| | | |
|
| 2009-12-05, 09:31
A gdzie tam od razu pretensje. No co Ty. Chodzi mi tylko o to, że jeżeli nie ma atestu, to org mógłby podać w jaki sposób zmierzył trasę. Czy to taki problem?
Motylop - pewne, że szkoda. Np. na wiosnę w półmaratonie dookoła Jeziora Żywieckiego też na medal nie załapałem się. Ale po ~miesiącu przyszła paczuszka ze Starostwa powiatowego z medalem i to była bardzo radosna przesyłka :-).
Pozdrawiam i do zobaczenia jutro. |
|
| | | |
|
| 2009-12-05, 14:43
a powiedzcie jak tam jutro z podbiegami i zbiegami? |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-12-05, 16:45
LINK: http://www.mapmyrun.com/run/poland/rybnik/157787600527 | PabloKNW to jest pętla, więc bilans wychodzi na zero ;-). Z tego, co pamiętam pierwsze 1,5-2 km jest raczej z górki, a od rynku zacznie się dość długi podbieg, jakieś 2 km. Potem płasko albo nawet lekko w dół, lekko w górę i na deser jakieś 300-400m do mety dość "przyjemny" podbieg. Rok temu nie prze spacerowałem się, by wyczaić jak trasa prowadzi przed metą i to był błąd. Meta jest na około 100-150m za zakrętem i jak tego nie obczaisz, to nie będziesz wiedział jak się zabrać za finisz ;-).
Pozdrawiam i do zobka
Ps.: w linku jest trasa - kliknij "show elevation" i zobaczysz przekrój trasy. |
|
| | | |
|
| 2009-12-05, 17:04
2009-12-05, 16:45 - Bartess napisał/-a:
PabloKNW to jest pętla, więc bilans wychodzi na zero ;-). Z tego, co pamiętam pierwsze 1,5-2 km jest raczej z górki, a od rynku zacznie się dość długi podbieg, jakieś 2 km. Potem płasko albo nawet lekko w dół, lekko w górę i na deser jakieś 300-400m do mety dość "przyjemny" podbieg. Rok temu nie prze spacerowałem się, by wyczaić jak trasa prowadzi przed metą i to był błąd. Meta jest na około 100-150m za zakrętem i jak tego nie obczaisz, to nie będziesz wiedział jak się zabrać za finisz ;-).
Pozdrawiam i do zobka
Ps.: w linku jest trasa - kliknij "show elevation" i zobaczysz przekrój trasy. |
Nie straszcie tym podbiegiem,nie straszcie! |
|
| | | |
|
| 2009-12-05, 18:12
No nie ma czym. Kolega pytał, to napisałem. Zapomniałem dopisać, że trasa jest przyjemna a te podbiegi nie są jakieś masakryczne.
Pozdrawiam. |
|
| | | |
|
| 2009-12-06, 08:15
Noo Panowie i Panie.. :) Dzisiaj biegamy ! :) |
|
| | | |
|
| 2009-12-06, 08:21
2009-12-06, 08:15 - holard93 napisał/-a:
Noo Panowie i Panie.. :) Dzisiaj biegamy ! :) |
Biegamy biegamy :-) Przeanalizowałem przed chwilą trasę i porównałem z moimi trasami treningowymi - Rybnik wydaje się być bardzo przyjemny. W sam raz na życiówkę na koniec roku ;) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-12-06, 08:55
Też myślałem nad życiówką, ale nic z tego chyba... coś mi kostka dokucza podczas biegu. Ale przebiec, przebiegnę. ;) Życzę Ci nowej życiówki ! :) |
|
| | | |
|
| 2009-12-06, 08:59
Trzymam kciuki za wszystkich....ja zaraz do auta wsiadam. Do zobaczenia na starcie |
|
| | | |
|
| 2009-12-06, 15:59
Udało się z życiówką :-) 47:43 (chyba) Załapałem się na medal. Kolega przybiegł 2 min. później i już się nie załapał :-/ Nie wiecie czy będą je dosyłać? |
|
| | | |
|
| 2009-12-06, 16:56
Mój najgorszy bieg... Formę mam super, tylko się przeliczyłem... Za szybko początek... trzymałem się grupy.. i padłem. Trasa dobra, organizacja nie najlepsza, pseudokibic denerwujący xD buuty wylosowałem do koszykówki r.44 a mam 45 xD życiówki nie zrobiłem, w ogóle nie zadowolony z biegu, ale mam nauczke na przyszłość, biegać swoim tempem, nie innych.. |
|
| | | |
|
| 2009-12-06, 17:24
2009-12-06, 16:56 - holard93 napisał/-a:
Mój najgorszy bieg... Formę mam super, tylko się przeliczyłem... Za szybko początek... trzymałem się grupy.. i padłem. Trasa dobra, organizacja nie najlepsza, pseudokibic denerwujący xD buuty wylosowałem do koszykówki r.44 a mam 45 xD życiówki nie zrobiłem, w ogóle nie zadowolony z biegu, ale mam nauczke na przyszłość, biegać swoim tempem, nie innych.. |
Niestety ja tak samo najgorszy mój bieg choć przygotowany byłem dobrze biegowo to niestety na 4 kilometrze złapały mnie takie skurcze na brzuchu że ledwo mogłem biec dalej pozbierałem się dopiero na ostatnim kilometrze ale było już za późno pięć minut gorzej od życiówki ;/ ale cóż raz na wozie raz pod wozem spróbuje się odegrać za tydzień nad zalewem w Rybniku :) pozdrawiam |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-12-06, 17:38
LINK: http://www.sportfoto.pl | Ekipa SportFoto.pl buszowala po trasie w Rybniku i w srode zaprasza na swoja strone.
