignorować. Pomóc może mu tylko lekarz i nie mówię tego złośliwie, ale dlatego, że mi go po prostu żal.
Przecież przebiegnięcie maratonu na boso, czy tyłem nie jest żadnym wyczynem, gdy dobiega się na metę ostatni.
A właśnie, on dobiega celowo ostatni! Właśnie po to, żeby być zauważany na liście.
Jest na niej 4000 ludzi, więc można być zauważonym będąc na jej końcu ;)
Jego bzdury, że robi to dla zmarłych rodziców nie mają najmniejszego sensu. To tylko zmyłka. Szkoda, że tak mało ludzi w Polsce korzysta z porad specjalistów.
linki:
http://psychoterapia.wordpress.com/2007/11/06/narcystyczne-zaburzenie-osobowosci-osobowosc-narcystyczna/
http://pl.wikipedia.org/wiki/Narcystyczne_zaburzenie_osobowo%C5%9Bci
|
Przeczytajcie dokładnie ten post i wyciągnijcie wnioski... .
Jakiekolwiek komentarze w tym temacie są krzywdą dla gościa, który leczy nogi(niestety, tylko nogi...) w szpitalu, czyta te wszystkie opinie, zaciera ręce i myśli - ale kozacki numer wykręciłem. |
| | | | | |
|
2009-12-28, 17:03
2009-12-28, 16:34 - Admin napisał/-a:
Proponuję, żebyś wskoczył pod pędzący pociąg. Nie nakręcam Cię, tylko dodaję Ci otuchy - może nic Ci się nie stanie. Jak urwie Ci nogę, to skocz drugi raz - może za drugim razem będziesz miał już takie doświadczenie, że się tylko odbijesz od pociągu. Jeżeli jednak znowu utnie Ci drugą nogę, to trzeci raz nie skacz. Być może Twój organizm nabierze odporności na wskakiwanie pod pociąg, i stanie się to dla Ciebie zdrowotne.
Napisałbym bardzej wprost co sądzę o Twojej wypowiedzi, ale musiałbym być wulgarny. |
| hahaha :D mocne słowa, popieram :D |
| | | | |
| | | | | |
|
2009-12-28, 17:25
ale po co
To już kolejna dyskusja na temat Pawła. Dziwię się tylko, że jeszcze znajdują się ludzie, którzy bronią i wspierają Pawła. No i Admin też ;) bo niby co ma znaczyć wrzucenie tej informacji na pierwszą stronę portalu. Gdyby to jeszcze była informacja w stylu "a nie mówiłem i ma za swoje". A tak kolejny szum medialny, który Pawła utwierdzi w tym co robi...
Może ciszej nad nim??;) |
| | | | | |
|
2009-12-28, 17:36
2009-12-28, 17:25 - dmak napisał/-a:
To już kolejna dyskusja na temat Pawła. Dziwię się tylko, że jeszcze znajdują się ludzie, którzy bronią i wspierają Pawła. No i Admin też ;) bo niby co ma znaczyć wrzucenie tej informacji na pierwszą stronę portalu. Gdyby to jeszcze była informacja w stylu "a nie mówiłem i ma za swoje". A tak kolejny szum medialny, który Pawła utwierdzi w tym co robi...
Może ciszej nad nim??;) |
| No i na tym wpisie proponuje zakończyć rozważania na temat Pawła. |
| | | | | |
|
2009-12-28, 17:57
| Swoją drogą to gość pewnie nieźle jeździ na ręcznym widząc ilość postów. Przepraszam damy. Też jestem zdania, że czas zakończyć. |
|
|
|
| |
|
