|
| Do tego tematu podpięte są newsy:
| |
| POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2008-07-06, 21:39
I już po biegu. Bardzo złe oznakowanie kilometrów bardzo mnie zmyliło ile faktycznie jest do mety. Sama trasa ciężka, ale bardzo ciekawa i wymagająca. Ja 15-te miejsce z czasem 56:15. Padł rekord frekwencji |
| | | | | |
| 2008-07-06, 21:41 15 km w Jarosławcu to świetna impreza - polecam!!!
Uważam, że Jarosławiec był świetnie przygotowany; atmosferę podniosłej imprezy nakręcała liczna obsada.
Bieg jest bardzo urozmaicony. Wszędzie fantastycznie kibicują wczasowicze.
Wpisuję tę imprezę jako ważną w rocznym grafiku. |
| | | | |
| | | | | |
| 2008-07-06, 22:03
2008-07-06, 09:37 - suchy napisał/-a:
jest fajowo, w piatek dicho do 1 w doborowym biegowym towarzystwie: moja 2ga polowka, Grazynka z Heniem i Lena, wczoraj siatkoweczka na plazy, rybka, spacerek a dzis... Za 1,5h run4fun ;) |
No i Suchy pobiegł run4fun :)...i zajął 27 open na ok.450 startujących. :)) brawo! |
| | | | | |
| 2008-07-06, 22:40
2008-07-06, 21:39 - Krzysiek_biega napisał/-a:
I już po biegu. Bardzo złe oznakowanie kilometrów bardzo mnie zmyliło ile faktycznie jest do mety. Sama trasa ciężka, ale bardzo ciekawa i wymagająca. Ja 15-te miejsce z czasem 56:15. Padł rekord frekwencji |
Bardzo złe oznakowanie kilometrów...chodzi o to,że poszczególne kilometry miały mniej czy więcej metrów????(proszę o więcej szczegółow)czy chodzi o to,że oznaczenia km były mało widoczne?
Piszę te słowa,ponieważ akurat analizowałem sobie czasy na poszczególnych km:3km,5km,10km i 15km.Nie zastanawiałem się czy były dobrze wymierzone...(po prostu przyjąłem,że to są właściwe oznaczenia)
Ja byłem 32 w generalce z czasem 1godz.20 sekund( o minutę gorzej niż w zeszłym roku)Biegłem spokojnie w grupie z najlepszymi zawodniczkami biegu.(myślałem,że biegną na lepsze wyniki-zamierzałem złamac 59 minut ) |
| | | | | |
| 2008-07-07, 07:39
59'23 na zegarku i 27m w open, więc biorąc pod uwagę fakt że w czerwcu zrobiłem aż 182km, jestem mega zadowolony. Żadnego kryzysu, czy odpuszczania :)
Trasa wymagająca, ale jak dla mnie super, nie ma jak lekkie extreme ;) Jedyny WIELKI MINUS, to nieszczęsne oznakowanie kilometrów... 11-12km w 2'59 :) a większość km po szosie w granicach 4'10 - 20/km więc coś jest nie tak.
Dystans wg mnie ~15,4km, szkoda, ze nie było kolegi w moro, mielibyśmy wtedy dokładny pomiar trasy... ;)
Było si, RUN 4 FUN! |
| | | | | |
| 2008-07-07, 08:53 Wyniki
w serwisie dostępne są już wyniki zawodów, w formacie pdf w trzech zestawieniach: OPEN, KATEGORIAMI oraz wyniki KOBIET. Wyniki przesłał Jarosław Modliszewski. |
| | | | | |
| 2008-07-07, 10:37 Podziękowania i gratulacje
2008-07-07, 07:39 - suchy napisał/-a:
59'23 na zegarku i 27m w open, więc biorąc pod uwagę fakt że w czerwcu zrobiłem aż 182km, jestem mega zadowolony. Żadnego kryzysu, czy odpuszczania :)
Trasa wymagająca, ale jak dla mnie super, nie ma jak lekkie extreme ;) Jedyny WIELKI MINUS, to nieszczęsne oznakowanie kilometrów... 11-12km w 2'59 :) a większość km po szosie w granicach 4'10 - 20/km więc coś jest nie tak.
Dystans wg mnie ~15,4km, szkoda, ze nie było kolegi w moro, mielibyśmy wtedy dokładny pomiar trasy... ;)
Było si, RUN 4 FUN! |
Tak jak Lena napisała to jest dopiero bieganie Run 4 Fun. Gratulacje dla Suchego!!!
Brawa dla Pani Grażynki za miejsce na pudle.
Trasa ciekawa i momentami trudna.
Podzielam jego opinię co do oznaczenia kilometrów. Na plaży jescze się zgadzało, ale na asfalcie coś było nie tak, większość km po ok. 5 min/km a 11-12 km 3min 45s.
Po za tym bez zastrzeżeń jeśli chodzi o zawody.
Pozdrowienia dla Pani Grażyny i Pana Hennryka Witt oraz Leny, których miałem okazję poznać w Jarosławcu.
