| | | |
|
| 2008-06-11, 22:07 Otarcia brodawek
Po każdym treningu, gdzieś tak po 8-9 km.obcieram sobie dość mocno brodawki na piersiach.Mocno to znaczy do krwi. Na początku myślałem,że to nie będzie duży problem, ale jest coraz gorzej ( to przez ten upał). Sprawdziłem już kilka koszulek i nic, stosowałem plastry ( odklejają się bardzo szybko)
NIe raz przed zawodami widziałem jak niektórzy zawodnicy wcierają sobie w brodawki jakieś maści. Wtedy mnie problem nie dotyczył więc się nie interesowałem. Teraz sytuacja sie zmieniła wiec proszę o pomoc .
CZy zna ktoś z Was jakiś sposób na zapobieżenie tym bolesnym obtarciom ?
|
|
| | | |
|
| 2008-06-11, 22:14
2008-06-11, 22:07 - kertel napisał/-a:
Po każdym treningu, gdzieś tak po 8-9 km.obcieram sobie dość mocno brodawki na piersiach.Mocno to znaczy do krwi. Na początku myślałem,że to nie będzie duży problem, ale jest coraz gorzej ( to przez ten upał). Sprawdziłem już kilka koszulek i nic, stosowałem plastry ( odklejają się bardzo szybko)
NIe raz przed zawodami widziałem jak niektórzy zawodnicy wcierają sobie w brodawki jakieś maści. Wtedy mnie problem nie dotyczył więc się nie interesowałem. Teraz sytuacja sie zmieniła wiec proszę o pomoc .
CZy zna ktoś z Was jakiś sposób na zapobieżenie tym bolesnym obtarciom ?
|
Radziu. Nie lubię naklejać plastrów bo mnie denerwują.
Na ostatniej dobówce obficie natomiast posmarowałem te miejsca wazeliną, bardzo obficie. I co? po 24 godzinach biegu żadnych kłopotów. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-06-11, 22:27
2008-06-11, 22:14 - TREBORUS napisał/-a:
Radziu. Nie lubię naklejać plastrów bo mnie denerwują.
Na ostatniej dobówce obficie natomiast posmarowałem te miejsca wazeliną, bardzo obficie. I co? po 24 godzinach biegu żadnych kłopotów. |
A więc jednak wazelina.Ktoś mi już o tym mówił ale nigdy jeszcze nie spróbowałem. Od jutra zaczynam.
A plastry to na takim owłosionym człeku z lasu jak ja to i tak nie mają szans się utrzymać |
|
| | | |
|
| 2008-06-11, 22:30
2008-06-11, 22:27 - kertel napisał/-a:
A więc jednak wazelina.Ktoś mi już o tym mówił ale nigdy jeszcze nie spróbowałem. Od jutra zaczynam.
A plastry to na takim owłosionym człeku z lasu jak ja to i tak nie mają szans się utrzymać |
Hm, jam jest człek kudłaty i na mnie plastry firmy Polvis Plus się trzymają (plaster tkaninowy, na takiej niebieskiej plastikowej rolce)... |
|
| | | |
|
| 2008-06-11, 22:36
2008-06-11, 22:30 - Elkanah napisał/-a:
Hm, jam jest człek kudłaty i na mnie plastry firmy Polvis Plus się trzymają (plaster tkaninowy, na takiej niebieskiej plastikowej rolce)... |
Coś nie widzę żeby Ci się tak jak mi owłosienie spod koszulki wyglądało :) ale dzięki za radę . Jutro pierwsze kroki skieruję do apteki i na pewno wypróbuję. |
|
| | | |
|
| 2008-09-05, 13:24
2008-06-11, 22:36 - kertel napisał/-a:
Coś nie widzę żeby Ci się tak jak mi owłosienie spod koszulki wyglądało :) ale dzięki za radę . Jutro pierwsze kroki skieruję do apteki i na pewno wypróbuję. |
I co, Radek. Wyprubowałeś ten plaster? Bo ja też trochę włochaty jestem i szukam dobrego sposobu żeby plaster nie odpadał. |
|
| | | |
|
| 2008-09-05, 14:00
W pismach fachowych można spotkać się z uwagami, że jeżeli trening trwa pow. 10 km to powinno się stosować ochronę - plastry lub wazelinę. Niestety nie na każdego dany sposób działa. Rozmawiałem z koleżankami na którymś z biegów, biegały w podobnych strojach, jedna miała otarcia, druga ani ciutki. Ja stosuję plastry Salvequik, ale tylko te w 75 cm pasku i tnę, inne się odklejają. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-09-09, 22:04
2008-06-11, 22:30 - Elkanah napisał/-a:
Hm, jam jest człek kudłaty i na mnie plastry firmy Polvis Plus się trzymają (plaster tkaninowy, na takiej niebieskiej plastikowej rolce)... |
Właśnie testowałem Polvis Plus i na 15km dają dobry efekt ochrony. Nie odklejają się. Polecam :) |
|
| | | |
|
| 2008-09-11, 01:25
Mówicie plastry albo wazelina ....Ja sprawdze na poczatek plastry.... a jesli chodzi o pachwiny? co poradzicie ? specjalna bielizne czy cos innego???? |
|
| | | |
|
| 2008-09-11, 08:42
2008-09-05, 13:24 - Asmaen napisał/-a:
I co, Radek. Wyprubowałeś ten plaster? Bo ja też trochę włochaty jestem i szukam dobrego sposobu żeby plaster nie odpadał. |
Niestety wszystkie plastry się na mnie nie trzymają ale za to bardzo dobre daje obfite smarowanie się wazeliną lub taka maścią na obtarcia ,którą dostałem od Emki ( nazwę podam poźniej)
Pozdrawiam |
|
| | | |
|
| 2008-09-11, 08:45
2008-09-11, 01:25 - airborne0 napisał/-a:
Mówicie plastry albo wazelina ....Ja sprawdze na poczatek plastry.... a jesli chodzi o pachwiny? co poradzicie ? specjalna bielizne czy cos innego???? |
Z otarciami pachwin też mam poważne problemy i skuteczna w moim wypadku okazała się wazelina oraz pewna maść na otarcia, której nazwę podam Ci poźniej.
No i musisz dobrać sobie metodą prób i błędów odpowiednie spodenki. |
|
| | | |
|
| 2008-09-11, 14:17
2008-09-11, 08:45 - kertel napisał/-a:
Z otarciami pachwin też mam poważne problemy i skuteczna w moim wypadku okazała się wazelina oraz pewna maść na otarcia, której nazwę podam Ci poźniej.
No i musisz dobrać sobie metodą prób i błędów odpowiednie spodenki. |
Więc będe próbował......a jesli możesz napisz jeszcze nazwe tej masci... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-09-11, 14:23
2008-09-11, 01:25 - airborne0 napisał/-a:
Mówicie plastry albo wazelina ....Ja sprawdze na poczatek plastry.... a jesli chodzi o pachwiny? co poradzicie ? specjalna bielizne czy cos innego???? |
Kupiłem plastry które miały być odporne na wodę. Już na 2km nie było po nich śladu. Mocno się wtedy wnerwiłem. :( |
|
| | | |
|
| 2008-09-11, 14:27
Cholera pewnie wychodzi ze mnie...zołza..ale jakie to "miłe", że i facetom trafiają się....obtarcia...Nie wiem, czy wogóle mogę podłączyć się do...dyskusji, bo typowo męska...:-))) |
|
| | | |
|
| 2008-09-11, 14:32
2008-09-11, 14:27 - marysieńka napisał/-a:
Cholera pewnie wychodzi ze mnie...zołza..ale jakie to "miłe", że i facetom trafiają się....obtarcia...Nie wiem, czy wogóle mogę podłączyć się do...dyskusji, bo typowo męska...:-))) |
Ładnie to tak naśmiewać się... :) |
|
| | | |
|
| 2008-09-11, 14:38
2008-09-11, 14:32 - Tom napisał/-a:
Ładnie to tak naśmiewać się... :) |
Jejka...Ja się nie naśmiewam...."przecie"........ale i nie...rozpaczam...Pomyśl....tylko my kobitki mamy również taki problem...czasami dochodzi jeszcze jeden:-))) |
|
| | | |
|
| 2008-09-11, 14:51
2008-09-11, 14:38 - marysieńka napisał/-a:
Jejka...Ja się nie naśmiewam...."przecie"........ale i nie...rozpaczam...Pomyśl....tylko my kobitki mamy również taki problem...czasami dochodzi jeszcze jeden:-))) |
Hm... tego nie przebiję. Powiem tylko, że mamy delikatnieszą skórę. :)))))))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-09-11, 15:14
2008-09-11, 14:51 - Tom napisał/-a:
Hm... tego nie przebiję. Powiem tylko, że mamy delikatnieszą skórę. :)))))))) |
Delikatnie zapytam...W którym miejscu, można wiedzieć:-))) |
|
| | | |
|
| 2008-09-11, 15:27
2008-09-11, 15:14 - marysieńka napisał/-a:
Delikatnie zapytam...W którym miejscu, można wiedzieć:-))) |
W każdym... Marysieńko w każdym... |
|
| | | |
|
| 2008-09-11, 15:31
2008-09-11, 15:27 - Tom napisał/-a:
W każdym... Marysieńko w każdym... |
Konkrety, konkrety...:-))) |
|