Bedzie tez "100" filmowa na www.swiatsportu.pl :) |
|
| | | |
|
| 2009-12-06, 17:39
No i Staszko nie spotkaliśmy się, a szkoda... A jak u mnie? Zaś ku..a bez medalu! 49:07, 264 m-ce. Z tymi medalami to jest przeginga jakaś :-(. Niestety ArturzeS nie dosyłają medali, a przynajmniej nie dosyłali rok temu. W miarę dobre przygotowanie i znajomość trasy jednak mi nie pomogły w poprawieniu życiówki, zabrakło ~30-40sek. Satysfakcjonujące jest to, że zeszłoroczny wynik poprawiłem o 4min. Rok temu byłem 285. na 336 startujących, a w tym roku byłem 264/411, więc w stawce jestem wyżej. Prawdopodobnie przesadziłem z "nadganianiem" na pierwszysch 2 km, które zrobiłem po 4:34, a ostatni podbieg i wiatr mnie po prostu rozwalił.
Pozdrawiam. |
|
| | | |
|
| 2009-12-06, 17:57
LINK: http://sportstracker.nokia.com/nts/workoutdetail/index.do?id=1860912 | Ja się szczerze dziwię, że dobiegłem takim tempem - zacząłem jak szalony (jak na mnie) od 4:16min/km i tylko czekałem kiedy mnie kolka złapie. Najgorszy był 4 czy 5km pod górę, bo czułem oddech kolegi z grupy za plecami i na górze niemal płuca wyplułem. Na 9km złapała mnie taka kolka że niemal się kuliłem z bólu, ale szybko przeszła. Pomogła mi chyba długa rozgrzewka, pierwszy raz aż tak się przygotowywałem przed startem. Tak poza tym to ostatnie 2 albo 3km były denerwujące, bo co chwilę z jakiejś posesji wyjeżdżało auto i miałem wrażenie, że zaraz ktoś mi w du..ę wjedzie :-/
Dobrze, że pogoda się udała - była obawa przed opadami. Miejmy nadzieję, że za tydzień również się uda ;) |
|
| | | |
|
| 2009-12-06, 18:03
Dla mnie był to debiut na 10km, nie mam za bardzo z czym porównywać ale trasa moim zdaniem ciekawa, czas 42"46" jak dla mnie super. BIEGANIE WCIĄGA i to bardzo. |
|
| | | |
|
| 2009-12-06, 18:18
Niestety 1,5 km przed metą rozwiązał mi się but. Cenne sekundy uciekły i w efekcie do mojej żałosnej życiówki zabrakło 4 sek. Po cichu liczyłem na złamanie 50 minut ale podbieg na piątym kilometrze i finisz pod górke (i zdaje się że pod wiatr zarazem) dały mi się za bardzo w kość.
Jako, że temat jeszcze nie był poruszany - jak w kwestii długości wypadła trasa na garminach? |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-12-06, 18:43
Dla mnie w ocenie biegu punktacja obniżona z dwóch powodów:
1. W regulaminie organizator zwykle pisze że bieg służy popularyzacji biegów jak najprostszej formy aktywności fizycznej. W związku z powyższym proponuje aby medali było za dużo a nie za mało. Mnie na nim nie zależy, mam ich cały karton pod szafą. Należy jednak pamiętać że w biegu strtują osoby które zaczynają swoją przygodę z bieganiem i dla nich ten medal jest cholernie ważny. Pamiętam dzień swojego debiutu i dumę z posiadania pierwszego medalu. W gurpie berz medali pozostają też osoby mniej wydolne, starsze i to im te medale są najbardziej potrzebne.
2. Organizator ma świadomość że na bieg przyjeżdżają osoby z różnych częsci Polski. Czy było konieczne zatem przedłużanie ceremoni aż do 15? Oczywiście na usprawiedliwienie należy zaznaczyć że w regulaminie tak napisano. Proponuje jednak w przyszłym roku to zmienić.
Piszę to z pozycji biegacza który wygrał buty do kosza i główną nagodę czyli zegar.
Po za tymi uwagami uważam że bieg był bardzo dobry, biegłem dla koleżanki tak że do wyników się nie odnoszę. Zastanawiam się jednak nad jeszcze jedną sprawą. Poprzednio trasa ( 2007r)miała dwie pętle. Nie kolidowała w taki sposób jak obecna z ruchem miejskim. Jaki był powód zmiany tej trasy? Widziałem, jak to zwykle w Polsce, wielu nie zadowolonych kierowców. Może starą trasą udało by się uniknąć wielu nieporozumień? |
|
| | | |
|
| 2009-12-06, 19:10
Na moim FR305 10km i 17m :), jeszcze mi sie nie zdarzyło tak blisko 10km. Profil trasy miodzio :) 9-ty km z górki (można troche psychicznie odpocząć) a na ostatnim podbieg, ale jak się czuje metę to siły same napływają. To był mój najszybszy kilos :)
Co do godziny ceremonii, to do 14.00 bym może jeszcze wytrzymał. MEDALE - jak jest ich mało to może powinni wręczać dopiero np. od 150 zawodnika :), ci z początku walczą raczej o miejsca na pudle a takich blach to mają całe kilogramy, chociaż blacha w tym roku naprawdę ładna była.
|
|
| | | |
|
| 2009-12-06, 19:24
byliśmy z mężem na biegu było super a co do medali chętnie komuś sprezentujemy na mikołaja.Dwa medale.pozdrowienia dla tej pani która miała odwagę się wypowiedzieć. |
|