Wielkie dzięki za miłe towarzystwo!!! |
| | | | |
| | | | | |
| 2008-07-07, 10:51 Elita
2008-07-07, 10:37 - Szymek06 napisał/-a:
Tak jak Lena napisała to jest dopiero bieganie Run 4 Fun. Gratulacje dla Suchego!!!
Brawa dla Pani Grażynki za miejsce na pudle.
Trasa ciekawa i momentami trudna.
Podzielam jego opinię co do oznaczenia kilometrów. Na plaży jescze się zgadzało, ale na asfalcie coś było nie tak, większość km po ok. 5 min/km a 11-12 km 3min 45s.
Po za tym bez zastrzeżeń jeśli chodzi o zawody.
Pozdrowienia dla Pani Grażyny i Pana Hennryka Witt oraz Leny, których miałem okazję poznać w Jarosławcu.
Wielkie dzięki za miłe towarzystwo!!! |
W poprzedniej wypowiedzi zapomniałem dodać, że nie ma to jak fotka z elitą biegu!!! |
| | | | | |
| 2008-07-07, 15:15
Bieg byl super z reszta jak towarzystwo a koncert Big Cyca to bardzo mile zakonczenie wspanialej imprezy Serdeczne pozdrowienia dla Elity biegu Wiadomo o ktorej mowa |
| | | | | |
| 2008-07-07, 15:36
trasa bardzo wymagająca, ale ciekawa. Bardzo dobrze oznaczona, jeśli ktoś nie widział oznaczeń, to za szybko biegł :) (no chyba że mam polecić dobrego okulistę :)
Ja dobiegłem (chociaż nie nazwałbym tego biegiem) 4 od końca - nikt z obsługi nie miał do mnie pretensji, że tak wolno się kulałem do przodu, wody nie zabrakło dla nikogo, medali też nie, grochówka przepyszna. |
| | | | | |
| 2008-07-07, 16:33
2008-07-06, 09:37 - suchy napisał/-a:
jest fajowo, w piatek dicho do 1 w doborowym biegowym towarzystwie: moja 2ga polowka, Grazynka z Heniem i Lena, wczoraj siatkoweczka na plazy, rybka, spacerek a dzis... Za 1,5h run4fun ;) |
Zapomniałeś dodać Suchy, że wraz z nami szaleli na dyskotece na deskach również Szymek06 z Poznania i Juwa3 ze Śremu. A zza stołu z piwem baczenie na nas miał Admin ze swoim asystentem Radomiem.
To był bardzo fajny weekend w sympatycznym towarzystwie.
Halibut i flądra w smażalni Jackowo wprost marzenie. Grażyna z Lenką zasmakowały w sałatce greckiej i piwie Warka, ja w rybkach i Żywiec. |
| | | | | |
| 2008-07-07, 17:19
Co więcej mogę dodać..bieg ciężki i dający się we znaki, ale wrażenia napewno niezapomniane.
Grażynko i Heniu..byliście wspaniali :)
Suchy...wielki szacunek i gratulacje!!!
Iwonka...nastepnym razem Ci nie odpuszcze i Cię namówie do startu zobaczysz.. :)
Juwa3..taniec z Tobą to sport ekstremalny..hi,hi
Szymek06..dzięki za wyciągnięcie mnie z morza po tych okropnych kamieniach.
I podziękowania dla naszego gospodarza Leszka, za miła gościnę i goracy doping.
|
| | | | |
| | | | | |
| 2008-07-07, 17:29 Plaża
LINK: http://www.ah | po biegu.Skromna ekipa "Kolejarzy" 17 Grześ Maczyński 57,12 i 1 miejsce 40-49, 106 Andrzej Bratek 1:10,10 150 obok podpisany 1:13,15i vi-50=55 w roku 2006-1:24,11 2007=1:17,25, jak tak dalej pójdzie to.... |
| | | | | |
| 2008-07-07, 18:34
2008-07-07, 10:37 - Szymek06 napisał/-a:
Tak jak Lena napisała to jest dopiero bieganie Run 4 Fun. Gratulacje dla Suchego!!!
Brawa dla Pani Grażynki za miejsce na pudle.
Trasa ciekawa i momentami trudna.
Podzielam jego opinię co do oznaczenia kilometrów. Na plaży jescze się zgadzało, ale na asfalcie coś było nie tak, większość km po ok. 5 min/km a 11-12 km 3min 45s.
Po za tym bez zastrzeżeń jeśli chodzi o zawody.
Pozdrowienia dla Pani Grażyny i Pana Hennryka Witt oraz Leny, których miałem okazję poznać w Jarosławcu.
Wielkie dzięki za miłe towarzystwo!!! |
Dzięki za brawa :-)oraz rownież za miłe towarzystwo.
Wyjazd był bardzo udany, czas spędzalismy aktywnie i sportowo. Były spacery, rozmowy, tańce i bieg :-)
Mieszkaliśmy w fajnym miejscu, z sympatycznym, wysportowanym gospodarzem Leszkiem. Polecam ten pensjonat.
Szymon, pozdrawiam serdecznie.
Pozdrowienia rownież dla Jurka. |
| | | | | |
| 2008-07-07, 18:38
2008-07-07, 17:19 - Lena napisał/-a:
Co więcej mogę dodać..bieg ciężki i dający się we znaki, ale wrażenia napewno niezapomniane.
Grażynko i Heniu..byliście wspaniali :)
Suchy...wielki szacunek i gratulacje!!!
Iwonka...nastepnym razem Ci nie odpuszcze i Cię namówie do startu zobaczysz.. :)
Juwa3..taniec z Tobą to sport ekstremalny..hi,hi
Szymek06..dzięki za wyciągnięcie mnie z morza po tych okropnych kamieniach.
I podziękowania dla naszego gospodarza Leszka, za miła gościnę i goracy doping.
|
Lenko, wiesz, że w Twoim towarzystwie zawsze dobrze się bawię :-)
A Suchy to faktycznie super pobiegł, wielkie gratki.
Iwonka następnym razem na pewno pobiegnie z nami, już się nie wymiga.
|
| | | | | |
| 2008-07-07, 19:00 Góral nad morzem... :-)
Pozdrawiam wszystkich z Gdańska Oliwy, a w tym momencie z kawiarenki wp.pl na molo w Sopocie. :-) Dzięki Kosmatemu ze Słupska mogłem (załatwił mi transport ze Słupska i sprawdził w necie połączenia dla mnie z Gdańska) uczestniczyć w tym trudnym i wspaniałym biegu!!! Wspaniała organizacja i wszystko na najwyższym poziomie w każdym detalu... jestem pod wrażeniem!!!... wiecie, tak mi się tu nad naszym morzem spodobało ;-) że zostaję tu jeszcze na 2 biegi - w ten piątek i sobotę, tj. w Sławnie i Rowach. Będzie na pewno super! Hejka! :-) |
| | | | | |
| 2008-07-07, 20:11
Właśnie przed chwilą wróciłem z Ustki ,bo w tym roku zdecydowałem się żeby to miasto było moją bazą wypadową ,a to ze względu na festiwal sztucznych ogni który trwał od czwartku do soboty (rewelacyjne pokazy ,polecam wszystkim za rok.
W sprawie biegu w Jarosławcu trzeba powiedzieć krótko:bieg z najwyższej półki.
Mam co prawda jedną uwagę którą słyszałem od wielu biegacz y,ale jest to uwaga kosmetyczna ,a mianowicie chodzi o piwo .Wszystkich denerwowała nie mająca końca kolejka po ten trunek więc może za rok lepiej dać piwo po prostu w puszce .To tyle pozdrawiam wszystkich uczestników tego biegu. |
| | | | |
| | | | | |
| 2008-07-07, 21:17
zgadzam sie bieg był bardzo wymagający i go trochę przeceniłem,ale jedno mnie zdenerwowało.koszulka która dostałem XXL nie jestem chudy ale ona na mnie dosłownie wisi.a szkoda bo na pewno wygląda lepiej niz w zeszłym roku.... |
| | | | | |
| 2008-07-07, 21:41
Co do biegu po samej plaży (piasku)od dobrych paru dni nie było sztormowej pogody więc piasek był"ciężki" do biegania,natomiast rok wcześniej -akurat dzień wcześniej był sztorm,więc piasek był utwardzony....biegło się jak po ubitej piachem drodze;bieg więc był szybszy.
Czyli wyniki biegu po plaży w Jarosławcu w dużej mierze zależą od wcześniejszych sztormów,które zmieniają profil trasy na plaży.
Ale gdyby(odpukac)był sztorm....rok wcześniej fale sięgały brzegu(w okolicach gdzie były łodzie rybackie),no ale to już taki urok Bałtyku i bałtyckich plaż.
|
| | | | | |
| 2008-07-07, 21:55 Bieg wspaniały ale....
Może nie bedę odkrywczy bo przedmówcy wyrazili już dużą część moich opinii. Na "Biegu po plaży" byłem pierwszy raz i faktem jest, że uczestnictwo w tym szczególnym biegu robi wrażenie bo:
- była doborowa czołówka polskich biegaczy (bez H.Szost, A.Sowa - pracują na Pekin),
- wspaniała sceneria,
- trasa na tyle nietypowa, że trudno mówić o rekordach,
- pogoda dopisała tylko niestety wiatr "na twarz" nie pomagał biegaczom
- trasa trudna i wymagająca - bieg po wąskim falochronie, piasek, kamienie, droga leśna, asfalt i nawet kawałek drogi betonowej.
Co zauważyłem mierząc międzyczasy każdego kilometra, że biegłem nierównomiernie chociaż z pewnością także oznaczenie kilometrów było lekko "na oko".
Ponadto zauważyłem pewną błędną prawidłowość imprez biegowych obdarowywania biegaczy koszulkami o 2-3 numery za duże tak jakby żaden organizator nie wiedział, że biegacze z natury są szczupli - otrzymałem 'XXL' a noszę 'S'.
Przyrost frekwencji potwierdza duże zainteresowanie biegaczy tą imprezą. Przyjazd za rok wart jest rezerwacji terminu i rodzinnego wypoczynku na kwaterze lub pensjonacie. Gratuluję każdemu uczestnikowi i do zobaczenia za rok.
|
|
|
|
| |
|